-
41. Data: 2019-10-22 14:48:08
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu wtorek, 22 października 2019 14:41:00 UTC+2 użytkownik Michal Jankowski
napisał:
> Do mnie w kółko piszą sms o rozłożeniu zakupów na raty, ale nie podają
> RRSO. Nie próbowałem klikać w link.
Klikać można bez obaw, wchodzi się wtedy w symulację, a do potwierdzenia rozłożenia
na raty potrzeba co najmniej jeszcze jednego kliku.
> Na stronie ogólnie piszą, że raty to RRSO 10.47%.
Jak to ogólnie?
Chyba że w ogóle zrezygnowali z prowizji i tych opłat miesięcznych - coś mi się
kołacze, że może te opłaty miesięczne wycofali w ogóle, ale nie chce mi się sprawdzać
w TOiP - wtedy to już w ogóle nie potrzebna by była żadna łaska, aby była to opcja
zdecydowanie lepsza niż "awaryjny" KO.
> Ale dziś dostałem ofertę pożyczki z karty na 8.29%.
Też to mam - bez prowizji i opłat miesięcznych, oprocentowanie nominalne 7,99%.
OIDP jakiś czas temu dzwonili nawet z 5,99%.
-
42. Data: 2019-10-22 14:58:23
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5daef8da$0$519$6...@n...neostrada.
pl...
>Do mnie w kółko piszą sms o rozłożeniu zakupów na raty, ale nie
>podają RRSO. Nie próbowałem klikać w link. Na stronie ogólnie piszą,
>że raty to RRSO 10.47%.
Czyli "ustawowe" 10% z kapitalizacja miesieczną.
Akurat przy KK RRSO bywa zawyzone, bo doliczaja jakies oplaty, ktorych
łatwo uniknac.
Ale w tych ratach powinno byc rzetelnie.
>Ale dziś dostałem ofertę pożyczki z karty na 8.29%.
Tak ogolnie to czasem pojawiaja sie propozycje pozyczek z RRSO ponizej
10% ... wiec jak ktos zaszalal na karcie, to mozna z innego banku
splacic.
Czyzby sytuacja na rynku sie taka zrobila, ze i te pozyczki z karty
banki musialy obnizyc ? :-)
J.
-
43. Data: 2019-10-22 17:39:45
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-10-22 o 13:39, Dawid Rutkowski pisze:
> Właśnie taką sytuację miałem na myśli - a moją propozycję należy porównywać z:
> a) niepełną spłatą KK
> b) pełną spłatą KK z KO
>
> Opcja a) może być lepsza albo gorsza niż b),
Nigdy nie dochodziłem szczegółów, ale wydaje mi się, że z opcji a może
być potem się trudno wygrzebać. Wolę nie sprawdzać.
> w zależności od tego, ile do spłaty brakuje. > Ale opcja c), czyli rozłożenie tej
części zadłużenia, na której
spłatę brakuje, na raty, jest wg mnie najlepsza.
> Tak czy siak od pożyczonej ponad GP sumy zapłacisz te 10% rocznie (tyle samo co za
KO - przyjmując oczywiście, że masz propozycję rozłożenia bez prowizji i opłat
miesięcznych - możesz sobie sprawdzić w ST citka)
Wydawało mi się, że propozycje dotyczą wyzerowania tylko jednej z tych kwot.
Wszystko fajnie jak z góry wiesz na co ile Ci będzie potrzeba.
Przyjmij scenariusz - wszystko ci się zgadza, karta się spłaciła,
chwilowo jesteś na granicy a tu dzwoni dziecko, że się przeprowadza i
nowy wynajmujący chce dużą kaucję, bo poprzedni studenci mu zniszczyli,
no i za miesiąc z góry.
> Hmm, a żona też jest wspólnikiem?
Tak.
> Hmm, dodatkowa dla żony?
Nie lubisz żadnych opłat, a to coś tam kosztuje :)
P.G.
-
44. Data: 2019-10-22 17:54:44
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qon7s7$es5$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2019-10-22 o 13:39, Dawid Rutkowski pisze:
> Właśnie taką sytuację miałem na myśli - a moją propozycję należy
> porównywać z:
>> a) niepełną spłatą KK
>> b) pełną spłatą KK z KO
>
>> Opcja a) może być lepsza albo gorsza niż b),
>Nigdy nie dochodziłem szczegółów, ale wydaje mi się, że z opcji a
>może być potem się trudno wygrzebać. Wolę nie sprawdzać.
Ogolnie tak samo latwo - wystarczy splacic :-)
Wredne jest to, ze tracisz GP - i co miesiac trzeba troche doplacic.
J.
-
45. Data: 2019-10-22 17:54:52
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-10-22 o 14:31, J.F. pisze:
>
> Ale Piotrowi chyba przy okazji chodzi o drugi limit.
Nie.
> No i czy to nie Ty pisales, ze lepsze dwie KK o innych terminach splaty
Dlatego jak namawiali to mówiłem, że ma się zgadzać, ale na nadmiar
wymogów reagujemy asertywnie :)
Widziałem tu informacje o promocjach KK Citka wiele razy, ale jak
zaglądałem do regulaminu to mnie odstraszał.
Jak w morele wyskoczyła mi oferta, że dają 4 stówy do samodzielnego
zdecydowania co potrzebuję to się (bez przekonania) zdecydowałem
spróbować. Oczywiście w maju/czerwcu, gdy akceptują PITa.
Jak przedstawili co im brakuje to napisałem, że nie dam i po kilku
dniach zadzwonili, że jednak mi dadzą KK, ale limit mi obniżyli z 17 do 15.
Pozwoliło mi to zrezygnować z KK w mBanku, gdzie musiałem kombinować aby
wyrobić tyle w roku co trzeba na zwolnienie z rocznych opłat.
Konsekwencją była też rezygnacja z debetówki mBanku. Dlatego
postanowiłem, że konto w Citku też sobie otworzę (żeby jakąkolwiek
debetówkę jednak mieć), ale nie od razu, tylko jak będzie jakaś promocja.
P.G.
-
46. Data: 2019-10-23 14:07:34
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu wtorek, 22 października 2019 17:39:54 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> W dniu 2019-10-22 o 13:39, Dawid Rutkowski pisze:
> > Właśnie taką sytuację miałem na myśli - a moją propozycję należy porównywać z:
> > a) niepełną spłatą KK
> > b) pełną spłatą KK z KO
> >
> > Opcja a) może być lepsza albo gorsza niż b),
>
> Nigdy nie dochodziłem szczegółów, ale wydaje mi się, że z opcji a może
> być potem się trudno wygrzebać. Wolę nie sprawdzać.
Hmm, w opcji a) zapłacisz więcej odsetek, bo nie zostaną umorzone żadne odsetki od
transakcji z tego okresu - więc będzie policzone 10% od dnia księgowania do dnia
spłaty. Co więcej, do czasu pełnej spłaty karty będą też naliczane i księgowane
odsetki od kolejnych płatności tą kartą - traci więc sporo użyteczności.
W opcji b) zapłacisz mniej odsetek - bo tylko od sumy, jakiej Ci zabraknie, a jaką
pożyczysz z KO - a karta zachowa "bezpłatność" i "bezodsetkowość" - więc teoretycznie
łatwiej się wygrzebać, bo mniejsze dodatkowe obciążenie - ale musisz jeszcze doliczyć
coroczne opłaty za odnowienie.
A jako że nie wiesz, po ilu latach w końcu tego użyjesz - to pewnie wyjdzie drożej.
> > w zależności od tego, ile do spłaty brakuje. > Ale opcja c), czyli rozłożenie tej
części zadłużenia, na której spłatę brakuje, na raty, jest wg mnie najlepsza.
> > Tak czy siak od pożyczonej ponad GP sumy zapłacisz te 10% rocznie (tyle samo co
za KO - przyjmując oczywiście, że masz propozycję rozłożenia bez prowizji i opłat
miesięcznych - możesz sobie sprawdzić w ST citka)
>
> Wydawało mi się, że propozycje dotyczą wyzerowania tylko jednej z tych kwot.
To zajrzyj - ja mam propozycję wyłącznie z odsetkami.
A sprawdziłem w TOiP - opłaty miesięczne są nadal, i to po 30zł - ciekawe, czy dużo
frajerów nałapali?
> Wszystko fajnie jak z góry wiesz na co ile Ci będzie potrzeba.
> Przyjmij scenariusz - wszystko ci się zgadza, karta się spłaciła,
> chwilowo jesteś na granicy a tu dzwoni dziecko, że się przeprowadza i
> nowy wynajmujący chce dużą kaucję, bo poprzedni studenci mu zniszczyli,
> no i za miesiąc z góry.
Nie no, nie spodziewaj się, że KK rozwiąże Ci wszystkie problemy finansowe, i to
jeszcze za darmo ;)
Jeśli ktoś bierze kredyt na konsumpcję to ma przechlapane tak czy siak (w
przeciwieństwie do inwestycji, gdzie jest szansa, że się jednak zarobi).
Ale KK mądrze używana potrafi dać _darmowy_ kredyt _gotówkowy_ w wysokości ok.
1,5-miesięcznych wydatków, jakie można zapłacić _kartami_.
Oczywiście jeśli ma się w miarę stałe miesięczne dochody i w miarę stałe miesięczne
wydatki.
Taka kasa leży sobie na koncie i w razie "W" można jej użyć - trzeba oczywiście
pamiętać, że nie jest to kasa "zarobiona" czy "dodatkowa", tylko kasa już wydana,
którą trzeba będzie oddać.
> > Hmm, dodatkowa dla żony?
> Nie lubisz żadnych opłat, a to coś tam kosztuje :)
A tak, zapomniałem o tej - chyba jedynej - głupiej wadzie simplicity.
Ale w sumie jeśli robisz tą kartą niezły obrót - jeśli dobrze zrozumiałem, a nie, że
żona ma inną, na której jest ten obrót - to z citkiem łatwiej się dogadać rozmawiając
z działem retencji niż z działem wydawania kart ;>
Można napisać wiadomość w ST, powiedzmy z zawoalowanym "nie będę tu więcej kupował",
że chciałbyś kartę dodatkową, ale nie chcesz za nią płacić.
Możliwe, że dadzą.
Druga możliwość to próba zamiany na inną przy zachowaniu bezpłatności - też można
zapytać, to nic nie szkodzi, a np. w umowie żony dla simplicity był - zaskakujący -
taki sam zapis o bezpłatności na cały okres umowy jak w mojej umowie dla karty gold -
a mi na platynę zamienili, oczywiście z zachowaniem warunku bezpłatności.
Oraz zawsze jeszcze można kliknąć w ST "zamknięcie karty", retencja zadzwoni i np.
zaproponuje 100zł moneyback (10% przez 3 miesiące - więc wystarczy w 3 miesiące wydać
w sumie 1k)- to zrekompensuje opłaty za 2 lata. Po 2 latach oczywiście znów ten sam
manewr ;>
Albo zajrzyj do santandera, czy nie masz tam propozycji KK "na klik" - naprawdę jest
na klik, nawet platynowa (wystarczy limit 10k).
Darmowa przez 2 lata, potem wystarczy w sumie (liczą się też te z kart dodatkowych)
10 transakcji miesięcznie.
Dodatkowe darmowe bezwarunkowo.
Plus benefity:
- KK mc 1-2-3 - zwrot 1% za zakupy spożywcze, 2% za stacje benzynowe, 3% za knajpy,
- KK mc world - ubezpieczenie podróży zagranicznej,
- KK visa platinum - jeszcze lepsze ubezpieczenia + lekarz + assistance oraz 4 razy w
roku darmowe wejścia priority pass.
Jak nie masz gotowego klika, to może pomóc otwarcie "konta jakie chcę" - nie wiem,
jakie masz tam teraz, ale otwierasz w ST, nic nie płacisz, bo darmowe - a jak nie
zadziała, to zaraz możesz zamknąć.
-
47. Data: 2019-10-23 20:45:14
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-10-23 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
> Hmm, w opcji a) zapłacisz więcej odsetek, bo nie zostaną umorzone żadne odsetki od
transakcji z tego okresu - więc będzie policzone 10% od dnia księgowania do dnia
spłaty. Co więcej, do czasu pełnej spłaty karty będą też naliczane i księgowane
odsetki od kolejnych płatności tą kartą - traci więc sporo użyteczności.
> W opcji b) zapłacisz mniej odsetek - bo tylko od sumy, jakiej Ci zabraknie, a jaką
pożyczysz z KO - a karta zachowa "bezpłatność" i "bezodsetkowość" - więc teoretycznie
łatwiej się wygrzebać, bo mniejsze dodatkowe obciążenie - ale musisz jeszcze doliczyć
coroczne opłaty za odnowienie.
> A jako że nie wiesz, po ilu latach w końcu tego użyjesz - to pewnie wyjdzie drożej.
Według mnie źródłem większej trudności wygrzebania się z a) nie są
większe dodatkowe obciążenia w postaci odsetek (tak Ciebie zrozumiałem),
ale konieczność pełnej spłaty karty.
Np. co miesiąc spłacasz 6k, gdy masz już na karcie 4k "na następny
miesiąc". Gdy nie uda się spłacić tych 6k to aby wygrzebać się z
ciągłego płacenia odsetek trzeba będzie dodatkowo mieć te 4k. Czyli np.
KO. I wtedy wyjdzie, że chciałeś być w a) ale jak ryzyko się spełniło to
musisz zastosować b) i ponosisz (wiem, że niekoniecznie) koszty obu tych
wariantów.
> To zajrzyj - ja mam propozycję wyłącznie z odsetkami.
> A sprawdziłem w TOiP - opłaty miesięczne są nadal, i to po 30zł - ciekawe, czy dużo
frajerów nałapali?
A Ty mnie namawiasz, że to najlepsza opcja.
Oj nie ładnie :)
> Jeśli ktoś bierze kredyt na konsumpcję to ma przechlapane tak czy siak (w
przeciwieństwie do inwestycji, gdzie jest szansa, że się jednak zarobi).
Znów "musiałem" 2.5k wydać w jednym sklepie na konsumpcję (wyprawka
studencka :) ), na szczęście tuż po podliczeniu się karty więc problem
przesunięty na grudzień :).
> Ale KK mądrze używana potrafi dać _darmowy_ kredyt _gotówkowy_ w wysokości ok.
1,5-miesięcznych wydatków, jakie można zapłacić _kartami_.
To przy założeniu, że masz wiele kart. Przy jednej to coś rzędu 2/3
miesięcznych wydatków (w momencie spłaty tyle zostaje na karcie).
> Ale w sumie jeśli robisz tą kartą niezły obrót - jeśli dobrze zrozumiałem,
Źle zrozumiałeś.
> a nie, że żona ma inną, na której jest ten obrót
Właśnie tak jest.
Ja nie bywam w sklepach (tylko po benzynę zajeżdżam).
> Można napisać wiadomość w ST, powiedzmy z zawoalowanym "nie będę tu więcej
kupował", że chciałbyś kartę dodatkową, ale nie chcesz za nią płacić.
> Możliwe, że dadzą.
Nie mam w zwyczaju się targować o pieniądze a jedynie o mój czas. Np.
bank chce zaświadczenie z US i ZUS to mówię, że z tak głupiego powodu
nie będę nic załatwiał i zdecydujcie sobie co chcecie.
No i kredytu z tytułu tego wątka nie dali :)
> Druga możliwość to próba zamiany na inną przy zachowaniu bezpłatności - też można
zapytać, to nic nie szkodzi,
Nie brałem po uwagę, ale nie będzie mi się chciało.
> Oraz zawsze jeszcze można kliknąć w ST "zamknięcie karty", retencja zadzwoni i np.
zaproponuje 100zł moneyback (10% przez 3 miesiące - więc wystarczy w 3 miesiące wydać
w sumie 1k)- to zrekompensuje opłaty za 2 lata. Po 2 latach oczywiście znów ten sam
manewr ;>
To nie ja.
> Albo zajrzyj do santandera, czy nie masz tam propozycji KK "na klik" - naprawdę
jest na klik, nawet platynowa (wystarczy limit 10k).
Moje doświadczenie jest takie, że jakikolwiek kredyt w banku to jak
tylko usłyszą sp.j. to tak się usztywniają, że w głowie się nie mieści.
Choć z firmowym kontem akurat przebyliśmy drogę KB->BZWBK->Santander co
może oznaczać, że przynajmniej tych danych nie będą chcieli.
> Darmowa przez 2 lata, potem wystarczy w sumie (liczą się też te z kart dodatkowych)
10 transakcji miesięcznie.
Dla mnie samego 5 przymusowych transakcji co miesiąc to jeszcze jest do
zrobienia, ale 10 to za duży kłopot. Wydaje mi się, że rzuciłem kiedyś
okiem na KK Santandera i wyszło mi, że nie ma sobie co głowy nimi
zawracać, ale może jest inaczej.
Kiedyś jedna znajoma przy okazji jakiegoś zakupu dostała KK Santandera.
Była szczęśliwa, spłaciła tylko tyle co wymagali i nie do końca mi
wierzyła, że za miesiąc przestanie jej się to podobać :)
> Dodatkowe darmowe bezwarunkowo.
Nie wiedziałem i mam obawy, że jak za pół roku mi to znów napiszesz to
moja odpowiedź będzie taka sama.
> Plus benefity:
> - KK mc 1-2-3 - zwrot 1% za zakupy spożywcze, 2% za stacje benzynowe, 3% za knajpy,
Ciekawe, ale trzeba by uważać co się płaci.
Za benzynę (na firmę) płacę kartą z definicji bezpłatną aby się nikt nie
przyczepił, że np. wyrobiłem limit i zaoszczędziłem na opłacie rocznej
więc powinienem to wpisać jako przychód.
> - KK mc world - ubezpieczenie podróży zagranicznej,
Bywam za granicą raz na 10 lat.
> - KK visa platinum - jeszcze lepsze ubezpieczenia + lekarz + assistance oraz 4 razy
w roku darmowe wejścia priority pass.
Przypuszczam, że to coś związane z samolotami. Ostatni raz leciałem
chyba w okolicy 1987.
> Jak nie masz gotowego klika, to może pomóc otwarcie "konta jakie chcę" - nie wiem,
jakie masz tam teraz, ale otwierasz w ST, nic nie płacisz, bo darmowe - a jak nie
zadziała, to zaraz możesz zamknąć.
Konto Aktywni 50+ czy jakoś tak przeniesione z BZWBK.
Loguję się raz na miesiąc, aby zrobić jeden przelew.
A jak nie cierpię na chwilowe deficyty to raz na kilka miesięcy.
Postrzegam Ciebie jako hobbystę bankowego.
Ja dopiero jakbym sobie zrobił jakiś arkusz, ze wszystkimi ważnymi
informacjami o iluś tam bankach i co zmiana TOiP go aktualizował (wymaga
czasu) to byłbym w stanie tak rzucać rozwiązaniami jak Ty.
Pzdr.
P.G.
-
48. Data: 2019-10-23 22:16:40
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Animka <a...@w...pl>
W dniu 2019-10-23 o 20:45, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2019-10-23 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
>
>> Hmm, w opcji a) zapłacisz więcej odsetek, bo nie zostaną umorzone
>> żadne odsetki od transakcji z tego okresu - więc będzie policzone 10%
>> od dnia księgowania do dnia spłaty. Co więcej, do czasu pełnej spłaty
>> karty będą też naliczane i księgowane odsetki od kolejnych płatności
>> tą kartą - traci więc sporo użyteczności.
>> W opcji b) zapłacisz mniej odsetek - bo tylko od sumy, jakiej Ci
>> zabraknie, a jaką pożyczysz z KO - a karta zachowa "bezpłatność" i
>> "bezodsetkowość" - więc teoretycznie łatwiej się wygrzebać, bo
>> mniejsze dodatkowe obciążenie - ale musisz jeszcze doliczyć coroczne
>> opłaty za odnowienie.
>> A jako że nie wiesz, po ilu latach w końcu tego użyjesz - to pewnie
>> wyjdzie drożej.
>
> Według mnie źródłem większej trudności wygrzebania się z a) nie są
> większe dodatkowe obciążenia w postaci odsetek (tak Ciebie zrozumiałem),
> ale konieczność pełnej spłaty karty.
> Np. co miesiąc spłacasz 6k, gdy masz już na karcie 4k "na następny
> miesiąc". Gdy nie uda się spłacić tych 6k to aby wygrzebać się z
> ciągłego płacenia odsetek trzeba będzie dodatkowo mieć te 4k. Czyli np.
> KO. I wtedy wyjdzie, że chciałeś być w a) ale jak ryzyko się spełniło to
> musisz zastosować b) i ponosisz (wiem, że niekoniecznie) koszty obu tych
> wariantów.
>
>> To zajrzyj - ja mam propozycję wyłącznie z odsetkami.
>> A sprawdziłem w TOiP - opłaty miesięczne są nadal, i to po 30zł -
>> ciekawe, czy dużo frajerów nałapali?
>
> A Ty mnie namawiasz, że to najlepsza opcja.
> Oj nie ładnie :)
>
>> Jeśli ktoś bierze kredyt na konsumpcję to ma przechlapane tak czy siak
>> (w przeciwieństwie do inwestycji, gdzie jest szansa, że się jednak
>> zarobi).
>
> Znów "musiałem" 2.5k wydać w jednym sklepie na konsumpcję (wyprawka
> studencka :) ), na szczęście tuż po podliczeniu się karty więc problem
> przesunięty na grudzień :).
>
>> Ale KK mądrze używana potrafi dać _darmowy_ kredyt _gotówkowy_ w
>> wysokości ok. 1,5-miesięcznych wydatków, jakie można zapłacić _kartami_.
>
> To przy założeniu, że masz wiele kart. Przy jednej to coś rzędu 2/3
> miesięcznych wydatków (w momencie spłaty tyle zostaje na karcie).
>
>> Ale w sumie jeśli robisz tą kartą niezły obrót - jeśli dobrze
>> zrozumiałem,
>
> Źle zrozumiałeś.
>
>> a nie, że żona ma inną, na której jest ten obrót
>
> Właśnie tak jest.
> Ja nie bywam w sklepach (tylko po benzynę zajeżdżam).
>
>> Można napisać wiadomość w ST, powiedzmy z zawoalowanym "nie będę tu
>> więcej kupował", że chciałbyś kartę dodatkową, ale nie chcesz za nią
>> płacić.
>> Możliwe, że dadzą.
>
> Nie mam w zwyczaju się targować o pieniądze a jedynie o mój czas. Np.
> bank chce zaświadczenie z US i ZUS to mówię, że z tak głupiego powodu
> nie będę nic załatwiał i zdecydujcie sobie co chcecie.
> No i kredytu z tytułu tego wątka nie dali :)
>
>> Druga możliwość to próba zamiany na inną przy zachowaniu bezpłatności
>> - też można zapytać, to nic nie szkodzi,
>
> Nie brałem po uwagę, ale nie będzie mi się chciało.
>
>> Oraz zawsze jeszcze można kliknąć w ST "zamknięcie karty", retencja
>> zadzwoni i np. zaproponuje 100zł moneyback (10% przez 3 miesiące -
>> więc wystarczy w 3 miesiące wydać w sumie 1k)- to zrekompensuje opłaty
>> za 2 lata. Po 2 latach oczywiście znów ten sam manewr ;>
>
> To nie ja.
>
>> Albo zajrzyj do santandera, czy nie masz tam propozycji KK "na klik" -
>> naprawdę jest na klik, nawet platynowa (wystarczy limit 10k).
>
> Moje doświadczenie jest takie, że jakikolwiek kredyt w banku to jak
> tylko usłyszą sp.j. to tak się usztywniają, że w głowie się nie mieści.
> Choć z firmowym kontem akurat przebyliśmy drogę KB->BZWBK->Santander co
> może oznaczać, że przynajmniej tych danych nie będą chcieli.
>
>> Darmowa przez 2 lata, potem wystarczy w sumie (liczą się też te z kart
>> dodatkowych) 10 transakcji miesięcznie.
>
> Dla mnie samego 5 przymusowych transakcji co miesiąc to jeszcze jest do
> zrobienia, ale 10 to za duży kłopot. Wydaje mi się, że rzuciłem kiedyś
> okiem na KK Santandera i wyszło mi, że nie ma sobie co głowy nimi
> zawracać, ale może jest inaczej.
> Kiedyś jedna znajoma przy okazji jakiegoś zakupu dostała KK Santandera.
> Była szczęśliwa, spłaciła tylko tyle co wymagali i nie do końca mi
> wierzyła, że za miesiąc przestanie jej się to podobać :)
>
>> Dodatkowe darmowe bezwarunkowo.
>
> Nie wiedziałem i mam obawy, że jak za pół roku mi to znów napiszesz to
> moja odpowiedź będzie taka sama.
>
>> Plus benefity:
>> - KK mc 1-2-3 - zwrot 1% za zakupy spożywcze, 2% za stacje benzynowe,
>> 3% za knajpy,
>
> Ciekawe, ale trzeba by uważać co się płaci.
> Za benzynę (na firmę) płacę kartą z definicji bezpłatną aby się nikt nie
> przyczepił, że np. wyrobiłem limit i zaoszczędziłem na opłacie rocznej
> więc powinienem to wpisać jako przychód.
>
>> - KK mc world - ubezpieczenie podróży zagranicznej,
>
> Bywam za granicą raz na 10 lat.
>
>> - KK visa platinum - jeszcze lepsze ubezpieczenia + lekarz +
>> assistance oraz 4 razy w roku darmowe wejścia priority pass.
>
> Przypuszczam, że to coś związane z samolotami. Ostatni raz leciałem
> chyba w okolicy 1987.
>
>> Jak nie masz gotowego klika, to może pomóc otwarcie "konta jakie chcę"
>> - nie wiem, jakie masz tam teraz, ale otwierasz w ST, nic nie płacisz,
>> bo darmowe - a jak nie zadziała, to zaraz możesz zamknąć.
>
> Konto Aktywni 50+ czy jakoś tak przeniesione z BZWBK.
> Loguję się raz na miesiąc, aby zrobić jeden przelew.
> A jak nie cierpię na chwilowe deficyty to raz na kilka miesięcy.
>
> Postrzegam Ciebie jako hobbystę bankowego.
> Ja dopiero jakbym sobie zrobił jakiś arkusz, ze wszystkimi ważnymi
> informacjami o iluś tam bankach i co zmiana TOiP go aktualizował (wymaga
> czasu) to byłbym w stanie tak rzucać rozwiązaniami jak Ty.
Nie skojarzyłeś jeszcze, że D. Rutkowski to pośrednik kredytowy i jest
obcykany w tym wszystkim? Ty nie musisz być taki biegły :-(
--
animka
-
49. Data: 2019-10-24 10:02:51
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-10-23 o 22:16, Animka pisze:
>> Postrzegam Ciebie jako hobbystę bankowego.
>> Ja dopiero jakbym sobie zrobił jakiś arkusz, ze wszystkimi ważnymi
>> informacjami o iluś tam bankach i co zmiana TOiP go aktualizował
>> (wymaga czasu) to byłbym w stanie tak rzucać rozwiązaniami jak Ty.
>
> Nie skojarzyłeś jeszcze, że D. Rutkowski to pośrednik kredytowy i jest
> obcykany w tym wszystkim? Ty nie musisz być taki biegły :-(
Nie staram, się domyślać kto jest kim.
Chyba, że sam jednoznacznie napisze, ale to i tak zaraz zapomnę.
Zdecydowanie nie nadaję się do żadnego wywiadu :)
P.G.
-
50. Data: 2019-10-24 13:41:36
Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu środa, 23 października 2019 20:45:15 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> W dniu 2019-10-23 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
>
> Według mnie źródłem większej trudności wygrzebania się z a) nie są
> większe dodatkowe obciążenia w postaci odsetek (tak Ciebie zrozumiałem),
> ale konieczność pełnej spłaty karty.
> Np. co miesiąc spłacasz 6k, gdy masz już na karcie 4k "na następny
> miesiąc". Gdy nie uda się spłacić tych 6k to aby wygrzebać się z
> ciągłego płacenia odsetek trzeba będzie dodatkowo mieć te 4k. Czyli np.
> KO. I wtedy wyjdzie, że chciałeś być w a) ale jak ryzyko się spełniło to
> musisz zastosować b) i ponosisz (wiem, że niekoniecznie) koszty obu tych
> wariantów.
Hmm, jeśli rozważamy tkwienie w długach, to pewnie masz rację.
Tym bardziej, że KO to chyba jedyny kredyt, którego - aż do osiągnięcia limitu - nie
trzeba w ogóle spłacać, ani kapitału, ani nawet odsetek.
> > To zajrzyj - ja mam propozycję wyłącznie z odsetkami.
> > A sprawdziłem w TOiP - opłaty miesięczne są nadal, i to po 30zł - ciekawe, czy
dużo frajerów nałapali?
>
> A Ty mnie namawiasz, że to najlepsza opcja.
> Oj nie ładnie :)
Echh, po to przecież piszę, żebyś sobie zajrzał, czy masz "indywidualną" propozycję
ze zwolnieniem zarówno z prowizji, jak i z tych opłat miesięcznych.
Ja mam.
Na branie z jakimikolwiek dodatkowymi opłatami oprócz % bym nie namawiał - jasne
jest, że wyszłoby drożej niż KO, nawet licząc prowizję za odnowienie.
> > Ale KK mądrze używana potrafi dać _darmowy_ kredyt _gotówkowy_ w wysokości ok.
1,5-miesięcznych wydatków, jakie można zapłacić _kartami_.
>
> To przy założeniu, że masz wiele kart. Przy jednej to coś rzędu 2/3
> miesięcznych wydatków (w momencie spłaty tyle zostaje na karcie).
Wystarczy jedna - trzeba tylko dobrać warunki brzegowe, więc skup się, uczniu
czarnoksiężnika ;>
Dla ustalenia uwagi - pensja wpływa pierwszego, cykl kończy się 10. - co daje spłatę
ok. 5. dnia miesiąca - żeby mieć pewien zapas.
Zaczynamy od zera 1 stycznia - wpływa pensja. Przez 9 dni wydajemy gotówkę, 10.
zaczynamy płacić kartą, oczywiście za to, co się da, więc wpłacamy na oszczędnościowe
2/3 tego, co miesięcznie będzie wydawane kartą.
1 lutego wpływa kolejna pensja - przelewamy na oszczędnościowe miesięczną sumę
wydatków kartą - więc mamy tam już 5/3 tej sumy.
10 lutego jest pierwszy wyciąg na miesięczną (od 10 stycznia do 9 lutego) sumę
wydatków kartą - ale jeszcze nic nie musimy oddawać, bo termin spłaty 5 marca.
1 marca wpływa kolejna pensja, którą spłacamy pierwszy wyciąg.
I tak już dalej - a 5/3 miesięcznych wydatków kartą leży na oszczędnościowym - i nie
tylko kredyt 0%, ale jeszcze odsetki ;)
Z dwiema KK z cyklami w dobrej fazie można przekroczyć 2-krotną sumę miesięcznych
wydatków kartą - ale albo trzeba mieć drugie KO albo przez część miesiąca kasa będzie
niedostępna (tzn. dostępna za dodatkową opłatą) albo bez %.
> > a nie, że żona ma inną, na której jest ten obrót
>
> Właśnie tak jest.
> Ja nie bywam w sklepach (tylko po benzynę zajeżdżam).
Jak trzeba robić obrót to się daje kartę żonie, a samemu ratuje się albo curve albo
HCE/google pay ;>
Ale i na benzynie można wyrobić - sumy oczywiście nie powiększysz, ale liczbę
transakcji pewnie można. Nie wiem, jak się za benzynę płaci, ale potrafię sobie
wyobrazić samoobsługowy dystrybutor, w którym płaci się kartą z góry - i potem on
pozwala nalać tyle benzyny, ile zapłaciłeś. Więc niewielka różnica mieć jedną
transakcję za 200zł, albo 5 po 40zł, albo 20 po 10zł.
Ja tak robię w kasie samoobsługowej w carrefour jeśli potrzebuję (oczywiście jak nie
ma kolejki) - ale już nie potrzebuję, bo pozbyłem się części kart z "wymaganiami".
Tylko raz mnie ktoś spytał, po co to robię ;>
A nawet w biedronku są już kasy samoobsługowe - przynajmniej w tym u mnie, akurat był
remont, ale to chyba jest jakaś experymentalna placówka, bo była też jedną z trzech
pierwszych, w których wprowadzili obsługę kart.
> > Oraz zawsze jeszcze można kliknąć w ST "zamknięcie karty", retencja zadzwoni i
np. zaproponuje 100zł moneyback (10% przez 3 miesiące - więc wystarczy w 3 miesiące
wydać w sumie 1k)- to zrekompensuje opłaty za 2 lata. Po 2 latach oczywiście znów ten
sam manewr ;>
>
> To nie ja.
Ale przecież nie masz ich na nic naciągać, a jedynie dać szansę poprawienia ich
własnej błędnej decyzji, przez którą nie możesz mieć karty dodatkowej do simpliciti -
nie miej wyrzutów sumienia, oni na tym zarobią ;>
Klikasz, potem dzwonią, mówisz, że zamykasz, bo chciałbyś kartę dla żony, ale płatna.
I już propozycje jak z rękawa, i jeszcze ktoś dostanie za Ciebie premię, bo zadanie
wykonał. Nie ma co być nieśmiałym ;>
> > Albo zajrzyj do santandera, czy nie masz tam propozycji KK "na klik" - naprawdę
jest na klik, nawet platynowa (wystarczy limit 10k).
>
> Moje doświadczenie jest takie, że jakikolwiek kredyt w banku to jak
> tylko usłyszą sp.j. to tak się usztywniają, że w głowie się nie mieści.
> Choć z firmowym kontem akurat przebyliśmy drogę KB->BZWBK->Santander co
> może oznaczać, że przynajmniej tych danych nie będą chcieli.
Magia oferty "na klik" polega na tym, że niby o coś tam dopytują (w santanderze
troszkę więcej, w milku tylko o stan cywilny) - ale i tak tego pod uwagę nie biorą.
Gwarancji oczywiście nie ma, ale można dostać rzeczy inną drogą nieosiągalne. Wiem,
bo przechodziłem w santanderze zakładanie KK - a potem powiększanie jej limitu -
"zwykłą" drogą - oraz przez "klik". Na klik i ja i żona dostaliśmy platynowe KK -
choć "zwykłą" drogą wymagana jest nie tylko zdolność na limit (choć z tym akurat nie
ma większego problemu, minimalny limit to 10k), ale i 10k udokumentowanego
miesięcznego dochodu. Przy kliku też o to pytają - ale możesz wpisać 3k i też
przejdzie.
> Kiedyś jedna znajoma przy okazji jakiegoś zakupu dostała KK Santandera.
> Była szczęśliwa, spłaciła tylko tyle co wymagali i nie do końca mi
> wierzyła, że za miesiąc przestanie jej się to podobać :)
Może to był santander consumer?
Ale i santander takie miał, słyszałem o "karcie na 1000zł, miesięcznie spłacać trzeba
tylko 50zł". Pomysł bodajże obecnego premiera...
> > Dodatkowe darmowe bezwarunkowo.
>
> Nie wiedziałem i mam obawy, że jak za pół roku mi to znów napiszesz to
> moja odpowiedź będzie taka sama.
Dlatego piszę teraz.
Dodatkowe zawsze były darmowe.
Ale nowością (od sierpnia) jest to, że do 10 transakcji miesięcznie wymaganych do
zwolnienia z opłaty za kartę główną wliczają się też transakcje kartami dodatkowymi -
co zdecydowanie podniosło atrakcyjność tych kart.
A w platynie dostajesz np. ubezpieczenie zgubienia karty, portfela czy telefonu,
darmowe 2 domowe wizyty lekarza rocznie, hydraulika itp.
> > Plus benefity:
> > - KK mc 1-2-3 - zwrot 1% za zakupy spożywcze, 2% za stacje benzynowe, 3% za
knajpy,
>
> Ciekawe, ale trzeba by uważać co się płaci.
> Za benzynę (na firmę) płacę kartą z definicji bezpłatną aby się nikt nie
> przyczepił, że np. wyrobiłem limit i zaoszczędziłem na opłacie rocznej
> więc powinienem to wpisać jako przychód.
Hmm, jak ma być tak drobiazgowo, to powinieneś płacić tylko kartą firmową, bo banki
zabraniają używania rachunków i kart "konsumenckich" do rozliczeń w ramach
prowadzonej DG.
Ale niestety 1-2-3 nie jest już taka fajna, zmienili - 1% za sport, 2% za ubrania i
buty, 3% - jedno, co pozostało bez zmian - za żarcie :(
> Postrzegam Ciebie jako hobbystę bankowego.
> Ja dopiero jakbym sobie zrobił jakiś arkusz, ze wszystkimi ważnymi
> informacjami o iluś tam bankach i co zmiana TOiP go aktualizował (wymaga
> czasu) to byłbym w stanie tak rzucać rozwiązaniami jak Ty.
Taki arkusz mam w głowie, jako że podaję przykłady tylko z tego, co mam i z czego w
miarę aktywnie korzystam.
Bo są też takie usługi, które mam, ale z nich nie korzystam prawie - i te są w
przegródce z ostrzeżeniem, bo np. konto i karta darmowe, ale bankomaty już nie - ale
takie karty leżą w szufladzie, na wypadek jakbym zgubił te, które noszę.
Z drugiej strony na rynku nie ma już aż tylu ofert, a i zmiany - od historii z
"trwałym nośnikiem" - są zdecydowanie rzadsze.
Zaś takie zjadające czas hobby jak czytanie p.b.b. powinno jakiś dochód w zamian
przynosić ;>
Rozumiem, że czujesz się zobligowany w stosunku do citka za te 400zł z promocji - ale
przecież nie umawiałeś się z nimi, że będziesz miał tą KK latami.
Zamykać, a po karencji brać na nowo z promocją - oczywiście jeśli masz jakąś
alternatywę wartą zachodu, czyli również darmową (albo z warunkami, które i tak
spełniasz) KK z jakimiś dodatkowymi bonusami.