-
11. Data: 2004-12-31 00:38:00
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On 31 Dec 2004 00:08:52 +0100, "jarr" <m...@o...pl> wrote:
>> Raczej nie, ale to Cię nie ratuje, bo niespłacanym kredytem zajmie się
>> komornik, który jak najbardziej ściągnie z naddatkiem to czego nie oddałeś.
>
>To znaczy, co mi moze zajac, jesli np. nie posiadam samochodu, mieszkania,
>akcji, udzialow itp.?
pensję, tantiemy, honoraria. Albo może poczekać (chyba) 10 lat, aż coś
wreszcie będziesz miał.
--
Jarek Andrzejewski
-
12. Data: 2004-12-31 14:58:35
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> To znaczy, co mi moze zajac, jesli np. nie posiadam samochodu,
> mieszkania, akcji, udzialow itp.?
A nie przyszło Ci do głowy, żeby ten kredyt spłacić? Jakby nie patrzeć, to
zwykłe złodziejstwo.
-
13. Data: 2004-12-31 18:38:45
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>
Glenn wrote:
>> To znaczy, co mi moze zajac, jesli np. nie posiadam samochodu,
>> mieszkania, akcji, udzialow itp.?
>
> A nie przyszło Ci do głowy, żeby ten kredyt spłacić? Jakby nie
> patrzeć, to zwykłe złodziejstwo.
A co on ma do tego ? Pytanie jest stricte formalne. Dlaczego wyzywasz
obcych ludzi od zlodzieji ?
wkg
-
14. Data: 2005-01-02 20:03:27
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> A co on ma do tego ?
Jest autorem wątku.
> Pytanie jest stricte formalne.
Nie sądzę. Zazwyczaj nie pyta się "formalnie" o takie rzeczy.
>Dlaczego wyzywasz
> obcych ludzi od zlodzieji ?
Nie "wyzywam ludzi od złodziei" tylko zwracam uwagę, że unikanie spłacania
wziętych kredytów (a do tego sprowadza się pytanie autora wątku) jest
złodziejstwem. Teraz czujesz różnicę?
-
15. Data: 2005-01-03 09:49:11
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>
on 2005-01-02 21:03 Glenn said the following:
>>A co on ma do tego ?
>
>
> Jest autorem wątku.
>
>
>>Pytanie jest stricte formalne.
>
>
> Nie sądzę. Zazwyczaj nie pyta się "formalnie" o takie rzeczy.
Hmm, nigdy nie toczyłaś "akademickiej dyskusji" ? :-) Pozostaje mi tylko
współczuć.....
[....]
> Nie "wyzywam ludzi od złodziei" tylko zwracam uwagę, że unikanie spłacania
> wziętych kredytów (a do tego sprowadza się pytanie autora wątku) jest
Mozesz uzasadnić tok rozumowania który doprowadził CIę do takiego wniosku ?
KJ
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl
Kontakt JID: k...@j...aster.pl
-
16. Data: 2005-01-03 10:00:01
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
>> Nie sądzę. Zazwyczaj nie pyta się "formalnie" o takie rzeczy.
>
> Hmm, nigdy nie toczyłaś "akademickiej dyskusji" ? :-) Pozostaje mi
> tylko współczuć.....
Akademicka dyskusja na temat "Jak nie oddać, co się pożyczyło" ?
Ciekawostka.
>> Nie "wyzywam ludzi od złodziei" tylko zwracam uwagę, że unikanie
>> spłacania wziętych kredytów (a do tego sprowadza się pytanie autora
>> wątku) jest
>
> Mozesz uzasadnić tok rozumowania który doprowadził CIę do takiego
> wniosku ? KJ
Ale po co? Przecież twierdzisz, że to czysto akademicka dyskusja. W takim
razie autor wątku zapytał o co zapytał, a ja w sposób czysto teoretyczny
nazwałam działanie będące skutkiem zastosowania się odpowiedzi na zadane
pytanie. Skoro to teoria - to o co Ci chodzi?
-
17. Data: 2005-01-03 10:13:12
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>
on 2005-01-03 11:00 Glenn said the following:
>>>Nie sądzę. Zazwyczaj nie pyta się "formalnie" o takie rzeczy.
>>
>>Hmm, nigdy nie toczyłaś "akademickiej dyskusji" ? :-) Pozostaje mi
>>tylko współczuć.....
>
>
> Akademicka dyskusja na temat "Jak nie oddać, co się pożyczyło" ?
> Ciekawostka.
>
A ludzi którzy dyskutują "jak można się włamać wykorzystując buffer
overflow" od razu zwyzywasz od oszustów internetowych :-)
>
>
>
>>>Nie "wyzywam ludzi od złodziei" tylko zwracam uwagę, że unikanie
>>>spłacania wziętych kredytów (a do tego sprowadza się pytanie autora
>>>wątku) jest
>>
>>Mozesz uzasadnić tok rozumowania który doprowadził CIę do takiego
>>wniosku ? KJ
>
>
> Ale po co? Przecież twierdzisz, że to czysto akademicka dyskusja. W takim
> razie autor wątku zapytał o co zapytał, a ja w sposób czysto teoretyczny
> nazwałam działanie będące skutkiem zastosowania się odpowiedzi na zadane
> pytanie. Skoro to teoria - to o co Ci chodzi?
O to że nie znam ścieżki Twojego rozumowania. I pewnie nie poznam ....
KJ
>
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl
Kontakt JID: k...@j...aster.pl
-
18. Data: 2005-01-03 10:19:05
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> A ludzi którzy dyskutują "jak można się włamać wykorzystując buffer
> overflow" od razu zwyzywasz od oszustów internetowych :-)
Rozróżniasz nazwanie danego działania złodziejstwem, a nazwanie kogoś
złodziejem? Czy też nie? Bo jak nie, to nie ma o czym dyskutować - nawet
akademicko.
>> Ale po co? Przecież twierdzisz, że to czysto akademicka dyskusja. W
>> takim razie autor wątku zapytał o co zapytał, a ja w sposób czysto
>> teoretyczny nazwałam działanie będące skutkiem zastosowania się
>> odpowiedzi na zadane pytanie. Skoro to teoria - to o co Ci chodzi?
> O to że nie znam ścieżki Twojego rozumowania. I pewnie nie poznam ....
No to Ci wyjaśnie-chociaż mam wrażenie, że się czepiasz. Na podstawie
doświadczenia życiowego stawiam dolary przeciwko orzechom, że osoby pytające
o to "jak nie spłacić kredytu" nie zadają takiego pytania teoretycznie. Do
tego uważam, że zdanie "niespłacenie kredytu" jest eufemizmem. Tyle.
-
19. Data: 2005-01-03 19:39:57
Temat: Re: Czy Bank moze zajac konto w innym banku...?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Glenn" <g...@b...pl> writes:
> No to Ci wyjaśnie-chociaż mam wrażenie, że się czepiasz. Na podstawie
> doświadczenia życiowego stawiam dolary przeciwko orzechom, że osoby pytające
> o to "jak nie spłacić kredytu" nie zadają takiego pytania teoretycznie. Do
> tego uważam, że zdanie "niespłacenie kredytu" jest eufemizmem. Tyle.
Zeby cos bylo kradzieza to, zdaje sie, musza byc spelnione dwa
warunki - dotychczasowy posiadacz jakiejs rzeczy musi je utracic
wbrew swojej woli i bez wiedzy, oraz osoba, ktora sobie dana rzecz
przywlaszczyla, nie moze byc w sposob oczywisty okreslona.
(Definicja naturalna, prawo panstwowe byc moze definiuje zlodzieja
inaczej).
Wobec tego osoba, ktora nie splaca kredytu, nie moze byc z tego powodu
nazwana zlodziejem - jesli zaciagnela kredyt w dobrej wierze i zmiana
warunkow (nie do przewidzenia) zmusza ja do zaprzestania splacania,
to w ogole nie moge sie w tym dopatrzyc niczego kryminalnego.
Jesli taka osoba zaciagnela kredyt w zlej wierze (co pytanie "jak
nie placic" podczas zaciagania moze sugerowac) to zapewne bedzie
to oszustwem - wyludzeniem, byc moze poswiadczeniem nieprawdy itd.
Tak wiec "zli" kredytobiorcy moga byc oszustami, ale raczej nie
(w zwiazku z kredytem) zlodziejami.
--
Krzysztof Halasa