eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy bank ma prawo i takie mozliwosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2002-02-09 22:43:11
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: "Maciej Bebenek" <m...@U...TO.komorka.org>


    Użytkownik "Andrzej Komisarski" <a...@t...net.pl.usun> napisał w
    wiadomości news:4n8b6u89j6l3jh64354pso6mhbtmdmo2si@4ax.com...

    >
    > Hmm. A pamiętacie, jak dwoje staruszków próbowano wsadzić za kratki
    > tylko dlatego, że ich syn którego od dawna nie widzieli i nie wiedzieli
    > co się u niego dzieje przestał płacić alimenty? Chyba nawet rozprawa

    Z alimentami jest zupelnie inna sprawa. Z mocy prawa zobowiazanymi do
    alimentacji sa rodzice dziecka, krewni rodzicow (w kolejnosci ich rodzice,
    rodzenstwo) i cos tam jeszcze.

    Natomiast jezeli chodzi o kredyt, to jest to umowa cywilna i krag osob
    "zainteresowanych" jest w niej wymieniony :-)
    W tym przypadku, poniewaz kredytobiorca jest chory, moznaby jakies
    powiazania z alimentacja wyciagnac, ale nie sadze, zeby jakikolwiek sad
    orzekl, ze w ramach alimentow nalezy utrzymywac bank...
    :-)

    Pzdr,

    Maciej




  • 12. Data: 2002-02-10 00:50:47
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@p...com>

    "alexy" <a...@w...pl>
    > >Bylem w banku i babka w okienku nastraszyla mnie jako syna , ze jestem
    > >pierwszy w kolejnosci z ktorego beda sciagac dlug.
    > Mówiąc dośc wulgarnie, ale najprościej: mogą Ci naskoczyć.

    Niekoniecznie.
    Jeśli ojciec umrze, a syn jako spadkobierca przyjmie spadek bez
    ograniczenia odpowiedzialności za długi, to wówczas będzie można go
    pozywać o zapłatę całości zobowiązania ojca.

    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    >>pacta sunt servanda<<


  • 13. Data: 2002-02-10 01:09:39
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>

    >Je?li ojciec umrze, a syn jako spadkobierca przyjmie spadek bez
    >ograniczenia odpowiedzialno?ci za długi, to wówczas będzie można go
    >pozywać o zapłatę cało?ci zobowi?zania ojca.
    >
    >--

    No i jeszcze jedno. Jezeli ojciec nie ma wystarczajacych dochodow, na
    zarabiajacym dziecku ciazy obowiazek alimentacyjny wobec ojca. Nie wiem
    jednak, czy mozna dziecko pociagnac do odpowiedzialnosci za dlugi rodzicow.


    pzdr
    wkg



  • 14. Data: 2002-02-10 10:13:12
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: Jarosław Lech <j...@a...net.pl>


    Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:02020915285522@polnews.pl...
    > >
    >
    > Mówiąc dośc wulgarnie, ale najprościej: mogą Ci naskoczyć.
    >

    Jesteś pewny? A skąd wiesz, jaki obrót przybrała rozmowa kolegi w banku? Może
    rozmawiano również o ewentualności mierci kredytobiorcy w związku z ciężką chorobą?
    Słyszałeś kiedyś terminy spadek, spadkobierca, przejęcie spadku wraz z
    zobowiązaniami spadkdawcy wobec wierzycieli? Skąd wiesz, że thorge nie przedstawił
    nam tylko takiego aspektu rozmowy z pracownicą banku?

    --
    Lejak
    j...@p...onet.pl
    j...@a...net.pl



  • 15. Data: 2002-02-10 11:06:53
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: Jan Słupicki <j...@p...pl>


    > Kilka miesiecy temu pokazywali w programach informacyjnych starczego
    > czlowieka, ktorego sym wyjechal z Polski i nie placil alimentow....
    > Zobowiazania syna przerzucono na ojca, ojciec niestety nie mial pieniedzy
    > i.... trafil do wiezienia...

    Zobowiązania alimentacyjne to inna para kaloszy.

    --
    Jan Słupicki



  • 16. Data: 2002-02-10 14:29:52
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: "alexy" <a...@w...pl>

    >
    >Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    >news:02020915285522@polnews.pl...
    >> >
    >>
    >> Mówiąc dośc wulgarnie, ale najprościej: mogą Ci naskoczyć.
    >
    >>
    >
    >Jesteś pewny? A skąd wiesz, jaki obrót przybrała rozmowa
    >kolegi w banku? Może rozmawiano również o ewentualności mierci
    >kredytobiorcy w związku z ciężką chorobą? Słyszałeś
    >kiedyś terminy spadek, spadkobierca, przejęcie spadku wraz z
    >zobowiązaniami spadkdawcy wobec wierzycieli? Skąd wiesz, że thorge
    >nie przedstawił nam tylko takiego aspektu rozmowy z pracownicą
    >banku?
    >

    Jestem pewny, na podstawie tego co przeczytałem. Słyszałem też teminy nerka i
    mafia, ale nie gdybam, bo gdybym gdybał, to powienienem mu doradzić ucieczkę
    do Ameryki Południowej, bo kolega co prawda nic nie wspominał, ale może ojciec
    za ten kredyt obiecał mafii nerkę syna i teraz mafia chce mu tę nerkę wyciąć.
    Ale o nerce, ani podobnych domniemanych zagrożeniach nic nie pisał, toteż
    skupiłem się tylko na tym co POWIEDZIAŁA pani w banku, a nie na tym co MOGŁA
    EWENTUALNIE POWIEDZIEĆ o szarpnięciu pieniedzy ze spadku.
    Pozdrawiam

    >
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 17. Data: 2002-02-10 15:42:30
    Temat: Re: Czy bank ma prawo i takie mozliwosci
    Od: "hosi" <h...@w...pl>

    Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:02021015295271@polnews.pl...

    > Jestem pewny, na podstawie tego co przeczytałem. Słyszałem też teminy
    nerka i
    > mafia, ale nie gdybam, bo gdybym gdybał, to powienienem mu doradzić
    ucieczkę
    > do Ameryki Południowej, bo kolega co prawda nic nie wspominał, ale może
    ojciec
    > za ten kredyt obiecał mafii nerkę syna i teraz mafia chce mu tę nerkę
    wyciąć.

    Hehehe :)))
    To Ci sie udalo ;) Dobre...

    --
    Pozdrówka
    hosi



strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1