Rozmawiałem wczoraj z doradcą Open Finance na temat kredytu
hipotecznego. Powiedział mi, że warto brać kredyt na 100% wartości
nieruchomości i nie warto angażować własnych oszczędności w zakup
mieszkania. Lepiej oszczędności umieścić choćby na lokacie i w ten
sposób uzyskać "dźwignię" - więcej zarabiać na lokacie niż się płaci
odsetek od kredytu hipotecznego.
Zastanawiam się w takim razie, czy dyrektorzy banków mają nadmiar
wolnych środków, aby fiansować tego typu operacje?

Czyli, jak to jest możliwe, że oprocentowanie kredytu jest niższe niż
lokaty?

do góry

> Rozmawiałem wczoraj z doradcą Open Finance na temat kredytu
> hipotecznego. Powiedział mi, że warto brać kredyt na 100% wartości
> nieruchomości i nie warto angażować własnych oszczędności w zakup
> mieszkania. Lepiej oszczędności umieścić choćby na lokacie i w ten
> sposób uzyskać "dźwignię" - więcej zarabiać na lokacie niż się płaci
> odsetek od kredytu hipotecznego.
> Zastanawiam się w takim razie, czy dyrektorzy banków mają nadmiar
> wolnych środków, aby fiansować tego typu operacje?
>
> Czyli, jak to jest możliwe, że oprocentowanie kredytu jest niższe niż
> lokaty?

Dla doradcy jest to na pewno lepsze rozwiazanie, bo od wiekszego kredytu
dostanie wieksza prowizje. Podejrzewam, ze proponowal kredyt walutowy, a
lokaty w zlotych. Tego rodzaju "dzwignia" jest jednak bardzo ryzykowna, bo
przy niekorzystnych zmianach kursow walut moze niechcacy zamienic sie w
gilotyne. Poza tym nalezy pamietac, ze od odsetek z lokaty placi sie
podatek, a wiec przy obliczaniu "dzwigni" nalezy uwzglednic odsetki netto.

do góry

> gilotyne. Poza tym nalezy pamietac, ze od odsetek z lokaty placi sie
> podatek, a wiec przy obliczaniu "dzwigni" nalezy uwzglednic odsetki netto.

i odsetki od lokaty w tej samej walucie co kredyt na pewno nie sa wyzsze niz
oprocentowanie kredytu.
Ew. inwestycja w inne rzeczy, np. fundusze, akcje, itp. ,ale jak przedmowca
zauwazyl wiaze sie to z pewnym ryzykiem.

JR

do góry

Dnia Sat, 07 Jan 2006 11:21:25 +0100, Populares napisał(a):

> Rozmawiałem wczoraj z doradcą Open Finance na temat kredytu
> hipotecznego. Powiedział mi, że warto brać kredyt na 100% wartości
> nieruchomości i nie warto angażować własnych oszczędności w zakup
> mieszkania. Lepiej oszczędności umieścić choćby na lokacie i w ten
> sposób uzyskać "dźwignię" - więcej zarabiać na lokacie niż się płaci
> odsetek od kredytu hipotecznego.
> Zastanawiam się w takim razie, czy dyrektorzy banków mają nadmiar
> wolnych środków, aby fiansować tego typu operacje?
>
> Czyli, jak to jest możliwe, że oprocentowanie kredytu jest niższe niż
> lokaty?

Nie - ponieważ banki pożyczają pieniędze aby na tym zarabiać a nie tracić.
Powyższe twierdzenie ma sens jeżeli:
- środki przeznaczy się na inne cele np. spłatę różnych innych rat,
pożyczek bez wątpienia wyżej oprocentowanych
- ma się własną DG która potrzebuje wiecej środków obrotowych



--
pozdrawiam,

do góry

Populares napisał(a):
> Rozmawiałem wczoraj z doradcą Open Finance na temat kredytu
> hipotecznego. Powiedział mi, że warto brać kredyt na 100% wartości
> nieruchomości i nie warto angażować własnych oszczędności w zakup
> mieszkania. Lepiej oszczędności umieścić choćby na lokacie i w ten
> sposób uzyskać "dźwignię" - więcej zarabiać na lokacie niż się płaci
> odsetek od kredytu hipotecznego.

Pomysl ten ma swoje plusy i minusy.


> Czyli, jak to jest możliwe, że oprocentowanie kredytu jest niższe niż
> lokaty?

W tej samej walucie? Niemozliwe.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry