eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2004-02-16 13:40:41
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: devnull <d...@n...net>

    >W postach powyżej. Widzisz IMHO pewne sprawy to tylko kwestia pewnej umowy
    >społecznej. Umowa społeczna ma zaś to do siebie, że nie jest faktem a
    >jedynie pewnym założeniem. Im więcej mam lat, tym bardziej uświadamiam
    >sobie, że wiele umów społecznych tak naprawdę służy niewielkiej grupie
    >społecznej. Mimo tylu różnych zawodów, jakie doświadczyłam i choć przychodzi
    >mi to z trudem, nadal jednak staram się jakoś tam wierzyć w człowieka i
    >drażni mnie, rani i niepokoi (wykreślić to, co wydaje Ci się patetyczne) gdy
    >ten człowiek tak łatwo daje z siebie robić pajaca. Uważam także, że miłość
    >do gadżetów rujnuje wielu osobom umiejętność analitycznego przyglądania się
    >produktom, jakie są im oferowane. IMHO warto jest powalczyć z własnym
    >pierwotnym entuzjazmem aby zauważyć, że na rynku istnieje wiele "placówek
    >zaufania publicznego" i każda z nich popełnia błędy.

    Bledy nalezy pietnowac i to tez robia klienci mbanku.
    Poza tym w powszechnym rozumieniu istnieje tylko kilka instytucji zaufania
    publicznego, ale widac Twoje odbiega od powszechnie przyjetego.

    >Swoją drogą temat ten wart jest jeśli nie poważnej pracy to choćby
    >rozprawki: "Jak sprawić, aby odbiorca produktu stał się jego żywą reklamą".
    >Co innego jest bowiem pochwalić produkt, ucieszyć się, że jest na rynku a co
    >innego stać się jego wyznawcą - zaślepionym bezgraniczną miłością. Ciągle ta
    >psychologia społeczna = psychologia tłumu ;)

    To jest tylko Twoja interpretacja, a nie rzeczywistosc. Kto byl "zaslepiony
    bezgraniczna miloscia"? Czy nie uwazasz, ze osoba zaslepiona bezgraniczna
    miloscia nie narzekalaby na wprowadzenie oplat? No bo skoro zaslepiona, to by
    jej to zupelnie nie przeszkadzalo, nieprawdaz? Sama widzisz, ze Twoja
    interpretacja jest bledna.
    Proponuje EOT.



  • 12. Data: 2004-02-16 14:13:25
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>


    Użytkownik "devnull" <d...@n...net> napisał w wiadomości
    news:1oh130heir2sf2e8f20209lugud0lruu7g@4ax.com...

    > Bledy nalezy pietnowac i to tez robia klienci mbanku.
    > Poza tym w powszechnym rozumieniu istnieje tylko kilka instytucji zaufania
    > publicznego, ale widac Twoje odbiega od powszechnie przyjetego.

    W powszechnym rozumieniu? To znaczy jak? Powszechne rozumienie raz pozwala
    na zastosowanie kary śmierci, a raz nie ;) Powszechne rozumienie to bardzo
    mało sprecyzowane pojęcie ;) Czy rozumiesz przez to "większość"? Jeśli tak,
    to chciałam jedynie zauważyć, iż opinią większości dość łatwo jest
    manipulować - wystarczy sięgnąć do Aronsona: "Człowiek - istota społeczna",
    albo Cialdiniego: "Wywieranie wpływu na ludzi".

    > To jest tylko Twoja interpretacja, a nie rzeczywistosc. Kto byl
    "zaslepiony
    > bezgraniczna miloscia"? Czy nie uwazasz, ze osoba zaslepiona bezgraniczna
    > miloscia nie narzekalaby na wprowadzenie oplat? No bo skoro zaslepiona, to
    by
    > jej to zupelnie nie przeszkadzalo, nieprawdaz? Sama widzisz, ze Twoja
    > interpretacja jest bledna.

    I tu się mylisz ;) Protesty są tak burzliwe właśnie z powodu zranionego
    zaufania. A kto to zaufanie zawiódł? Ano właśnie placówka zaufania
    publicznego jak nazywasz bank ;)) Gdyby wcześniej niektórzy z klientów
    mBanku nie darzyli tej instytucji irracjonalnym uczuciem, nie byliby aż tak
    zbulwersowani. Dystans pozwala bowiem na zachowanie spokoju w takich
    sytuacjach ;)
    BTW mojej interpretacji - Co daje Ci taką pewność, że to właśnie Twoja
    interpretacja rzeczywistości nie jest błędna? Sorry, ale argumentujesz
    niczym Kubuś Puchatek - ten świat jest prawdziwy, który ja widzę ;)

    M.



  • 13. Data: 2004-02-16 16:41:49
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: devnull <d...@n...net>

    On Mon, 16 Feb 2004 15:13:25 +0100, "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> wrote:

    >
    >Użytkownik "devnull" <d...@n...net> napisał w wiadomości
    >news:1oh130heir2sf2e8f20209lugud0lruu7g@4ax.com...
    >
    >> Bledy nalezy pietnowac i to tez robia klienci mbanku.
    >> Poza tym w powszechnym rozumieniu istnieje tylko kilka instytucji zaufania
    >> publicznego, ale widac Twoje odbiega od powszechnie przyjetego.
    >
    >W powszechnym rozumieniu? To znaczy jak? Powszechne rozumienie raz pozwala

    Tzn. tak jak przedstawilem Ci to w cytowanych linkach.

    >> To jest tylko Twoja interpretacja, a nie rzeczywistosc. Kto byl
    >"zaslepiony
    >> bezgraniczna miloscia"? Czy nie uwazasz, ze osoba zaslepiona bezgraniczna
    >> miloscia nie narzekalaby na wprowadzenie oplat? No bo skoro zaslepiona, to
    >by
    >> jej to zupelnie nie przeszkadzalo, nieprawdaz? Sama widzisz, ze Twoja
    >> interpretacja jest bledna.
    >
    >I tu się mylisz ;) Protesty są tak burzliwe właśnie z powodu zranionego
    >zaufania. A kto to zaufanie zawiódł? Ano właśnie placówka zaufania

    Ale nie zaslepienia jak twierdzilas, krecisz sie w zeznaniach, az widac, ze Ci
    glupio. :P

    >publicznego jak nazywasz bank ;)) Gdyby wcześniej niektórzy z klientów
    >mBanku nie darzyli tej instytucji irracjonalnym uczuciem, nie byliby aż tak

    Nikt nie darzyl mbanku irracjonalnym uczuciem, a to uczucie ktorym go darzono
    bylo jak najbardziej racjonalne.

    >BTW mojej interpretacji - Co daje Ci taką pewność, że to właśnie Twoja
    >interpretacja rzeczywistości nie jest błędna? Sorry, ale argumentujesz
    >niczym Kubuś Puchatek - ten świat jest prawdziwy, który ja widzę ;)

    Przeczytaj poprzednie cytaty, bo widze, ze tego nie zrobilas i stad Twoje
    powyzsze pytania.



  • 14. Data: 2004-02-16 17:37:16
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: "Artur7" <a...@p...onet.pl>

    > > Po prostu ludzie mieli nadzieje, ze to co zrobil mbank - calkowicie
    > odmienne
    > > podejscie do klienta (partnerskie, jakie jest de facto wymagane od kazdego
    > > banku) w porownaniu z innymi bankami, to trwale zjawisko.
    >
    > Od razu przepraszam, za to co napiszę, ale strasznie naiwne jest to, co
    > napisałeś. Warto najpierw zastanowić się w jakim celu tworzone są banki.
    > Pomyśl, jeśli nawet w placówkach zdrowia, które powołane są do zajmowania
    > się zdrowiem (i fizycznym i psychicznym) człowieka tak trudno znaleźć jest
    > te pojedyncze, które traktowałyby człowieka partnersko, to jak można szukać
    > tego partnerstwa w instytucji takiej, jaką jest bank?

    Otóż kompletnie się z Panią nie zgadzam, ale żeby mowa moja nie była
    bleblaniem (także dlatego że mój czas jest zbyt cenny żeby kolejny raz
    polemizować z kimś kto i tak nawet o jotę nie zmieni swojego zdania) podam
    konkrety: w swoim bankowym życiu miałem około 7 rorów (innych niż wirtualne),
    wszędzie tam czułem się jak intruz, w dodatku taki który jest karany za to że
    śmiał pojawić się ze swymi pieniędzmi właśnie w tych bankach, karany
    zdzierskimi opłatami i krwiopijczymi odsetkami Mój stosunek do tych instytucji
    zdzierania publicznego był taki sam, a nawet gorszy niż ich do mnie Sytuacja
    zmieniła się diametralnie po pojawieniu się mBanku - nie tylko ze względu na
    niespotykany wcześniej w żadnym z tzw. dobrych banków poziom obsługi - ale
    także a może nawet przede wszystkim na oferowane ceny na swe produkty:
    bezpłatne lub prawie obsługa auto + wysokie oprocentowanie
    Konkludujac przez ostatnie dwa lata zapłaciłem mBanku jakieś 83 zł i 50 gr
    opłat co w porównaniu do kilku lat wstecz oznacza kilkadziesiąt razy mniej
    podczas pobytu w innych bankach, czy jestem z tego zadowolony? tak. czy
    identyfikowałem się z tym bankiem poniekąd? tak- w minionym okresie, podobnie
    jak poniekąd identyfikuje się z grupą ludzi jeżdżących takim samochodem jak
    ja, podobnie jak identyfikuje się z klubem piłkarskim któremu kibicuje itp.

    pzdr
    Artur

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2004-02-16 18:23:07
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>


    Użytkownik "devnull" <d...@n...net> napisał w wiadomości
    news:ebs13057femikluscraaj3983u9jvcnts5@4ax.com...
    > On Mon, 16 Feb 2004 15:13:25 +0100, "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>
    wrote:

    > Ale nie zaslepienia jak twierdzilas, krecisz sie w zeznaniach, az widac,
    ze Ci
    > glupio. :P

    Nie jest mi głupio, jestem raczej hm...... troszkę rozbawiona ;)

    > Nikt nie darzyl mbanku irracjonalnym uczuciem, a to uczucie ktorym go
    darzono
    > bylo jak najbardziej racjonalne.

    Tak, najzupełniej racjonalne ;) Pretorianie i logo na komórce to całkiem
    normalne ;)

    > Przeczytaj poprzednie cytaty, bo widze, ze tego nie zrobilas i stad Twoje
    > powyzsze pytania.

    Przeczytałam i niestety nic z tego nie wynika poza tym, że nie do końca
    chyba rozumiesz o co mi chodzi, albo po prostu nie chesz zrozumieć. Tak na
    marginesie, z powodu choroby siedzę dziś w domu. Miałam okazję przejrzeć
    więc kilka wątków więcej i widzę, że nie ja jedna zarzucam niektórym osobom
    zbyt emocjonalny stosunek do niektórych banków. Taki zarzut wobec Ciebie
    postawili i inni uczestnicy listy. Może jednak mam więc odrobinę racji ;)

    OK, dość bo widzę że i tak się nie dogadamy. Nie ma się co drażnić.
    Zwyczajnie przyjmij, że mam inne zdanie na temat lokowania zaufania, sposobu
    wyrażania uczuć itp. Mogę zapewnić jedynie, że się zrewanżuję i postaram się
    zaakceptować fakt, że są i tacy klienci banków, którzy oczekują od nich
    czegoś więcej aniżeli uczciwości ;)

    Pozdrawiam i no offence :)

    M.



  • 16. Data: 2004-02-16 18:29:15
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>


    Użytkownik "Artur7" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:7cab.0000091b.4030ffcb@newsgate.onet.pl...

    > Otóż kompletnie się z Panią nie zgadzam,

    I to jestem w stanie zrozumieć.

    ale żeby mowa moja nie była
    > bleblaniem (także dlatego że mój czas jest zbyt cenny żeby kolejny raz
    > polemizować z kimś kto i tak nawet o jotę nie zmieni swojego zdania)

    A tego zupełnie nie. Devnull nawet jak był troszkę złośliwy, to jednak nie
    przekroczył pewnej granicy, a Ty/Pan (wedle uznania) zaczynasz od razu
    niegrzecznie. Nie będzie więc dyskusji ponieważ nie jest w moim zwyczaju
    udowadnianie komukolwiek czyj czas jest cennny, a czyj nie. Wydawało mi się,
    że czas każdego z nas jest cenny a skoro Twój/Pana jest tak
    w_y_j_ą_t_k_o_w_o cenny to pozostaje mi jedynie doradzić powstrzymanie się
    od zabierania głosu w takich "rozmowach".

    M.



  • 17. Data: 2004-02-16 19:12:36
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: devnull <d...@n...net>

    >Nie jest mi głupio, jestem raczej hm...... troszkę rozbawiona ;)

    Chociaz tyle dobrego. :)

    >> Nikt nie darzyl mbanku irracjonalnym uczuciem, a to uczucie ktorym go
    >darzono
    >> bylo jak najbardziej racjonalne.
    >
    >Tak, najzupełniej racjonalne ;) Pretorianie i logo na komórce to całkiem
    >normalne ;)

    Heh, no to powiem za siebie, nie czulem sie pretorianinem, nie mialem loga
    banku na komorce. Po prostu mialem nadzieje, ze mbank wskaze droge innym
    bankom, ktore beda nasladowac jego postepowanie - postepowanie na miare
    najlepszych europejskich bankow (w UK praktycznie wszystkie banki, rowniez
    marmurowe oferuja podstawowe uslugi i karte bezplatnie), dlatego tez chetnie
    jego dzialania wspieralem, bo mi sie podobalo to co zrobili, bylo to dla mnie
    korzystne (a wiec nie tylko emocje, a zimna kalkulacja) i wyznaczalo nowa
    jakosc w stosunkach z klientami (jak sie okazalo pozornie, badz krotkotrwale).
    Jak ktos komus robi dobrze (bez skojarzen ;)), to jemu w zamian tez normalny
    czlowiek chce sie odwdzieczyc robiac dobrze - co w tym dziwnego?

    >Przeczytałam i niestety nic z tego nie wynika poza tym, że nie do końca
    >chyba rozumiesz o co mi chodzi, albo po prostu nie chesz zrozumieć. Tak na

    No ja tak samo moge powiedziec... :/

    >marginesie, z powodu choroby siedzę dziś w domu. Miałam okazję przejrzeć
    >więc kilka wątków więcej i widzę, że nie ja jedna zarzucam niektórym osobom
    >zbyt emocjonalny stosunek do niektórych banków. Taki zarzut wobec Ciebie

    Jestes druga taka osoba, ktora robi to z takim zaangazowaniem. Jedyna inna jest
    Glenn, ale ona robila to w sposob bardzo obcesowy, tak ze sie jej w koncu
    odplacilem pieknym za nadobne...

    >postawili i inni uczestnicy listy. Może jednak mam więc odrobinę racji ;)

    Jesli juz mamy na to patrzec w sposob demokratyczny to jestescie w zdecydowanej
    mniejszosci w tym pogladzie, mozna wiec to uznac za anomalie... ;P

    >OK, dość bo widzę że i tak się nie dogadamy. Nie ma się co drażnić.
    >Zwyczajnie przyjmij, że mam inne zdanie na temat lokowania zaufania, sposobu
    >wyrażania uczuć itp. Mogę zapewnić jedynie, że się zrewanżuję i postaram się

    Przyjmuje i pochwale, ze calkiem ladnie potrafilas zakonczyc te rozmowe.
    Nadmieniam jednak, ze troche sie dziwie, ze akurat kobiety tak sie o uczuciach
    wyrazaja. Glenn mowila, ze np. nie ma zadnego emocjonalnego stosunku do swoich
    sukienek - nie wyroznia zadnej z nich - ze ta sie jej bardziej podoba, a inna
    mniej - jak dla mnie to dziwne.

    >zaakceptować fakt, że są i tacy klienci banków, którzy oczekują od nich
    >czegoś więcej aniżeli uczciwości ;)

    To juz bylo przerabiane - etyka swoja droga, a prawo swoja...

    >Pozdrawiam i no offence :)

    oki, nawzajem.

    dn


  • 18. Data: 2004-02-16 20:31:12
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Sat, 14 Feb 2004 09:42:15 +0100, "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>
    wrote:

    >czytanie tego wszystkiego! Jak można identyfikować się ze swoim bankiem?
    >Równie dobrze można namawiać ludzi aby identyfikowali się ze swoim
    >operatorem telefonicznym, z piekarnią z której usług korzystają, z szewcem,
    >masarzem, apteką itd. Tak długo, jak nie zaczniecie wykazywać odrobiny

    z operatorem, szewcem i apteką to może nie, ale dobrego piekarza czy
    masarza to można polubić :-)


    --
    Jarek Andrzejewski


  • 19. Data: 2004-02-16 20:53:38
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: "fuzzymi" <f...@y...com>


    > W krajach wysokorozwinietych pracodawcy czesto wymagaja od swoich pracownikow,
    > aby identyfikowali sie ze swoja firma, szczegolnie daleko jest to posuniete w
    > Japonii i rzeczywiscie czesto sie identyfikuja.

    Wymagaja od PRACOWNIKOW, nie od KLIENTOW. Bank pobiera ode mnie oplaty za
    konkretne uslugi, tak jak szewc za podzelowanie butow. Logo "Najlepsze zelowki
    tylko od Pipsztyckiego" na komorke to chyba lekka przesada... Chociaz, rzecz
    gustu...

    Poza tym identyfikowanie sie z firma przez pracownikow to niezupelnie noszenie
    np. czapki z jej logo. To raczej sposob reprezentowania firmy w kontaktach z
    klientami i innymi instystucjami - o czym np. pracownicy obslugi klienta wielu
    bankow w Polsce zdaja sie zapominac.

    > >Bank to jest taka instytucja, która SPRZEDAJE produkty finansowe. Bank
    > >zarabia pieniądze na obrocie pieniędzmi. Nie robi nam łaski, niczego nam nie
    >
    > Nie tylko, jest to tez instytucja zaufania publicznego i dlatego to nie jest
    > biznes taki jak kazdy inny.
    >

    Fakt ze jest to "instytucja zaufania publicznego" naklada wieksze obowiazki na
    bank, ale absolutnie zadnych na klienta. Nadal nie widze powodu, dla ktorego
    mialbym traktowac moj bank inaczej niz szewca / piekarza / kelnera.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2004-02-16 21:35:11
    Temat: Re: Czy identyfikujesz sie ze swoim bankiem ???
    Od: devnull <d...@n...net>

    On 16 Feb 2004 21:53:38 +0100, "fuzzymi" <f...@y...com> wrote:

    >
    >> W krajach wysokorozwinietych pracodawcy czesto wymagaja od swoich pracownikow,
    >> aby identyfikowali sie ze swoja firma, szczegolnie daleko jest to posuniete w
    >> Japonii i rzeczywiscie czesto sie identyfikuja.
    >
    >Wymagaja od PRACOWNIKOW, nie od KLIENTOW. Bank pobiera ode mnie oplaty za
    >konkretne uslugi, tak jak szewc za podzelowanie butow. Logo "Najlepsze zelowki

    Dajesz bankowi swoje pieniadze, on nimi obraca i na tym zarabia, wiec kazdy
    porzadnie zarzadzany bank, za to ze mu laskawie te pieniadze dales daje Ci
    podstawowe uslugi bezplatnie i jeszcze odsetki, tak jest w najbardziej
    rozwinietych krajach na swiecie, gdzie banki sa dobrze zarzadzane.
    Nic nie ma za darmo i bank nie jest instytucja charytatywna, ale to nie na
    oplatach za podstawowe uslugi powinien zarabiac.

    >Fakt ze jest to "instytucja zaufania publicznego" naklada wieksze obowiazki na
    >bank, ale absolutnie zadnych na klienta. Nadal nie widze powodu, dla ktorego
    >mialbym traktowac moj bank inaczej niz szewca / piekarza / kelnera.

    Powiedz zatem dlaczego sie daje napiwki dla kelnera itp.?

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1