-
11. Data: 2008-11-06 06:10:42
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3abcdk7vq.fsf@maximus.localdomain...
>
> No normalnie, inny przypadek.
>
Wytlumacz ta innosc.
>
> Przeciez napisalem ze bank, nie BFG ponosi odpowiedzialnosc.
>
W jaki niby sposob odpowiada jesli moze dostac dofinansowanie z budzetu
panstwa lub od tzw. BFG?
>
> No ale wiesz, chcesz zeby kobita z warzywniaka porownywala ratingi
> bankow przed wplaceniem utargu? 20 czy inne 50 albo 100 keuro to nie
> jest suma, ktora zajmuja sie spekulanci.
No zapewne lepiej dac gwarancje jej srodkow, niech inni zaplaca za byle jaki
wybor. Podobnie z emerytura, co za roznica do ktorego OFE sie zapiszesz,
niech emerytury beda takie same ;).
> A instytucji finansowych BFG
> tak czy owak chyba nie obejmuje, niezaleznie od sumy?
>
Jak rozumiem uwazasz, ze bank nie jest instytucja finansowa? Zeby rozwiac
watpliwosci piszac instytucja finansowa mialem na mysli instytucje
kredytowa, czyli po prostu bank.
>
> Natomiast system bankowy to jeden z filarow istnienia w ogole panstwa,
> i zaufanie do niego jest konieczne.
>
Dla bezpieczenstwa systemu nie jest potrzebne gwarantowanie kilkuletnich
dochodow przecietnego Polaka.
>
> Nie wydaje mi sie.
> W moim przekonaniu "zwykle" oszczednosci "zwyklych" ludzi powinny byc
> bezpieczne, a to ze akurat 80% czy inna wylosowana akurat czesc
I wlasnie o to chodzi. Chcesz miec gwarancje to idziesz do panstwowego BGK i
otwierasz lokate 3 m-czna na 4,6%, a jak chcesz zarabiac wiecej to idziesz
do banku, ktory oferuje 9%. Skoro wybralem mniejszy zysk i bezpieczny bank
to nie widze powodu zeby placic za depozyty tych ktorzy wybrali 9%.
> klientow jest biedna to nie jest zaden argument. Myslisz ze banki
> przejmuja sie bieda swoich klientow?
>
Ale o co chodzi?
>
> Jesli np. w gorach przewodnik bierze kogos (np. klienta), to za niego
> odpowiada, nie moze powiedziec "mam limit 10 czy 100 keuro i spadaj".
> Ale on jest profesjonalista, (przypuszczalnie) on bierze za to
> pieniadze i za niego nikt nie odpowiada.
>
Wlasnie. Jesli okaze sie, ze przewodnik popelni blad, sam zginie podczas
wyprawy, a reszta uczestnikow pozostanie po niej warzywkami to inni
przewodnicy nie beda sie zrzucac na ich utrzymanie.
> Jesli ludzie chca ryzykowac to nie widze problemu, w gorach nie musza
> miec przewodnika, i moga wplacac pieniadze do BKO albo SKOKu. Ale
> jesli korzystaja z tego elitarnego grona firm, jakimi sa banki, to
> niech to grono odpowiada za siebie.
> --
Jak nie chca ryzykowac to niech ida do BGK, a reszta niech odpowiada przede
wszystkim za swoje dzialania + dla bezpieczenstwa moga sie zrzucic na
minimum dzieki ktoremu nikt nie umrze z glodu w przypadku banktructwa
instytucji kredytowej.
MK
PS. Moja opinie przedstawilem i juz nic wiecej nie mam do dodania.
-
12. Data: 2008-11-06 09:22:21
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: c...@v...pl
On 3 Lis, 23:59, first <n...@a...all> wrote:
> Witam,
>
> nie jestem na biezaco - stad pytanie.
> Chodzi o podpis pod nowelizacja ustawy o BFG. Wie ktos?
>
> Pozdr.
Witam,
na dzień dzisiejszy podpisu dalej nie ma choć tryb uchwalania ustawy
jest "pilny" a to oznacza ze kaczyński powinien ustawę podpisać /
zawetować / przekazać do TK w ciagu 7 dni od 30.października tj.
uchwalenia przez Senat
Pozdr.
-
13. Data: 2008-11-06 09:24:30
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: c...@v...pl
On 3 Lis, 23:59, first <n...@a...all> wrote:
> Witam,
>
> nie jestem na biezaco - stad pytanie.
> Chodzi o podpis pod nowelizacja ustawy o BFG. Wie ktos?
>
> Pozdr.
Witam,
na dziś podpisu dalej nie ma choć tryb ustawy jest "pilny" a to oznacz
że Kaczyński powinien ustawe podpisać / zawetować / przekazać do TK w
ciągu 7 dni od ouchwalenia przez senat tj. od 30.10.
Pozdr.
-
14. Data: 2008-11-06 14:26:47
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Wytlumacz ta innosc.
Przeciez wszystko wytlumaczylem jak rolnikowi.
>> Przeciez napisalem ze bank, nie BFG ponosi odpowiedzialnosc.
>
> W jaki niby sposob odpowiada jesli moze dostac dofinansowanie z
> budzetu panstwa lub od tzw. BFG?
Nie wiem w jaki sposob "niby odpowiada". Naprawde odpowiada w taki
sposob, ze dopiero po jego trupie jego byli niektorzy klienci (nie
trup) moga dostac zwrot czesci depozytow.
>> No ale wiesz, chcesz zeby kobita z warzywniaka porownywala ratingi
>> bankow przed wplaceniem utargu? 20 czy inne 50 albo 100 keuro to nie
>> jest suma, ktora zajmuja sie spekulanci.
>
> No zapewne lepiej dac gwarancje jej srodkow, niech inni zaplaca za
> byle jaki wybor. Podobnie z emerytura, co za roznica do ktorego OFE
> sie zapiszesz, niech emerytury beda takie same ;).
Jestes niezly w demagogii, przyznaje.
Slyszales o tym, ze OFE nie moze upasc?
> Jak rozumiem uwazasz, ze bank nie jest instytucja finansowa?
Na to pytanie odpowiedz sobie sam. Potem przeczytaj kto jest wylaczony
ze zwrotow z BFG.
> Dla bezpieczenstwa systemu nie jest potrzebne gwarantowanie
> kilkuletnich dochodow przecietnego Polaka.
Nie znam zadnego przecietnego Polaka, znasz takiego?
Moze napisz o dochodach calego zycia przecietnej rodziny etiopskiej
czy innej podobnej, bedzie bardziej dramatycznie.
> I wlasnie o to chodzi. Chcesz miec gwarancje to idziesz do panstwowego
> BGK i otwierasz lokate 3 m-czna na 4,6%,
I uwazasz ze bedziesz mial lepsze gwarancje? Chyba zartujesz.
> Wlasnie. Jesli okaze sie, ze przewodnik popelni blad, sam zginie
> podczas wyprawy, a reszta uczestnikow pozostanie po niej warzywkami to
> inni przewodnicy nie beda sie zrzucac na ich utrzymanie.
Jesli ktos bierze przewodnika z "klubu", to klub odpowiada. Jesli
bierze niezaleznego, to tak jakby szedl do BKO, nie ma problemu.
Banki to nie sa niezalezne firmy, wystarczy spojrzec na depozyty
miedzybankowe.
> Jak nie chca ryzykowac to niech ida do BGK, a reszta niech odpowiada
> przede wszystkim za swoje dzialania + dla bezpieczenstwa moga sie
> zrzucic na minimum dzieki ktoremu nikt nie umrze z glodu w przypadku
> banktructwa instytucji kredytowej.
Problem w tym, ze obecnie bardzo wielu ludzi moze umrzec z glodu
w przypadku upadku banku. Wystarczy, ze beda mieli pecha i wykonaja
jakas tam wieksza operacje w niedobrym momencie. Niech to bedzie
wiekszy bank i ludzie wyjda na ulice - chcialbys moze jakiejs
rewolucji? A moze wierzysz w gwarancje BGK?
--
Krzysztof Halasa
-
15. Data: 2008-11-06 18:10:42
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3prl93p7c.fsf@maximus.localdomain...
>
> Przeciez wszystko wytlumaczylem jak rolnikowi.
>
Moze nie dotarlo do mnie, bo nie jestem rolnikiem ;).
>
> Nie wiem w jaki sposob "niby odpowiada". Naprawde odpowiada w taki
> sposob, ze dopiero po jego trupie jego byli niektorzy klienci (nie
> trup) moga dostac zwrot czesci depozytow.
>
Bzdura, BFG jest zobowiazany podjac juz wczesniej dzialania np. udzielajac
pozyczek takze nieoprocentowanych.
>
> Jestes niezly w demagogii, przyznaje.
>
Raczej w pokazywaniu tego, ze wszyscy placimy za ubezpieczenie innych.
> Slyszales o tym, ze OFE nie moze upasc?
>
A co to ma do rzeczy?
>
> Na to pytanie odpowiedz sobie sam. Potem przeczytaj kto jest wylaczony
> ze zwrotow z BFG.
>
Np. czlonkowie zarzadu updalego banku. Onie i tak wycofaja wczesniej swoja
kase...
>
> Nie znam zadnego przecietnego Polaka, znasz takiego?
>
Oj, to bylo blyskotliwe... Gratuluje...
> Moze napisz o dochodach calego zycia przecietnej rodziny etiopskiej
> czy innej podobnej, bedzie bardziej dramatycznie.
>
Gdybym byl w Etiopii to bym pisal...
>
> I uwazasz ze bedziesz mial lepsze gwarancje? Chyba zartujesz.
>
Bedzie mogl byc dofinansowany przez wlasciciela.
>
> Jesli ktos bierze przewodnika z "klubu", to klub odpowiada. Jesli
> bierze niezaleznego, to tak jakby szedl do BKO, nie ma problemu.
> Banki to nie sa niezalezne firmy, wystarczy spojrzec na depozyty
> miedzybankowe.
>
A czlonkowstwo w klubie jest obowiazkowe? Inni czlonkowie nie maja wplywu na
tego jednego?
>
> Problem w tym, ze obecnie bardzo wielu ludzi moze umrzec z glodu
> w przypadku upadku banku. Wystarczy, ze beda mieli pecha i wykonaja
> jakas tam wieksza operacje w niedobrym momencie. Niech to bedzie
> wiekszy bank i ludzie wyjda na ulice - chcialbys moze jakiejs
> rewolucji? A moze wierzysz w gwarancje BGK?
> --
Moga miec jeszcze wiekszego pecha i po wyjsciu na ulice zostac przejechani
przez samochod.
MK
-
16. Data: 2008-11-07 00:44:48
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Bzdura, BFG jest zobowiazany podjac juz wczesniej dzialania np.
> udzielajac pozyczek takze nieoprocentowanych.
Zrodlo tego zobowiazania?
BFG moze podjac wczesniej dzialania, ale takie, ktore maja
zminimalizowac straty, i nie wydaje mi sie by miala to byc
nieoprocentowana pozyczka. W praktyce taki bank albo upadnie
(i dopiero wtedy zadziala BFG), albo zostanie przejety przez
wiekszy bank(i) - nie zeby nie bylo takiej sytuacji w przeszlosci.
> Raczej w pokazywaniu tego, ze wszyscy placimy za ubezpieczenie innych.
Tzn. gdyby budzet mial dofinansowac BFG? Mylisz pieniadze rzadu
i podatnikow, to jedno. Po drugie, w takiej sytuacji bylyby raczej
zdecydowanie wieksze zmartwienia niz tylko koszt pomocy dla
upadajacego sektora bankowego.
>> Slyszales o tym, ze OFE nie moze upasc?
>
> A co to ma do rzeczy?
Jesli ubezpieczenie chroni przed upadkiem, a OFE nie moze upasc, to
chyba troche ma?
> Np. czlonkowie zarzadu updalego banku. Onie i tak wycofaja wczesniej
> swoja kase...
A jakis inny przyklad moze?
["bank panstwowy"]
> Bedzie mogl byc dofinansowany przez wlasciciela.
Jak kazdy bank. Zreszta nie tylko przez wlasciciela.
> A czlonkowstwo w klubie jest obowiazkowe?
Nie, jest przywilejem - podobnie jak w BFG.
> Inni czlonkowie nie maja
> wplywu na tego jednego?
Podobnie jak w przypadku bankow.
> Moga miec jeszcze wiekszego pecha i po wyjsciu na ulice zostac
> przejechani przez samochod.
Ale to nie spowoduje np. masowego upadania firm, 50% bezrobocia ani
totalnego zalamania wszelkich krajowych platnosci.
--
Krzysztof Halasa
-
17. Data: 2008-11-07 07:39:54
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3r65o74an.fsf@maximus.localdomain...
Kazdy pozostanie przy swoim zdaniu, wiec nie widze sensu ciagniecia tej
dyskusji, wiec na zakonczenie
> BFG moze podjac wczesniej dzialania, ale takie, ktore maja
> zminimalizowac straty, i nie wydaje mi sie by miala to byc
> nieoprocentowana pozyczka. W praktyce taki bank albo upadnie
> (i dopiero wtedy zadziala BFG), albo zostanie przejety przez
> wiekszy bank(i) - nie zeby nie bylo takiej sytuacji w przeszlosci.
>
Jednym z glownych celow BFG jest ochronienie banku przed upadkiem, poprzez
udzielenie pozyczki jemu samemu lub bankowi, ktory bedzie zdecydowany
przejac ten bank (z historii przypadek chyba PBI i Kredyt Banku)
>
> Tzn. gdyby budzet mial dofinansowac BFG? Mylisz pieniadze rzadu
> i podatnikow, to jedno. Po drugie, w takiej sytuacji bylyby raczej
> zdecydowanie wieksze zmartwienia niz tylko koszt pomocy dla
> upadajacego sektora bankowego.
>
Ja nie uzylem slowa budzet ani podatnicy. Doprecyzuje, wszyscy wlasciciele i
klienci bankow (nawet NBP). Oczywiscie z wylaczeniam wlascicieli i klientow
oddzialow zagranicznych instytucji kredytowych.
>
> A jakis inny przyklad moze?
>
Wszystkie wylaczenia sa wymienione w ustawie o BFG
>
> Jak kazdy bank. Zreszta nie tylko przez wlasciciela.
>
Ale nie musi przez panstwo i chodzi o to zeby tak nie bylo. A finansowanie
przez panstwo lub ze srodko "ubezpieczyciela" prowadzi do moral hazard.
>
> Nie, jest przywilejem - podobnie jak w BFG.
>
Jeszcze raz napisze, to nie przywilej (BFG) tylko obowazek.
MK
-
18. Data: 2008-11-07 14:49:50
Temat: Re: Czy jest juz podpis Prezydenta ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
>> Tzn. gdyby budzet mial dofinansowac BFG? Mylisz pieniadze rzadu
>> i podatnikow, to jedno. Po drugie, w takiej sytuacji bylyby raczej
>> zdecydowanie wieksze zmartwienia niz tylko koszt pomocy dla
>> upadajacego sektora bankowego.
>
> Ja nie uzylem slowa budzet ani podatnicy. Doprecyzuje, wszyscy
> wlasciciele i klienci bankow (nawet NBP).
W przypadku "czarnego" scenariusza, tak. Gdyby do czegos takiego
doszlo, to mialbym inne zmartwienia. Obawiam sie jednak ze scenariusz
podobny do Islandii albo innego USA jest bardziej realny, a wtedy
wysokosc gwarancji nie ma zadnego znaczenia.
Wlasciciele bankow, tak. To jest po prostu zalozenie BFG.
> Wszystkie wylaczenia sa wymienione w ustawie o BFG
Glupio byloby je tu wyliczyc, nie?
>> Jak kazdy bank. Zreszta nie tylko przez wlasciciela.
>
> Ale nie musi przez panstwo i chodzi o to zeby tak nie bylo.
Przeciez sam dales przyklad z panstwem, jako ten "bezpieczny".
> A
> finansowanie przez panstwo lub ze srodko "ubezpieczyciela" prowadzi do
> moral hazard.
Finansowanie strat przez wlasciciela moze prowadzic do hazardu
moralnego. Co za roznica kto jest wlascicielem?
BFG to nie jest zaden "ubezpieczyciel". Zreszta normalnie
ubezpieczyciel tak kalkuluje skladki, by wyjsc na swoje. Wieksze
straty - wieksze skladki, nic na tym nie zarobisz. Tu nie ma ani
skladek, ani w praktyce "wychodzenia na swoje".
To tak jak ze skladka zdrowotna - myslisz ze to naprawde jest
ubezpieczenie? Z ta roznica, ze ludzie choruja caly czas, a banki maja
klopoty sporadycznie.
>> Nie, jest przywilejem - podobnie jak w BFG.
>
> Jeszcze raz napisze, to nie przywilej (BFG) tylko obowazek.
Nie ma obowiazku prowadzenia dzialalnosci bankowej z siedziba
w Polsce, to jest przywilej, ktory mozna latwo stracic.
--
Krzysztof Halasa