eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 330

  • 201. Data: 2016-06-15 15:04:12
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 06/15/2016 05:00 PM, Budzik wrote:

    > Aha, czli to wszystko spor o przyjeta nomenklature...
    > Sprzedawcy mowiac ze nie ma sie co przejmowac zmianami kursu bo frank to
    > stabilna waluta, mieli na mysli, ze wzrosnie gora dwa razy i w najgorszym
    > razie trzeba bedzie spłacic 2 mieszkania...

    A ile mieszkań spłaca się przy kredycie w złotówkach na 30 lat?


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 202. Data: 2016-06-15 16:00:19
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>>> Że jak banki mają stracić to już coś się strasznego stanie?
    >>>>
    >>>> Wszak już wyliczono i udowodniono że żaden armagedon nie nastąpi ani w
    >>>> kwestiach gospodarczych, socjologicznych ani finansowych.
    >>>
    >>> Nie jestem zwolennikiem mentalności Kalego. Na dłuższą metę, to nie
    >>> służy nikomu. Dorośli ludzie brali kredyty we franku i proszę nie
    >>> opowiadać, że nie wiedzieli o ryzyku - wiedzieli, tylko nie chcieli
    >>> uwierzyć, że to może być naprawdę.
    >>>
    >> Jedyną wina frankowiczów jest to, ze wierzyli (być moze zbyt naiwnie)
    >> zapewnieniom bankowców o bezpieczenstwie tego produktu.
    >
    > Znowu robisz z ludzi głupich cielaków.
    >
    Nie, to ty z jakiegos powodu próbujesz relatywizować nieuczciwe praktyki
    banków i ich sprzedawców.

    >> Bankowcy sa specjalistami, nie zrzucajmy winy na klientów, ze bank nie
    >> wiedział ale oni powinni.
    >
    > Jasne. A reszta ludzkości (nie-bankowcy) to cielaki o inteligencji
    > przeciętnej doniczki.
    >
    Rozumiem, ze operacje na otwartym sercu powierzasz tesciowej po konsultacji
    z sąsiadką.
    Bo jak wiadomo, nie ma czegos takeigo jak specjalistyczna wiedza...


  • 203. Data: 2016-06-15 16:53:56
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA628A2A2071D4budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
    >>> Jedyną wina frankowiczów jest to, ze wierzyli (być moze zbyt
    >>> naiwnie)
    >>> zapewnieniom bankowców o bezpieczenstwie tego produktu.
    >
    >> Znowu robisz z ludzi głupich cielaków.
    >
    >Nie, to ty z jakiegos powodu próbujesz relatywizować nieuczciwe
    >praktyki
    >banków i ich sprzedawców.

    Ty tez relatywizujesz, tylko w druga strone :-)

    Byl kredyt, z nazwa "walutowy", klient powinien byl wiedziec, ze go to
    na ryzyko kursowe naraza.
    Wiedzial. Tylko nikt nie wiedzial, jakie duze to ryzyko.

    Wyszlo duze ... wiec kto jest temu winien ?

    Bo jak cie bank uczciwie poinformuje o wszystkich ryzykach, to sie
    powiesisz z rozpaczy, a nie kredyt wezmiesz :-)

    J.


  • 205. Data: 2016-06-15 16:57:32
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Chmielewski t...@n...example.com ...

    >> 10% kredytobiorca bo być moze odrobine naiwnie podszedł do zapewnień
    >> banku 90% banki bo sprzedawały pod klamliwymi pretekstami
    >> niebezpieczne produkty
    >>
    >> Politycy? Znów banki zostały zaskoczone ze działania polityków
    >> wpływają na kursy...?
    >
    > No serio? Ty naprawdę liczyłeś na to, że kurs franka będzie niezmienny
    > przez cały okres kredytu?
    >
    >
    > A biedę w Wenezueli nie od razu zbudowano.

    Dzis to wiem.
    Kiedy chodziłem po bankach po kredyt mieszkaniowy, zapewnienia banków
    brzmiały wiarygodnie. Do tego mowiono to praktycznie w kazdym banku.
    Nie wiedziałem tego co dzis.


  • 204. Data: 2016-06-15 16:57:32
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>> Oh really. A w banku pytasz sprzedawcę i jesteś kontent z jego
    >>> opinii?
    >>>
    >> Ale gdziez tam... Czyzbym nie wystarczająco dosadnie okreslił swoją
    >> opinie o wszelkiej masci doradcach finansowych?
    >
    > Taka opinia ma taką samą wartość jak "każdy polak to pijak i
    > złodziej", czyli żadną.
    >
    >> Trzeba przyznac ze to akurat spora zasługa banków - przez ostatnich
    >> pare lat nauczyli nas ze nie wolno im ufac.
    >
    > E tam. Po prostu trzeba wiedzieć co się chce.
    > Nikt za Ciebie nie będzie tego wiedział.
    > Z prawem też to działa.
    >
    > I z każdą dziedziną życia.
    >
    Ja uwazam, ze czasami trzeba jednak zaufać fachowcowi.
    Dlatego jak jade do mechanika to mowie: panie cos stuka w lewym zawieszeniu
    a nie trzeba wyminic sworzen lewego koła, prosze założyc nowy firmy xxx,
    uzywajac klucza...
    Ludzie wiedzieli co chca - chcieli kupic mieszkanie.
    Nie wymyslili sobie tego franka, zrobiły to banki...

    >>> Właśnie nie. Było wystarczająco wiele analiz i materiałów
    >>> pozabankowych, by sobie wyrobić opinię.
    >>>
    >> I dlatego uznajesz, ze sprzedawca w banku moze bezkarnie kłamać na
    >> potege wciskając to co mu wygodne?
    >
    > Ależ ustalmy jedno. Sprzedawca w banku nigdzie nie kłamał.

    Mysle, ze mozesz sobie to ustalac do woli.
    Wiem jednak, ze było inaczej bo wiem co mi opowiadano a co z tego wyszło.

    > Twierdzisz, że kredyty frankowe nie są bezpieczne?

    Oczywiście ze nie sa, skoro ktos wział 200 tysiecy kredytu a do spłaty
    pozsotało mu 300.

    > Twierdzisz, że ryzyko nie było prawidłowo oszacowane?
    >
    Ryzyko dla kogo?

    > Jaki jest stosunek raty PLN do CHF obecnie?

    To nie jest jedyny wyznacznik...

    > Jaki jest procent spłacalności kredytów CHF?

    Tu akurat sie zgadzam - banki dobrze oszacowały grupe klientów, ktora
    kupujac mieszkanie za przykładowe 200 tysiecy jest w stanie spłacic 450.
    Tylko czego to dowodzi?

    > Czy można powiedzieć że znakomita większość kredytów CHF jest
    > zagrożona i banki źle oszacowały ryzyko przyznając je?
    >
    Swoje ryzyko? Oszacowały bardzo dobrze...
    No moze poza tym, ze teraz grozi im przewalutowanie na koszt banków

    > Czy chodzi o to tylko, że grupa osób podchwyciła pomysł by ekstra
    > zarobić i teraz próbują to wydoić od państwa?
    >
    Byc moze.
    Ale zapewne wiekszosc poczuła sie oszukana, ze obiecano im jedno a wyszło
    cos zupełnie innego.
    A przy okazji wydojono ich na nieuczciwych dodatkowych zagraniach typu
    wygórowane spready, niech do przyjmowania franków jako spłaty etc.

    >>> Powiem więcej, w obecnym czasie też jest to racjonalna decyzja.
    >>> Nieracjonalne to jest zadłużanie pod kopułkę, a nie kredyty
    >>> walutowe.
    >>>
    >>> A Ty dla odmiany postępujesz dokładnie tak jak te osoby które
    >>> wierzyły że "zawsze będzie rosło". Dla odmiany podchodzisz do
    >>> tematu na zasadzie "zawsze będzie spadać".
    >>>
    >>> Otóż nie, nie będzie.
    >>>
    >> Wojtku, cały czas mam wrażenie rozmawiamy o czyms innym...
    >> Może bedzie rosło, moze bedzie spadac, chodzi o to zeby kupujacy miał
    >> swiadomosc co kupuje
    >
    > Miał i ma. Nie rób z ludzi cielaków.
    >
    Wystepujesz w roli kogos kto wie zdecydowanie wiecej o bankach niz
    przecietny Kowalski ale mimo to twierdzisz, ze Kowalski wie to samo.
    Bankowiec...

    >> a nie był mamiony kłamliwymi opowiesciami i zapewnieniami.
    >
    > Jeśli byłeś mamiony to tylko dlatego że tego chciałeś.
    >
    Oczywiście.
    wiadomo, ze ludzie chcieli kupić mieszkanie.
    Nie ma w tym nic dziwnego, ze ich działania nie były do konca racjonalne,
    ze były emocjonalne.

    >> Pomijam fakt, ze jakos dziwnie dzis, kiedy frank jest na górce,
    >> strasznie ciezko byłoby wziac kredyt w tej walucie...
    >
    > A, to Ty wiesz że jest na górce? I już np. wiesz jak zareaguje
    > złotówka np. na wypadek Brexitu? Jak Ty dużo wiesz :)

    Raczej wiem ze nic nie wiem.

    >>> Nie. Od tego jest rząd, urząd i szkoła. Bank to instytucja
    >>> komercyjna mająca przede wszystkim zarabiać i mieć na względzie
    >>> bezpieczeństwo swoich środków.
    >>>
    >> No własnie.
    >> Banki skutecznie nas nauczyły, ze trzeba im patrzec na rece jak
    >> złodziejowi.
    >
    > Używasz strasznie ostrych określeń bezpodstawnie.
    >
    Twoim zdaniem bezpodstawnie.
    Ja mam podstawy, trafiłem na zbyt wielu oszustów.

    >> To duzxa zasługa w pare lat stracic ogromny kredyt zaufania, jaki
    >> miały w spoleczenstwie.
    >> Brawo...
    >
    > Ale masz jakieś wsparcie? Powołujesz się na jakieś badania co do tej
    > "straty"? Czy to jest "ja i mój sąsiad"?
    >
    Jeżeli tego nie zuawazasz to juz Twój problem.
    Ja widze zdeprecjonowanie banku okreslanego wczesniej bez zajakniecia
    instytucją zaufania publicznego.
    >
    >>>> Ja uwazam, ze uczciwiej byłoby isc ta drugą sciezką. A ty?
    >>>
    >>> Volenti non fit iniuria.
    >>
    >> Rozumiem, czyli Twoim zdaniem bank moze kłamac.
    >> Niestety tutaj sie nie zgodzimy.
    >
    > Ale wskażesz jakieś umowy które poświadczają nieprawdę?
    > Czy to tak wiesz, opowiastki dziwnej treści jakie snujesz?
    >
    A czy ja twierdze, ze chodzi o umowy?
    Czytanie ze zrozumieniem sie kłania...

    >>> przestrzegania zaleceń KNFu i rekomendacje wprowadzały.
    >>
    >> Gówno wprowadzały za przeproszeniem...
    >> Z jednej strony formalnie tak, z drugiej sprzedawcy i tak gadali
    >> swoje...
    >
    > Oczywiście Ty wiesz lepiej.
    >
    Nie, zapewne Ty wiesz lepiej...

    >> Jak to było: jak złapią cie za reke to mow ze nie Twoja reka...
    >> Wygodnie :)
    >
    > Nie. Wygodniej jest zrobić z siebie cielaka i oczekiwać że podatnicy
    > się zrzucą. Albo inni klienci. Jak jesteś taki hojny, to może
    > przelejesz mi trochę bezpośrednio? Pominiemy pośredników, wyjdzie
    > taniej. :)
    >
    Jeżeli tylko gdzies cie oszukałem, to zapewne bede musiał poniesc tego
    konsekwencje.


  • 206. Data: 2016-06-15 16:57:33
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Chmielewski t...@n...example.com ...

    >> Aha, czli to wszystko spor o przyjeta nomenklature...
    >> Sprzedawcy mowiac ze nie ma sie co przejmowac zmianami kursu bo frank
    >> to stabilna waluta, mieli na mysli, ze wzrosnie gora dwa razy i w
    >> najgorszym razie trzeba bedzie spłacic 2 mieszkania...
    >
    > A ile mieszkań spłaca się przy kredycie w złotówkach na 30 lat?

    A kto to wie.
    Ale w razie "w" ciułasz, zbierasz, spłacasz i masz kredyt z głowy.
    Frankowicze nie maja tego luksusu.


  • 207. Data: 2016-06-15 17:20:09
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA62887D86532budzik61pocztaonetpl@127
    .0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>>> Ale udzielaly i wczesniej kredytow we franku. Jak frank byl nawet
    >>>> po 3 zl.
    >>>> I spadal, spadal, spadal, a KNF bilanse badalo.
    >>>No i?
    >> No i przychodzi KNF i mowi: macie 3 mld zl depozytow i 1mld CHF w
    >> kredytach.
    >> CHF jest po 2.50 - jak zamierzacie uzupelnic te 500 mln straty ?
    >>
    >A kto twierdzi, ze w ktoryms momencie nie mieli tych franków?
    >Ina sytuacja była jak frank był po 3, inna jak po 2zł...

    Sytuacja dokladnie ta sama - wszyscy wiedza, ze zlotowka jest
    przewartosciowana, ze CHF z 2 zl powinien skoczyc na wiecej ... a tu
    choroba on nie skacze, tylko spada dalej.
    I sie robi 1.8 i trzeba zrobic raport dla KNF.

    A w sytuacji, gdy masz szlak przetarty i wiesz jak te franki zalatwic
    ... to czemu ryzykowac spekulacje a nie zalatwiac je dalej ?

    >>>Zapewne dało się to odpowiednio zaplanowac aby w niektorych
    >>>momentach
    >>>zarobić tylko na spredzie i marzy a w najbardziej odpowiednim
    >>>zagrać
    >>>równiez na kursie.
    >> Nie te kwoty i nie te skoki.
    >
    >ROTFL
    >Skoro kwoty takie małe to nie bedzie problemu z przewalutowaniem...

    Kwoty kredytow sa olbrzymie, a kwoty zarobione na spreadach malutkie,
    i miesieczne wahania kursu tez male, to jak chcesz ukryc te wielkie
    kwoty za pomoca tych malutkich ?

    >>>>>>>Dodatkowo przeniosły prawie całe ryzyko na klienta nie
    >>>>>>>informując
    >>>>>>>go o tym a wrecz zapewniając ze jest dokładnie odwrotnie.
    >>>>>> No coz jak teraz zlotowka spadnie jeszcze raz z powodu brexitu,
    >>>>>> to obawiam sie, ze ryzyko przejdzie jednak na bank ...
    >>>>>Same sobie banki winne.
    >>>> Ale jak widac - ryzyko ponosily i dalej ponosza.
    >>>Ale ryzyko ktorego sie nie spodziewały :)
    >
    >> No ba - jakby sie spodziewaly powaznie, to by nie ponosili, bo by
    >> transakcji nie zawarli :-)
    >
    >Zapewne. Albo staraliby sie podejsc do tematu odrobine uczciwiej.

    Czyli sie nie spodziewaly, wiec uczciwie bagatelizowaly :-)

    J.


  • 208. Data: 2016-06-15 17:21:49
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2016-06-12 o 02:19, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

    >
    > Państwo może dopomóc frankowiczom prostymi sposobami:
    >
    > - zgasić spory, dzięki czemu złotówka umocni się

    Wtedy stracą eksporterzy i podwykonawcy oraz pracownicy eksporterów itd.

    > - obniżyć podatki, dzięki czemu frankowicze będą mogli zarobić na spłatę

    Dobrze, ale skąd wtedy pieniądze na finansowanie budżetu państwa?

    > - pertraktować z bankami w sprawie wydłużenia czasu spłaty

    To może każdy frankowicz sam zrobić.

    > - pożyczyć frankowiczom lub zagwarantować spłatę, stawiając
    > frankowiczom przy okazji jakieś rozsądne warunki (niezaleganie
    > z podatkami chociażby; niekaralność; ludzkie traktowanie
    > poddanych -- choćby tych, którym frankowicze wynajęli swe lokale)

    Skąd państwo weźmie pieniądze na tanie pożyczki dla frankowiczów - z
    obniżonych podatków od społeczeństwa?

    > - informowanie o trendach w kursowaniu (kiedy warto przewalutować)

    A jak się pomyli i poinformuje, że "teraz warto przewalutować", a potem
    się okaże, że nie było warto?

    > - ostatecznie można jakoś interweniować, rzucając franki na stół,
    > co spowoduje chwilowe obniżenie kursu; taka akcja może nawet
    > przynosić interwenientowi zysk, o ile zostanie poprawnie
    > przeprowadzona

    Skąd brać franki do rzucania na stół?

    > O ileż jednak łatwiej mydlić oczy frankowiczom, narzucać na banki
    > dodatkowe podatki, straszyć i... brać forsę za rzekome pomaganie. :)
    >

    Rozsądny człowiek wie, że to mydlenie oczu i się nie napala na cuda.


  • 209. Data: 2016-06-15 18:29:06
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-06-15, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> A ile mieszkań spłaca się przy kredycie w złotówkach na 30 lat?
    >
    > A kto to wie.
    > Ale w razie "w" ciułasz, zbierasz, spłacasz i masz kredyt z głowy.
    > Frankowicze nie maja tego luksusu.

    Mają.
    Frankowcy *nadal* mają lepiej (niższe raty).
    Jedyny problem jaki mają istnieje przy chęci wcześniejszej spłaty.
    Ale to mają go teraz i nie jest on wieczny.

    No chyba że PiS nas kompletnie pogrąży i odetnie od zagranicy, wtedy
    to dla wartości CHFu "sky is the limit" :P

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 210. Data: 2016-06-15 18:37:47
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    >> A ile mieszkań spłaca się przy kredycie w złotówkach na 30 lat?

    >A kto to wie.
    >Ale w razie "w" ciułasz, zbierasz, spłacasz i masz kredyt z głowy.
    >Frankowicze nie maja tego luksusu.

    Znaczy sie, ze nadal pozostajesz nieswiadomym klientem, a bank nie
    poinformowal cie rzetelnie o grozacych ryzykach:
    -jak wibor skoczy do 20%, to nigdy nam pan nie splacisz i
    wyeksmitujemy - ale sciagac bedziemy dalej,
    -jak prezydent zechce, to podpisze ustawe o rewaloryzacji zlotowki i
    kwota kredytu do splaty zostanie podniesiona np 100 razy,
    -jak ta dobra zmiana w polityce doprowadzi do p* cen nieruchomosci, to
    mieszkanie stanie sie niesprzedawalne, a my szybko poprosimy o
    niezwloczna splate czesci kredytu celem wyrownania zabezpieczenia, a
    jak nie, to eksmisja.

    itp, itd ...

    J.


strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1