eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 124

  • 71. Data: 2002-07-04 12:53:17
    Temat: Re: Czy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    04 Jul 2002 12:06:55 +0200, w <2...@c...fuw.edu.pl>,
    Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> napisał(-a):

    > Z przyjemnoscia:
    >
    > rok 1975 2000
    > placa brutto 3913 1924
    > placa netto 3913 ok.1500
    > cena 1 kg cukru 10.50 ok.2.70
    > kg/pensje 370 560
    > cena kostki masla 18.75 ok.3.00
    > kostek/pensje 210 500
    >
    > MJ
    > PS. A i maslo, i cukier mozna kupic teraz taniej, te ceny wyzej to z
    > rocznika statystycznego.

    Warto jeszcze dodać, że ówczesne ceny były subsydiowane kredytem z
    Zachodu.


  • 72. Data: 2002-07-04 12:55:18
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Wed, 3 Jul 2002 18:17:40 +0200, w <afv830$km3$1@news.onet.pl>, "AMRA"
    <a...@a...com> napisał(-a):

    > > ROTFL! Co to znaczy, że "społeczeństwo zaciska pasa"? Bo mi to brzmi
    > > jak ostatnie lata komunizmu.
    >
    > Nie, to "tylko" tekst elit rzadzacych skierowanych do spoleczenstwa (mowa
    > tutaj o "robolach").

    To ktoś z rządu jeszcze mówi takie rzeczy? Dziwne, ja nie słyszałem,
    jest wprost przeciwnie, Miller stawia na coraz większy deficyt
    budżetowy.


  • 73. Data: 2002-07-04 12:56:28
    Temat: Re: OT Re: Czy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    > Jestem przekonany że dawniej poniżej minium żyło więcej osób, bo to
    pamiętam.
    > Są relacje znanych osób. Poczytaj sobie jak wspomnienia Stachury, jego
    życie
    > w lubelskich akademikach, o podróżach po Polsce, o Pani Potempowej.
    > Posłuchaj jak wspomina dzieciństwo Irena Jarocka.

    Spoko luz. Tylko odroznij sytuacje PO wojnie.
    Mzoe inne statystyku przytoaczysz - ilosc studentow ze wsi. Zmalala,
    zwiekszyla sie?? Tak sie dziwnie sklada, ze _jednak_ kieddys bylo mozliwe
    pojechania do miasta na studia, teraz jakos nie.

    > Jeśli przykładałbyś się do nauki historii, to wiedziałbyś, że od 1976 roku
    > trwało systematyczne niszczenie Radomia i jego infrastruktury przez
    Władzę.
    > Dlaczego? - to spytaj tatę, co robił w roku 1976. Czy kupował w sklepie za
    > żółtymi firankami. Może ta odpowiedź wyjaśni Ci skąd wzięly się Twoje
    > poglądy.

    Taaaa. Pewnie. Po 89 cholernie duzo sie zmienilo. Wez nie rozsmieszjal udzi.
    Z duzych zakladow nie zostal sie zaden - teraz nawet Lucznik padl.
    (a wczesniej bylismy w ramach Kielc...)

    > I jeszcze jedno. Proszę nie pisz na grupie bankowej o Twoich komuszych
    > poglądach. Na to jest grupa o polityce.

    Jakich znowu komuszych? ;)))

    Gdzie napisz mi, ja chce powrotu do PRLu???

    Problem nie jest w tym, ze bylo dobrze a teraz jest zle. Cywilizacyjnie i
    ekonomicznie - jest lepiej - tylko zauwaz, ze z transformacji nie wszyscy
    skorzystali. A juz najmniej skrzystali Ci, ktorzy byli motorem przemian.

    http://www.pajacyk.pl/bieda1.htm

    Masz obecne wskazniki:

    Bieda w Polsce nie jest zjawiskiem nowym. Choć mało się o tym wie bądź też
    nie pamięta, bieda towarzyszyła nam także w czasach PRL. Jak mówi Maria
    Bogucka, historyk: każde społeczeństwo ma swoich ubogich. Miało je też
    społeczeństwo polskie w różnych okresach swojego istnienia.

    Zjawiskiem nowym natomiast jest znaczny zasięg obecnej biedy. Zgodnie z
    badaniami GUS najogólniejsza charakterystyka polskiej biedy w 1997 r.
    przedstawiała się następująco: poniżej minimum socjalnego, czyli w sferze
    zagrożenia ubóstwem żyło 50, 4% ludności, poniżej minimum egzystencji, czyli
    w obszarze skrajnego ubóstwa znajdowało się 5,4% populacji, natomiast
    poniżej tzw. relatywnej linii ubóstwa (czyli na poziomie połowy przeciętnych
    wydatków gospodarstw domowych) - 15,3% ludności. Około 2 mln ludzi żyjących
    w skrajnej biedzie i około 6 mln żyjących w biedzie relatywnej (których
    wydatki wynoszą mniej niż 50% przeciętnych wydatków rodzin) - to
    najogólniejsza charakterystyka ilościowa obecnej biedy w Polsce.
    Prawdopodobieństwo bycia ubogim zwiększają takie czynniki jak bezrobocie w
    rodzinie (zwłaszcza długotrwałe), młody wiek, wielodzietność, niski poziom
    wykształcenia, zamieszkiwanie na wsi i w małym mieście

    Jesli uwazasz, ze jest zajebiscie, a ja jesterm komuch, to nie mamy co
    dyskutowac.



  • 74. Data: 2002-07-04 12:59:55
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Wed, 3 Jul 2002 18:31:09 +0200, w <afv8s9$m9k$1@news.onet.pl>, "AMRA"
    <a...@a...com> napisał(-a):

    > Z bezrobocia, jakie w Polsce jest, z malejacej produkcji przemyslowej,
    > slabnacego popytu wewnetrznego???
    > A przeciez wlasnie te skladniki najlatwiej zmienic wlasnie instrumentami
    > lezacymi w gestii RPP i Balcerowicza .

    Jasssne, jeśli RPP obniży stopy procentowe, ta nagle potanieją
    kredyty. To oczywista bzdura. BTW. Jeśli ktoś chce tani kredyt, to
    niech weźmie go w obecnej walucie -- Doc, what's the problem?

    > Nie twierdze, ze osiagnie sie wtedy trwaly i stabilny wzrost gospodarczy,
    > ale jesli RPP dociska, Miller (niestety) nie robi prawie nic... Suma sumarum
    > nic dobrego nie wychodzi z tego.

    Przepraszam, co RPP dociska?

    > Piszacy tutaj a popierajacy RPP wychodza z zalozenia:
    > - ja mam dobra prace (wlasny interes), mam kase lub kredyt na samochod,
    > mieszkanie itp, mam perspektywy.
    > Czyli kazde zmniejszenie stop procentowych jest zle (bo mniej zarobie na
    > odsetkach), podatek od zyskow jest zly (bo mi panstwo kradnie), silny zloty
    > jest OK - bo w Euro fajnie kredyt sie splaca.

    Logika tej wypowiedzi jest conajmiej dyskusyjna. Po pierwsze zdecyduje
    się -- to mam kasę czy zaciągnięty kredyt? Zresztą wg Ciebie i tak dla
    mnie obniżka stóp jest nieopłacalna -- czy mam kasę, czy kredyt :))).


  • 75. Data: 2002-07-04 13:03:07
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    > To ktoś z rządu jeszcze mówi takie rzeczy? Dziwne, ja nie słyszałem,
    > jest wprost przeciwnie, Miller stawia na coraz większy deficyt
    > budżetowy.

    A co ja moge zrobic, ze rzadzacym wiecznie rozum odbiera??? :) Belka moze to
    zauwazyl i uciekl, hehe



  • 76. Data: 2002-07-04 13:03:31
    Temat: Re: OT Czy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: "blad" <b...@W...pl>

    Użytkownik "z0rr0"
    > Herbata - najczęściej ulung - mieszanka traw stepowych z podkładami
    > kolejowymi. Zmielone podkłady te były też podstawowym składnikiem
    > papierosów "sport".

    Ulung to była bardzo dobra i mocna herbata - nie wiem co od niej chcesz
    a z fajek to palilem wtedy "schabowe" czyli Extra Mocne bez filtra
    chociaz sporty i giwonty tez sie trafialy

    > To co wyżej to był koszyk większości polskich rodzin.
    > Do tego takie rarytasy jak kawa - potwornie droga.

    kawa kosztowala w kawiarni chyba 5,60 i stac mnie bylo na nią jako studenta czy
    asystenta, teraz w kawiarniach jest chyba relatywnie drozej
    Kawę miałem od roku 70 zawsze i nigdy nie uwazalem jej za luksus

    Ogólnie to troche przesadzasz - w latach 7x bylo duzo latwiej z zaopatrzeniem
    niz w 8x
    *** blad ***


  • 77. Data: 2002-07-04 13:05:09
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Wed, 3 Jul 2002 22:25:36 +0200, w <afvmnt$5ot$1@news2.tpi.pl>, "Luzak"
    <nie_dam@bo_by_mnie.spamowali.pl> napisał(-a):

    > przepraszam, ja się tu wypowiadam w swoim imieniu - zaczyna mnie ciekawić
    > natomiast w czyim imieniu Ty się wypowiadasz ?

    On uważa, że gdy zdenominuje się złotówkę, RPP obniży % do 4%, to w
    Polsce nagle z kopyta ruszy gospodarka, ludzie zaczną brać masowo
    kredyty (heh, ciekawe kto im ich udzieli, skoro w polskich bankach
    zwyczajnie mało jest gotówki), powstaną miliony miejsc pracy.

    On z tych, który jeszcze do tej pory nie zauważyli, że pomóc może
    jedynie niska redystrybucja (i niskie podatki), proste przepisy i
    ciężka praca. Niestety, tacy też mają prawa wyborcze...


  • 78. Data: 2002-07-04 13:06:12
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    begin --> 3 Jul 2002 22:39:00 +0200, w
    <2...@d...pingwin.waw.pl>, w...@p...waw.pl
    (Wojtek Piecek) napisał(-a):

    > > tysiecy pokrzywdzonych przez Balcerowicza ? toć na to ma Lepper monopol - i
    > > z całym szacunkiem nie przebijesz go, nie masz szans
    >
    > IMO grupa Leppera nie jest najlepszym przykladem na biednych i pokrzywdzonych
    > przez Balcerowicza.

    Pokrzywdzonych przez Balcerowicza, czy przez uczniów szkół średnich,
    którzy po kilku latach zebrali większą wiedzę i doświadczenie niż
    wyborcy Leppera przez naście lat?


  • 79. Data: 2002-07-04 13:08:23
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Thu, 4 Jul 2002 00:07:03 +0200, w <afvsi2$1cb$1@news.onet.pl>, "AMRA"
    <a...@a...com> napisał(-a):

    > A wy wolacie stopy zostawic -ciac socjal, reformowac panstwo.
    > a tak sie nie da.

    Nikt tak nie woła -- to Twoja wyobraźnia Ci tak podpowiada. I to nie
    tylko w tym przypadku.


  • 80. Data: 2002-07-04 13:16:38
    Temat: Re: Czy odej?cie Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)


    On Thu, Jul 04, 2002 at 03:06:12PM +0200, Radosław Popławski wrote:

    > > IMO grupa Leppera nie jest najlepszym przykladem na biednych i pokrzywdzonych
    > > przez Balcerowicza.
    >
    > Pokrzywdzonych przez Balcerowicza, czy przez uczniów szkół średnich,
    > którzy po kilku latach zebrali większą wiedzę i doświadczenie niż
    > wyborcy Leppera przez naście lat?

    Wyborcy Leppera != grupa Leppera.

    Poza tym warunki w jakich zyly obie te grupy (wyborcy i wspomniani
    uczniowie) byly zdecydowanie rozne. A ze nie zdawali sobie sprawy ze
    tak naprawde swiat im stanie naglowie to insza bajka.

    --

    --w
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1