Dnia Sat, 22 Sep 2007 18:40:05 +0200,
osoba podpisana: Radosław HORODNICZY <r...@g...com>
napisała:
> Użytkownik "Piotr Wojcicki" <drak99@NO_SPAM.gmail.com> napisał w wiadomości
> news:fcugf8$uld$1@news.dialog.net.pl...
>> jooseff pisze:
>>> Może.
>>> Ale jak ma przechwycić hasło jeżeli sam go nie podasz?
>>
>> Man in the middle.
>
> Tyle ze wczesniej wyswietli ci niezgodnosc certyfikatu,
> a w IE7 caly pasek adresu bedzie czerwony, trudno
> to przeoczyc nawet niewdomemu :)))

I dasz sobie rękę za to uciąć (że sie wyświetli ?).
Zwracam uwagę, że jeszcze nie tak dawno IE (nie wiem czy tylko IE) nie
zawsze sygnalizowało błędy w ścieżce certyfikacji.

KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
3rd Law of Computing:
Anything that can go wr
fortune: Segmentation violation -- Core dumped

do góry

Kamil Jońca napisał(a):

>> a w IE7 caly pasek adresu bedzie czerwony, trudno
>> to przeoczyc nawet niewdomemu :)))

> I dasz sobie rękę za to uciąć (że sie wyświetli ?).
> Zwracam uwagę, że jeszcze nie tak dawno IE (nie wiem czy tylko IE) nie
> zawsze sygnalizowało błędy w ścieżce certyfikacji.

Hm. AFAIK, to sygnalizowało zawsze, tylko nie w sposób widoczny,
tak jak teraz.

--
Wojciech Bancer

do góry

Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fd318k$loq$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jako pracownik banku konkurencyjnego, mającego listę odbiorców napatrzyłam
> się, jak ludzie narobili sobie przelewów do odbiorców z listy, tyle, że
> odbiorcy śmieli zmienić rachunek a baranki nie sprawdziły dokładnie gdzie
> wysyłają i ...dupcia.

Dupcia? W jakim sensie dupcia? Obawiam się, że ktoś cię nabrał, jesli ci
powiedział, że mu te środki przepadły. Bowiem jesli rachunek jest zamykany,
ten sam numer rachunku przez dość długi czas (być może w większości
przypadków nigdy) nie jest przydzielany.

marekz

do góry

MarekZ napisał(a):
> Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fd318k$loq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Jako pracownik banku konkurencyjnego, mającego listę odbiorców napatrzyłam
>> się, jak ludzie narobili sobie przelewów do odbiorców z listy, tyle, że
>> odbiorcy śmieli zmienić rachunek a baranki nie sprawdziły dokładnie gdzie
>> wysyłają i ...dupcia.
>
> Dupcia? W jakim sensie dupcia? Obawiam się, że ktoś cię nabrał, jesli ci
> powiedział, że mu te środki przepadły. Bowiem jesli rachunek jest zamykany,
> ten sam numer rachunku przez dość długi czas (być może w większości
> przypadków nigdy) nie jest przydzielany.
>
> marekz
>
>
Tak, ale nie dp końca o to chodziło. Jeśli wyślesz środki na błędny
numer rachunku, który dajmy na to jest zamknięty, otrzymasz zwrot
środków, to się zgadza, i nawet bez żadnej reklamacji, ino że trwa to
trochę, a w przypadku płatności terminowych dokonywanych ostatniego dnia
mogą pojawiać się trudności.

do góry

Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fd7v8m$g6s$2@nemesis.news.tpi.pl...

> Tak, ale nie dp końca o to chodziło. Jeśli wyślesz środki na błędny numer
> rachunku, który dajmy na to jest zamknięty, otrzymasz zwrot środków, to
> się zgadza, i nawet bez żadnej reklamacji, ino że trwa to trochę, a w
> przypadku płatności terminowych dokonywanych ostatniego dnia mogą pojawiać
> się trudności.

Trwa to 1 dzień, odbija się od razu. A w przypadku płatności z mijającym
terminem rzeczywiście potencjalnie może to być powodem trudności, jednak
biorąc pod uwagę, że np. numery KK się same z siebie nie zmieniają, a w
większości pozostałych przypadków cyklicznych przelewów te trudności to mogą
być co najwyżej odsetki ustawowe, nie jest to jakiś wielki dramat.

marekz

do góry

MarekZ napisał(a):
> Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fd7v8m$g6s$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Tak, ale nie dp końca o to chodziło. Jeśli wyślesz środki na błędny numer
>> rachunku, który dajmy na to jest zamknięty, otrzymasz zwrot środków, to
>> się zgadza, i nawet bez żadnej reklamacji, ino że trwa to trochę, a w
>> przypadku płatności terminowych dokonywanych ostatniego dnia mogą pojawiać
>> się trudności.
>
> Trwa to 1 dzień, odbija się od razu. A w przypadku płatności z mijającym
> terminem rzeczywiście potencjalnie może to być powodem trudności, jednak
> biorąc pod uwagę, że np. numery KK się same z siebie nie zmieniają, a w
> większości pozostałych przypadków cyklicznych przelewów te trudności to mogą
> być co najwyżej odsetki ustawowe, nie jest to jakiś wielki dramat.
>
> marekz
>
>
Jeżeli są to alimenty to pojawia się dramat, bo na odsetkach się
niestety nie skończy. I zaskoczę cię, ale taki zwrot środków nie trwa
niestety jeden dzień. No chyba, że jest jakiś fenomenalno-szybki bank w
którym trwa to tylko dzień ;-)
Oprócz alimentów takie piękne przypadki to komornik, opłaty za rozprawy
sądowe i takie tam inne badziewia, za które grozi coś więcej niż odsetki
ustawowe.
I tak na marginesie-numery KK czasami się zmieniają, więc żebyś nie był
kiedyś zaskoczony ;-)

do góry

Dnia Mon, 24 Sep 2007 17:03:21 +0000,
osoba podpisana: Katie <n...@w...pl>
napisała:

> Jeżeli są to alimenty to pojawia się dramat, bo na odsetkach się
> niestety nie skończy. I zaskoczę cię, ale taki zwrot środków nie trwa
> niestety jeden dzień. No chyba, że jest jakiś fenomenalno-szybki bank w
> którym trwa to tylko dzień ;-)
> Oprócz alimentów takie piękne przypadki to komornik, opłaty za rozprawy
> sądowe i takie tam inne badziewia, za które grozi coś więcej niż odsetki
> ustawowe.
> I tak na marginesie-numery KK czasami się zmieniają, więc żebyś nie był
> kiedyś zaskoczony ;-)

O czym Ty właściwie piszesz?
że komuś wysłałem pieniądze przez pomyłkę, przez co zabrakło na alimenty
?
Czy może o tym, że komornicy z dnia na dzień zmieniają sobie numer
konta?

Zwykle przy poważniejszych sprawach numer konta nie jest podawany "na
gębę" tylko "jakoś" udokumentowany. Mylę się ?


KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
Jak ktoś ma pecha, to złamie ząb podczas seksu oralnego (S.Sokół)

do góry

Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fd8qe5$fnc$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jeżeli są to alimenty to pojawia się dramat, bo na odsetkach się niestety
> nie skończy.

A będą w ogóle odsetki przy alimentach? Kto je niby naliczy i wyegzekwuje
skutecznie?

> I zaskoczę cię, ale taki zwrot środków nie trwa niestety jeden dzień. No
> chyba, że jest jakiś fenomenalno-szybki bank w którym trwa to tylko dzień
> ;-)

Z zaskoczeniem może być nienajlepiej. Nordea, Rajfi, mBank - 1 dzień. Te
trzy przetestowałem pod tym kątem. PKO BP - bodajże 3 dni. Chyba Mille też
kiedyś testowałem, ale nie mogę sobie przypomnieć wyniku, ale na pewno nie 1
dzień.

> Oprócz alimentów takie piękne przypadki to komornik, opłaty za rozprawy
> sądowe i takie tam inne badziewia, za które grozi coś więcej niż odsetki
> ustawowe.

No tak, nieopłacenie wpisu w terminie to może być rzeczywiście grubsza
wtopa. Ale przecież to NIE JEST płatność cykliczna. Więc jak ktoś ja
wykonuje a jest przynajmniej przecietnie inteligentny, to chyba sprawdza
numer rachunku?

> I tak na marginesie-numery KK czasami się zmieniają, więc żebyś nie był
> kiedyś zaskoczony ;-)

A w jakich sytuacjach (w ramach standardu NRB/IBAN), bo nigdy się z tym
jeszcze nie spotkałem? Pomijamy naturalnie ewentualne przejęcia banków.

marekz

do góry

MarekZ napisał(a):
> Użytkownik "Katie" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fd8qe5$fnc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Jeżeli są to alimenty to pojawia się dramat, bo na odsetkach się niestety
>> nie skończy.
>
> A będą w ogóle odsetki przy alimentach? Kto je niby naliczy i wyegzekwuje
> skutecznie?
>
>> I zaskoczę cię, ale taki zwrot środków nie trwa niestety jeden dzień. No
>> chyba, że jest jakiś fenomenalno-szybki bank w którym trwa to tylko dzień
>> ;-)
>
> Z zaskoczeniem może być nienajlepiej. Nordea, Rajfi, mBank - 1 dzień. Te
> trzy przetestowałem pod tym kątem. PKO BP - bodajże 3 dni. Chyba Mille też
> kiedyś testowałem, ale nie mogę sobie przypomnieć wyniku, ale na pewno nie 1
> dzień.
>
>> Oprócz alimentów takie piękne przypadki to komornik, opłaty za rozprawy
>> sądowe i takie tam inne badziewia, za które grozi coś więcej niż odsetki
>> ustawowe.
>
> No tak, nieopłacenie wpisu w terminie to może być rzeczywiście grubsza
> wtopa. Ale przecież to NIE JEST płatność cykliczna. Więc jak ktoś ja
> wykonuje a jest przynajmniej przecietnie inteligentny, to chyba sprawdza
> numer rachunku?
>
>> I tak na marginesie-numery KK czasami się zmieniają, więc żebyś nie był
>> kiedyś zaskoczony ;-)
>
> A w jakich sytuacjach (w ramach standardu NRB/IBAN), bo nigdy się z tym
> jeszcze nie spotkałem? Pomijamy naturalnie ewentualne przejęcia banków.
>
> marekz
>
>
Przykładowy bank-Kredyt Bank SA-mieli fanaberię i zmienili sobie numery
rachunków do spłaty KK i swojego czasu było z tym dużo problemów,
szczególnie w przypadku klientów posiadających KK a nie posiadających u
nich konta, co więcej-wyciągi z info o zmianie rachunku jakoś się na
poczcie zawieruszyły ;-)
Co do alimentów-jeśli nie płacisz w terminie i to ostatni termin albo do
więzienia albo masz sukowatą żonę co cię straszy więzieniem i jeszcze
numer zmieniła a ty jak ostatnia sierota wysyłasz na stary-bo się
zapomniało sprawdzić-mogą być kłpopty.
Co do urzędów-zdarza im się zmieniać numery rachunków a część klientów
nie zawsze sprawdza gdzie coś wysyła-ot mam na liście odbiorcę jakiegoś
tam więc pewno się nic nie zmieniło.
Co do czasu powrotu takiego źle wysłanego przelewu-wersja optymistyczna
to 3 dni, wersja realna to 5, jak coś w KB się spierniczy jakieś 7 do 10.
Wiem bo niestety swojego czasu pracowałam w tejże instytucji i
rozpatrywałam setki reklamacji z tak błachych właśnie powodów.

do góry

Kamil Jońca napisał(a):
> Dnia Mon, 24 Sep 2007 17:03:21 +0000,
> osoba podpisana: Katie <n...@w...pl>
> napisała:
>
>> Jeżeli są to alimenty to pojawia się dramat, bo na odsetkach się
>> niestety nie skończy. I zaskoczę cię, ale taki zwrot środków nie trwa
>> niestety jeden dzień. No chyba, że jest jakiś fenomenalno-szybki bank w
>> którym trwa to tylko dzień ;-)
>> Oprócz alimentów takie piękne przypadki to komornik, opłaty za rozprawy
>> sądowe i takie tam inne badziewia, za które grozi coś więcej niż odsetki
>> ustawowe.
>> I tak na marginesie-numery KK czasami się zmieniają, więc żebyś nie był
>> kiedyś zaskoczony ;-)
>
> O czym Ty właściwie piszesz?
> że komuś wysłałem pieniądze przez pomyłkę, przez co zabrakło na alimenty
> ?
> Czy może o tym, że komornicy z dnia na dzień zmieniają sobie numer
> konta?
>
> Zwykle przy poważniejszych sprawach numer konta nie jest podawany "na
> gębę" tylko "jakoś" udokumentowany. Mylę się ?
>
>
> KJ
>
>
Zwykle to ludzie nie patrzą dokładnie czy numer konta się odbiorcy
zmienił tylko wysyłają środki na to co mają już zapisane na liście,
szczególnie problematyczne jest to w przypadku zmiany tylko oddziały
banku-zmienia się tylko końcówka numeru. I wyobraź sobie mądralo, że się
mylisz ;-)

do góry