-
1. Data: 2013-07-26 21:43:29
Temat: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>
Denominację złotówki przeprowadzono w 1995 roku, a tymczasem nowe monety zaczęto bić
już w 1990 (sam mam w tej chwili w portfelu 20 gr "z pierwszego tłoczenia").
Rozumiem, że odpowiedniej ilości bilonu nie dało się wybić w rok, ale czy
pięcioletnie wyprzedzenie nie było lekką przesadą? Czy w 1990 roku denominacja była
już "zaklepana", czy była dopiero w fazie planów i miała jeszcze szansę okazać się
niewypałem? Nie wiem w którym miesiącu zaczęto wytwarzać nowy bilon, ale czy już na
100% wiedziano wtedy, że ten kraj znów będzie się nazywał "Rzeczpospolita Polska",
orzeł będzie miał znów na głowie koronę i że taki stan utrzyma się do wprowadzenia
nowej złotówki do obiegu? Co by się stało z wyemitowaną już kasą w razie fiaska
reformy - po prostu by poszła na przemiał i nawet byśmy się nie dowiedzieli, że
kiedykolwiek istniały jakieś nowe złotówki?
Przez analogię: czy już teraz bije się u nas Euro skoro jeszcze nikt nie wie kiedy ma
zostać wprowadzone (osobiście mam nadzieję, że nigdy)?
-
2. Data: 2013-07-26 22:39:10
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: p...@g...com
Den fredagen den 26:e juli 2013 kl. 21:43:29 UTC+2 skrev Piotrek:
> Czy w 1990 roku denominacja była już "zaklepana", czy była dopiero w fazie planów
i miała jeszcze szansę okazać się niewypałem? Nie wiem w którym miesiącu zaczęto
wytwarzać nowy bilon, ale czy już na 100% wiedziano wtedy, że ten kraj znów będzie
się nazywał "Rzeczpospolita Polska", orzeł będzie miał znów na głowie koronę i że
taki stan utrzyma się do wprowadzenia nowej złotówki do obiegu?
Zmiane nazwy panstwa, przywrocenie orlu korony zatwierdzono 29.12.1989. Ustawa weszla
w zycie 31.12.1989. Od tej pory jest Rzeczpospolita Polska i orzel w koronie.
-
3. Data: 2013-07-26 23:21:55
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 26 Jul 2013 12:43:29 -0700 (PDT), Piotrek napisał(a):
> Denominację złotówki przeprowadzono w 1995 roku, a tymczasem nowe
> monety zaczęto bić już w 1990 (sam mam w tej chwili w portfelu 20
> gr "z pierwszego tłoczenia"). Rozumiem, że odpowiedniej ilości
> bilonu nie dało się wybić w rok, ale czy pięcioletnie wyprzedzenie
Hm, czy sie nie dalo ... te prasy dosc szybkie, ponoc rzedu 10/sek,
a doba ma sekund duzo.
A przeciez nie musi jedna prasa bic. I wymiana tym razem trwala dlugie
miesiace.
> nie było lekką przesadą? Czy w 1990 roku denominacja była już
> "zaklepana", czy była dopiero w fazie planów i miała jeszcze szansę
> okazać się niewypałem?
Mysle ze juz pewna byla - po prostu za duzo zer. Nie zmiescilyby sie
na monetach :-)
Potem tylko kwestia poczekania na wlasciwy moment - czy 1000, czy
10tys, czy 100tys do 1 :-)
> Nie wiem w którym miesiącu zaczęto wytwarzać
> nowy bilon, ale czy już na 100% wiedziano wtedy, że ten kraj znów
> będzie się nazywał "Rzeczpospolita Polska", orzeł będzie miał znów
> na głowie koronę i że taki stan utrzyma się do wprowadzenia nowej
> złotówki do obiegu?
Sluszna uwaga. Ale nazwe i godlo zmienilismy w grudniu 89.
Na kolejna zmiane sie nie zanosilo.
> Co by się stało z wyemitowaną już kasą w razie
> fiaska reformy - po prostu by poszła na przemiał i nawet byśmy się
> nie dowiedzieli, że kiedykolwiek istniały jakieś nowe złotówki?
Mozliwe. Ale mozna by tez sprzedac kolekcjonerom, z zyskiem :-)
Moglby tez minister zatwierdzic rozporzadzeniem juz wybity wzor.
Ale ... czy moneta wybita przed wejsciem odpowiedniej ustawy w zycie
jest wazna ? :-)
> Przez analogię: czy już teraz bije się u nas Euro skoro jeszcze
> nikt nie wie kiedy ma zostać wprowadzone
Nie wiem, ale:
-wzrasta ilosc platnosci elektronicznych, moze monet mniej potrzeba
... choc jak patrze w portfel i mnoze przez 30 mln ... nadal duzo
trzeba. Hm, trzeba by sie pozbyc tego zlomu, tylko jak ?
-juz poprzednio korzystalismy z mennic zagranicznych, to teraz jak
zakupimy w kilku, to mozemy chyba w miesiac wybic ile trzeba.
A mennic z gotowym oprzyrzadowaniem do euro chyba sporo.
-pewnie sobie nie odmowimy, ale w zasadzie to mozemy kupic gotowy
bilon za granica, z innymi orzelkami.
P.S. Nasza mennica panstwowa przypadkiem euro na zlecenie innych juz
nie bilo ? Wpisalem w googla, ale zwariowalem od ilosci tych mennic, a
wszystkie chca glownie zloto sprzedawac :-)
>(osobiście mam nadzieję, że nigdy)?
Czemu, euro ma zalety.
J.
-
4. Data: 2013-07-27 01:35:47
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: Glaukon <r...@g...com>
> P.S. Nasza mennica panstwowa przypadkiem euro na zlecenie innych juz
> nie bilo?
co tam euro ;) bili żetony dla Naddniestrza:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rubel_naddniestrza%C5%8
4ski
-
5. Data: 2013-07-27 12:28:58
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 26 Jul 2013 16:35:47 -0700 (PDT), Glaukon napisał(a):
>> P.S. Nasza mennica panstwowa przypadkiem euro na zlecenie innych juz
>> nie bilo?
> co tam euro ;) bili żetony dla Naddniestrza:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Rubel_naddniestrza%C5%8
4ski
Zetonami placic nie bedziemy, ale zdolnosci produkcyjne euro mnie
ciekawia.
A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
J.
-
6. Data: 2013-07-31 21:03:19
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
>Dnia Fri, 26 Jul 2013 16:35:47 -0700 (PDT), Glaukon napisał(a):
>>> P.S. Nasza mennica panstwowa przypadkiem euro na zlecenie innych juz
>>> nie bilo?
>> co tam euro ;) bili żetony dla Naddniestrza:
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Rubel_naddniestrza%C5%8
4ski
Do stron zainteresowanych dodałbym jeszcze Rumunię, która po cichu ale
konsekwentnie dąży do przyłączenia Mołdawii, o ile się da z Naddniestrzem.
Obecnie obywatele Mołdawii mogą automatycznie otrzymać rumuńskie
obywatelstwo.
>Zetonami placic nie bedziemy, ale zdolnosci produkcyjne euro mnie
>ciekawia.
>
>A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
>zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
>ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
Bo byłoby to ostatnie takie zamówienie. Nikt, kto trzyma politykę
pieniężną i zamówił konkretną ilość nie życzyłby sobie nadprodukcji
(zwłaszcza za granicą) i np. niekontrolowanego puszczenia kasy
w obieg.
Podejrzewam, że mogłoby zostać zakwalifikowane jako nielegalną
produkcję znaków pieniężnych, sankcje chyba jak za fałszerstwo.
No ale to były żetony...
Nie pierwszy to raz - kiedyś któraś drukarnia w Polsce wyprodukowała
partię banknotów dla jakiegoś afrykańskiego kacyka.
Arek
-
7. Data: 2013-08-01 01:40:08
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: Chris94 <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Wed, 31 Jul 2013 21:03:19 +0200, Arek napisał(a):
>>A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
>>zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
>>ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
>
>
> Bo byłoby to ostatnie takie zamówienie. Nikt, kto trzyma politykę
> pieniężną i zamówił konkretną ilość nie życzyłby sobie nadprodukcji
> (zwłaszcza za granicą) i np. niekontrolowanego puszczenia kasy
> w obieg.
A skąd byś się dowiedział, że wybito tej kasy więcej?
> Podejrzewam, że mogłoby zostać zakwalifikowane jako nielegalną
> produkcję znaków pieniężnych, sankcje chyba jak za fałszerstwo.
> No ale to były żetony...
I co byś takim np. Niemcom zrobił?
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')
-
8. Data: 2013-08-02 18:20:58
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
Chris94 napisał(a) w wiadomości: <51f9a064$0$1446$65785112@news.neostrada.pl>...
>Dnia Wed, 31 Jul 2013 21:03:19 +0200, Arek napisał(a):
>
>>>A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
>>>zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
>>>ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
>>
>>
>> Bo byłoby to ostatnie takie zamówienie. Nikt, kto trzyma politykę
>> pieniężną i zamówił konkretną ilość nie życzyłby sobie nadprodukcji
>> (zwłaszcza za granicą) i np. niekontrolowanego puszczenia kasy
>> w obieg.
>
>A skąd byś się dowiedział, że wybito tej kasy więcej?
Wbrew pozorom nie da się ukryć, że wiecej gótówki napłyneło na
rynek. Tzn. można niewielkie ilości. No i trzeba je puścić w
obieg - jakieś ślady zostają. W handlu zagranicznym rozliczenia
są raczej bezgotówkowe.
>> Podejrzewam, że mogłoby zostać zakwalifikowane jako nielegalną
>> produkcję znaków pieniężnych, sankcje chyba jak za fałszerstwo.
>> No ale to były żetony...
>
>I co byś takim np. Niemcom zrobił?
Ale o co chodzi?
Że Niemcy będą bić złotówki? Póki co chcą nas namówić na euro.
Tzn politycy, bo wielu ich ekonomistów na serio radzi powrót do
marki a nawet do pieniądza opartego na kruszcu.
To nie czasy wojny gdy III Rzesza fałszowała funty szterlingi
(W. Brytania musiała wymieniać pieniądze po zaufanie spadło)
i dolary (np. do płacenia szpiegom). Zresztą nawet wtedy
szef Banku Rzeszy chociaż drukował puste marki to do
fałszowania walut nie był zbyt chętny.
I nie te czasy kiedy pruski Fryderyk zalewał Rzeczpospolitą
fałszywą monetą. I tak zresztą była więcej warta od obecnej.
Dzisiejsze monety i banknoty są de facto niewiele warte - typowy
pieniądz fiducjarny.
Poza tym jaka byłaby sensacja! IV Rzesz... Wróć! RFN przechodzi
z euro na złotówki! Potem reszta Europy, USA, Chiny... może
nawet Naddniestrze?
Arek
PS. Nie, no oczywiście z Chinami to był żart!
-
9. Data: 2013-08-02 20:52:14
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-08-02 18:20, Arek pisze:
> To nie czasy wojny gdy III Rzesza fałszowała funty szterlingi
Do poczytania - "superdolar" - robiony obecnie przez Koreę Płn.
--
Liwiusz
-
10. Data: 2013-08-09 01:41:01
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 31 Jul 2013 21:03:19 +0200, Arek napisał(a):
> J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
>>A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
>>zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
>>ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
>
> Bo byłoby to ostatnie takie zamówienie. Nikt, kto trzyma politykę
Ale jakie zyskowne :-)
No i wcale nie takie ostatnie, bo moze nikt sie nie dowie :-)
> pieniężną i zamówił konkretną ilość nie życzyłby sobie nadprodukcji
> (zwłaszcza za granicą) i np. niekontrolowanego puszczenia kasy
> w obieg.
> Podejrzewam, że mogłoby zostać zakwalifikowane jako nielegalną
> produkcję znaków pieniężnych, sankcje chyba jak za fałszerstwo.
Ale to u nas - zagraniczne przepisy moga byc inne.
J.