-
11. Data: 2013-08-09 01:52:24
Temat: Re: Denominacja w Polsce a bicie monet z dużym wyprzedzeniem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 2 Aug 2013 18:20:58 +0200, Arek napisał(a):
> Chris94 napisał(a) w wiadomości: <51f9a064$0$1446$65785112@news.neostrada.pl>...
>>>>A swoja droga - nie uwazacie ze to dziwne zamawiac pieniadze w
>>>>zagranicznej mennicy/drukarni ? Wiem ze powszechne, ale skad pewnosc
>>>>ze nie wydrukuja wiecej niz zamowiono ?
>>> Bo byłoby to ostatnie takie zamówienie. Nikt, kto trzyma politykę
>>> pieniężną i zamówił konkretną ilość nie życzyłby sobie nadprodukcji
>>> (zwłaszcza za granicą) i np. niekontrolowanego puszczenia kasy
>>> w obieg.
>>
>>A skąd byś się dowiedział, że wybito tej kasy więcej?
> Wbrew pozorom nie da się ukryć, że wiecej gótówki napłyneło na
> rynek.
Najprosciej to chyba po numerach. Za duze - zle, takie same - tez zle.
Choc nie - to ostatnie raczej trudno wykryc.
Ekonomiczne metody maja raczej mierna dokladnosci.
> Tzn. można niewielkie ilości.
A przy mld w obiegu to calkiem spora kwota.
> No i trzeba je puścić w
> obieg - jakieś ślady zostają. W handlu zagranicznym rozliczenia
> są raczej bezgotówkowe.
Ale kantory ciagle mamy.
>>> Podejrzewam, że mogłoby zostać zakwalifikowane jako nielegalną
>>> produkcję znaków pieniężnych, sankcje chyba jak za fałszerstwo.
>>> No ale to były żetony...
>>I co byś takim np. Niemcom zrobił?
> Ale o co chodzi?
> Że Niemcy będą bić złotówki? Póki co chcą nas namówić na euro.
No ale powiedzmy ze beda, i co im zrobisz ?
> I nie te czasy kiedy pruski Fryderyk zalewał Rzeczpospolitą
> fałszywą monetą. I tak zresztą była więcej warta od obecnej.
> Dzisiejsze monety i banknoty są de facto niewiele warte - typowy
> pieniądz fiducjarny.
co z tego - nadal kto dobrze falszuje ma zysk.
J.