-
41. Data: 2011-11-22 13:32:44
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 08:32:11 +0100, skippy napisał(a):
> Użytkownik "skippy" <s...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:jafimo$3gg$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "root" <s...@k...com> napisał w wiadomości
>> news:19uooj33eonzr.6flxwxcdr604.dlg@40tude.net...
>>
>>
>>>> to są pieniądze pożyczone, a nie kreacja
>>>> dajesz do banku - pożyczasz komuś, proste
>>>
>>> zarabiam 1zł, robie zakupów za 3 a jak zagladam to portfela to ciagle
>>> tam
>>> jest złotowka wg mnie to sie nazywa mechanika kwantowa ;) wymyslili to
>>> nasi
>>> pamietajacy czasy PRL. Mlodzi tego nie rozumieja ;)
>>
>> nie, po prostu wydałeś 3zł czyjegoś depa za pośrednictwem banku
>> bank ryzykuje, ze jak zbankrutujesz to bedzie miał pasztet
>> nic sie nie wykreowało w ten sposób
>>
>>
>
> kreacja by była, gdyby po Twoim bankructwie bank nie miał z czego oddać 3zł
> na depo kogoś od kogo wziął tę kasę
> następnie ktoś tam by uznał że trzeba ratować bank i wydrukował te 3zł po
> czym dał bankowi
> wtedy istotnie pojawiają się 3zł z sufitu w obiegu
>
> a znając zycie z tych 3zł bank by sobie wypłacił 2zł premii, gościowi od 3zł
> oddał 50gr i powiedział mu że reszta będzie później i niech nie fika bo nic
> nie dostanie
>
> po czym gość z kumplami by zaczął protestować na brooklyn bridge przeciw
> taki praktykom
> a wiadomo co sie robi z takimi lewakami
>
> :)))
No i sam widzisz. Kasa bez pokrycia. Wszyscy sie nia posługujemy.
Kiedy cieżką pracą zarobisz 100zł, to nie wyobrażaj sobie że dostałeś
stówę, bo Twoj pracodawca albo klient mógł ją pozyczyć z banku. Więc
dostałes obietnicę tego banku, że możesz se kupić za stówkę 50l śmietany w
sklepie spożywczym. W rzeczywistości bank ma tylko 30zł, ale ręczy za
całość. Sklepikarz da ci tę śmietanę i teraz on ma zmartwienie, żeby ktoś
mu przyjął stówkę.
Dopóki wszyscy wierzą, jest OK. Ale jak jest jakiś kłopot z płynnością
banków, albo pierdnie Bernanke, to sklepikarze zaczynają się denerwować i
żadają np. wyższych cen bo chcą jakoś pokryć ryzyko niewypłacalności.
Całość musi się od czasu do czasu zresetować, to się nazywa kryzys. Gdyby
pieniądze były coś warte, nie byłoby gwałtownych wymian i dewaluacji w
czasach wojen albo nawet mniejszych zawieruch. W takich czasach ludzie
wiedzą że nie ma już banków i nikt już niczego nie gwarantuje.
Z tego powodu zawsze mnie śmieszyło, kiedy ekonomiści definiowali pieniądz
jako towar.
-
42. Data: 2011-11-22 13:40:37
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: "skippy" <s...@o...eu>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:c8lmi1lj86ai.1q9qmqj3olyag$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 22 Nov 2011 12:56:52 +0100, skippy napisał(a):
>
>
>>>
>>> Ja nie wiem o co się pieklisz. Przecież masz rację. Nazwałem to
>>> mechaniką
>>> kwantową, bo zgodnie z nią jedna maleńka koparka może być w dwóch
>>> miejscach
>>> jednocześnie i zarabiać. Pieniądz to własnie takie coś. Jeśli wpłacisz
>>> 10
>>> zł i weźmiesz 10zł to masz zero. Ale keśli wpłacisz 10 i weźmiesz kredyt
>>> na
>>> 10, to możesz je zanieśc do drugiego banku w znowu wpłącić.
>>
>> tylko że na te 10 kredytu musi być pokrycie
>> i jeśli wypłace swoje 10 z lokaty to musi być pokryte inną lokatą
>>
>> Tam nie będą
> A po co pokrycie? Co ma piernik do wiatraka? Mam debet w koncie osobistym
> i
> nigdy, od 10 lat nie miałem pokrycia!!!
Ty udajesz czy o co biega?
To bank ma mieć saldo
jajcujesz?
ja też nie mam pokrycia w koparkach, ale ich przechowalnia ma
-
43. Data: 2011-11-22 14:01:11
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: "skippy" <s...@o...eu>
--
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1klic33abss9w.1h5cp1lqobhis.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 22 Nov 2011 08:32:11 +0100, skippy napisał(a):
>
>> Użytkownik "skippy" <s...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:jafimo$3gg$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "root" <s...@k...com> napisał w wiadomości
>>> news:19uooj33eonzr.6flxwxcdr604.dlg@40tude.net...
>>>
>>>
>>>>> to są pieniądze pożyczone, a nie kreacja
>>>>> dajesz do banku - pożyczasz komuś, proste
>>>>
>>>> zarabiam 1zł, robie zakupów za 3 a jak zagladam to portfela to ciagle
>>>> tam
>>>> jest złotowka wg mnie to sie nazywa mechanika kwantowa ;) wymyslili to
>>>> nasi
>>>> pamietajacy czasy PRL. Mlodzi tego nie rozumieja ;)
>>>
>>> nie, po prostu wydałeś 3zł czyjegoś depa za pośrednictwem banku
>>> bank ryzykuje, ze jak zbankrutujesz to bedzie miał pasztet
>>> nic sie nie wykreowało w ten sposób
>>>
>>>
>>
>> kreacja by była, gdyby po Twoim bankructwie bank nie miał z czego oddać
>> 3zł
>> na depo kogoś od kogo wziął tę kasę
>> następnie ktoś tam by uznał że trzeba ratować bank i wydrukował te 3zł po
>> czym dał bankowi
>> wtedy istotnie pojawiają się 3zł z sufitu w obiegu
>>
>> a znając zycie z tych 3zł bank by sobie wypłacił 2zł premii, gościowi od
>> 3zł
>> oddał 50gr i powiedział mu że reszta będzie później i niech nie fika bo
>> nic
>> nie dostanie
>>
>> po czym gość z kumplami by zaczął protestować na brooklyn bridge przeciw
>> taki praktykom
>> a wiadomo co sie robi z takimi lewakami
>>
>> :)))
>
> No i sam widzisz. Kasa bez pokrycia. Wszyscy sie nia posługujemy.
Cały czas piszę że z pokryciem. To co uważasz za wykreowane ma pokrycie.
-
44. Data: 2011-11-22 14:13:57
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: root <r...@v...pl>
Coż poradzić że tak uważasz. Wg mnie nie ma, wg Ciebie - ma. Sam widzisz,
skoro dwóch Polaków nie może się dogadać czy trawa jest zielona czy
niebieska, to jak tu rozwiązaywać jakieś problemy emerytalne albo cuś.
Może George spróbuje coś poradzić. Mnie już ręka odpada z pisania.
-
45. Data: 2011-11-22 14:22:09
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>
root <r...@v...pl> napisał(a):
Z tego powodu zawsze mnie śmieszyło, kiedy ekonomiści definiowali pieniądz
jako towar.
----------------------------------------------------
-------------------------
Niesłusznie Cie to śmieszyło. Kiedyś rolę pieniądza spełniały towary (skóry,
bursztyn, sól). Towary te pełniły rolę pieniądza czyli powszechnego ekwiwalentu.
Z czasów studiów ekonomicznych pamiętam m.in taką definicję "pieniądza" -
pieniądz jest to powszechny ekwiwalent, który utracił swoją towarową wartość
użytkową.
Obecnie pieniądz to właściwie "znaki pieniężne" - patrz link.
http://www.o-pieniadzach.e-business.net.pl/strona/44
4/znak-pieniezny.html
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
46. Data: 2011-11-22 16:47:43
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:11 +0100, skippy napisał(a):
>
Pomyslalem o twoim poscie i chyba wiem o co ci chodzi. Jest pokrycie.
Zgadzam się.
A wpłaca 10zł do banku 1 (stan depozyty w bankach 10zł)
B bierze kredyt w kwocie 10zł i wpłaca go do banku 2 (stan depozytów 20zł)
Senariusz 1
A przychodzi do banku 1 po swoją kasę i dostaje 10zł.
B przychodzi do banku 2 po swoja kasę i .... dostaje 10zł.
Bank nakazuje splacic kjredyt B
B spłaca kredyt i wszyscy są hepi.
Scenariusz 2
B wypłaca z banku 2 10zł i kupuje sztabkę złota za 10 zł od osoby fizycznej
C wpłaca 10zł do banku 2
A przychodzi do banku 1 po swoją kasę i dostaje 10zł.
C przychodzi do banku 2 po swoją kasę i dostaje 10zł.
Bank 1 nakazuje splacic kredyt B
B nie ma kasy bo kupił sztabkę oddaje więc sztabkę
Sztabka jest g.. warta bo był podrobiona (albo kurs złota spadł) więc bank
1 spajtował
B nie miał nic i dalej nie ma nic
A ma 10zł
C ma 10zł
Scenariusz 2 jest kryzysowy (rok 2008)
Scenariusz 1 jest miedzykryzysowy
Reasumując pokrycie wszystkich pieniedzy (ludzi + banków) w majątkju
teoretycznie jest zawsze, ale pieniedzy w bankach - niekoniecznie.
-
47. Data: 2011-11-22 17:12:37
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: "skippy" <s...@o...eu>
Użytkownik " XXL" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jagb6h$7t3$1@inews.gazeta.pl...
> root <r...@v...pl> napisał(a):
>
> Z tego powodu zawsze mnie śmieszyło, kiedy ekonomiści definiowali pieniądz
> jako towar.
> ----------------------------------------------------
-------------------------
>
> Niesłusznie Cie to śmieszyło. Kiedyś rolę pieniądza spełniały towary
> (skóry,
> bursztyn, sól). Towary te pełniły rolę pieniądza czyli powszechnego
> ekwiwalentu.
>
> Z czasów studiów ekonomicznych pamiętam m.in taką definicję "pieniądza" -
> pieniądz jest to powszechny ekwiwalent, który utracił swoją towarową
> wartość
> użytkową.
> Obecnie pieniądz to właściwie "znaki pieniężne" - patrz link.
>
oczywiście że pieniądz to towar
biorąc kredyt kupujesz go, na ten przykład
-
48. Data: 2011-11-22 17:22:48
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: "george" <g...@v...pl>
"skippy" <s...@o...eu> wrote in message
news:jafq3b$rfu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:7vuu4u0b4wm9.irifbp4cmk9g$.dlg@40tude.net...
>
> czyli jeśli dasz mi na przechowanie 10zł, ja je komuś dam na procent a w
> międzyczasie Tobie będe codziennie przysyłał maile ze masz u mnie 10zł, to
> co?
> W łącznie jest 20???
>
> przecież ten ktoś może tez mi je wpłacić a ja dam następnemu
> I nie będzie 30 tylko nadal 10 realnych, obiegowych
> reszta to kwity depozytowe
>
> No weźcie sie ogarnijcie
> TO nie jest żadna kreacja tylko obracanie pieniądzem który inaczej by był
> bezczynny
>
> jeś mi dasz na przechowanie koparkę a ja ją komuś wynajmę na budowe, żeby
> on dzięki niej zarabiał, to ni kuta, nie ma dwóch koparek
> to dokładnie to samo
Ależ skippy, tak działa system wtórnej kreacji pieniądza.
W skali całego kraju tych co przychodza po ich depozyty płatne na żądanie
jest na tyle mało ze nie ma problemu z gotówką z rezerw. Policzyli sobie
prawdopodobieństwo że A i B nie przyjdą razem i udają że ich depozyty nadal
są na żądanie. Ale rzeczywistość jest zgoła inna.
Gdybyb A i B przyszli razem mamy sytuację "run na bank" i koniec pieśni.
george
-
49. Data: 2011-11-22 17:28:11
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: "george" <g...@v...pl>
"root" <r...@v...pl> wrote in message
news:171sybg3m8wd6$.19fhgbynficjn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:11 +0100, skippy napisał(a):
>
>>
>
> Pomyslalem o twoim poscie i chyba wiem o co ci chodzi. Jest pokrycie.
> Zgadzam się.
>
> A wpłaca 10zł do banku 1 (stan depozyty w bankach 10zł)
> B bierze kredyt w kwocie 10zł i wpłaca go do banku 2 (stan depozytów 20zł)
>
> Senariusz 1
> A przychodzi do banku 1 po swoją kasę i dostaje 10zł.
> B przychodzi do banku 2 po swoja kasę i .... dostaje 10zł.
> Bank nakazuje splacic kjredyt B
> B spłaca kredyt i wszyscy są hepi.
>
a odsetki to skąd B wezmie :) ?
george
P.S. Bank nie może tak ot sobie nakazać spłaty :).
-
50. Data: 2011-11-22 17:52:51
Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 18:28:11 +0100, george napisał(a):
> "root" <r...@v...pl> wrote in message
> news:171sybg3m8wd6$.19fhgbynficjn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:11 +0100, skippy napisał(a):
>>
>>>
>>
>> Pomyslalem o twoim poscie i chyba wiem o co ci chodzi. Jest pokrycie.
>> Zgadzam się.
>>
>> A wpłaca 10zł do banku 1 (stan depozyty w bankach 10zł)
>> B bierze kredyt w kwocie 10zł i wpłaca go do banku 2 (stan depozytów 20zł)
>>
>> Senariusz 1
>> A przychodzi do banku 1 po swoją kasę i dostaje 10zł.
>> B przychodzi do banku 2 po swoja kasę i .... dostaje 10zł.
>> Bank nakazuje splacic kjredyt B
>> B spłaca kredyt i wszyscy są hepi.
>>
>
> a odsetki to skąd B wezmie :) ?
>
> george
>
> P.S. Bank nie może tak ot sobie nakazać spłaty :).
Szczegóły. Chodzi o to że tak jak pisze skippy, banki niby mają pokrycie bo
żadają zabezpieczeń na majątku. Z tym trzerba się zgodzić. Do tej pory
gadaliśmy jednak o samych bankach i depozytach żeby pokazać kreację
pieniędzy. Skippy dodał do tego majątek. W ten spsob skomplikował obraz jak
to on ma w zwyczaju.
Musimy się jednak z nim zgodzić, że nie do końca można zkładać, że
kredytobiorca może sowbodnie przepić kredyt i nie posiadać żadnego majątku,
W tym sensie pieniądze z kredytu mają pokrycie w tym majątku.