-
1. Data: 2010-07-15 07:11:40
Temat: Do Charliego ....
Od: "Endriu" <n...@i...pl>
Charlie. Zamiast zaśmiecać grupę krokodylimi łzami odnośnie śmierci twojego
wodza może przeczytałbyś to:
Wstydliwe zakątki IV RP
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1695
"[...] Tymczasem Jarosław Kaczyński, który w międzyczasie przechwycił hasło
IV Rzeczypospolitej dla potrzeb kampanii wyborczej w roku 2005, rozumiał to
całkiem inaczej - jako wysadzenie w powietrze razwiedki i zajęcie jej
miejsca przez PiS - jednak bez zmiany modelu państwa!
Nawet tak rozumiane hasło IV Rzeczypospolitej wystarczyło do wygrania przez
PiS wyborów parlamentarnych i prezydenckich w roku 2005 i zaczęła się budowa
IV RP. Polegała ona z jednej strony na wysadzaniu w powietrze razwiedki,
czego formalnym wyrazem była likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych we
wrześniu 2006 roku, a z drugiej strony - na budowaniu od podstaw własnej
razwiedki - czego wyrazem było CBA oraz Służba Wywiadu Wojskowego i Służba
Kontrwywiadu Wojskowego. [...]
[...] Tymczasem, gdyby pan prezydent Lech Kaczyński, przygotowując się do
kampanii mającej na celu swój ponowny wybór z tym "Aneksem" nie przechytrzył
i natychmiast udostępnił go opinii publicznej, to może by nie zginął pod
Smoleńskiem, a kto wie czy nawet nie wygrał jesiennych wyborów? Wprawdzie
idąc na wymianę ciosów i on trochę ryzykował, ale ryzyko, o którym myślę,
było nieporównanie mniejsze od tego, co się przecież stało. Chytry dwa razy
traci - co w tym przypadku potwierdziło się w sposób wyjątkowo dramatyczny.
[...]".
Poszło sie na kolaboracę z wrogiem, a wróg okazał się być cwańszy ....
Ludzie pokapowali się, że tu wcale nie chodzi o naród, a o partyjne posady
.....
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/
-
2. Data: 2010-07-15 12:22:56
Temat: Re: Do Charliego ....
Od: TT <t...@o...pl>
Endriu napisał(a):
>
> Poszło sie na kolaboracę z wrogiem, a wróg okazał się być cwańszy ....
> Ludzie pokapowali się, że tu wcale nie chodzi o naród, a o partyjne posady
> .....
>
Ciekawie pisze ten Michalkiewicz.
Co do słowa 'kolaboracja' to trochę przesadziłeś, bo tu nic z
kolaboracji nie ma, tylko uprawianie polityki, której niestety uprawiać
się w inny sposób w Polsce (i nie tylko) nie da.
TT