-
41. Data: 2011-03-14 10:00:08
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: " XXL" <d...@N...gazeta.pl>
Ja nie chce wypłacać nikomu emerytury pod przymusem. Chcę utrzymywać na
starość swoich rodziców i dziadków z własnych pieniędzy. O swoja rodzinę
martw się sam i nie grzeb mi w kieszeni.
----------------------------------------------------
------------------------
Powaliło Cię kompletnie od tego teoretyzowania ?
Ja Ci grzebię w kieszeni ? Sam płacę dość wysokie podatki i składki
emerytalno-rentowe a Ty przechwalałeś się tutaj kilkakrotnie, że jednym z
głównych celów są starania aby płacić jak najmniejsze podatki.
To kto tutaj komu grzebie w kieszeni ???
Pośrednio przyznałeś się, że Twoja ambicją jest pasożytowanie na innych tylko
dla niepoznaki nazywasz to liberalizmem !!!
p.s. Ty się tu nie przechwalaj, że chcesz utrzymywać na starość twoich
rodziców i dziadków tylko jak masz takie możliwości to ich utrzymuj !!!
Czy ktoś Ci tego zabrania ?
Tylko najpierw ich zapytaj czy chcieliby być na Twojej łasce i niełasce czy
wolą dostawać od państwa to co sobie sami wypracowali :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2011-03-14 10:06:02
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: "Jacek" <J...@b...pl>
> Aha. Beneficjent nie płaci ale Ty płacisz. Tak? No to jak w każdym
> ubezpieczeniu. Płaci się składki dopóty dopóki nie było zdarzenia. Po
> zdarzeniu bierze się ubezpieczenie. Dobrze rozumiem? Ty chcesz płacić
> składki za kogoś.
Jednostke nie stać na takie ubezpieczenie jakie oferuje renta.
Gdyby płacili tylko ci którzy chcą.
-
43. Data: 2011-03-14 10:21:24
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Jacek wrote:
>> Aha. Beneficjent nie płaci ale Ty płacisz. Tak? No to jak w każdym
>> ubezpieczeniu. Płaci się składki dopóty dopóki nie było zdarzenia. Po
>> zdarzeniu bierze się ubezpieczenie. Dobrze rozumiem? Ty chcesz płacić
>> składki za kogoś.
>
> Jednostke nie stać na takie ubezpieczenie jakie oferuje renta.
> Gdyby płacili tylko ci którzy chcą.
Skąd to wiesz? Masz jakieś wyliczenia? Skąd wiesz ilu chce? Ty byś nie
płacił? Znasz kogoś kto by nie płacił gdyby takie ubezpieczenie nie było
przymusowe? Zdaje mi się, ze Twoje rozumowanie polega na tym. "Ludziom nie
można ufać. JA wiem lepiej co dla ludzi jest najlepsze. Trzeba motłoch
zmuszać do szczęścia, zdrowia i dobrobytu."
-
44. Data: 2011-03-14 10:26:21
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: "Jacek" <J...@b...pl>
Idź do PZU.
Niech ci wylicza składkę dla ubezpieczenia np NW gdy świadczenie ma wynościć
np 1 tyś zł przez 65 lat. Czyli suma ubezpieczenia jakieś 780 tyś.
Uwzględnij do tego inflacje.
I przyjdź z powrotem.
Pogadamy o konkretach wtedy.
-
45. Data: 2011-03-14 10:35:26
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
root wrote:
> Dnia Mon, 14 Mar 2011 10:37:52 +0100, totus napisał(a):
>
>> Co to za argument? Jak możesz porównywać totalitaryzm w
>> czystej postaci z wolnością wyboru. Przecież nigdzie nie napisałem, że
>> nie można sobie pomagać, nie postuluje też zakazu pomagania słabszym.
>> Mówię tylko by nikogo do tego nie zmuszać. Ty masz jakieś dziwne
>> myślenie. Jak ja nie bedę przez Ciebie zmuszany do pomagania pijakom na
>> ławce w parku to Ty już nie możesz im pomagać. Ty nadal możesz.
> Szczegóły ideologii nie mają zadnego znaczenia. Polpot chciał dobrze. W
> imię "wyższych" celów zgładził kilka milionów ludzi. Marks też chciał
> dobrze a Stalin dokończył dzieła. Mobutu, Mao, Kim Ir Sen a nawet Hitler
> też chcieli dobrze... Wielu ludzi chciało dobrze i wyszło jak wyszło.
> Wizja jednego człowieka, jeśli nie będzie podzielana przez większość
> zawsze prowadzi do masowego wymierania.
Jakie to ma odniesienie do tego, ze chciałbym żyć w świecie gdzie każdy robi
co chce, a nie to co chce jednostka która ma władzę. Każdy robi tak jak mu
pasuje najbardziej, a nie tak jak myśli Polpot, Stalin i kogo tam jeszcze
wymyślisz. Nie widzisz różnicy? Ja piszę, żeby nikt nikomu nie narzucał
swoich rozwiązań, a ty na to, że jestem jak Polpot bo on chciał dobrze i w
imię tego wymordował pół własnego narodu. Ja nie widzę podobieństw. A jakie
Ty widzisz? Jak mówię, żeby nie zmuszać ludzi do tego by korzystali z ZUS co
przecież nie wiąże się z zakazem jego funkcjonowania. Jeżeli ludzie, gdyby
mogli toby z ZUS nie korzystali, a korzystają tylko pod przymusem, to gołym
okiem widać, ze ZUS jest niepotrzebny. Chciałbym dodatkowo, żeby takie
usługi jak daje ZUS mogła dawać każda firma, której to przyjdzie do głowy. I
na koniec żeby klienta nie zmuszać siłą do wybrania ubezpieczenia w
konkretnej firmie. To są rozwiązania, które proponował Polpot? Mało znasz
historię.
-
46. Data: 2011-03-14 10:42:28
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Jacek wrote:
> Idź do PZU.
> Niech ci wylicza składkę dla ubezpieczenia np NW gdy świadczenie ma
> wynościć np 1 tyś zł przez 65 lat. Czyli suma ubezpieczenia jakieś 780
> tyś. Uwzględnij do tego inflacje.
> I przyjdź z powrotem.
> Pogadamy o konkretach wtedy.
Tak myślałem. Nie masz nic. Tylko przeświadczenie. No i strach. Kompletnie
sprawę masz nie przemyślaną. Boisz się. Nie wiesz jak się konstruuje
ubezpieczenie, nic nie wiesz o prawdopodobieństwie. Tak się boisz, że Ci się
ręce trzęsą. Inni z tego korzystają i Cie doją. Nie chciało Ci się nawet
sprawdzić ile kosztuje NW na 780 tysięcy w dowolnej firmie ubezpieczeniowej.
-
47. Data: 2011-03-14 10:51:40
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: "Jacek" <J...@b...pl>
> Tak myślałem. Nie masz nic. Tylko przeświadczenie. No i strach. Kompletnie
> sprawę masz nie przemyślaną. Boisz się. Nie wiesz jak się konstruuje
> ubezpieczenie, nic nie wiesz o prawdopodobieństwie. Tak się boisz, że Ci
> się
> ręce trzęsą. Inni z tego korzystają i Cie doją. Nie chciało Ci się nawet
> sprawdzić ile kosztuje NW na 780 tysięcy w dowolnej firmie
> ubezpieczeniowej.
Mam takiego znajomego co gada ja ty.
Jak już wiesz co siedzi w mojej głowie to z tobą źle.
Ten znajomy dostał leki - może i tobie by się zdały.
-
48. Data: 2011-03-14 11:04:47
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
XXL wrote:
> Ja nie chce wypłacać nikomu emerytury pod przymusem. Chcę utrzymywać na
> starość swoich rodziców i dziadków z własnych pieniędzy. O swoja rodzinę
> martw się sam i nie grzeb mi w kieszeni.
>
----------------------------------------------------
------------------------
>
> Powaliło Cię kompletnie od tego teoretyzowania ?
> Ja Ci grzebię w kieszeni ? Sam płacę dość wysokie podatki i składki
> emerytalno-rentowe a Ty przechwalałeś się tutaj kilkakrotnie, że jednym z
> głównych celów są starania aby płacić jak najmniejsze podatki.
> To kto tutaj komu grzebie w kieszeni ???
Przecież to Ty trzymasz mnie w tym systemie. Ty nakazujesz innym by płacili
bo wiesz najlepiej co komu potrzeba. Dajesz to biorę. Głupi nie jestem. Jak
dają to się bierze. Wszędzie piszę by uczestnictwo w tym systemie było
dobrowolne. Nie chcesz. Twoja sprawa. To ja korzystam z twojej głupoty. Może
w końcu do Ciebie dotrze, że przymusowe powszechne rozwiązania prowadzą do
nadużyć i wykorzystywania jednych przez drugich.
> Pośrednio przyznałeś się, że Twoja ambicją jest pasożytowanie na innych
> tylko
> dla niepoznaki nazywasz to liberalizmem !!!
Tu nie ma żadnego liberalizmu i nigdy Twojego przymusu tak nie nazywałem.
Ponieważ Twój obowiązkowy system jest bardzo ułomny to korzystam z tego. Nie
stać Cię na lepsze rozwiązanie? To daj sobie spokój i zajmij się czym innym,
a mnie daj żyć po swojemu.
>
> p.s. Ty się tu nie przechwalaj, że chcesz utrzymywać na starość twoich
> rodziców i dziadków tylko jak masz takie możliwości to ich utrzymuj !!!
> Czy ktoś Ci tego zabrania ?
> Tylko najpierw ich zapytaj czy chcieliby być na Twojej łasce i niełasce
> czy
> wolą dostawać od państwa to co sobie sami wypracowali :-)
Hahaha. No właśnie. Nic nie kumasz. Od państwa? Czyli od kogo? Od Tuska czy
od Kaczyńskiego czy może od Rostowskiego? Niesamowite. Od państwa to jest z
budżetu czyli z podatków aktualnie pracujących ludzi. Są na łasce aktualnych
podatników. I tyle. Jak podatników jest mało i mało płacą podatków bo są
biedni to emerytury będą małe nie ważne co sobie tam myślą ile wypracowali.
Teraz to się dzieje na naszych oczach. Ten bałagan z OFE to o co chodzi?
Podatników nie stać na takie emerytury jakie płaca i jeżeli będą to
utrzymywać dalej to zbankrutują podatnicy i ci co podatków nie płaca,
wszyscy zbankrutują. Może odkładanie w akcje lub obligacje zmienia coś? Nic
nie zmienia. Emeryt, żeby kupić bułki sprzedaje akcje aktualnie pracującym.
To ci sami ludzie co w poprzednim rozwiązaniu. Rozrysuj sobie dokładnie
przepływy pieniężne. Weź pod uwagę warunki brzegowe. Co się stanie gdy
jednego wszyscy przejdą na emeryturę? Nie ma podatków nie ma emerytury w
ZUS. A w rozwiązaniu kapitałowym? Wszyscy sprzedają i nie ma kupujących. Z
punktu widzenia emeryta nie ma różnicy inny jest tylko pośrednik. Pisałem
już o tym wielokrotnie.
-
49. Data: 2011-03-14 11:05:59
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Jacek wrote:
>> Tak myślałem. Nie masz nic. Tylko przeświadczenie. No i strach.
>> Kompletnie sprawę masz nie przemyślaną. Boisz się. Nie wiesz jak się
>> konstruuje ubezpieczenie, nic nie wiesz o prawdopodobieństwie. Tak się
>> boisz, że Ci się
>> ręce trzęsą. Inni z tego korzystają i Cie doją. Nie chciało Ci się nawet
>> sprawdzić ile kosztuje NW na 780 tysięcy w dowolnej firmie
>> ubezpieczeniowej.
>
> Mam takiego znajomego co gada ja ty.
> Jak już wiesz co siedzi w mojej głowie to z tobą źle.
> Ten znajomy dostał leki - może i tobie by się zdały.
To są kończące odpowiedzi na moje pytania. Powodzonka
-
50. Data: 2011-03-14 11:14:27
Temat: Re: Do Roberta Gwiazdowskiego
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Mon, 14 Mar 2011 11:35:26 +0100, totus napisał(a):
> root wrote:
>
>> Dnia Mon, 14 Mar 2011 10:37:52 +0100, totus napisał(a):
>>
>>> Co to za argument? Jak możesz porównywać totalitaryzm w
>>> czystej postaci z wolnością wyboru. Przecież nigdzie nie napisałem, że
>>> nie można sobie pomagać, nie postuluje też zakazu pomagania słabszym.
>>> Mówię tylko by nikogo do tego nie zmuszać. Ty masz jakieś dziwne
>>> myślenie. Jak ja nie bedę przez Ciebie zmuszany do pomagania pijakom na
>>> ławce w parku to Ty już nie możesz im pomagać. Ty nadal możesz.
>> Szczegóły ideologii nie mają zadnego znaczenia. Polpot chciał dobrze. W
>> imię "wyższych" celów zgładził kilka milionów ludzi. Marks też chciał
>> dobrze a Stalin dokończył dzieła. Mobutu, Mao, Kim Ir Sen a nawet Hitler
>> też chcieli dobrze... Wielu ludzi chciało dobrze i wyszło jak wyszło.
>> Wizja jednego człowieka, jeśli nie będzie podzielana przez większość
>> zawsze prowadzi do masowego wymierania.
>
> Jakie to ma odniesienie do tego, ze chciałbym żyć w świecie gdzie każdy robi
> co chce, a nie to co chce jednostka która ma władzę. Każdy robi tak jak mu
> pasuje najbardziej, a nie tak jak myśli Polpot, Stalin i kogo tam jeszcze
> wymyślisz. Nie widzisz różnicy? Ja piszę, żeby nikt nikomu nie narzucał
> swoich rozwiązań, a ty na to, że jestem jak Polpot bo on chciał dobrze i w
> imię tego wymordował pół własnego narodu. Ja nie widzę podobieństw. A jakie
> Ty widzisz? Jak mówię, żeby nie zmuszać ludzi do tego by korzystali z ZUS co
> przecież nie wiąże się z zakazem jego funkcjonowania. Jeżeli ludzie, gdyby
> mogli toby z ZUS nie korzystali, a korzystają tylko pod przymusem, to gołym
> okiem widać, ze ZUS jest niepotrzebny. Chciałbym dodatkowo, żeby takie
> usługi jak daje ZUS mogła dawać każda firma, której to przyjdzie do głowy. I
> na koniec żeby klienta nie zmuszać siłą do wybrania ubezpieczenia w
> konkretnej firmie. To są rozwiązania, które proponował Polpot? Mało znasz
> historię.
Moje skojarzenie z Polpotem było wywołane Twoim stwierdzeniem:
"Jaki masz zysk w utrzymywaniu ludzi, którzy sobie nie radzą kosztem tych
którzy sobie radzą. To osłabia cały układ."
Osłabienie układu a może osłabienie rasy czy puli genowej,
"dzielenie ludzi na tych którzy sobie radzą i nie radzą" tzn jakich? Może
na czarnych i białych, na bogatych i biednych .
Zauważ, że najpierw napisałeś to co zacytowałem a teraz próbujesz to trochę
podretuszować pisząc o wolności pomagania. Co to jest za pojęcie "wolność
pomagania"? Gdybyś chciał wprowadzić swoją ideologię musiałbyś i tak użyć
siły. W imię tej ideologii musiałbyś skazać tych którzy się nie
przystosowali na łaskę i niełaskę innych lub skazać ich od razu żeby
niepotrzebnie nie osłabiali układu.
Znam historię, dlatego wiem, że nigdy utopie nie osiągnęły swych celów i
nie doprowadziły do niczego dobrego. Myślenie że tym razem będzie inaczej
jest iluzją - lub jak lubisz to nazywać - myśleniem magicznym.