-
1. Data: 2009-11-12 09:51:06
Temat: Do fatso i JO...
Od: "viper" <v...@o...pl>
póki głosowanie się jeszcze nie skończyło he he to mam małą prośbę... ponieważ
każdy z was jest legendą tej grupy opiszcie w paru słowach jej historię...
temat jest o tyle ciekawy, bo to chyba największa perełka polskiego usenetu,
może niektórym młodzianom zadrżą paluszki gdy będą tu rozrabiac... czasy się
zmieniają, wiele forów powstawało i padało, zaś pl.biznes.wgpw wydaje się byc
nieśmiertelna...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-11-12 10:44:38
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>
viper pisze:
> póki głosowanie się jeszcze nie skończyło he he to mam małą prośbę... ponieważ
> każdy z was jest legendą tej grupy opiszcie w paru słowach jej historię...
> temat jest o tyle ciekawy, bo to chyba największa perełka polskiego usenetu,
> może niektórym młodzianom zadrżą paluszki gdy będą tu rozrabiac... czasy się
> zmieniają, wiele forów powstawało i padało, zaś pl.biznes.wgpw wydaje się byc
> nieśmiertelna...
>
Nie czuję się na siłach i byłoby mi niezręcznie w czasie "głosowania"
pisać takie historie. Ktoś mógłby to potraktować, jako "kombatanctwo" i
próbę odcinania kuponów od tego , co było i minęło.
Założycielem grupy był, o ile pamięć mnie nie myli Jacek Wiśniewski z UW
na serwerze PLEARN.EDU.PL
Mogę się mylić.
Dodam tylko, że zawsze uważałem istnienie takiej jednej niemoderowanej i
nie poszatkowanej na wątki dotyczące poszczególnych spółek grupy, na
której mogą wypowiadać sie na równych prawach ludzie tacy , jak Piotr
Kuczyński, Marek Rogalski, Grzegorz Zalewski, Malin (J.Maliszewski),
Paweł Rejczak, Tomasz Symonowicz (KatHay), M. Kiepas, T. Jaros, M.
Pryzmont, MM, Johny, Fatso a nawet Expert i wielu innych, a z drugiej
strony każdy z nas - zwykłych śmiertelników, było dużą wartością godną
obrony. Z tego powodu byłem zawsze przeciwnikiem różnych rozłamów ,
zakładania nowych forów przez osoby podobnie myślące, obrażania się itd,
itp.
Niestety ambicje i brak tolerancji na inne poglądy doprowadziły z czasem
do tego, że obecnie nie ma takiego forum, a niektórzy pozakładali własne
fora, gdzie hodują sekty swoich wielbicieli wycinając wszystkich o
innych poglądach.
Przez to i-net, dla sympatyka rynków giełdowych stał się (w odróżnieniu
od tamtych czasów) nudny , jak flaki z olejem i tak rozproszony, że
wyłowienie sensownej wypowiedzi z tych tysięcy rozproszonych prywatnych
folwarków graniczy z cudem. Takie jest moje zdanie.
Zresztą tak , jak w historii narodów najciekawsze są wojny, tak przy
opisie historii takiego fragmentu i-netu najciekawsze byłyby sytuacje
konfliktów między aktywnymi dyskutantami. Wiem coś na ten temat.
Niestety dużą grupę uczestników takich miejsc stanowią wieczni naiwni
liczący, że ktoś tu poda im na tacy informacje o tym jak łatwo mogą
zarobić. Ich tak naprawdę giełda nie interesuje. Oni latami czekają na
insajdera, który im powie - kupuj spółkę X i zdejmie z nich
odpowiedzialność z własne decyzje, by po czasie , gdy wtopią mieli na
kogo wylać w wulgarny sposób żale.
-
3. Data: 2009-11-12 14:01:41
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: "johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "viper" w sentymentalną uderzył nutę:
Hejka!
To ja Wasz - psia jego mać - lyterat Johnny ;-) Od dawna już się na tej
grupie nie udzielam, ale z przyjemnością czytam. Ze starych facyjat widzę,
że Fatso jeszcze w kalendarz nie kopnął (pozdrowienia dla Mondrusi), Jura
"polytyker" Olszewski ciągle grzebie w mieszku... znaczy sakiewce.
Ja udzielam sie teraz na grupie o ogrodach, nikt nie wyzwie mnie tam od
durnych ciooli;-)
Pozdrowienia dla weteranów i nowych Johnny
-
4. Data: 2009-11-12 14:18:38
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: "viper" <v...@o...pl>
> Użytkownik "viper" w sentymentalną uderzył nutę:
>
> Hejka!
>
> To ja Wasz - psia jego mać - lyterat Johnny ;-) Od dawna już się na tej
> grupie nie udzielam, ale z przyjemnością czytam. Ze starych facyjat widzę,
> że Fatso jeszcze w kalendarz nie kopnął (pozdrowienia dla Mondrusi), Jura
> "polytyker" Olszewski ciągle grzebie w mieszku... znaczy sakiewce.
>
> Ja udzielam sie teraz na grupie o ogrodach, nikt nie wyzwie mnie tam od
> durnych ciooli;-)
>
> Pozdrowienia dla weteranów i nowych Johnny
>
>
Witaj Johnny... twoje posty zawsze były jak promyczek słońca w ponury
listopadowy dzień...
Pozdrawiam miło.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2009-11-12 15:34:43
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: fatso <f...@n...com>
viper wrote:
>> Użytkownik "viper" w sentymentalną uderzył nutę:
>>
>> Hejka!
>>
>> To ja Wasz - psia jego mać - lyterat Johnny ;-) Od dawna już się na tej
>> grupie nie udzielam, ale z przyjemnością czytam. Ze starych facyjat widzę,
>> że Fatso jeszcze w kalendarz nie kopnął (pozdrowienia dla Mondrusi), Jura
>> "polytyker" Olszewski ciągle grzebie w mieszku... znaczy sakiewce.
>>
>> Ja udzielam sie teraz na grupie o ogrodach, nikt nie wyzwie mnie tam od
>> durnych ciooli;-)
>>
>> Pozdrowienia dla weteranów i nowych Johnny
>>
>>
>>
> Witaj Johnny... twoje posty zawsze były jak promyczek słońca w ponury
> listopadowy dzień...
> Pozdrawiam miło.
>
>
Pozdrawiam weteranow. O historii wgpw juz dyskutowalismy wyzej. Rozumiem
ze nie mam tu prawa
pierwszenstwa ale pamietam dobrze, te jakies 16-17 lat temu, ze bylo tu
nas zaledwie kilku.
Ja tu sie na polskich akcjach na ktorych gram niemal od poczatku, nie
wzbogacilem.
Ale dorobilem sie zony. Mondrusia zagladac tu zaczela bo chciala sie
budowac w Otwocku, wierzyla ze tutaj
pomnozy swoj skromny kapitalik. Wstydzila sie pisac, rzekomo wie za
malo. Ona jest zreszta z tendencji
astrologicznej Dietera- wierzy swiecie ze zyski na gieldzie zaleza od
fazy ksiezyca. To dla niej pisalem owe
glupawe rubaszne wierszyki.
No i tak juz jestesmy razem, 7 lat po slubie, oboje gieldziarze- miejmy
nadzieje ze po tych chudych latach zmieni sie uklad
astronomiczny i nadejda lata tluste. Kilka tygodni temu nawiedzilismy
oboje Chicago, drugie miasto polskie
w swiecie, i podziwialismy bogactwo tego miasta nad jeziorem Michigan.
Mam zal ze gorale jedza takie wspaniale
polskie kielbasy, baleron i kiszone ogorki podczas gdy ja musze sie
obywac angielskim swinstwem.
Mysle, ze paradoksalnie slabosc tej grupy dyskusyjnej: brak struktury,
hierarchii i grupowych bozkow to jest
tej grupy sila. Kazdy tu pisze to co chce, wycia kojotow kiedys same
ucichna a sama gielda w-ska, idzie od kamienia milowego
do drugiego kamienia, coraz silniejsza. Polska dobrze wykorzystala swoje
10 minut w historii- i oby tak dalej.
fatso
-
6. Data: 2009-11-12 15:49:11
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: k...@p...onet.pl
fatso
brawo-napisales co chciales
o gieldzie nie zapomniales
polityke nie lizales
Madrusie polechtales
JO nie pochwaliles i nie zje...es
madrosc w sreberka zawijales
teraz zlote usta masz czesto
wzbogacone kopalnianym mulem-smacznego!
czytam Ciebie chetnie, zagladam w insygnia
nabieram moc sily
licze juz nie w gramach lecz w uncjach
wspieraj nas i siebie, az Swiat sie nie zj
kroovka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2009-11-12 15:52:19
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: "olob kowalski" <b...@W...gazeta.pl>
fatso <f...@n...com> napisał(a):
> viper wrote:
> >> Użytkownik "viper" w sentymentalną uderzył nutę:
> >>
> >> Hejka!
> >>
> >> To ja Wasz - psia jego mać - lyterat Johnny ;-) Od dawna już się na tej
> >> grupie nie udzielam, ale z przyjemnością czytam. Ze starych facyjat
widzę,
> >> że Fatso jeszcze w kalendarz nie kopnął (pozdrowienia dla Mondrusi),
Jura
> >> "polytyker" Olszewski ciągle grzebie w mieszku... znaczy sakiewce.
> >>
> >> Ja udzielam sie teraz na grupie o ogrodach, nikt nie wyzwie mnie tam od
> >> durnych ciooli;-)
> >>
> >> Pozdrowienia dla weteranów i nowych Johnny
> >>
> >>
> >>
> > Witaj Johnny... twoje posty zawsze były jak promyczek słońca w ponury
> > listopadowy dzień...
> > Pozdrawiam miło.
> >
> >
> Pozdrawiam weteranow. O historii wgpw juz dyskutowalismy wyzej. Rozumiem
> ze nie mam tu prawa
> pierwszenstwa ale pamietam dobrze, te jakies 16-17 lat temu, ze bylo tu
> nas zaledwie kilku.
> Ja tu sie na polskich akcjach na ktorych gram niemal od poczatku, nie
> wzbogacilem.
> Ale dorobilem sie zony. Mondrusia zagladac tu zaczela bo chciala sie
> budowac w Otwocku, wierzyla ze tutaj
> pomnozy swoj skromny kapitalik. Wstydzila sie pisac, rzekomo wie za
> malo. Ona jest zreszta z tendencji
> astrologicznej Dietera- wierzy swiecie ze zyski na gieldzie zaleza od
> fazy ksiezyca. To dla niej pisalem owe
> glupawe rubaszne wierszyki.
>
> No i tak juz jestesmy razem, 7 lat po slubie, oboje gieldziarze- miejmy
> nadzieje ze po tych chudych latach zmieni sie uklad
> astronomiczny i nadejda lata tluste. Kilka tygodni temu nawiedzilismy
> oboje Chicago, drugie miasto polskie
> w swiecie, i podziwialismy bogactwo tego miasta nad jeziorem Michigan.
> Mam zal ze gorale jedza takie wspaniale
> polskie kielbasy, baleron i kiszone ogorki podczas gdy ja musze sie
> obywac angielskim swinstwem.
>
> Mysle, ze paradoksalnie slabosc tej grupy dyskusyjnej: brak struktury,
> hierarchii i grupowych bozkow to jest
> tej grupy sila. Kazdy tu pisze to co chce, wycia kojotow kiedys same
> ucichna a sama gielda w-ska, idzie od kamienia milowego
> do drugiego kamienia, coraz silniejsza. Polska dobrze wykorzystala swoje
> 10 minut w historii- i oby tak dalej.
>
>
> fatso
twój optymizm mnie rozbraja polska dobrze wykorzystała swoje 10 minut w
historii
to bedziesz mógł powiedzieć za 20 lat na razie to mamy wiele długów,
zniszczony i sprzedanym majątek oraz pseudo demokrację
co tych pseudo sukcesów to jest również gpw największa szulernia i
zbiorowisko żebraczych firm które bez emisji żetonów upadłyby, emitują
żetony o wartości przekraczającej wartość majątku samych firm
co do tych zasłuzonych i mniej zasłuzonych to gratuluję wytnijcie sobie
medale z ziemniaka ale polacy tak mają lubią być poklepywani po ramieniu i
słyszesz przyjemne słówka bo tylko tyle potrafią gadać i nic ponadto
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2009-11-12 16:30:43
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: "skippy" <...@n...ma>
Użytkownik "fatso"
> Mysle, ze paradoksalnie slabosc tej grupy dyskusyjnej: brak struktury,
> hierarchii
To właśnie jest potęga usenetu: szybkość dostępu do informacji, szczególnie
jeśli się korzysta z czytnika, brak moderacji, i parę innych.
Oczywiście można to wykorzystać w swoich celach z braku moderacji albo waląc
po 10 postów reklamowych na jeden temat, dla każdego z nich zakładając nowy
wątek.
-
9. Data: 2009-11-13 07:03:23
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: "greg24" <k...@p...pl>
"
> póki głosowanie się jeszcze nie skończyło he he to mam małą prośbę...
> ponieważ
> każdy z was jest legendą tej grupy opiszcie w paru słowach jej historię...
> temat jest o tyle ciekawy, bo to chyba największa perełka polskiego
> usenetu,
> może niektórym młodzianom zadrżą paluszki gdy będą tu rozrabiac... czasy
> się
> zmieniają, wiele forów powstawało i padało, zaś pl.biznes.wgpw wydaje się
> byc
> nieśmiertelna...
Witam!
Dla mnie historia tej gupy to "PSG "!!!!, od którego dużo się nauczyłem.
Pozdrowienia dla PSG
pzdr
-
10. Data: 2009-11-13 09:13:54
Temat: Re: Do fatso i JO...
Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>
greg24 pisze:
>
>
> Dla mnie historia tej gupy to "PSG "!!!!, od którego dużo się nauczyłem.
> Pozdrowienia dla PSG
>
> pzdr
>
Zgadzam się. Powinienem Go też przypomnieć, jak wymieniałem innych.
Przyłączam się do pozdrowień.