-
171. Data: 2009-06-21 11:39:02
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Krzysztof Halasa pisze:
> Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> writes:
>
>> Widocznie jest zakaz, nie importuje się, skoro w sklepach nie ma.
>> Lepper i jego partia sobie wywalczyli.
>> W rezultacie nasza mąka jest szara z jakimiś zmielonymi robakami,
>> chyba z tych płodów rolnych po powodziach!
>
> Gdzie jest taki sklep i jak sie nazywa?
Kiedyś dobra, bialutka mąka (czeska, angielska) była w Billi i innych
sklepach.
Teraz tylko taka szara, nasza polska jest we wszystkich sklepach.
--
animka
-
172. Data: 2009-06-21 12:06:49
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: "radxcell" <s...@o...pl>
*Mithos* wrote in <news:h1kvfd$5p3$1@news.onet.pl>:
> Tak wygląda polska scena polityczna. Tak więc na kogo mam głosować skoro
> slogany i zapowiedzi WSZYSTKICH partii są sprzeczne od tego co te partie
> robią.
juz Ci napisalem.
pozdr, rdx
-
173. Data: 2009-06-21 12:11:39
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 21 Cze, 05:29, Mithos <f...@a...pl> wrote:
>
> Ale co z tego, że nie ma obowiązku administracyjnego skoro bez ID nic
> nie załatwisz.
>
To, ze masz wolny wybor. To ze nie ma systemu nakazowego, z jednym
przepisem na temat obowiazku posiadania ID "bo poniewaz" i drugim, z
sankcjami finansowymi za brak zaprezentowania ID "na zadanie
uprawnionych".
> W PL też nie ma realnych sankcji za brak dowodu/meldunku
Mam pewne watpliwosci po przeczytaniu tego:
http://wyborcza.pl/1,75478,3410493.html
"Takie tłumaczenie nie przekonało funkcjonariuszy. Na turystów
nałożyli po 200 zł mandatu. Reszta turystów miała meldunek. - Chciałem
wyjaśnić sytuację, ale usłyszałem, że mandat może sięgnąć 500 zł i
mogę zostać zakuty w kajdanki i sprowadzony do Zakopanego jako
przestępca - dodaje student."
>
> Pięć dolarów to 20 PLN, w Polsce jak sam mówisz jest to 30 PLN.
>
> Jedna/dwie wizyty w urzędzie raz na DZIESIĘĆ lat to ma być upierdliwość ?
Tym bardziej NIE jest wiec nia odnowienie State ID przez internet, za
mniejsze pieniadze, i z dostawa do domu, prawda? Wbrew temu co pisal
Saiko Kila o State ID, na ktorego post odpisywalem.
>
> > Moga Ci rowniez wlepic np. 500 zlotych kary "za niemanie".
>
> Tam chodziło o nie OKAZANIE.
>
Whatever. ;) Zupelnie jak przy manadacie "za niemanie swiatel". :)
-
174. Data: 2009-06-21 12:22:21
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> writes:
> Tzn. nie dla dowodow osobistych. Przymusu posiadania "dowodow
> osobistych" nadal nie ma.
Teoretycznie, nie. Ale co komu z takiej teorii?
> Co do przekraczania granicy, do niedawna przy przekraczaniu granicy
> ladowej wystarczala twierdzaca odpowiedz na pytanie: "Czy jestes
> obywatelem USA?" Od niedawna potrzebny jest paszport albo "passport
> card".
Czyli zauwazasz roznice?
> Ale zdajesz sobie sprawe, ze linie lotnicze nie zatrzymuja manifestu -
> z Twoim imieniem, nazwiskiem, obywatelstwem i numerem ID - wylacznie
> do wlasnego uzytku?
Tak, wiem, przekazuja je "w niektorych przypadkach" USA :-)
> Kiedy przekraczales granice, czy zauwazyles ze po zabraniu Ci
> paszportu/dowodu oficer imigracyjny/pracownik linii lotniczych
> przesuwa go przez czytnik albo kladzie na skanerze?
Typowo niczego takiego nie ma.
Ani nie robia kopii np. pod stolem albo jawnie. Nie mowie ze nigdy, ale
nie jest to standard. Bardzo czesto, zwlaszcza poza tzw. "krajami
wysokorozwinietymi" zdazalo sie, ze tylko pokazywalem okladke paszportu,
albo w ogole nic nie pokazywalem.
> No tak, zawsze mozna wyslac ABW z wizyta do bylej minister, w trakcie
> ktorej to wizyty byla minister "prawdopodobnie postrzeli się
> śmiertelnie w klatkę piersiową".
Co mnie obchodzi byla sluzaca z jakiejs mafii. "Zwykly szary czlowiek",
ktoremu akurat przypadkiem wpadly w lapy "ciekawe" dokumenty nie bedzie
sie bal ich wyslac np. do gazety. A gazeta nie bedzie sie bala ich
opublikowac.
Widzisz jakas drobna roznice?
> Aha. I wszyscy chodzimy w gustownych oranzowych ubrankach i z obrozami
> na szyjach. W przypadku jakiejkolwiek nielojalnosci czy
> nieprawomyslnosci, obroze eksploduja. Osobiscie, co chwila zerkam
> przez ramie czy FBI aby nie wywaza drzwi - bez nakazu aresztowania,
> oczywiscie, tylko ot tak sobie, zeby mnie bardziej zastraszyc. ;DD
Ale robisz cos, co mogloby byc powodem? Bo wiesz, jesli nie stanowisz
zadnego zagrozenia dla Matriksa, to chyba nie jest dziwne ze nie masz
sie czego bac. Komunisci tez nie wyciagali ludzi z domow na slepo, bo
i po co.
--
Krzysztof Halasa
-
175. Data: 2009-06-21 12:28:18
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> writes:
> Nie wiem jak ze złożami, które "posiada" Borowik, ale w Małopolsce jak we
> wschodniej części Polski są udokumentowane i częściowo zbadane złoża, które
> posiadają takie właściwości (głębokość, temperatura wody itp.), że idealnie
> nadają się do budowy elektrownii.
Elek...czego?
O jakiej mocy?
> Teraz skupiłem się na niemieckim podwórku (w chwili obecnej mi ono bliższe)
> gdzie przy o wiele gorszych warunkach hydro-geologicznych niż ma PL Niemcy
> planują budowę elektrownii.
Jakis link?
--
Krzysztof Halasa
-
176. Data: 2009-06-21 12:30:10
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Mithos <f...@a...pl> writes:
> No jasne. Ja już żyję ponad ćwierć wieku i jeszcze nigdy na ulicy mnie
> policja nie legitymowała.
Za komuny to nie bylo jednak nic wyjatkowego.
--
Krzysztof Halasa
-
177. Data: 2009-06-21 12:36:28
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Mithos <f...@a...pl> writes:
> Tak wygląda polska scena polityczna. Tak więc na kogo mam głosować
> skoro slogany i zapowiedzi WSZYSTKICH partii są sprzeczne od tego co
> te partie robią.
Mozesz przeciez glosowac na tych, ktorzy teoretycznie nie maja szans
wejsc do parlamentu itp. Nie glosujac nie dajesz im szansy.
--
Krzysztof Halasa
-
178. Data: 2009-06-21 12:43:35
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> writes:
> Teraz tylko taka szara, nasza polska jest we wszystkich sklepach.
Ja nie wiem ktore to sa "wszystkie sklepy". Napisz konkretnie jaki
i gdzie.
--
Krzysztof Halasa
-
179. Data: 2009-06-21 12:57:28
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Krzysztof Halasa pisze:
> Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> writes:
>
>> Teraz tylko taka szara, nasza polska jest we wszystkich sklepach.
>
> Ja nie wiem ktore to sa "wszystkie sklepy". Napisz konkretnie jaki
> i gdzie.
Warszawa!
--
animka
-
180. Data: 2009-06-21 13:08:34
Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 21 Cze, 08:22, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> "bradley.st" <b...@g...pl> writes:
> > Tzn. nie dla dowodow osobistych. Przymusu posiadania "dowodow
> > osobistych" nadal nie ma.
>
> Teoretycznie, nie. Ale co komu z takiej teorii?
Praktyka oraz lepsze samopoczucie, na przyklad. :)
>
> > Co do przekraczania granicy, do niedawna przy przekraczaniu granicy
> > ladowej wystarczala twierdzaca odpowiedz na pytanie: "Czy jestes
> > obywatelem USA?" Od niedawna potrzebny jest paszport albo "passport
> > card".
>
> Czyli zauwazasz roznice?
>
Tzn. zmiane w podejsciu do przekraczania granicy, na wzor "swiatlych"
administracji europejskich? I owszem. Niestety. Wraz ze mna zauwaza
kilka milonow ze stanow przygranicznych i daje temu wyraz piszac do
gazet, "poslow" i senatorow.
> > Ale zdajesz sobie sprawe, ze linie lotnicze nie zatrzymuja manifestu -
> > z Twoim imieniem, nazwiskiem, obywatelstwem i numerem ID - wylacznie
> > do wlasnego uzytku?
>
> Tak, wiem, przekazuja je "w niektorych przypadkach" USA :-)
Jezeli lecisz do USA, to oczywiscie. Podobnie przekazuja je wladzom
australijskim, kiedy lecisz do Australii. Oraz wladzom hiszpanskim,
kiedy lecisz do Hiszpanii z poza Schngen, np. z UK albo z Irlandii.
Oraz - jak przypuszczam - na zadanie wladzom imigracyjnym
ktoregokolwiek z krajow, czy to "wylotu", czy "przylotu".
>
> > Kiedy przekraczales granice, czy zauwazyles ze po zabraniu Ci
> > paszportu/dowodu oficer imigracyjny/pracownik linii lotniczych
> > przesuwa go przez czytnik albo kladzie na skanerze?
>
> Typowo niczego takiego nie ma.
> Ani nie robia kopii np. pod stolem albo jawnie. Nie mowie ze nigdy, ale
> nie jest to standard. Bardzo czesto, zwlaszcza poza tzw. "krajami
> wysokorozwinietymi" zdazalo sie, ze tylko pokazywalem okladke paszportu,
> albo w ogole nic nie pokazywalem.
Nie spodziewam sie, ze musiales cos pokazac oficerowi imigracyjnemu na
lotnisku, jezeli leciales wewnatrz Schengen. Ale nic nie pokazywales
liniom lotniczym odprawiajac sie na lot?
I wydaje mi sie, ze nie mozna juz wleciec do / wyleciec z Schengen
"machajac okladka". I to od jakiegos czasu.
>
> > No tak, zawsze mozna wyslac ABW z wizyta do bylej minister, w trakcie
> > ktorej to wizyty byla minister "prawdopodobnie postrzeli się
> > śmiertelnie w klatkę piersiową".
>
> Co mnie obchodzi byla sluzaca z jakiejs mafii. "Zwykly szary czlowiek",
> ktoremu akurat przypadkiem wpadly w lapy "ciekawe" dokumenty nie bedzie
> sie bal ich wyslac np. do gazety. A gazeta nie bedzie sie bala ich
> opublikowac.
>
> Widzisz jakas drobna roznice?
W Twojej definicji panstwa prawa i w mojej definicji panstwa prawa -
nawet wiecej niz drobna.
W podejsciu do wartosci typu zycie ludzkie tez wydajemy sie roznic.
Zdanie: "Co mnie obchodzi byla sluzaca z jakiejs mafii" najlepszym
tego przykladem.
Nie znam / nie spotkalem nikogo w USA kto by sie "bal" wyslac
czegokolwiek do gazety.
I zapewniam, ze gdybym sam uzyskal dostep do czegos wystarczajaco
"ciekawego", to nie poprzestalbym na lokalnych gazetach.
>
> > Aha. I wszyscy chodzimy w gustownych oranzowych ubrankach i z obrozami
> > na szyjach. W przypadku jakiejkolwiek nielojalnosci czy
> > nieprawomyslnosci, obroze eksploduja. Osobiscie, co chwila zerkam
> > przez ramie czy FBI aby nie wywaza drzwi - bez nakazu aresztowania,
> > oczywiscie, tylko ot tak sobie, zeby mnie bardziej zastraszyc. ;DD
>
> Ale robisz cos, co mogloby byc powodem? Bo wiesz, jesli nie stanowisz
> zadnego zagrozenia dla Matriksa, to chyba nie jest dziwne ze nie masz
> sie czego bac. Komunisci tez nie wyciagali ludzi z domow na slepo, bo
> i po co.
Mam wlasciwie tylko jedno pytanie. Skad czerpiesz wiedze o realiach
zycia w USA?