-
61. Data: 2024-05-06 10:22:36
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 2 May 2024 18:38:23 +0200, Akarm wrote:
> W dniu 29.04.2024 o 11:52, J.F pisze:
>> On Fri, 26 Apr 2024 20:21:48 +0200, _Master_ wrote:
>>> Uważasz że jest ZA DARMO i biorąc kasę ZŁAMAŁEŚ SYSTEM? ;-)
>>
>> Ten na KK jest za darmo. Dla mnie.
>> Spłącam w GP i generalnie nie uważam tego za kredyt.
>>
>
> Dla mnie, biednego człowieka z dochodem niewiele wyższym od minimalnego,
> karta kredytowa jest doskonałym wynalazkiem. Kiedy potrzebuję wydać
> więcej, niż akurat mam na koncie, to po prostu płacę, bez spiny. Po
> wpłynięciu pieniędzy z ZUSu spłacam zadłużenie i po sprawie.
> Nauczyłem się już gospodarować środkami z kont, żeby nie wydawać ponad
> stan - co mi się zdarzało dawniej, w pierwszych latach korzystania z
> karty kredytowej. ;)
No i widzisz - Master podkresla, że blik mu pozwala nie wydawać ponad
stan, ponieważ widzi stan konta przed wydaniem.
Na kartach istotnie nie ma tego hamulca.
J.
-
62. Data: 2024-05-06 10:24:38
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 2 May 2024 23:34:48 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 29.04.2024 o 12:19, J.F pisze:
>> Karty ma od dawna í ˝íą
> Dalej nie widzÄ powodu aby je mieÄ.
> Napisz Ĺźe chodzi o modÄ czy przyzwyczajenie.
> Po co to wyszukiwanie debilnych powodĂłw.
> Kawa na ĹawÄ.
Wygoda. W porĂłwnaniu z gotĂłwkÄ .
I wygoda w porĂłwnaniu z blikiem.
I wygoda za granicÄ , ale jak widaÄ - za droga dla takich skÄ pcĂłw jak
ja :-P
J.
-
63. Data: 2024-05-06 10:28:51
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 2 May 2024 23:39:30 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 29.04.2024 o 11:45, J.F pisze:
>> Tak.
>> Obsluga blika jest uciÄ Ĺźliwa, a drobne pieniÄ dze na koncie zawsze mam.
>> Jak to mĂłwiÄ - punkt widzenia zaleĹźy od punktu siedzenia í ˝íą
>
> Jakie masz jeszcze Ĺźyciowe problemy takiego rodzaju?
> Pewnie jeĹşdzisz automatem
Nie :-)
Automat miaĹ za duĹźo wad :-)
Ale w przyszĹoĹci ... kto wie.
> Dalej nie widzÄ powodu aby mieÄ jakieĹ karty skoro moĹźna to samo zrobiÄ
> w telefonie.
> MoĹźe masz problemy z zasiÄgiem? Ale w Polsce w XXI wieku to mamy lepszy
> niĹź na zachodzie.
Problemy z zasiegiem siÄ zdarzajÄ , ostatnio miaĹem na zachodzie,
ale to nie z zasiÄgiem, tylko z roamingiem.
WiÄkszy problem z bateriÄ , co siÄ potrafi rozĹadowaÄ.
No i mam jeszcze niezliczonÄ iloĹÄ rachunkĂłw, wiÄc chyba byĹby
lekki problem na telefonie ?
J.
-
64. Data: 2024-05-06 10:30:29
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 3 May 2024 22:01:38 +0200, Krzysztof 'kw1618' wrote:
> W dniu 2024-04-25 o 17:06, J.F pisze:
>> Albo włączam kartę wielowalutową. Która jest "za darmo".
>> I znow bank nie zarabia.
>
> Aż trudno uwierzyć, że bank nie zarabia.
> To raczej klient posiadacz tej karty nie płaci, ale że bank jest tak
> uprzejmy, że daje kartę do używania i nic nie zarabia?
Wiadomo - banki zarabiają na sklepach.
No ale na mój gust zarabiają na sklepach niezależnie od waluty karty,
więc nadal nie wiem o co chodzi ...
J.
-
65. Data: 2024-05-06 10:33:49
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 4 May 2024 12:58:06 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 29.04.2024 o 11:52, J.F pisze:
>>> Dlaczego używasz kredytu?
>> Nie używam. Ale mogę użyć, i to jest zaleta.
>
> Ja też mogę jak uznam to za stosowne.
Masz otwarty limit kredytowy w rachunku?
IMO - to kosztuje więcej niz KK.
A jesli masz na myśli, ze kredyt możesz wziąć w każdej chwili ...
to nie w każdej, i oczywiście jeszcze bank musi to uznać za stosowne
:-)
J.
-
66. Data: 2024-05-06 10:34:26
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 4 May 2024 13:05:32 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 29.04.2024 o 11:52, J.F pisze:
>> Ten na KK jest za darmo. Dla mnie.
>> Spłącam w GP i generalnie nie uważam tego za kredyt.
>
> Wolno Ci tkwić w takim przekonaniu ;-)
A co niby miałoby naruszyć moje przekonanie ?
J.
-
67. Data: 2024-05-06 12:42:41
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Kiedyś telefony były wielkości karty.
Teraz telefon wymaga plecaka.
Mam kilka para superanckich spodni (trekkingowych, rowerowych itp.) które dobierałem
tak, żeby mi się fonik do sprytnej kieszonki
zmieścił.
Później już z takim Samsungiem Solid był kłopot, bo jakoś pogrubiał wobec
wcześniejszych Siemensów czy Nokii nie mając więcej
funkcji, ale szczęśliwie miałem markowy outdoorowy futerał do niego na pasek,
kierownicę itp.
Ze smartfonów to mi się jeszcze w kieszonkach jakiś Alcatel co do milimetra mieścił,
bo miał obłe kształty, i Xperia Compact. Teraz
na telefon biorę plecak, choć nie chcę.
A plasticzek się zmieści w każdą kieszonkę, i często z tego przywileju małości karty
korzystam
-----
> No cóż, telefon wedle potrzeb, portfel wedle potrzeb
-
68. Data: 2024-05-06 13:47:26
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 6 May 2024 12:42:41 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
> Kiedyś telefony były wielkości karty.
Kiedys karty były wielkości karty (kredytowej, ile tam ~5x10cm),
a telefony były wielkosci dwóch cegieł :-)
> Teraz telefon wymaga plecaka.
A gdzie tam ... jest dosyc duży, ale płaski.
Doszyj sobie kieszen na piersi koszulki.
(Gorzej mają kobiety).
> Mam kilka para superanckich spodni (trekkingowych, rowerowych itp.) które
dobierałem tak, żeby mi się fonik do sprytnej kieszonki
> zmieścił.
> Później już z takim Samsungiem Solid był kłopot, bo jakoś pogrubiał wobec
wcześniejszych Siemensów czy Nokii nie mając więcej
> funkcji, ale szczęśliwie miałem markowy outdoorowy futerał do niego na pasek,
kierownicę itp.
> Ze smartfonów to mi się jeszcze w kieszonkach jakiś Alcatel co do milimetra
mieścił, bo miał obłe kształty, i Xperia Compact. Teraz
> na telefon biorę plecak, choć nie chcę.
smartfon to uchwyt/futerał na kierownicy roweru :-P
> A plasticzek się zmieści w każdą kieszonkę, i często z tego przywileju małości
karty korzystam
>
>
> -----
>> No cóż, telefon wedle potrzeb, portfel wedle potrzeb
J.
-
69. Data: 2024-05-06 22:23:40
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>
On Wed, 24 Apr 2024, Krzysztof Halasa wrote:
> Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
>> a AMD wprowadzeniem x64 - ale i tak zawsze drudzy...
>
> To to akurat jest bliżej 50%, i to nie uwzględniając różnic w kosztach.
> Aczkolwiek istnieją wyznawcy.
Wyznawcy krótej strony mocy?
Ja jakoś zawsze AMD kupowałem, od 386DX 40MHz (no to to jeszcze tata
wybierał, hmm, tak się zastanawiam, jakiej firmy mieliśmy do tego 387),
chyba jedynie pentium 166MHz MMX od intela miałem.
Teraz to już nie widzę różnicy, bo i od dawna nie kupuję.
Ale że AMD dobiło do 50% to jestem zdziwiony.
Tylko jak to 50% liczone?
W dolarach wydanych na kupowane procesory?
W sprzedawanych bogomipsach?
Czy może w sztukach?
Off top oczywiście, ale to jak zwykle.
Inna sprawa, że ARM mocno się w to wbił.
Nie za bardzo śledzę, ale skoro Apple poszło w ARM, i to własny,
to jednak może być to coś lepszego niż x86/x64, choć oczywiście zawsze
zależy, co się optymalizuje.
A jeszcze inna sprawa, że cieszę się niesamowicie, że dożyłem czasów, że
już żaden buracki producent oprogramowania nie powie: "za wolny procesor".
Echhh, nie zapomnę takiego jednego buraka od tzw. "raks-sql" - że do
działania programu księgowego połączenie komputera z programem klienckiem
do serwera bazy danych "MUSI być po gigabit-ethernecie, inaczej będzie
wolno". No ale było minęło.
I z jednej strony mogę mieć mój stary probook 6475b (dobre jest to, że
kupując używkę udało się załatwić 8GB RAM), a z drugiej syn dostał
teraz laptopa za 2,5k na którym wszystk działa.
Hmmm, możliwe, że mój pierwszy 386 w 1993 też coś koło tego kosztował,
oczywiście przed denominacją - oraz inflacją.
Ten obecny jest z tysiąc razy szybszy (w MHz to z 500, ale jeszcze
potoki, rdzenie itp.), ma 4 tysiące razy większą pamięć i 5 tysięcy
razy większy dysk, no i nieporównywalny monitor.
Ale ma niestety też win 11 i musiałem się nauczyć, jak się minecrafta
instaluje - a sądziłem, że umiem w komputery... ;>
-
70. Data: 2024-05-06 22:30:41
Temat: Re: Dostałem nową kartę
Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>
On Thu, 25 Apr 2024, Kamil Jońca wrote:
> Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
>> On Wed, 24 Apr 2024, Kamil Jońca wrote:
>>
>>> Tym blikiem to zapłacisz na Litwie? Bo ja jakoś nie kojarzę.
>>
>> Hmm, a blik to nie planował ekspansji zagranicznej?
>> Czy im nie poszło?
>
> To był tylko przykład. Chodziło mi o pokazanie, że jak się wyściubi nos
> poza PL, to całkiem łatwo jest się nadziać na "nie ma blika"
A, to pewnie, i to nawet nie "całkiem łatwo", a wręcz jest to pewne,
no chyba że ten "blik zbliżeniowy" działa w terminalach obsługujących
"normalne" karty MC - wie ktoś może, czy tak jest?
> Z gotówką też nie jest tak fajnie, bo do dziś mi się pętają marki w
> bilonie. I co ja z tym zrobię? Czysta strata, chyba że kolekcjonerom
> sprzedam.
Tu widać potęgę euro.
Jak jechaliśmy do Hiszpanii w lato 2001 - jak na złość było to ostatnie
takie lato - to musieliśmy kupić marki, które w Wenecji trzeba było
wymienić na liry, żeby cokolwiek zjeść, a potem w Hiszpanii na pesety,
całe szczęście że przez Francję tylko szybko przemknęliśmy.
Ciekawostką było to, że pesety można było kupić również bezpośrednio za
złotówki, choć kurs był złodziejski.
No i bilony oczywiście pozostawały.
Tak samo jak z Chorwacji - te ich wynalazki alkoholowe kupione w celu
wydania zakupionych kun do dzisiaj stoją w barku...
Choć może tata rakiję z kimś wypił - muszę spytać siostry, ale chyba nie
znaleźli. Mi został zaś taki wynalazek, co to nawet nazwy nie znam...
A obecnie we Włoszech, choć terminale mają wszędzie, a przynajmniej nie
trafiłem na miejsce, gdzie nie mógłbym kartą zapłacić, to - choć może
sprzedawcy się specjalnie nie dziwili, jak pokazywałem kartę - tak sobie
teraz uświadamiam, że nikogo płacącego kartą nie widziałem.
Nie żebym specjalnie dużo kupował, ale jednak nie rzuciło mi się w oczy...
I to zarówno na północy jak i na południu, bo zjeździliśmy przez tydzień
od Bolonii po Neapol.