-
1. Data: 2008-08-30 16:37:22
Temat: Dylemat...
Od: "Titi" <t...@g...pl>
Witam,
jest tak: mam mieszkanie, ale chce miec wieksze ;-)
Co jest lepsze sprzedac, to ktore mam, wziac mniejszy kredyt i kupic nowe,
czy zostawic stare i wziac duuuuzy kredyt na nowe?
Stare zostawiam z przeznaczeniem na wynajem i zakladam, ze to pokryje mi co
najmniej polowe raty kredytowej, ALE przy tym rozwiazaniu pojawia sie
problem zdolnosci kredytowej....
Czy jest jakis bank, ktory liczac zdolnosc bierze pod uwage "potencjalny"
dochod z wynajmu???
T.
-
2. Data: 2008-08-30 17:11:16
Temat: Re: Dylemat...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Titi napisał(a):
> Co jest lepsze sprzedac, to ktore mam, wziac mniejszy kredyt i kupic nowe,
> czy zostawic stare i wziac duuuuzy kredyt na nowe?
To zalezy ile sie zarabia. Ja bym starego nie sprzedawal.
> Stare zostawiam z przeznaczeniem na wynajem i zakladam, ze to pokryje mi co
> najmniej polowe raty kredytowej, ALE przy tym rozwiazaniu pojawia sie
> problem zdolnosci kredytowej....
Najem bywa ryzykowny.
--
Mithos
-
3. Data: 2008-08-30 19:32:37
Temat: Re: Dylemat...
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sat, 30 Aug 2008 19:11:16 +0200, w <g9buvl$2di$1@news.onet.pl>, Mithos
<f...@a...pl> napisał(-a):
> To zalezy ile sie zarabia. Ja bym starego nie sprzedawal.
Przy obecnych cenach? No nie wiem... zwłaszcza jak to beton-blok.
-
4. Data: 2008-08-31 08:49:56
Temat: Re: Dylemat...
Od: Mithos <f...@a...pl>
r...@k...pl napisał(a):
> Przy obecnych cenach? No nie wiem... zwłaszcza jak to beton-blok.
Z tego co widze, to ceny jakos sie ostatnio nie zmieniaja. Bo jak
mieszkanie 2 pokojowe zamiest 500 tys kosztuje 450 tys to ja bym to
nazwal chwilowa korekta, a nie spadkiem cen (Warszawa).
Za to ceny najmu sa juz teraz kosmiczne.
--
Mithos
-
5. Data: 2008-09-01 08:56:02
Temat: Re: Dylemat...
Od: Piotr Auksztulewicz <w...@h...net>
Titi <t...@g...pl> wrote:
> Co jest lepsze sprzedac, to ktore mam, wziac mniejszy kredyt i kupic nowe,
> czy zostawic stare i wziac duuuuzy kredyt na nowe?
Jeśli masz zdolność i udźwigniesz raty, to bierz kredyt na 100% nowego
(czy mniej, jeśli masz co nieco rezerwy na wpłatę części ceny).
Stare potraktuj jako "trzeci filar", bo na emeryturkę od naszego Państwa
nie ma co liczyć.
Na znaczący spadek cen mieszkań raczej się nie zanosi.
W razie kłopotów możesz stare mieszkanie niebciążone hipoteką
względnie szybko sprzedać i spłacić część kredytu obniżając
w ten sposób raty.
Co do wynajmu, to dobrze się zastanów i zabezpiecz w umowie,
bo w naszym pięknym kraju mogą być z tym niezłe jaja. Najlepiej
poradź się prawnika.
--
Piotr Auksztulewicz i...@n...net
-
6. Data: 2008-09-01 14:54:51
Temat: Re: Dylemat...
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 31 Aug 2008 10:49:56 +0200, w <g9dlvm$cih$5@news.onet.pl>, Mithos
<f...@a...pl> napisał(-a):
> r...@k...pl napisał(a):
> > Przy obecnych cenach? No nie wiem... zwłaszcza jak to beton-blok.
>
> Z tego co widze, to ceny jakos sie ostatnio nie zmieniaja.
Chyba wywowałcze, bo transakcyjne sporo.
> Bo jak
> mieszkanie 2 pokojowe zamiest 500 tys kosztuje 450 tys to ja bym to
> nazwal chwilowa korekta, a nie spadkiem cen (Warszawa).
Sugerujesz, że ceny w Berlinie, w Pradze, Hamburgu i in. miastach dociągną do
cen warszawskich, a nie na odwrót? :D
-
7. Data: 2008-09-01 18:46:12
Temat: Re: Dylemat...
Od: Mithos <f...@a...pl>
r...@k...pl napisał(a):
> Sugerujesz, że ceny w Berlinie, w Pradze, Hamburgu i in. miastach dociągną do
> cen warszawskich, a nie na odwrót? :D
To zalezy w jakiej perspektywnie czasowej. Na razie w Warszawie jest
deficyt mieszkan, a ceny wysokie.
--
Mithos
-
8. Data: 2008-09-01 18:47:48
Temat: Re: Dylemat...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Piotr Auksztulewicz napisał(a):
> Co do wynajmu, to dobrze się zastanów i zabezpiecz w umowie,
> bo w naszym pięknym kraju mogą być z tym niezłe jaja. Najlepiej
> poradź się prawnika.
Nie da sie "zabezpieczyc w umowie".
--
Mithos
-
9. Data: 2008-09-01 19:12:16
Temat: Re: Dylemat...
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 01 Sep 2008 20:46:12 +0200, w <g9hd9n$jb1$1@news.onet.pl>, Mithos
<f...@a...pl> napisał(-a):
> r...@k...pl napisał(a):
> > Sugerujesz, że ceny w Berlinie, w Pradze, Hamburgu i in. miastach dociągną do
> > cen warszawskich, a nie na odwrót? :D
>
> To zalezy w jakiej perspektywnie czasowej. Na razie w Warszawie jest
> deficyt mieszkan, a ceny wysokie.
Polemizowałbym z tym deficytem -- jakoś nie widzę by rozchodziły się na pniu.
-
10. Data: 2008-09-01 20:24:28
Temat: Re: Dylemat...
Od: Mithos <f...@a...pl>
r...@k...pl napisał(a):
> Polemizowałbym z tym deficytem -- jakoś nie widzę by rozchodziły się na pniu.
Jest deficyt mieszkan za rozsadne pieniadze. Lepiej ? :)
--
Mithos