eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDziś Grecja, jutro Polska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 249

  • 181. Data: 2015-07-17 00:52:09
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Chris94 <c...@p...fm>

    Dnia Wed, 15 Jul 2015 23:43:01 -0700 (PDT), Krzysiek napisał(a):

    > W dniu środa, 15 lipca 2015 18:53:18 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:
    >
    >> Spłacać mogą drachmach, nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko że
    >> przeliczanie drachmy na euro powinno być po aktualnym kursie rynkowym.
    >
    > Ktos bral kredyt w walucie w jakiej zarabia i tak powinno zostac.

    A jeśli ktoś stracił pracę i w ogóle nic nie zarabia to co? Należy mu
    anulować kredyt?

    > Nalezy ustawa zmienic ze teraz kredyt jest w nowej walucie,

    Tego na pewno by chcieli kredytobiorcy. Ale czy jesteś pewien, czy tego
    chcieliby pożyczkodawcy?
    Czy Ty zgodziłbyś się pożyczyć komuś pieniądze na takich warunkach?

    > stopy/oprocentowanie sie tez dostosuje.

    Samo się nie dostosuje. Stopy procentowe trzeba ustalić, a kto to ma
    zrobić? Kredytobiorcy? Tłum na ulicy?

    > Inne rozwiazanie to wyjscie na wojne z wlasnymi obywatelami i
    > spodziewalbym sie ostrych walk ulicznych...i w siedzibach bankow.

    Jeśli rząd ma zamiar wprowadzić *faktyczne* oszczędności, to tego się
    nie uniknie.

    --
    Pozdrowienia,
    Krzysztof


  • 182. Data: 2015-07-17 03:26:22
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "Chris94" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55a82df1$0$27530$6...@n...neostrad
    a.pl...

    > Pamiętam, że poszedłem do tapicera, żeby mi naprawił łóżeczko dziecinne.
    [...]

    Serio tak było?

    10x to wskaźnik inflacji 900%, a nie ma takich historycznych wskaźników
    oficjalnych, ani nawet choćby zbliżonych.


  • 183. Data: 2015-07-17 10:51:22
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Krzysiek <k...@o...pl>

    W dniu piątek, 17 lipca 2015 00:52:30 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:

    > A jeśli ktoś stracił pracę i w ogóle nic nie zarabia to co? Należy mu
    > anulować kredyt?

    Nie widze zwiazku.
    Stracic prace moze tez w sytuacji gdy nie ma zadnych zmian w walucie.

    Ktos wzial kredyt w walucie kraju w ktorym pracuje by nie ponosic ryzyka kursowego a
    jedynie ryzyko zmiany stop procentowych, zmiany wlasnej sytuacji materialnej etc.

    Nagle pojawia mu sie dodatkowe ryzyko (i to takie na ktorym na pewno straci).



    > Tego na pewno by chcieli kredytobiorcy. Ale czy jesteś pewien, czy tego
    > chcieliby pożyczkodawcy?

    Obie strony ryzykuja.

    > Czy Ty zgodziłbyś się pożyczyć komuś pieniądze na takich warunkach?
    Czul bym sie jak cham gdybym umowil sie z kims na walute obowiazujaca w danym kraju w
    ktorym oboje zyjemy, w walucie w ktorej ktos zarabia, a po takiej zmianie oczekiwal
    splacania kredytu waluta inna niz obowiazujaca w danym kraju.

    Jesli obie strony (kredytodawca i kredytobiorca) sa w Grecji to nie widze powodow by
    kredytodawca mial zyskiwac (w skali lokalnej) na rozjedzie kursu miedzy EUR a nowa
    waluta.

    > Samo się nie dostosuje. Stopy procentowe trzeba ustalić, a kto to ma
    > zrobić? Kredytobiorcy? Tłum na ulicy?

    Ja to sobie wyobrazam ze to sie zalatwia ustawowo.
    Nowa waluta mialaby jakas stope procentowa, wiadomo byloby o ile rozni sie od stopy w
    EUR wiec na tej podstawie mozna ustalic jak trzeba zmienic stopy procentowe w
    umowach.




    >
    > > Inne rozwiazanie to wyjscie na wojne z wlasnymi obywatelami i
    > > spodziewalbym sie ostrych walk ulicznych...i w siedzibach bankow.
    >
    > Jeśli rząd ma zamiar wprowadzić *faktyczne* oszczędności, to tego się
    > nie uniknie.
    >
    > --
    > Pozdrowienia,
    > Krzysztof


  • 184. Data: 2015-07-17 12:06:44
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "Krzysiek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:be9bde2d-5868-4980-89b6-2631ce5059d5@go
    oglegroups.com...

    > Ktos wzial kredyt w walucie kraju w ktorym pracuje by nie ponosic ryzyka
    > kursowego a jedynie ryzyko zmiany stop procentowych, zmiany wlasnej
    > sytuacji
    > materialnej etc.
    > Nagle pojawia mu sie dodatkowe ryzyko (i to takie na ktorym na pewno
    > straci).

    No zaraz, zaraz, może tak trochę wolniej z tym socjalizmem. :-)

    Wzięcie każdego kredytu to jakieś tam ryzyko. Bo wydaje się nie swoje
    środki. Na szczęście nie ryzykuje się życiem, tylko co najwyżej bankructwem,
    nie jest to zatem jakieś wielkie ryzyko.

    > Czul bym sie jak cham gdybym umowil sie z kims na walute obowiazujaca w
    > danym kraju w ktorym oboje zyjemy, w walucie w ktorej ktos zarabia, a po
    > takiej
    > zmianie oczekiwal splacania kredytu waluta inna niz obowiazujaca w danym
    > kraju.

    Bardzo interesujące podejście.

    No faktycznie jeżeli zawarli umowę, że "masz oddać 1000 jednostek waluty, w
    której zarabiasz", to ja nie widzę problemu. Jeżeli jednak przypadkiem
    zawarli umowę, że dostaje 1000 euro i ma oddać 1000 euro plus koszty
    kredytu, to niech oddaje euro.

    > Jesli obie strony (kredytodawca i kredytobiorca) sa w Grecji to nie widze
    > powodow by kredytodawca mial zyskiwac (w skali lokalnej)
    > na rozjedzie kursu miedzy EUR a nowa waluta.

    Kredytodawca dał mu 1000 euro? To teraz tak automatycznie ma ich nie
    odzyskać, bo cos tam się wydarzyło? Nie dostrzegasz, że jest to paradne?

    A ten przeciętny ca w pewien sposób i tak wcześniej już zyskał na tym co
    państwo robiło i co w efekcie doprowadziło do jego strat w najbliższej
    przyszłości. Zyskał poprzez socjal i dostęp do dobrych warunków kredytowych,
    które teraz się pogorszą, bo staną się bardziej zbliżone do czysto
    rynkowych.

    > Ja to sobie wyobrazam ze to sie zalatwia ustawowo.

    Aha, kurs ustawowo. Stopy procentowe też zapewne ustawowo? Zbierze się
    dyrektor banku i powie, no to 10%. Albo nie - 13%. A, no i jeszcze
    przepisową wielkość ogórków oraz kolor atramentu w długopisach. Coś w tym
    zapewne jest! :)

    > Nowa waluta mialaby jakas stope procentowa, wiadomo byloby o ile rozni sie
    > od stopy w EUR wiec na tej podstawie mozna ustalic
    > jak trzeba zmienic stopy procentowe w umowach.

    Aha. I autor ustawy przewidzi przyszłe zachowanie rynku, poziom emisji
    drachm (który bezpośrednio wpłynie na rynkowe stopy) bo przecież skoro jest
    politykiem to na pewno jest wysoce inteligentny. Aha.


  • 185. Data: 2015-07-17 12:08:32
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-17 o 12:06, MarekZ pisze:
    > No faktycznie jeżeli zawarli umowę, że "masz oddać 1000 jednostek
    > waluty, w której zarabiasz", to ja nie widzę problemu. Jeżeli jednak
    > przypadkiem zawarli umowę, że dostaje 1000 euro i ma oddać 1000 euro
    > plus koszty kredytu, to niech oddaje euro.


    Czyli jak ktoś miał kredyt w dojczemarce, to po wprowadzeniu ojro może
    nie spłacać?

    --
    Liwiusz


  • 186. Data: 2015-07-17 12:09:35
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 15 Jul 2015 18:53:09 +0200, Chris94 napisał(a):

    >>> Też nie jestem przekonany, że jeśli Grecja wyjdzie ze strefy euro (bo
    >>> wcale nie uważam żeby ten problem już został rozwiązany), to kredyty
    >>> zostaną automatycznie przeliczone na drachmy.
    >>> Kredyt został zaciągnięty w euro i w takiej walucie powinien być
    >>> spłacany. A kredytodawcę nic nie musi obchodzić, że kredytobiorca
    >>> zarabia w innej walucie niż EUR. Zawsze może iść do kantoru, wymienić
    >>> drachmy na EUR i zadłużenie spłacać.

    Depozyty w bankach nie powinne być przeliczane na drachmy. Co to klienta
    obchodzi, że EUR przestało być walutą urzędową w Grecji. Jak bank nie ma
    euro to może zawsze kupić w kontorze za drachmy i wypłacić klientowi.
    Brzmi to dobrze?


  • 187. Data: 2015-07-17 12:10:13
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-17 o 12:06, MarekZ pisze:
    > Aha. I autor ustawy przewidzi przyszłe zachowanie rynku, poziom emisji
    > drachm (który bezpośrednio wpłynie na rynkowe stopy) bo przecież skoro
    > jest politykiem to na pewno jest wysoce inteligentny. Aha.

    Nie-aha (takie wyrazy nie zastąpią argumentów). Powstanie wskaźnik
    dotyczący drachmy, który będzie się potem ustalał rynkowo.

    --
    Liwiusz



  • 188. Data: 2015-07-17 12:13:42
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:moak74$sh$...@n...news.atman.pl...

    > Czyli jak ktoś miał kredyt w dojczemarce, to po wprowadzeniu ojro może
    > nie spłacać?

    Czemu miałby nie spłacać? Zamiana DM na EUR to było przeskalowanie przez
    stały znany dużo wcześniej współczynnik i zmiana nazwy, nie sytuacja jaka
    zapewne w ciągu najbliższego roku nastąpi w Grecji.


  • 189. Data: 2015-07-17 12:17:50
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "jureq" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55a8d45f$0$2191$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Depozyty w bankach nie powinne być przeliczane na drachmy. Co to klienta
    > obchodzi, że EUR przestało być walutą urzędową w Grecji. Jak bank nie ma
    > euro to może zawsze kupić w kontorze za drachmy i wypłacić klientowi.
    > Brzmi to dobrze?

    A ktoś twierdził w wątku, że depozyty maja być przymusowo przeliczone? Nie
    powinny być. Zobowiązania są wyrażone w euro i tak powinno pozostać.

    Jednakże w sytuacji kiedy tych euro w danym momencie nie daje się wypłacić,
    bo ich nie ma powinna być dana dobrowolna możliwość wypłaty w drachmach
    gdyby deponent chciał. Po bieżącym rynkowym kursie.


  • 190. Data: 2015-07-17 12:36:40
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-17 o 12:13, MarekZ pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:moak74$sh$...@n...news.atman.pl...
    >
    >> Czyli jak ktoś miał kredyt w dojczemarce, to po wprowadzeniu ojro może
    >> nie spłacać?
    >
    > Czemu miałby nie spłacać? Zamiana DM na EUR to było przeskalowanie przez
    > stały znany dużo wcześniej współczynnik i zmiana nazwy, nie sytuacja
    > jaka zapewne w ciągu najbliższego roku nastąpi w Grecji.

    I stopy procentowe DM-EUR się nie zmieniały? Euro do tej pory stosuje
    stopy procentowe DM?

    --
    Liwuisz

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1