D wrote:
>
> zgadza sie- najwięcej banki, zarabiają na bonach skarb. i obligacjach
> państwowych. W ten sposob państwo pozyskouj srodki na bieżące wydatki,
> ale wpada w spiralę zadłużenia.

Nie najwięcej, ale ryzyko wynosi 0%, dlatego banki chętnie inwestują.

do góry

Użytkownik "Poldekk" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:473E8D46.42106E5E@gazeta.pl...
> Marcin Mokrzycki wrote:
>>
>> On Thu, 15 Nov 2007 18:33:41 GMT, swen wrote:
>>
>> >> Żeby mi pożyczyć 10000 zł, to najpierw je musisz mieć.
>> >> No ich zwrot poczekasz czasami ładnych parę lat.
>> >
>> > Bank nie potrzebuje depozytu by dac kredyt!
>>
>> Nie kłam.
>
> Tak w _bardzo_ _dużym_ skrócie, to aby udzielić kredytu, bank potrzebuje
> depozytu ok. 9 razy mniejszego niż kredyt.
>
> Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak działają banki, skąd biorą pieniądze
> na kredyty, to przeczytaj sobie książkę David Begg, Stanley Fisher,
> Rudiger Dornbush "Ekonomia". Za moich czasów to była taki elementarz
> ekonomii dla studentów kierunków nieekonomicznych.
> No, ale jak się uczyć nie chce, to się potem pokrzykuje na usenecie
> emocjonalnie.

Problm w tym, ze nie chce mi sie wdawac w szegoly obliczania depozytow. Tak
jak napisalem i jak ty rozszerzyles, bank z punktu widzenia ogolnego nie
potrzebuje depozytu by udzielic kredytu.
Jak zejdziemy na terminologie bankowa to nikt nas nie zrozumie:)) Juz coraz
mniej osob na tej grupie kuma o czym mowa....

do góry

On Sat, 17 Nov 2007 07:42:14 +0100, Poldekk wrote:

>>> Bank nie potrzebuje depozytu by dac kredyt!
>>
>> Nie kłam.
>
> Tak w _bardzo_ _dużym_ skrócie, to aby udzielić kredytu, bank potrzebuje
> depozytu ok. 9 razy mniejszego niż kredyt.

Wiem na czym polega mechanizm kreacji pieniądza przez banki i kłamstwem
jest, że do udzielenia kredytu nie jest potrzebny depozyt.
Mając depozyt 100 PLN bank może udzielić kredytu na 100 PLN pomniejszone o
obowiązkową rezerwę. Następnego kredytu bank może udzielić dopiero na
podstawie kolejnego depozytu - natomiast nie ma tutaj znaczenia czy będzie
to wkład pierwotny czy wkład wtórny.
Banki potrzebują depozytów, nie potrzebują gotówki.

> Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak działają banki, skąd biorą pieniądze
> na kredyty, to przeczytaj sobie książkę David Begg, Stanley Fisher,
> Rudiger Dornbush "Ekonomia". Za moich czasów to była taki elementarz
> ekonomii dla studentów kierunków nieekonomicznych.

Szkoda, że nie kazali wam tego czytać ze zrozumieniem.

> No, ale jak się uczyć nie chce, to się potem pokrzykuje na usenecie
> emocjonalnie.

Dziękuję Ci za Twoją bardzo wnikliwą analizę. Szkoda tylko, że jest błędna.

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

Brawo,
słucham tu wypowiedzi i płakać mi się chce.
Ludki które twierdzą że bank nie potrzebuje depozytów aby udzielac
kredytów to totalni laicy w sprawach bankowych a najwiecej sie
wypowiadają.
Bank musi mieć depozyty zeby udzielać kredytu i koniec gadki.
Im większe kredyty tym większe rezerwy a brak depozytów rozpieprza
bilans banku a co za tym idzie płynność banku "płynie"
Oczywiście opisałem skrótowo ale i tak pewnie kilku pieniaczy nie
mających pojęcia o działalności banków zacznie "dymić" i zasmiecać
google swoimi wypowiedziami bzdurnymi.

Naprawdę jeśli na czymś się nie znasz to nie pisz bzdur, poprostu
spokojnie zapytaj a napewno ktoś kto się zna udzieli Ci informacji.

do góry

On Tue, 20 Nov 2007 11:07:29 -0800 (PST), d...@w...info wrote:

> Naprawdę jeśli na czymś się nie znasz to nie pisz bzdur, poprostu
> spokojnie zapytaj a napewno ktoś kto się zna udzieli Ci informacji.

To do mnie? Bo odpisałeś na mojego posta...

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

d...@w...info wrote:
> Brawo,
> słucham tu wypowiedzi i płakać mi się chce.
> Ludki które twierdzą że bank nie potrzebuje depozytów aby udzielac
> kredytów to totalni laicy w sprawach bankowych a najwiecej sie
> wypowiadają.

A bo im ktoś teorię na wykładzie wyłożył i teraz powtarzają ją bez
zrozumienia.

Im poszło o to, że jak pożyczę jednemu milion, a za rok drugiemu milion.
To wcale nie muszę mieć 2 milionów w depozycie tylko trochę mniej, bo
ten pierwszy milion już się trochę spłacił.

W efekcie przy twórczej sprawozdawczości może ci wyjść, że miałeś 1.5
mln w depozycie, a pożyczyłeś 2 mln.

Tylko, ze najpierw trzeba to zrozumieć.

do góry

On Sun, 18 Nov 2007 02:34:01 GMT, "swen" <n...@n...com> wrote:

>Problm w tym, ze nie chce mi sie wdawac w szegoly obliczania depozytow. Tak
>jak napisalem i jak ty rozszerzyles, bank z punktu widzenia ogolnego nie
>potrzebuje depozytu by udzielic kredytu.

Tylko równoważącego zobowiązania.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry