-
121. Data: 2002-01-16 09:52:36
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: "B.K." <b...@b...gnet666.pl>
"Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> wrote in message
news:a1pp2l$352$11@news.onet.pl...
> Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl> wrote:
>
> >> Poza tym sprzedawca w razie wątpliwości co do autentyczności podpisu ma
> >> obowiązek poprosić o okazanie dokumentu potwierdzającego tożsamośc, a w
> >> razie odmowy zatrzymać kartę.
>
> > Podstawa prawna.
>
> Umowa z accuirerem. A dokładniej instrukcja przyjmowania płatności
> kartami płatniczymi.
>
> Karta nie jest Twoja własnością. Jest to własnośc banku i sklep ma
> upoważnienie do zatrzymania jej. Tak samo jak w wypadku zastrzeżenia.
Tia... Zauwazylem ze kolega AP zyje w swiecie innego prawa niz wielu tu
obecnych... Z jakiego kraju kolega pisze? I moze mi wyjasni co mnie obchodzi
umowa stacji z bankiem? Jak sie ja umowie z Ziutkiem ze kolega Plaszczyca ma
mi pokazywac dowod zawsze jak go widze bo jak nie to wp... to co?
Pozdrawiam
--
====================================================
======================
B.K.
remove 666 from my address - usun 666 z mojego adresu
====================================================
======================
-
122. Data: 2002-01-16 10:04:02
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
B.K. <b...@b...gnet666.pl> wrote:
> obecnych... Z jakiego kraju kolega pisze? I moze mi wyjasni co mnie obchodzi
> umowa stacji z bankiem? Jak sie ja umowie z Ziutkiem ze kolega Plaszczyca ma
> mi pokazywac dowod zawsze jak go widze bo jak nie to wp... to co?
Jeżeli chodzi o kraj, to polecam uważnie czytać.
Zaś co do prawa banku do odebrania Ci karty, to proponuję dokładnie
przeczytać umowę jaką bank zawiera z Tobą.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313
-
123. Data: 2002-01-16 13:13:04
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Marcin Piotrkiewicz" <p...@9...acn.waw.pl> napisał w
wiadomości news:a22fej$22b0$2@pingwin.acn.pl...
>
> A jest jakiś paragraf o 'podejrzeniu popełnienia przestępstwa'. Bo w
omawianej
> sytuacji chyba tylko o podejrzeniu może być mowa.
>
Jesli wieczorem zaparkujesz samochod pok oknem, wstaniesz rano i jego nie
bedzie... to oczywiscie nie zglaszam tego na policje... bo przeciez tylko
podejrzewasz ze go ktos ukradl. Rozumiem, ze zaczynasz prowadzic sledztwo...
przesluchujesz sasiadow, legitymowjesz przechodniow itp ;). Jak bedziesz
mial dowody, ze go ktos ukradl to wtedy zglosic...
Do okreslenia tego czy mialo miejsce przestepstwo sa uprawnione organa
scigania [gdy wg. nich mialo kieruja sprawe dalej] i wymiar sprawiedliwosci.
Nie ma paragrafow "o 'podejrzeniu popełnienia przestępstwa'".
Maciej
-
124. Data: 2002-01-16 13:23:45
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Wed, Jan 16, 2002 at 02:13:04PM +0100, MK wrote:
> Jesli wieczorem zaparkujesz samochod pok oknem, wstaniesz rano i jego nie
> bedzie... to oczywiscie nie zglaszam tego na policje... bo przeciez tylko
> podejrzewasz ze go ktos ukradl. Rozumiem, ze zaczynasz prowadzic sledztwo...
> przesluchujesz sasiadow, legitymowjesz przechodniow itp ;). Jak bedziesz
> mial dowody, ze go ktos ukradl to wtedy zglosic...
>
> Do okreslenia tego czy mialo miejsce przestepstwo sa uprawnione organa
> scigania [gdy wg. nich mialo kieruja sprawe dalej] i wymiar sprawiedliwosci.
> Nie ma paragrafow "o 'podejrzeniu popełnienia przestępstwa'".
A jest cos w rodzaju amehykanskiego 'przestepstwa w toku' - gdzie masz
np. prawo wlamac sie do mieszkania bo podejrzewac ze moze tam byc
'przestepstwo w toku'. Nie znam nazwy polskiego kodeksu na takie cudo.
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
125. Data: 2002-01-16 15:02:29
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: "B.K." <b...@b...gnet666.pl>
"Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> wrote in message
news:a23j6i$j3s$1@news.onet.pl...
> B.K. <b...@b...gnet666.pl> wrote:
> > obecnych... Z jakiego kraju kolega pisze? I moze mi wyjasni co mnie
obchodzi
> > umowa stacji z bankiem? Jak sie ja umowie z Ziutkiem ze kolega
Plaszczyca ma
> > mi pokazywac dowod zawsze jak go widze bo jak nie to wp... to co?
>
> Jeżeli chodzi o kraj, to polecam uważnie czytać.
> Zaś co do prawa banku do odebrania Ci karty, to proponuję dokładnie
> przeczytać umowę jaką bank zawiera z Tobą.
Przeczytalem. I nigdzie nie widze zeby bank nakazywal mi legitymowanie sie a
w wypadku niewylegitymowania sie sprzedawcy sankcja bylo pociecie mojej
karty. Co wiecej z tego co pamietam w przepisach jest dokladnie okreslone
kto moze ode mnie zarzadac legitymowania sie dowodem osobistym i w jakich
sytuacjach. I nie bylo tam mowy o sprzedawcy w sklepie ani na stacji
beznynowej. On moze mnie jedynie poprosic. A ty twierdzisz ze w mojej umowie
bank naklada na mnie taki obowiazek chociaz przedpost Twojego autorstwa
mowil ze taki obowiazek naklada na mnie jakas umowa miedzy bankiem a
sprzedawca, a bezposrednia sankcja niepodporzadkowania sie owemu obowiazkowi
jest odebranie mi karty przez bank. Ja twierdze ze to brednie.
Pozdrawiam
--
====================================================
======================
B.K.
remove 666 from my address - usun 666 z mojego adresu
====================================================
======================
-
126. Data: 2002-01-16 19:32:56
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: p...@9...acn.waw.pl (Marcin Piotrkiewicz)
In article <3...@p...fm>, Tomasz Staszewski wrote:
>Marcin Piotrkiewicz wrote:
>>
>> Podpis też może być jakikolwiek. Moja umowa z bankiem, przewiduje, że
>> mam się na karcie podpisac niezwłocznie, ale nic nie mówi, że na slipach
>> mam się podpisywać tak samo jak na karcie :)
>
>Który bank jest taki fajny? I jaka karta?
Przeglądałem regulamin karty Citi, i rzuciło mi się w oczy, że jedyny zapis
dotyczacy podpisu na karcie, to ten, że kartę trzeba podpisać niezwłocznie :)
W regulaminie mBanku jest napisane, że klient wyraża zgodę na zawarcie
transakcji przez podpis potwierdzenia transakcji, i że podpis ten ma
być zgodny z tym na karcie. Jeśli się dogadam inaczej ze sprzedawcą co
do zawarcia transakcji, to mogę się nie podpisywać ;) Oczywiście to jest
czysta teoria, bo pewnie umowa sprzedawcy z centrum autoryzacyjnym na
takie inne sposoby nie pozwala.
Pieta.
-
127. Data: 2002-01-16 19:58:02
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: p...@9...acn.waw.pl (Marcin Piotrkiewicz)
In article <a23ucu$g40$1@news.tpi.pl>, MK wrote:
>Użytkownik "Marcin Piotrkiewicz" <p...@9...acn.waw.pl> napisał w
>wiadomości news:a22fej$22b0$2@pingwin.acn.pl...
>>
>> A jest jakiś paragraf o 'podejrzeniu popełnienia przestępstwa'. Bo w
>omawianej
>> sytuacji chyba tylko o podejrzeniu może być mowa.
>>
>
>Jesli wieczorem zaparkujesz samochod pok oknem, wstaniesz rano i jego nie
>bedzie... to oczywiscie nie zglaszam tego na policje... bo przeciez tylko
>podejrzewasz ze go ktos ukradl. Rozumiem, ze zaczynasz prowadzic sledztwo...
>przesluchujesz sasiadow, legitymowjesz przechodniow itp ;). Jak bedziesz
>mial dowody, ze go ktos ukradl to wtedy zglosic...
W cytowanym paragrafie była chyba mowa o 'obowiązku'. I ten obowiązek
odnosi się chyba do sytuacji, kiedy 'wiem', że popełniono przestępstwo.
Czyli wg mnie nie mogło się stać nic innego (np. żona pojechała na zakupy,
wspólnik wziął samochód). Chyba tylko wtedy działa 'obowiązek', w innych
wypadkach mogę zgłosić na policję, ale nie muszę.
>Do okreslenia tego czy mialo miejsce przestepstwo sa uprawnione organa
>scigania [gdy wg. nich mialo kieruja sprawe dalej] i wymiar sprawiedliwosci.
Sorry, jeśli nie mogę określić czy przestępstwo zostało popełnione, to
nałożenie na mnie obowiązku, bym powiadamiał o nim kogokolwiek jest
nielogiczne.
Pieta.
-
128. Data: 2002-01-17 01:31:36
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek) writes:
> > PIN jest sprawdzany online, czy po jego x-krotnym blednym wprowadzeniu nie
> > jest generowany przez system banku odpowiedni komunikat? ;)
>
> No ale to jest tylko stiwerdzenie czy podpis prawdziwy - zamiast
> aklajera.
W zasadzie to przy pinie jest odmowa albo zgoda raczej. Nawet nie wiadomo
chyba dlaczego sie nie udalo.
Wiec po 3 "karte zatrzymac" i po klopocie, ale to bank zrobil, i nie musi
wcale tak byc.
> > A pamietasz jak Pekao "przedluzylo" termin waznosci kart Maestro? Nie
> > pamietam dokladnie zdarzenia.... czy bylo mozna dokonywac wylacznie
> > transakcji bankomatowych?
O, ciekawe. Bankomat nie sprawdzal terminu waznosci od razu?
W sumie wiadomo, ze karta transakcja musi byc online, kto ich tam wie.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
129. Data: 2002-01-17 01:35:42
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
Adam Płaszczyca <_...@i...pl> writes:
> > a/ czy karta moze zostac zatrzymana gdy podpis na karcie i slipie sie
> > rozni?
> > [IMHO nie, transakcja powinna zostac anulowana]
>
> IMHO tak.
Aha. To przedstaw kolejne czynnosci, ktore do tego doprowadza.
No chyba ze to tak proste jak "Rzut oka na podpisy - rozne. Dowod?
Nie wzialem dzisiaj. No to tniemy".
> > c/ czy karta moze zostac zatrzymana gdy posluguje sie nia osoba plci
> > przeciwnej nizby na to wskazywala nazwa lub zdjecie umieszczone na karcie?
> > [tego nie wiem]
>
> Nie. Telefon do CA
Aaha. Ale czy podpis musi sie zgadzac, i czy trzeba miec dowod?
> Zalezy jak uszkodzony.
Pasek magnetyczny moze byc uszkodzony (i wtedy karta nie dziala)
i nieuszkodzony (i wtedy dziala). Nie wiem co tu moze byc zaleznego.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
130. Data: 2002-01-17 01:51:41
Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
Sebastian Malarz <s...@p...onet.pl> writes:
> Jeżeli podpis na karcie i podpis złożony przez klienta różnią się
> w taki sposób, że sprzedawca powinien nabrać podejrzeń, to podejrzenia
> te nie mogą być w żaden sposób rozwiane (poprzez okazywanie dokumentów
> tożsamości itp.). Obowiązkiem sprzedawcy jest odrzucić taką transakcję
> niezależnie od tego co i jak udowodni mu posiadacz karty.
Formalnie tak, ale praktycznie wszystkie podpisy sie roznia i nie
wyobrazam sobie za bardzo, by sprzedawca mial odrzucac polowe transakcji
(bo np. jest nowym pracownikiem i jeszcze nie wie, ze istotnie podpisy
moga sie roznic). Wiec w przypadku watpliwosci prosi o dowod i wtedy
(sie) decyduje.
> Wynika to z faktu, że sprzedawcę w razie jakichkolwiek późniejszych
> wątpliwości czy reklamacji zawsze obowiązuję wyłącznie zgodność
> podpisów, a informacje typu "sprawdziłem dokument tożsamości"
> nie mają w tym momencie większego znaczenia np. dla banku, który
> wydał kartę bo sprzedawca nie jest w stanie tego udowodnić, iż
> faktycznie jakikolwiek dokument sprawdził.
Ale normalny bank sam z siebie czegos takiego nie robi. Natomiast
jesli klient banku zareklamuje transakcje, bank nie odrzuci reklamacji
od razu, sciagnie kwit, i w koncu reklamacje uzna, to sprzedawca
- poniewaz widzial dowod osobisty itd - moze po prostu wniesc sprawe
przeciwko posiadaczowi karty.
Co oczywiscie nie ma zadnego zastosowania do masowych zakupow (bo i nikt
nie pamieta czy ktos mial jakis dowod i jak wygladal), ale w teorii dosc
ladnie wyglada.
Chociaz jesli zaplata karta byla powiazana z np. wystawieniem faktury
(zeby bylo wiadomo kto kupowal), to w zasadzie nawet bez ogladania
dowodu mozna probowac wygrac (grafolog itd).
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator