-
21. Data: 2004-04-21 16:04:20
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>
Użytkownik "Misiek" <g...@...pl> napisał w wiadomości
news:458d.0000132c.40863a1e@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> Dostałem fakturę za rozmowy tel. komórkowego z datą płatności 1.05.2004.
Czy z
> uwagi na fakt, że jest to święto, termin przesuwa się na 4.05.2004?
> Według prawa jeśli termin zapłaty wypada w sobotę (a tak jest w tym
przypadku),
> należy zapłacić w piątek. Ale ta konkretna sobota to także święto
ustawowe,
> więc jest traktowana jako dzień ustawowo wolny od pracy.
Nie z "data platnosci" tylko z "terminem platnosci" co ozacza, ze nie musisz
placic w tym dniu ale _do_ tego dnia.
Naprawde nie ma przeciwwskazan, zeby zaplacic wczesniej...;-)
--
Pozdrowienia
--
Slawek Kos ---> s...@p...com
PS. Termin oczywiscie sie przesuwa na 4.05.04r.
;-)
-
22. Data: 2004-04-21 16:34:53
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: A_Zet <a...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 21 Apr 2004 18:04:20 +0200, "Slawek Kos" <s...@p...com>
napisał(a):
[...]
>Nie z "data platnosci" tylko z "terminem platnosci" co ozacza, ze nie musisz
>placic w tym dniu ale _do_ tego dnia.
>Naprawde nie ma przeciwwskazan, zeby zaplacic wczesniej...;-)
Alez oczywiscie, ze sa. :-)
Takiego zdania jest fiskus. Przed paru laty bylo tak, ze Tepsa
wystawiala fakture w jednym miesiacu a placilo sie w drugim (co jest
istotne dla rozumowania fiskusa). I ci, ktorzy zaplacili (bo moze
Ciebie wczesniej posluchali...) wczesniej, automagicznie odtracali
sobie w tym miesiacu VAT. No i fiskus zabral glos i UKARAL stosownie
do swoich mozliwosci takich nadgorliwcow, bo stwierdzil, ze termin
zaplaty jest w dniu wskazanym a nie wczesniej. Wskazany dzien byl w
przyszlym miesiacu, zatem d o p i e r o w przyszlym miesiacu platnik
mial prawo wykazac, doliczac kwoty VATu zaplaconego i kompensowac
z tym, ktory mial wplacic. Przy takim rozumowaniu fiskusa, w miesiacu
platnosci przedwczesnej, fiskus w sposob oczywisty dostal mniej. Dla
mnie to rozumowanie jest rozumowaniem idioty, ale skoro taka byla
wykladnia prawa, no to nic nie mozna bylo poradzic, tylko placic jak
kazal ten, ktory ma w reku bat.
I tak oto mamy przyczynek do dyskusji o tym, czy placic 1 maja. :-)))
Placic mozna, ale platnik VAT NIE moze sobie potracic. :-) Skoro
fiskus tak kaze, to nasza dyskusja jest jakby bezprzedmiotowa.
Na skutek tej awantury z fiskusem, Tepsa sporym wysilkiem zmienila
wystawianie faktur tak, by data wystawienia i data platnosci byla w
jednym miesiacu. Jak sie okazuje, inny operator albo zapomnial, albo
ewidentnie sie pomylil, bo watpie, by wyznaczenie takiego terminu bylo
celowym dzialaniem. Albo olal klientow, bo to ostatecznie ich
zmartwienie jak sie rozliczaja z fiskusem - a moze tez fiskus zmienil
zdanie? Nie wiem, opisuje sprawe sprzed kilku lat.
--
Adek {maile na adres z newsow przed czytaniem są wrzucane
do kosza. Wlasciwy to adek124(małpa)w.domku.prv.pl}
http://adek124.republika.pl/
http://www.literatura.zapis.net.pl/
-
23. Data: 2004-04-21 16:58:49
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "krab" <_...@k...pl>
Użytkownik "A_Zet" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Na skutek tej awantury z fiskusem, Tepsa sporym wysilkiem zmienila
> wystawianie faktur tak, by data wystawienia i data platnosci byla w
> jednym miesiacu. Jak sie okazuje, inny operator albo zapomnial, albo
> ewidentnie sie pomylil, bo watpie, by wyznaczenie takiego terminu bylo
> celowym dzialaniem. Albo olal klientow, bo to ostatecznie ich
> zmartwienie jak sie rozliczaja z fiskusem - a moze tez fiskus zmienil
> zdanie?
tez o tym chcialem napisac w tym smuuuutnym wątku, ale mnie ubiegłeś Waść
:-) więc ino siem zgadzam (pi razy oko) :-))
i oczywiscie oddaje swoj mocz na termin platnosci we wtorek 4 maja :-)))
-
24. Data: 2004-04-21 17:17:41
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "zbiggy" <z...@n...poczta.onet.pl>
Kamil Jońca napisal/a:
> Dni robocze (o ile jest to gdzieś zdefiniowane) to
> poniedziałek-piątek. Sobota niestety nie jest dniem roboczym, ale nie
> jest też dniem "wolnym
> od pracy".
dni robocze to z grubsza (o ile nie chodzi o jakieś dyżury 24h itp.) "pięć
dni pomiędzy poniedziałkiem a sobotą" (w większości przypadków oczywiście
jest to sobota).
To z tego wynikają m.in. nowe wolne dni w kodeksie pracy za to, że 1 maja
wypada w sobotę itd.
Teoretycznie zatem, ponieważ w sobotę 1.05. jest dzień ustawowo wolny od
pracy, to na mocy art. KC który ktoś przytaczał, klient ma prawo zapłacić we
wtorek.
Inna sprawa, że nie wiadomo, czy system rozliczeniowy kontrahenta o tym
wie - a zatem może się zdarzyć, że trzeba będzie pisać reklamację, wysyłać
listem poleconym (ponad 3 zł), zawieźć autobusem (bilety za ok. 4 zł) czy
samochodem (1 litr benzyny za ok. 3,60zł) i tracić czas, a więc dla
człowieka zajętego pewnie wygodniej będzie ustawić przelew na piątek, a dla
tych, którzy nie mają pożyteczniejszych zajęć - na sobotę, a potem napisać
na grupie jak to jest w praktyce z tymi dniami wolnymi ustawowo :))
--
Pozdrawiam,
Zbiggy
-
25. Data: 2004-04-21 18:13:10
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>
Użytkownik "A_Zet" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kq7d80tduv3m2a49bvhnn8rtpf277sp4ut@4ax.com...
> Dnia Wed, 21 Apr 2004 18:04:20 +0200, "Slawek Kos" <s...@p...com>
> napisał(a):
>
> [...]
>
> >Nie z "data platnosci" tylko z "terminem platnosci" co ozacza, ze nie
musisz
> >placic w tym dniu ale _do_ tego dnia.
> >Naprawde nie ma przeciwwskazan, zeby zaplacic wczesniej...;-)
>
> Alez oczywiscie, ze sa. :-)
>
> Takiego zdania jest fiskus. Przed paru laty bylo tak, ze Tepsa
> wystawiala fakture w jednym miesiacu a placilo sie w drugim (co jest
Do dzisiaj tak bywa.
> istotne dla rozumowania fiskusa). I ci, ktorzy zaplacili (bo moze
> Ciebie wczesniej posluchali...) wczesniej, automagicznie odtracali
> sobie w tym miesiacu VAT. No i fiskus zabral glos i UKARAL stosownie
Zle robili potracajac bo stosowne przepisy nakazuja co innego
> do swoich mozliwosci takich nadgorliwcow, bo stwierdzil, ze termin
> zaplaty jest w dniu wskazanym a nie wczesniej. Wskazany dzien byl w
> przyszlym miesiacu, zatem d o p i e r o w przyszlym miesiacu platnik
> mial prawo wykazac, doliczac kwoty VATu zaplaconego i kompensowac
> z tym, ktory mial wplacic. Przy takim rozumowaniu fiskusa, w miesiacu
> platnosci przedwczesnej, fiskus w sposob oczywisty dostal mniej. Dla
> mnie to rozumowanie jest rozumowaniem idioty, ale skoro taka byla
> wykladnia prawa, no to nic nie mozna bylo poradzic, tylko placic jak
> kazal ten, ktory ma w reku bat.
Alez tu tylko jest mowa o prawie do odliczenia VAT.
Ten przyklad nie ma ZADNEGO zwiazku z omawianym problemem.
Kiedy indziej placic kiedy indziej odliczac VAT. Czy to cie przerasta?
A jezyk obcy gdzie "inaczej sie pisze inaczej sie czyta" tez jest dla ciebie
jezykiem idioty?
Tak rozumnie prawisz i na koniec ni z gruchy ni z pietruchy do przepisow
logike chcesz stosowac...
Wczoraj sie urodziles?
Gdyby wszystkie przepisy rzadzily sie logika to ustawy bylyby zbedne -
wszystko bys sobie wydedukowal logicznie...
> I tak oto mamy przyczynek do dyskusji o tym, czy placic 1 maja. :-)))
> Placic mozna, ale platnik VAT NIE moze sobie potracic. :-) Skoro
> fiskus tak kaze, to nasza dyskusja jest jakby bezprzedmiotowa.
Jak sam napisales fiskus nic nie kaze, tylko VAT nie pozwala potracic.
I dzialanie fiskusa ma sie nijak do twojego zobowiazania wobec dostawcy
uslug.
Ten twoj przyklad ma sie tak do naszego watku jak pomarancze do piwa - w
warzywniaku leza na sasiednich polkach. I na "p" sie zaczynaja...;-)
--
Pozdrowienia
--
Slawek Kos ---> s...@p...com
-
26. Data: 2004-04-21 18:28:06
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "MONTWA" <m...@h...com>
> To jest "niemyślącego", że każdy księgowy wie, że w sobotę przelewy nie
> chodzą.
A w piątki chodzą? A może w czwartki?????
Monti
-
27. Data: 2004-04-21 18:38:50
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>
Użytkownik "A_Zet" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kq7d80tduv3m2a49bvhnn8rtpf277sp4ut@4ax.com...
Fiskus to złodziej w majestacie i ludzie fiskusa okradają innych bez
zażenowania i z poczuciem własnej wyższości, wartości, nieomylności:-(
Polak Polakowi złodziejem, a nie wilkiem:-(
> jednym miesiacu. Jak sie okazuje, inny operator albo zapomnial, albo
> ewidentnie sie pomylil, bo watpie, by wyznaczenie takiego terminu bylo
> celowym dzialaniem. Albo olal klientow, bo to ostatecznie ich
Mają taki program komputerowy, a komputer się nie myli:-(
Idea bardzo często ma termin zapłaty przypadający w niedzielę
Tak zresztą jest często przy terminach zapłaty niepodzielnych przez 7, np.
10,20,30dni
-
28. Data: 2004-04-21 19:39:08
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: Piotr Grzegorz Skowroński <s...@S...PRECZpoczta.fm>
MONTWA <m...@h...com> wrote:
>> To jest "niemyślącego", że każdy księgowy wie, że w sobotę przelewy
>> nie chodzą.
>
> A w piątki chodzą? A może w czwartki?????
No chyba sobie jaja robisz.
Czy wiesz w ogóle, co to jest przelew?
--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
.-) Oczko mu się odlepiło! Temu misiu!
-
29. Data: 2004-04-21 19:55:34
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: Krystek <k...@p...space.mailbox>
Piotr Grzegorz Skowroński napisał:
> MONTWA napisał:
>
>>>To jest "niemyślącego", że każdy księgowy wie, że w sobotę przelewy
>>>nie chodzą.
>>
>>A w piątki chodzą? A może w czwartki?????
> No chyba sobie jaja robisz.
> Czy wiesz w ogóle, co to jest przelew?
A jeśli święto wypadnie w środku tygodnia?
K.
-
30. Data: 2004-04-21 21:21:26
Temat: Re: Faktura z terminem platnosci 1.05.2004
Od: Piotr Grzegorz Skowroński <s...@S...PRECZpoczta.fm>
Krystek <k...@p...space.mailbox> wrote:
> Piotr Grzegorz Skowroński napisał:
>> MONTWA napisał:
>>
>>>> To jest "niemyślącego", że każdy księgowy wie, że w sobotę przelewy
>>>> nie chodzą.
>>>
>>> A w piątki chodzą? A może w czwartki?????
>
>> No chyba sobie jaja robisz.
>> Czy wiesz w ogóle, co to jest przelew?
>
> A jeśli święto wypadnie w środku tygodnia?
To co innego - taka sytuacja jest wyjątkiem.
W sobotę natomiast przelewy nie chodzą _nigdy_.
--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
.-) Oczko mu się odlepiło! Temu misiu!