-
21. Data: 2008-06-03 17:57:02
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl> wrote in message
news:g23v32$2ut$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> obaj macie rację - w wersji 1 była dyskietka,
Przeciez w FAQ bylo napisane ze mozna korzystac z komendy 'subst' lub
pokrewnej :).
MK
-
22. Data: 2008-06-03 18:00:35
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: "MK" <m...@i...pl>
<r...@k...pl> wrote in message
news:kdta44dbkkorlblor1e8m37tqldscmjt8k@4ax.com...
> Pekao i Fortisowi mówimy nie :).
A mowcie sobie, my korzystamy i nie zaskakuja nas np. informacjami, ze od
dzis koszt prowadzenie konta zostaje podniesiony do kwoty... lub bank
wycofuje sie z produktu i sam upgrade'uje konto na drozsze :).
MK
-
23. Data: 2008-06-03 20:36:32
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: Pete <n...@n...com>
r...@k...pl pisze:
> Klucz swoją drogą, autoryzacja swoją drogą. Nie pamiętam już jak to było, ale
> dyskietkę musiałem wkładać do stacji.
dawało się SUBST/NTSUBST-ować
>
>> ale za dodatkowa zaplata), potem klucz moglbyc w dowolnym miejscu. Przykre,
>> ze oprogramowanie z ktorego korzystasz nie ma mozliwosci obslugi ActiveX.
>
> ActiveX każdy rozsądny użytkownik wyłącza po instalacji Windowsa. Widać
> pasujesz do Fortisu ;). Tak samo byłem zdziwiony, gdy ich debetówka była na...
> pin. Obsługa oczywiście wciskała tradycyjny kit, że to dla bezpieczeństwa hehe.
>
AFAIR nieprawdą jest jakoby. Pl@net działał również na Operze.
--
Pete
-
24. Data: 2008-08-21 11:42:36
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 3 Jun 2008 18:25:29 +0200, MK napisał(a):
><r...@k...pl> wrote in message
>> Kwiatki typu klucz (nie dość że dyskietka, to jeszcze tylko A:, obsługa
>> chyba tylko w IE) pomijam, a interfejsie WWW lepiej nie mówić.
> O ile pamietam wyskietka byla potrzebna tylko do przeniesienia klucza z
> banku do komputera (jak pamietam byla mozliwosc otrzymania go na pendrive,
Nie, dyskietka musiała być dyskietką i musiała być dostępna jako A:
Działało to tylko pod IE. Pod linuxem można było dzięki akrobatyce
stosowanej CZASAMI wysłać przelew (czasami nie działało, bo NIE), ale
większość rzeczy była tak spier* że w ogóle trudno było mówić o dostępie
do konta przez internet :) Już pomijam, że nawet pod windows ten system był
strasznie niewygodny w obsłudze...
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004
-
25. Data: 2008-08-21 11:44:39
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 03 Jun 2008 22:36:32 +0200, Pete napisał(a):
> r...@k...pl pisze:
>> Klucz swoją drogą, autoryzacja swoją drogą. Nie pamiętam już jak to było, ale
>> dyskietkę musiałem wkładać do stacji.
> dawało się SUBST/NTSUBST-ować
Nie zmienia to faktu, że konieczne były bezsensowne ewolucje. A pod linuxem
to już prawdziwy koszmar :)
>>> ale za dodatkowa zaplata), potem klucz moglbyc w dowolnym miejscu. Przykre,
>>> ze oprogramowanie z ktorego korzystasz nie ma mozliwosci obslugi ActiveX.
>> ActiveX każdy rozsądny użytkownik wyłącza po instalacji Windowsa. Widać
>> pasujesz do Fortisu ;). Tak samo byłem zdziwiony, gdy ich debetówka była na...
>> pin. Obsługa oczywiście wciskała tradycyjny kit, że to dla bezpieczeństwa hehe.
> AFAIR nieprawdą jest jakoby. Pl@net działał również na Operze.
Nie działał. Tylko IE i archaiczny Netscape Navigator pod linuxem.
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004
-
26. Data: 2008-08-21 14:58:26
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: "Filip Lach" <f...@g...pl>
MK <m...@i...pl> napisał(a):
> <r...@k...pl> wrote in message
> news:kdta44dbkkorlblor1e8m37tqldscmjt8k@4ax.com...
>
> > Pekao i Fortisowi mówimy nie :).
>
> A mowcie sobie, my korzystamy i nie zaskakuja nas np. informacjami, ze od
> dzis koszt prowadzenie konta zostaje podniesiony do kwoty... lub bank
> wycofuje sie z produktu i sam upgrade'uje konto na drozsze :).
>
> MK
>
Zdaje się, że Fortis szykuje klientom mega niespodziankę pod tytułem
"wycofanie z rynku polskiego" w celu uzyskania funduszy na pokrycie strat w USA.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2008-08-21 18:36:27
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: Pete <n...@n...com>
Jacek Osiecki pisze:
> Dnia Tue, 03 Jun 2008 22:36:32 +0200, Pete napisał(a):
>> r...@k...pl pisze:
>>> Klucz swoją drogą, autoryzacja swoją drogą. Nie pamiętam już jak to było, ale
>>> dyskietkę musiałem wkładać do stacji.
>> dawało się SUBST/NTSUBST-ować
>
> Nie zmienia to faktu, że konieczne były bezsensowne ewolucje. A pod linuxem
> to już prawdziwy koszmar :)
Rili?
AFAIR działało założenie pliku o nazwie ~/a:public.key czy inne
a:privinfo.p12 :-D
--
Pete
-
28. Data: 2008-08-22 22:08:31
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: "Piotr Karski" <p...@b...pl>
"Filip Lach" news:g8jvqi$mlm$1@inews.gazeta.pl
> Zdaje się, że Fortis szykuje klientom mega niespodziankę pod tytułem
> "wycofanie z rynku polskiego" w celu uzyskania funduszy na pokrycie strat
w USA.
Już jakiś czas temu w prasie i w sieci pojawiały się informacje odnośnie
"planów" Fortisa do zrobienia escape'a z naszego kraju.
Ciekawe kto ich wykupi?
-
29. Data: 2008-08-25 12:36:56
Temat: Re: Fortis bank - dlaczego taki drogi?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Thu, 21 Aug 2008 20:36:27 +0200, Pete napisał(a):
> Jacek Osiecki pisze:
>> Dnia Tue, 03 Jun 2008 22:36:32 +0200, Pete napisał(a):
>>> r...@k...pl pisze:
>>>> Klucz swoją drogą, autoryzacja swoją drogą. Nie pamiętam już jak to było, ale
>>>> dyskietkę musiałem wkładać do stacji.
>>> dawało się SUBST/NTSUBST-ować
>> Nie zmienia to faktu, że konieczne były bezsensowne ewolucje. A pod linuxem
>> to już prawdziwy koszmar :)
> Rili?
> AFAIR działało założenie pliku o nazwie ~/a:public.key czy inne
> a:privinfo.p12 :-D
... do czego się dochodziło po paru godzinach zabaw ze stracem ;) A że
czasami apletowi odpie*lało, to zamiast ~/a:public.key szukał ~/A:public.key
albo jeszcze innych kombinacji ;) Poza tym tradycja: niemożność podpisywania
pod linuxem zleceń stałych, przelewów z polskimi literkami i ograniczenie
długości opisu przelewu do 30 znaków. Generalne SNAFU...
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004