-
161. Data: 2021-05-06 18:55:20
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 May 2021 18:19:19 +0200, Wojciech Bancer wrote:
> On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> [...]
>>>> Bo po fakcie, to latwo byc ekspertem :-)
>>> Jak chcesz, to możemy pomówić o sytuacji obecnej, czy też np. sytuacji
>>> na rynku krypto. :)
>>
>> Ok, niech bedzie krypto, czy inne prawdziwe rynki.
>> Gdzie widzisz banke
>
> Na krypto na przykład.
Wszyscy widza ... od lat :-)
>> i kiedy peknie ?
>
> Prawdopodobieństwo rośnie z każdym miesiącem, ale myślę, że pod koniec tego
> roku lub na początku kolejnego (licząc w kwartałach). BTC albo się
> zbliży, albo przekroczy trochę 100k$.
Czyli co - jak peknie przy 80k$ to przegrales, jak nie peknie do marca
2022, lub przekroczy 150k$, to tez przegrales?
Wszyscy widza banki, tylko jakos nikt nie wie, kiedy dokladnie peknie
:-)
>>> https://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/nbp/chf
>>> I weź sobie zaznacz kurs od 2000 do 2007.
>>>
>>> I zobacz że np. pik dolny mamy w czerwcu 2001 roku na poziomie 2.22,
>>> a potem nastąpiło odbicie. W 2004 roku było po 3 zł. Skąd wniosek,
>>> że nie mogło do tych 3 zł (wzrost o prawie 50% względem) dojść
>>> ponownie? Czy aż tak względem Szwajcarii wybiliśmy?
>>
>> No - w 2004 weszlismy do UE, a Szwajcaria nie :-)
>> Przyznasz ze to mocno zmienia sytuacje.
>
> I dlatego złotówka potaniała? Pod wpływem pozotywnych informacji o
> przyłączeniu do Unii? Na pewno chcesz tak argumentować? :)
A chocby z powodu zwiekszonego eksportu.
(w unii to sie nazywa dostawa, nie eksport :-))
Przyznasz, ze dobry powod do umocnienia na dluzej.
Albo chocby z powodu obywateli, co wyjechali pracowac za granica ..
>> No ale mamy listopad 2007, frank rekordowo tani - 2.18, kupowac czy
>> nie?
> Nie.
Czemu nie, przeciez jak banka peknie, to zarobisz 60% :-)
>> A kredyt brac, czy nie? Jak podskoczy do 3 zl ... wzrost o 37%,
>> damy rade, a rata i tak mniejsza niz dla PLN :-P
>
> Nie brać kredytu na rozgrzanym rynku nieruchomości. Patrz pod że ceny
> mieszkań rosły naprawdę zbyt szybko jak na realia.
Rosly istotnie zatrwazajaco.
Tylko nie wiedziales peknie i potanieja, czy wzrosnie jeszcze 20% i
sie utrzyma.
I plulbys sobie w brode, ze w 2008 to Cie jeszcze bylo na mieszkanie
stac, a w 2009 to juz tylko na klitke :-)
>> Plus dwie inne moje wypowiedzi:
>> -jak podskoczy do powiedzmy 5 zl ... to o ile podskocza srednie
>> krajowe zarobki?
>
> Kurs waluty franka nie jest skorelowany z polską gospodarką,
> bardziej już z nastrojami światowymi.
Owszem, ale wtedy bym raczej powiedzial, ze jest skorelowany z euro.
I to chyba nawet w miare oficjalnie.
Uwolnili sie w 2015 ...
>> -jak sie tak bedzie wznosil ... to do ilu podniesie sie Wibor?
>
> WIBOR jest już zależny od stanu gospodarki.
> A przynajmniej był w czasach normalnej ekonomii.
No i co sie powinno stac, jak zlotowka spada na pysk, a waluty coraz
drozsze ?
>>> Nie żeby coś, ale ta wojna miała nazwę "światowa".
>>> To nie tylko tak, że Polska miała jedyne zniszczenia.
>>
>> Wojna sie nazywala swiatowa, ale ile razy bombardowano Nowy Jork?
>> A Paryz, Bruksele, Amsterdam, Kopenhage czy Prage?
>
> To mówisz, że Plan Marshalla był niepotrzebny?
Roznie teraz o tym mowia.
No ale jesli pomogl i mieszkania odbudowac ...
>>> No mieszkania kupują teraz przede wszystkim Ci, którzy chcą chronić
>>> kapitał przed inflacją.
>>
>> Sprawdzic jak w Szwecji.
>> Hint - podatek od darowizn i spadkow :-)
>
> Ale to chodzi o ochronę własnego majątku, a nie rodziców.
No i tak bedziesz chronil, chronil, a po smierci panstwo polowe
zabierze :-)
> Więc obecnie trend wzrostowy na mieszkaniach zawdzięczamy eksperymentowi
> banków centralnych z nieadekwatnie niskimi stopami procentowymi.
Akurat to tak dwojaki skutek powinno miec, i to przeciwstawny.
J.
-
162. Data: 2021-05-06 19:07:55
Temat: Re: Frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>>>> W tamtym okresie forexem się nie bawiłem, więc nie.
>>> A to nie musial byc forex. Zwyczajnie kupic, i poczekac az banka
>>> peknie :-)
>> Za niska stopa zwrotu jak dla mnie.
> No jak - 60% w 7 miesiecy.
> Kurs 1.966 1.08.2008 i 3.3167 18.02.2009 :-)
Ale mówimy o prawdopodobieństwie i przewidywaniach,
a nie znajomości przyszłości co do grosza i co do
dnia.
Tak dobrze, że co do dnia znam, to nie jest. :)
>>> Ale "zarabialem" czy "probowalem zarobic" ? :-)
>> Zarabiałem w funtach. :)
>
> Aaa - czyli praca za granica, a ja myslalem, ze zarobek z handelku
> walutami.
Praca jak najbardziej w Polsce. Pracę zdalną ćwiczyłem zanim to było
modne :P
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
163. Data: 2021-05-06 19:13:53
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 May 2021 18:02:38 +0200, Wojciech Bancer wrote:
> On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> [...]
>>> Chciałbym by DUŻE FIRMY lepiej WERYFIKOWAŁY osoby które chcą od nich
>>> usługi/kasę, a nie żeby szło w kierunku że "skoro jest RODO, to my
>>> weryfikować specjalnie nie musimy".
>>
>> Nie musimy, czy "nie mozemy"?
>
> Banki i telekomy mogą. Mają dodatkowe uprawnienia ustawowe.
> Tylko to oznacza mniej wygody dla klienta, a to się źle
> sprzedaje marketingowo i oznacza większe koszty.
>
>> Rozumiem, ze taki przykladowy telefon od operatora masz na mysli, a
>> nie np dostawce buleczek do Biedronki?
>
> Nie, mam na myśli np. akcje "zróbmy duplikat sim złodziejowi",
> ale oczywiście akcje
Ok, jest to jakis kierunek ... ale czy to telekom ma pilnowac,
czy bank powinien pilnowac, a nie zrzucac wszystko na telefon?
>>> Chciałbym żeby dane z dowodu nie wystarczały dowolnej średnio
>>> rozgarniętej grupie przestępczej do zagarnięcia mojego hajsu,
>>
>> W banku?
>> No coz ... jak nie dowod, to co? Pin, odcisk palca ?
>
> Że w banku to jeszcze pół biedy.
> Można weryfikować dodatkowymi dokumentami, np. rachunkiem
> za prąd,
Wynajmujesz mieszkanie.
>czy za telefon "niestarszym niż".
A masz papierowy?
P.S. Kiedys mi w banku mowili "dwa dokumenty ze zdjeciem".
Jaki ten drugi? Paszport nieobowiazkowy, PJ nieobowiazkowe,
legitymacji sluzbowej czesto nie ma ...
> A jeśli to
> już jest klient banku, to dowolnym, pytaniem nt.
> posiadanego przez klienta produktu w banku.
Kiedy zalozyl pan u nas konto ? :-P
Bo inne produkty ... czasem mozna zgadnac.
Ostatnio sie mnie pytali o lokate walutowa.
Odpowiedz "nie mam" pewnie sie sprawdzi w 80%.
> Obecnie
> żeby wziąć na kogoś kredyt, nawet nie musiszdowodu
> pokazywać i to dlatego wyciek danych jest takim
> problemem.
Ale jeszcze cos wiecej musi wycieknac.
>>> czy wzięcia na mnie umowy telekom z drogim telefonem.
>> Rozumiem ... ale to co powinny jeszcze weryfikowac?
>
> A jaką masz wiedzę o tym co można dzisiaj?
> Bo mam wrażenie, że nieaktualną.
Bardzo mozliwe, ze mam nieaktualna.
Ale tak sobie od dawna mysle, ze jakby tak na rzadowa strone
wpisac imie, nazwisko, pesel i nr dowodu, to moglaby sie pokazac
informacja ze:
-prawdziwy i zdjecie,
-brak takiego dokumentu,
-dokument utracony dnia ...
RODO to nie narusza, bo jak ktos te dane wklepie, to znaczy ze je zna.
Ale nie - to nasze panstwo przerasta. Nawet tych dowodow utraconych
bankom nie podadza, i musza sobie sami przechowywac i organizowac.
Czy sie myle, i to juz poprawiono?
>> A tu widzisz - pod pozorem RODO zabronili im dowodow kserowac ...
>> czy moze dobrze, ze zabronili?
> Ksero dowodu im nie jest do niczego potrzebne.
Powiedzmy sobie, ze cos tam dowodzilo w razie sporu.
Pytanie wiec - bardziej sie boisz, ze ktos sie posluzy falszywym
dowodem, czy ze ktos ksero skseruje ?
>> No i jeszcze jedna sprawa - czy nie mozna zadzwonic na losowe numery?
>> Podpada pod RODO, czy nie podpada?
>
> Można też uzyskać dane osób, które są współwłaścicielami miejsc
> garażowych. Bardzo dużo danych. Można też uzyskać dane członków zarządów
> spółek wpisanych do KRS.
>
> Generalnie ten fetysz na "ochronę" jest dla mnie mało zrozumiały, bo to
> jest próba leczenia objawów, a nie choroby. Chorobą są niedostateczne
> zabezpieczenia sprawiające, że te dane osobowe są użyteczne.
Ale zaraz rodzi sie pytanie - co ci bardziej doskwiera - ryzyko utraty
pieniedzy z banku, czy 10 telefonow dziennie "mamy dla pana
rewelacyjna oferte ..." :-)
Fetysz owszem - jakby wiele halasu i grozacych kar dla w miare
uczciwych, a efekt zaden.
>>>> Bo chyba o pogorszeniu nie ma mowy, co?
>>>
>>> Raczej "nic się nie zmieniło" a mamy dodatkowe narzędzia do dojechania
>>> firm.
>>
>> Ale narzekasz na to, ze nie "dojechano", czy na to, ze teraz mozna
>> "dojechac" malo winna firme ?
>
> Na to drugie. Narzekam na nadmierny poziom regulacji ułatwiający
> stosowanie polityki hakowej.
Tu sie zgadzamy.
>>> To samo co wtedy - zażądać by moje dane nie były przetwarzane w celach
>>> marketingowych.
>>
>> Taa ... a tu firma X kupuje baze danych od firmy Y.
>> X zakazesz, a firma Z kupi baze.
>> Albo i firma X kupi drugi raz za rok - i mamy problem prawny :-)
>
> I RODO coś tu zmienia? Tak z ciekawości?
Chyba nic.
Tak sie tylko zastanawiam, czy po zakazaniu firma X powinna
przechowywac baze osob zakazujących, czy wrecz nie moze,
wiec skasuje dane raz, a zaraz wplyna ponownie :-)
J.
-
164. Data: 2021-05-06 19:15:08
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 May 2021 17:28:55 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu czwartek-06-maja-2021 o 16:45, J.F pisze:
>> A nie mozna bylo kredytu frankowego na inne cele ?
>
> Nie byłby hipoteczny.
> Reszta w archiwum. Nowy tu jesteś? ;-)
I znajde w tym archiwum czemu tylko hipoteczne kredyty walutowe
sa zle ? :-P
J.
-
165. Data: 2021-05-06 19:19:26
Temat: Re: Frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> Prawdopodobieństwo rośnie z każdym miesiącem, ale myślę, że pod koniec tego
>> roku lub na początku kolejnego (licząc w kwartałach). BTC albo się
>> zbliży, albo przekroczy trochę 100k$.
>
> Czyli co - jak peknie przy 80k$ to przegrales, jak nie peknie do marca
> 2022, lub przekroczy 150k$, to tez przegrales?
Czyli jest coraz więcej sygnałów świadczących o ryzyku odwrócenia
trendu. Przegrany to ja będę nie jak się wycofam za szybko, tylko jak
się wycofam za późno. Więc czasem warto być bezpieczniejszym.
> Wszyscy widza banki, tylko jakos nikt nie wie, kiedy dokladnie peknie
>:-)
Oczywiście. Ale że się tworzy tam bańka to widzisz?
>>> No - w 2004 weszlismy do UE, a Szwajcaria nie :-)
>>> Przyznasz ze to mocno zmienia sytuacje.
>>
>> I dlatego złotówka potaniała? Pod wpływem pozotywnych informacji o
>> przyłączeniu do Unii? Na pewno chcesz tak argumentować? :)
>
> A chocby z powodu zwiekszonego eksportu.
> (w unii to sie nazywa dostawa, nie eksport :-))
Ale zwiększony eksport powinien generować popyt na polską walutę,
a więc wzrost jej cen w stosunku do innych walut. :)
Coś Ci nie idzie :-P
> Przyznasz, ze dobry powod do umocnienia na dluzej.
> Albo chocby z powodu obywateli, co wyjechali pracowac za granica ..
No właśnie. A się osłabiła przecież po tym wejściu do Unii. :D
>>> No ale mamy listopad 2007, frank rekordowo tani - 2.18, kupowac czy
>>> nie?
>> Nie.
>
> Czemu nie, przeciez jak banka peknie, to zarobisz 60% :-)
Ok, nie zrozumiałem, myślałem że pytasz o mnieszkania. :)
W 2007 nie handlowałem na walutach, nie interesowało mnie to,
dlatego tego nie rozpatrywałem.
>> Nie brać kredytu na rozgrzanym rynku nieruchomości. Patrz pod że ceny
>> mieszkań rosły naprawdę zbyt szybko jak na realia.
>
> Rosly istotnie zatrwazajaco.
> Tylko nie wiedziales peknie i potanieja, czy wzrosnie jeszcze 20% i
> sie utrzyma.
Łap okazje, a nie spadające noże. :)
No co ja Ci poradzę, że rynek wymaga cierpliwości?
Też się tego na błędach (swoich i cudzych) uczyłem.
> I plulbys sobie w brode, ze w 2008 to Cie jeszcze bylo na mieszkanie
> stac, a w 2009 to juz tylko na klitke :-)
To bym został dłużej na najmie.
>>> Plus dwie inne moje wypowiedzi:
>>> -jak podskoczy do powiedzmy 5 zl ... to o ile podskocza srednie
>>> krajowe zarobki?
>>
>> Kurs waluty franka nie jest skorelowany z polską gospodarką,
>> bardziej już z nastrojami światowymi.
>
> Owszem, ale wtedy bym raczej powiedzial, ze jest skorelowany z euro.
> I to chyba nawet w miare oficjalnie.
> Uwolnili sie w 2015 ...
W 2007/2008 nie był skorelowany, później go powiązali.
To brałbym jakbyśmy znali datę wejścia do strefy euro,
a nie wcześniej.
>>> -jak sie tak bedzie wznosil ... to do ilu podniesie sie Wibor?
>>
>> WIBOR jest już zależny od stanu gospodarki.
>> A przynajmniej był w czasach normalnej ekonomii.
>
> No i co sie powinno stac, jak zlotowka spada na pysk, a waluty coraz
> drozsze ?
Dla zakupu mieszkania w PLN? No nic, a co Cię to? :D
[...]
>>> Hint - podatek od darowizn i spadkow :-)
>> Ale to chodzi o ochronę własnego majątku, a nie rodziców.
>
> No i tak bedziesz chronil, chronil, a po smierci panstwo polowe
> zabierze :-)
Po mojej śmierci to mnie osobiście to nie wzruszy ;)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
166. Data: 2021-05-06 19:57:57
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 May 2021 19:19:26 +0200, Wojciech Bancer wrote:
> On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> [...]
>>> Prawdopodobieństwo rośnie z każdym miesiącem, ale myślę, że pod koniec tego
>>> roku lub na początku kolejnego (licząc w kwartałach). BTC albo się
>>> zbliży, albo przekroczy trochę 100k$.
>>
>> Czyli co - jak peknie przy 80k$ to przegrales, jak nie peknie do marca
>> 2022, lub przekroczy 150k$, to tez przegrales?
>
> Czyli jest coraz więcej sygnałów świadczących o ryzyku odwrócenia
> trendu. Przegrany to ja będę nie jak się wycofam za szybko, tylko jak
> się wycofam za późno. Więc czasem warto być bezpieczniejszym.
A zainwestowales cos i czekasz jeszcze troche na wzrost?
Przegrany bedziesz tez w kwestii opinii na temat banki - tzn na temat,
ze to mozna bylo przewidziec :-)
No i moze przegrany bedziesz finansowo - bo mozna bylo znacznie wiecej
zarobic, a nie skorzystales :-)
>> Wszyscy widza banki, tylko jakos nikt nie wie, kiedy dokladnie peknie
>>:-)
>
> Oczywiście. Ale że się tworzy tam bańka to widzisz?
A to akurat widze od wielu lat :-)
>>>> No - w 2004 weszlismy do UE, a Szwajcaria nie :-)
>>>> Przyznasz ze to mocno zmienia sytuacje.
>>>
>>> I dlatego złotówka potaniała? Pod wpływem pozotywnych informacji o
>>> przyłączeniu do Unii? Na pewno chcesz tak argumentować? :)
>>
>> A chocby z powodu zwiekszonego eksportu.
>> (w unii to sie nazywa dostawa, nie eksport :-))
>
> Ale zwiększony eksport powinien generować popyt na polską walutę,
> a więc wzrost jej cen w stosunku do innych walut. :)
> Coś Ci nie idzie :-P
No jak - skoro kurs franka spadal, to kurs zlotowki rosl.
Wczesniej za 1CHF mogles kupic 3zl, a potem tylko 2zl - to przyznasz,
ze podrozala.
>> Przyznasz, ze dobry powod do umocnienia na dluzej.
>> Albo chocby z powodu obywateli, co wyjechali pracowac za granica ..
>
> No właśnie. A się osłabiła przecież po tym wejściu do Unii. :D
Umocnila!
Wczesniej za 1zl mogles kupic 0.33CHF, a pozniej 0.5 - to sie
oslabila?
>>> Nie brać kredytu na rozgrzanym rynku nieruchomości. Patrz pod że ceny
>>> mieszkań rosły naprawdę zbyt szybko jak na realia.
>>
>> Rosly istotnie zatrwazajaco.
>> Tylko nie wiedziales peknie i potanieja, czy wzrosnie jeszcze 20% i
>> sie utrzyma.
>
> Łap okazje, a nie spadające noże. :)
> No co ja Ci poradzę, że rynek wymaga cierpliwości?
> Też się tego na błędach (swoich i cudzych) uczyłem.
Inni tez sie tak uczyli i zostali z reka w nocniku :-)
>> I plulbys sobie w brode, ze w 2008 to Cie jeszcze bylo na mieszkanie
>> stac, a w 2009 to juz tylko na klitke :-)
> To bym został dłużej na najmie.
Najem tez by podrozal :-P
I nie wiadomo, czy potem by potanial ...
>>>> Plus dwie inne moje wypowiedzi:
>>>> -jak podskoczy do powiedzmy 5 zl ... to o ile podskocza srednie
>>>> krajowe zarobki?
>>>
>>> Kurs waluty franka nie jest skorelowany z polską gospodarką,
>>> bardziej już z nastrojami światowymi.
>>
>> Owszem, ale wtedy bym raczej powiedzial, ze jest skorelowany z euro.
>> I to chyba nawet w miare oficjalnie.
>> Uwolnili sie w 2015 ...
>
> W 2007/2008 nie był skorelowany, później go powiązali.
Wykresu kursu CHF/EUR chyba nie znajde, ale popatrzmy w te dane z nbp
2001 chf 2.23 eur 3.39 eur/chf 1.52
2004 chf 3.06 eur 4.90 1.60
2008 1.97 3.20 1.62
2009 3.14 4.75 1.51
>>>> -jak sie tak bedzie wznosil ... to do ilu podniesie sie Wibor?
>>>
>>> WIBOR jest już zależny od stanu gospodarki.
>>> A przynajmniej był w czasach normalnej ekonomii.
>>
>> No i co sie powinno stac, jak zlotowka spada na pysk, a waluty coraz
>> drozsze ?
>
> Dla zakupu mieszkania w PLN? No nic, a co Cię to? :D
Jak wibor podskoczy, co to bedzie z kredytami w PLN o zmiennej stopie?
>>>> Hint - podatek od darowizn i spadkow :-)
>>> Ale to chodzi o ochronę własnego majątku, a nie rodziców.
>>
>> No i tak bedziesz chronil, chronil, a po smierci panstwo polowe
>> zabierze :-)
>
> Po mojej śmierci to mnie osobiście to nie wzruszy ;)
Ale glupio tak dzieciom pol mieszkania zostawic, i dac sie okrasc w
ostatnim dniu :-)
J.
-
167. Data: 2021-05-06 20:24:19
Temat: Re: Frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2021-05-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>>> Czyli co - jak peknie przy 80k$ to przegrales, jak nie peknie do marca
>>> 2022, lub przekroczy 150k$, to tez przegrales?
>>
>> Czyli jest coraz więcej sygnałów świadczących o ryzyku odwrócenia
>> trendu. Przegrany to ja będę nie jak się wycofam za szybko, tylko jak
>> się wycofam za późno. Więc czasem warto być bezpieczniejszym.
>
> A zainwestowales cos i czekasz jeszcze troche na wzrost?
Yep.
> Przegrany bedziesz tez w kwestii opinii na temat banki - tzn na temat,
> ze to mozna bylo przewidziec :-)
Tą z 2017 mi się jakoś udało, ale niestety dowody na to potraciłem,
bo mój kontradwersarz na grupie FB mnie zabanował, a screena
zawczasu nie zrobiłem. ;)
> No i moze przegrany bedziesz finansowo - bo mozna bylo znacznie wiecej
> zarobic, a nie skorzystales :-)
Ale mi wystarczy nieprzeciętny zysk, a nie próba przewidzenia dokładnego
piku.
>> Oczywiście. Ale że się tworzy tam bańka to widzisz?
> A to akurat widze od wielu lat :-)
No nie przesadziałbym. Lata 2018-2019 nie były takie łaskawe.
>> Ale zwiększony eksport powinien generować popyt na polską walutę,
>> a więc wzrost jej cen w stosunku do innych walut. :)
>> Coś Ci nie idzie :-P
>
> No jak - skoro kurs franka spadal, to kurs zlotowki rosl.
> Wczesniej za 1CHF mogles kupic 3zl, a potem tylko 2zl - to przyznasz,
> ze podrozala.
No ale pisałeś o tym 2004, gdzie spadł do 2 zł. I tłumaczysz mi to
unią i eksportem. No mi się to nie trzyma kupy. :)
>>> Przyznasz, ze dobry powod do umocnienia na dluzej.
>>> Albo chocby z powodu obywateli, co wyjechali pracowac za granica ..
>>
>> No właśnie. A się osłabiła przecież po tym wejściu do Unii. :D
>
> Umocnila!
> Wczesniej za 1zl mogles kupic 0.33CHF, a pozniej 0.5 - to sie
> oslabila?
Najpierw się osłabiła (na wejście w maju 2004), potem umocniła
(czyli wróciła do poziomów widzianych wcześniej. Dlaczego
więc sądzisz, że nie było szans by wróciła do poziomów
3 zł?
>> Łap okazje, a nie spadające noże. :)
>> No co ja Ci poradzę, że rynek wymaga cierpliwości?
>> Też się tego na błędach (swoich i cudzych) uczyłem.
>
> Inni tez sie tak uczyli i zostali z reka w nocniku :-)
I winią wszystkich tylko nie siebie.
>>> I plulbys sobie w brode, ze w 2008 to Cie jeszcze bylo na mieszkanie
>>> stac, a w 2009 to juz tylko na klitke :-)
>> To bym został dłużej na najmie.
>
> Najem tez by podrozal :-P
> I nie wiadomo, czy potem by potanial ...
No właśnie najem był bardziej atrakcyjny niż kredyt.
>>> Owszem, ale wtedy bym raczej powiedzial, ze jest skorelowany z euro.
>>> I to chyba nawet w miare oficjalnie.
>>> Uwolnili sie w 2015 ...
>>
>> W 2007/2008 nie był skorelowany, później go powiązali.
>
> Wykresu kursu CHF/EUR chyba nie znajde, ale popatrzmy w te dane z nbp
> 2001 chf 2.23 eur 3.39 eur/chf 1.52
> 2004 chf 3.06 eur 4.90 1.60
> 2008 1.97 3.20 1.62
> 2009 3.14 4.75 1.51
Ja piszę o tym:
https://www.dw.com/pl/szwajcaria-usztywnia-kurs-fran
ka/a-15368334
To że kursy się wahają w niewielkim stopniu, to normalne,
to są stabilne gospdarki powiązane ze sobą. :)
>>> No i co sie powinno stac, jak zlotowka spada na pysk, a waluty coraz
>>> drozsze ?
>> Dla zakupu mieszkania w PLN? No nic, a co Cię to? :D
> Jak wibor podskoczy, co to bedzie z kredytami w PLN o zmiennej stopie?
Wzrośnie. Ale co to ma do "No i co sie powinno stac, jak zlotowka spada
na pysk, a waluty coraz drozsze ?" w kontekście zakupu mieszkania w PLN?
> Ale glupio tak dzieciom pol mieszkania zostawic, i dac sie okrasc w
> ostatnim dniu :-)
Może dlatego krypto tak rosną :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
168. Data: 2021-05-06 20:35:36
Temat: Re: Frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Ale co to w ogóle jest kredyt indeksowany? Kredyt polega na tym, że
>> pożyczasz pewną sumę (denominowaną w czymkolwiek, powiedzmy że jestem
>> w stanie zgodzić się na dowolne, ale płynne "dobra"). Nie może być tak,
>> że suma kredytu zmienia się w obie strony tylko dlatego, że się indeks
>> zmienił.
>
> No coz - byl stosowny zapis w prawie bankowym ...
Tzn. jaki?
> ale sady uznaly, ze
> swoboda umow jest wazniejsza i moze byc taka indeksacja.
Szczerze mówiąc argument o swobodzie umów do mnie trafia.
Nie wiem tylko po co dokładnie potrzebna była ta indeksacja bankowi -
ale nie wątpię, że była (wydawała mu się wtedy) przydatna.
> Np. sad uzna, ze kredyt indeksowany to kredyt denominowany :-)
Też bym tak uznał.
> albo ze klienta nabito w dwa kontrakty walutowe :-)
To raczej po bandzie, aczkolwiek chcącemu nie dzieje się krzywda - to są
główne warunki umowy.
> albo nawet ze suma sie nie zmienia, tylko zgodnie z umowa - aby dzis
> splacic pozostale z poczatkowych 200k zl, to trzeba wplacic 400k.
A to to nie wiem. Brzmi podejrzanie raczej.
>> Wtedy też było widać, wystarczyło poczytać o "kursach prezesa" np. "na"
>> tej właśnie naszej grupie.
>
> No nie wiem - wtedy warunki musialy byc zachecajace, aby klienci brali
> :-)
Pewnie tak. W porównaniu do innych kredytów z tamtego okresu, ale nie do
obecnych czasów. W tym problem głównie chyba?
>> Ja nie mam z tym problemu - poza tym, że jak zadłużenie wynosi XXX CHF,
>> i ktoś te XXX CHF przyniesie do banku, to jest uwolniony od długu.
>> No i tak się generalnie stało.
>
> A tu widzisz - niekoniecznie, bo powinien pan przyniesc YYYY PLN,
> zgodne z umowa :-) A wczoraj Prezes zatwierdzil spread 50% :-)
Dlatego uważałem, że ew. zmuszanie do spłaty w walucie innej niż waluta
kredytu wykraczało już poza normalne granice akceptowalności. A jak
można spłacić w walucie kredytu, to prezes może sobie ustalać dowolny
spread.
Jakby umowa zawierała zapis, że dodatkowo prowizja, płatna w każdej
racie, będzie wynosić 10%, to nie byłoby problemu. Ale opłata za
przewalutowanie, w niewiadomej wysokości - zwłaszcza w wyższej niż
typowo stosowana przez dany bank podczas zawierania umowy - to jest
chwyt poniżej pasa.
> Mechanizm byl znany, ale znow szczegoly drobnym druczkiem istotne.
> Bank ustala kurs ... to moze dowolny ustalic.
Owszem. Ale ustawa zlikwidowała (po X latach dopiero) ten problem, więc
to teraz sprawa dla historyków.
--
Krzysztof Hałasa
-
169. Data: 2021-05-06 20:41:09
Temat: Re: Frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Glod samochodowy byl, ale byly lekko zaporowe cla na zachodnie
> uzywane, wiec wcale to nie byly takie wraki.
Nie widzę związku. Zachodnie były często wrakami z dzisiejszego punktu
widzenia (oceniającego), ale oczywiście były lepsze niż produkty RWPG
(włączając nowe), w przeciwnym przypadku nie cieszyłyby się taką
popularnością.
> No wlasnie. Ogolnie ludzi zaczelo byc stac na samochody - w tym nowe.
> Przy czym te nowe to tak niekoniecznie calkiem dobre ..
"Całkiem" to nie wiem. Lepsze - na pewno.
> No wlasnie niekoniecznie.
> Jak samochod kosztuje np 30 tys, masz 10, potrzebujesz 20k kredytu,
> kredyt powiedzmy na 3 lata, ale ze splacasz kapital regularnie, to
> jakby tylko przez polowe, odsetek razem ~6000, klient sie cieszy
> ze zaplaci tylko 36 tys.
Jasne. Tylko chwilę później to by po prostu wyciągnął te pieniądze
"z kieszeni". Ale to już kwestia psychologiczna, "głód" powoduje swoje
efekty.
--
Krzysztof Hałasa
-
170. Data: 2021-05-06 20:46:06
Temat: Re: Frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:
> No ja wiem. Ale z drugiej strony znajomy który brał w 2004 absolutnie
> nie narzekał.
Właśnie.
> No oczywiście. Ale jak zaczynasz karierę zawodową, czy masz te 24+ lat
> to bez sensu jest kupować od razu. Jak to wtedy liczyłem to same
> opłaty notarialne, wstępne, zaliczki itp. to była kasa na ok. 2 lata
> najmu.
Wszystko zależy od sytuacji. W tamtych czasach, jak w każdych innych,
jest dużo ludzi z różnymi potrzebami i m.in. w różnym wieku, w różnym
punkcie kariery zawodowej itd.
Wynajem jest obiektywnie droższy. To powoduje, że w biednych krajach
jest mniej popularny - inne wady mają wtedy mniejsze znaczenie.
--
Krzysztof Hałasa