-
1. Data: 2010-02-13 14:54:59
Temat: Re: G7 darowało długi Haiti
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Valdi" <V...@v...pl> napisał w wiadomości news:hkoii9$t68$1@news.interia.pl...
> Ogólnie hojność pewnej grupy ludzi w naszym kraju jest "niebotyczna".
> Pamiętam, że w czasie powodzi stulecia w 97 roku wystawili w okrąglaku
> puszkę na datki - po zakończeniu zbiórki było tam raptem kilka stówek... Czy
> trzeba tutaj coś więcej komentować?
Płacimy podatki -- warto nimi zadbać o potopionych czy inaczej skrzywdzonych. :)
Tymczasem podatkami płaci się za utrzymanie kościołów, choć to jest sprzeczne
nawet z naszym, już niekomunistycznym prawem. :) Podatki powinny iść na wojsko
czy policję, a te instytucje bronią nas przed napadami. Czy powódź nie jest
czymś na kształt napadu? IMO jest. Co więcej -- to państwowe instytucje
doprowadziły do wielu zatopień, gdyż nie spuściły na czas :) wody ze
zbiorników retencyjnych, a te zbiorniku budowano właśnie w tym celu,
aby utrzymywały nadmiary wody...
A dlaczego woda nie została spuszczona na czas? Dlatego, aby można było
tam (na tych zbiornikach) popływać... Tak spłynęła (chyba właśnie w 1997
roku) Nysa, gdy spuszczano (za późno, więc awaryjnie) wodę w nadmiernej ilości...
Potopionym nie należało pomagać -- należało im zadośćuczynić!!!
Jakby Tobie, po Twoim domu przejechało stado czołgów z powodu
głupoty (czy pijaństwa) jakiegoś dowódcy wojskowego, a państwo
by Ci zbudowało nowy dom w miejsce utraconego -- uznałbyś, że
dostałeś Jaś pomoc, czy że dostałeś zadośćuczynienie za doznane krzywdy? :)
Pomóc -- to Ty mogłeś zatopionej cioci, ale państwo/fiskus/rząd
mógł tam co najwyżej zapłacić odszkodowanie za spowodowanie szkody!
Znaczne połacie ziemi uprawnej (z plonami) zatopiono celowo poprzez
celowe zniszczenie (wysadzenie w powietrze) wałów ochronnych, aby
uchronić miasta czy inne ciekawe miejsca -- tak na przykład ratowano
(nieskutecznie) Wrocław...
Udzielono pomocy rolnikowi, któremu celowo zatopiono pole, aby
uratować cenne miasto, czy zapłacono mu odszkodowanie? Warto
dodać, że wielu zatopień dokonano po cichu, bez zamiaru
wypłacenia jakichkolwiek odszkodowań?
W stanie wojennym było głośno o tym, że w wyniku przecięcia łączności
wiele osób odcięto od dostępu do pomocy medycznej. Gdy wojacy swoim
transportem wozili ludzi, uznając swoje czyny za pomoc, społeczeństwo
polskie (i nie tylko polskie) głośno protestowało przeciwko nazywaniu
tego pomocą -- krzyczano, iż to żadna pomoc, ale powinność, za którą
nie słowa ,,dziękuję'' są należne ze strony wożonych, lecz słowa
,,przepraszamy'' ze strony ,,pomocników''! Dlaczego wówczas można
było domagać się prawdy (wojsko nie pomagało, lecz naprawiało swoje
błędy -- skutki swoich złych decyzji) a teraz nie można? :)
-=-
Aby było jasne -- ja nie zostałem podtopiony. Mieszkam na terenach
bezpiecznych. :) Kiedyś mieszkałem na terenach topionych, choć akurat
ze 100 metrów od miejsc stale podtapianych. :) A i tamto podtapianie
nie było wielkie -- zwykłe pompy i studzienki dawały sobie radę,
choć pracowały dość często, zanim zbudowano kanalizację. :) Płacono
podatki drogowe, podatki od nieruchomości, a piwnice tonęły... :)
Podobnie rzecz się ma ze śniegiem. Czy miasto odśnieżając ulice, pomaga?
Czy świadczy dobroczynność i miłosierdzie? Czy raczej wywiązuje się
(nieudolnie zazwyczaj) ze swych powinności? Czyż miastowi ;) nie biorą
podatków także w tym celu, aby odśnieżać? :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
M@ile słane do mnie czytam, ale na razie nie odpowiadam
na nie, gdyż ma popsuty notebook i nie chce :) się mi go
reperować, czyli słać do reperacji gwarancyjnej. :) Gdy
notebook zostanie zreperowany, będę odpowiadał na m@ile. :)
Zanim poślę popsuty notebook do naprawy, muszę zrzucić
dane z dysku notebookowego na inny :) dysk, a to nie
jest wcale takie proste, choć być powinno. :)
-
2. Data: 2010-02-13 15:54:42
Temat: Re: G7 darowało długi Haiti
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hl6ege$sbr$2@inews.gazeta.pl
> Tymczasem podatkami płaci się za utrzymanie kościołów, choć to jest
sprzeczne
> nawet z naszym, już niekomunistycznym prawem. :)
Nudny jesteś z tymi kościołami. Pierdolca masz na ich punkcie? Ksiądź
zastosował wobec ciebie "zły dotyk" jak byłeś mały?
> Podatki powinny iść na wojsko
> czy policję, a te instytucje bronią nas przed napadami.
Zmień lekarstwa bo majaczysz.
> Czy powódź nie jest
> czymś na kształt napadu? IMO jest.
Szczególnie jak jakiś debil buduje swój dom kilkanaście metrów od rzeki, na
terenach zalewowych - tak to jest napad, głupoty na jego mózg.
> Co więcej -- to państwowe instytucje
> doprowadziły do wielu zatopień, gdyż nie spuściły na czas :) wody ze
> zbiorników retencyjnych, a te zbiorniku budowano właśnie w tym celu,
> aby utrzymywały nadmiary wody...
patrz to co napisałem wyżej.
> A dlaczego woda nie została spuszczona na czas? Dlatego, aby można było
> tam (na tych zbiornikach) popływać... Tak spłynęła (chyba właśnie w 1997
> roku) Nysa, gdy spuszczano (za późno, więc awaryjnie) wodę w nadmiernej
ilości...
A już myślałem, że to przez kościół :)
> Potopionym nie należało pomagać -- należało im zadośćuczynić!!!
szczególnie tym, którzy się pobudowali na terenach zalewowych prawie przy
samej rzece. Takiego wała!
> Jakby Tobie, po Twoim domu przejechało stado czołgów z powodu
> głupoty (czy pijaństwa) jakiegoś dowódcy wojskowego, a państwo
> by Ci zbudowało nowy dom w miejsce utraconego -- uznałbyś, że
> dostałeś Jaś pomoc, czy że dostałeś zadośćuczynienie za doznane krzywdy?
:)
patrz to co napisałem wyżej - budowa domu na terenach zalewowych to również
głupota.
> W stanie wojennym było głośno o tym, że w wyniku przecięcia łączności
> wiele osób odcięto od dostępu do pomocy medycznej.
Widzisz dzisiaj nie ma stanu wojennego a pod względem dostępu do pomocy
medycznej niekiedy jest gorzej niż za komuny.
> Aby było jasne -- ja nie zostałem podtopiony.
A może w dzieciństwie przez przypadek ktoś cię w wannie podtopił tylko nie
pamiętasz tego - skutki tego są widoczne do teraz :)
-
3. Data: 2010-02-13 17:24:09
Temat: Re: G7 darowało długi Haiti
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Valdi" hl6gdv$nk$...@n...interia.pl
> Nudny jesteś z tymi kościołami. Pierdolca masz na ich punkcie? Ksiądź
> zastosował wobec ciebie "zły dotyk" jak byłeś mały?
Gorzej ;) -- Ozorowski (,,rękami'' Kopani) kazał
mi lizać pochwę teolog Łucji Stalenczyk. :)
> > Podatki powinny iść na wojsko
> > czy policję, a te instytucje bronią nas przed napadami.
> Zmień lekarstwa bo majaczysz.
O!!! Podatki nie powinny iść na policję, ale na duchownych. :)
Pochwal się tym gdzieś publicznie! :) Najlepiej przed wyborami,
gdy będziesz kandydował do roli parlamentarzysty lub do podobnej. :)
Na szczęście ja (wg Ciebie) majaczę, a dzieci Korterii śpią,
popalone pod Jeżewem. :) Z dwojga złego -- wolę majaczenie. :)
> > Czy powódź nie jest
> > czymś na kształt napadu? IMO jest.
> Szczególnie jak jakiś debil buduje swój dom kilkanaście metrów od rzeki,
> na terenach zalewowych - tak to jest napad, głupoty na jego mózg.
Cała Nysa (miejscowość, nie rzeka) jest zbudowana na takich terenach. ;)
Proponuję Ci wizytę u psychiatry! (lub naukę geografii itp. nauki)
> > Co więcej -- to państwowe instytucje
> > doprowadziły do wielu zatopień, gdyż nie spuściły na czas :) wody ze
> > zbiorników retencyjnych, a te zbiorniku budowano właśnie w tym celu,
> > aby utrzymywały nadmiary wody...
> patrz to co napisałem wyżej.
Patrz to? Umiesz pisać po polsku? Chyba nie.
Studiowałeś u Ojca Założyciela? Jesteś analfabetą? :)
A może jedynie zagubiłeś w powodzi swych liter ;) słowo 'na'? :)
Nysę zatopiono awaryjnym spuszczeniem wody ze zbiornika
retencyjnego -- decyzją urzędników. Zbyt wysoki stan wody
w zbiornikach retencyjnych zgłaszano bezskutecznie
wielokrotnie na długo przed zatopieniem miasta.
,,Klucze'' [decyzje co] do spustu leżały w gestii urzędników z Wrocławia.
> > A dlaczego woda nie została spuszczona na czas? Dlatego, aby można było
> > tam (na tych zbiornikach) popływać... Tak spłynęła (chyba właśnie w 1997
> > roku) Nysa, gdy spuszczano (za późno, więc awaryjnie) wodę w nadmiernej
> ilości...
> A już myślałem, że to przez kościół :)
> > Potopionym nie należało pomagać -- należało im zadośćuczynić!!!
> szczególnie tym, którzy się pobudowali na terenach zalewowych prawie przy
> samej rzece. Takiego wała!
Wała ochronnego? :) Już ci napisałem -- Nysę zbudowano na takich terenach?
> > Jakby Tobie, po Twoim domu przejechało stado czołgów z powodu
> > głupoty (czy pijaństwa) jakiegoś dowódcy wojskowego, a państwo
> > by Ci zbudowało nowy dom w miejsce utraconego -- uznałbyś, że
> > dostałeś Jaś pomoc, czy że dostałeś zadośćuczynienie za doznane krzywdy?
> :)
> patrz to co napisałem wyżej - budowa domu na terenach zalewowych to również
głupota.
Czyli jednak jesteś analfabetą. :)
> > W stanie wojennym było głośno o tym, że w wyniku przecięcia łączności
> > wiele osób odcięto od dostępu do pomocy medycznej.
> Widzisz dzisiaj nie ma stanu wojennego a pod względem dostępu do pomocy
> medycznej niekiedy jest gorzej niż za komuny.
No właśnie... Gdy ktoś ma mieszkanie w Nysie, nie może liczyć na
odszkodowanie od państwa w razie celowego zalania, ale gdy ktoś
mieszka na odludziu, może liczyć na szybki dojazd karetki pogotowia. :)
> > Aby było jasne -- ja nie zostałem podtopiony.
> A może w dzieciństwie przez przypadek ktoś cię w wannie podtopił tylko nie
> pamiętasz tego - skutki tego są widoczne do teraz :)
Nie -- nikt mnie nie podtopił w dzieciństwie. :) Ale przykryła mnie fala
wysoka jak piętrowy dom. Na tyle mnie to nie załamało, :) że zaczekałem
do czasu, gdy zostałem zalany raz jeszcze taką falą, zanim wróciłem na
brzeg. :) Uderzenie takiej masy wody bolało jak zbicie kijami. :)
Trzymałem się kurczowo ;) materaca dmuchanego, którego po prostu
nie utrzymałem...
Palił się mój palec oblany płonącym napalmem, połamałem oba kolana
(przeprotowując je) i przeżyłem wiele innych przygód -- jestem
weteranem nie tylko od strony psychiki, ale też i od strony ciała,
które ponaprawiałem całkiem skutecznie. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
M@ile słane do mnie czytam, ale na razie nie odpowiadam
na nie, gdyż ma popsuty notebook. Proszę o cierpliwość. :)
-
4. Data: 2010-02-13 17:31:13
Temat: Re: G7 darowało długi Haiti
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hl6n82$rpb$1@inews.gazeta.pl
> O!!! Podatki nie powinny iść na policję, ale na duchownych. :)
> Pochwal się tym gdzieś publicznie! :) Najlepiej przed wyborami,
> gdy będziesz kandydował do roli parlamentarzysty lub do podobnej. :)
> ...
> Studiowałeś u Ojca Założyciela? Jesteś analfabetą? :)
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że od poniedziałku wracam do roboty, do
kilkunastogodzinnej zapierdalanki dzień w dzień, 7 dni w tygodniu bo chyba
bym mi odwaliło równie mocno jak tobie :D
Już mi odwala po niespełna 17 dniach spędzonych po za pracą na przymusowym
urlopie. Na całe szczęście do Ciebie mi jeszcze daleko. Mimo wszystko od
poniedziałku zacznę się od twojego stanu oddalać a nie przybliżać i ta
świadomość pozwala mi jeszcze przeżyć jutrzejszy dzień. :]
-
5. Data: 2010-02-13 17:40:07
Temat: Re: G7 darowało długi Haiti
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Valdi" hl6m10$859$...@n...interia.pl
> > Studiowałeś u Ojca Założyciela? Jesteś analfabetą? :)
> Nawet nie wiesz jak się cieszę, że od poniedziałku wracam do roboty, do
> kilkunastogodzinnej zapierdalanki dzień w dzień, 7 dni w tygodniu bo chyba
> bym mi odwaliło równie mocno jak tobie :D
Czyli byś pisał poprawnie jak ja? :)
Wątpię -- jestem człowiekiem wątłej wiary? :)
> Już mi odwala po niespełna 17 dniach spędzonych po za pracą na przymusowym
'po za' :) Może jednak inaczej? :)
> urlopie.
W tym kraju wiele osób jest na takim urlopie -- przymusowym. :)
> Na całe szczęście do Ciebie mi jeszcze daleko.
Od strony ortografii daleko Ci do mnie? :)
> Mimo wszystko od poniedziałku zacznę się od twojego stanu
> oddalać a nie przybliżać i ta świadomość pozwala mi jeszcze
> przeżyć jutrzejszy dzień. :]
No cóż... Różni ludzie mają różne potrzeby...
Twoją potrzebą jest Twój analfabetyzm?... :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....