>> KK i konto osobiste w jednym banku? Dość niezręczne, no chyba, że na
>> koncie notoryczne 0,00.
>
> Nie rozumiem na czym polega to "niezręcznie".
> Można prosić o perę słów wyjaśnienia?

Było już. Chodzi o to, że bank zawsze znajdzie jakąś furtkę, żeby
ściągnąć z konta kasę na spłacenie KK. Zdaje się, że chodziło w tej
dyskusji o jakieś sporne płatności czy fraudy. Może ktoś lepiej pamięta
i się podejmie lepszego objaśnienia?

--
Grzexs

do góry

Grzexs <g...@g...pXl> writes:

>>> KK i konto osobiste w jednym banku? Dość niezręczne, no chyba, że
>>> na koncie notoryczne 0,00.
>>
>> Nie rozumiem na czym polega to "niezręcznie".
>> Można prosić o perę słów wyjaśnienia?
>
> Było już. Chodzi o to, że bank zawsze znajdzie jakąś furtkę, żeby
> ściągnąć z konta kasę na spłacenie KK. Zdaje się, że chodziło w tej
> dyskusji o jakieś sporne płatności czy fraudy. Może ktoś lepiej
> pamięta i się podejmie lepszego objaśnienia?

Zwykle w umowach KK (generalnie kredytów) jest zapis typu: "bank może
ściągnąć sobie należność z dowolnego konta klienta prowadzonego w banku"
Nawet nie muszą nic kombinować.

KJ

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiary
godny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
"We all know Linux is great...it does infinite loop
in 5 seconds." (Linus Torvalds)

do góry

trzeba pamietac jeszcze o jednym, w millenium konto osobiste jest platne
7 zl mc (standardowe), wiec to dodatkowy koszt, nawet jesli saldo
bliskie zera

do góry

> trzeba pamietac jeszcze o jednym, w millenium konto osobiste jest platne
> 7 zl mc (standardowe), wiec to dodatkowy koszt, nawet jesli saldo
> bliskie zera

A tak w ogóle... To po co się właściwie męczyć z Millennium? Ani tanie,
ani jakieś super oprocentowane, ani "prestiżowe" (cokolwiek by to nie
znaczyło).
--
Grzexs

do góry

Użytkownik "Grzexs" <g...@g...pXl> napisał w wiadomości
news:hqv8dt$6d4$1@inews.gazeta.pl...
>>> KK i konto osobiste w jednym banku? Dość niezręczne, no chyba, że na
>>> koncie notoryczne 0,00.
>>
>> Nie rozumiem na czym polega to "niezręcznie".
>> Można prosić o perę słów wyjaśnienia?
>
> Było już. Chodzi o to, że bank zawsze znajdzie jakąś furtkę, żeby ściągnąć
> z konta kasę na spłacenie KK. Zdaje się, że chodziło w tej dyskusji o
> jakieś sporne płatności czy fraudy. Może ktoś lepiej pamięta i się
> podejmie lepszego objaśnienia?
>
Dzięki.
Już myślałem, że może "nie wypada" mieć na koncie kasę i jednocześnie
korzystać z KK, ale tak to rozumiem o co biega.
P.G.

do góry