eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwGrecja i jej długi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 11. Data: 2012-10-29 19:06:50
    Temat: Re: Grecja i jej długi
    Od: root <a...@j...com>

    Dnia Fri, 26 Oct 2012 21:59:03 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> To dla ciebie rzad nadstawia własną głowę oraz reputację i pożycza te
    >> pieniądze a ty sie dziwisz, że potem musisz je oddawać?
    >> Rzad pozycza dla CIEBIE na preferencyjnych warunkach. Buduje CI za to
    >> stadion, zebys TY mogl se poogladac w TV jak dzielna Policja (utrzymywana
    >> tez z pozyczonych pieniedzy) ugania sie za kibolami. Ty masz rozrywkę, i
    >> ty za nią płacisz. To chyba uczciwe.
    >> Nie mów tylko że nie lubisz się czasem rozerwać i nie chciałeś stadionu.
    >> Przeciez wszyscy go chcieli. Spójrz wokół siebie! Widzisz jaki jest ważny
    >> ten stadion. O mały włos rząd by przez niego nie upadł a przynajmniej jego
    >> ładniejsza część.
    >
    > No właśnie. Sarkazm.
    > Niczego co robi rząd sobie nie życzę. Gdy chcę żeby ktoś za mnie coś zrobił
    > to ustalam z nim to dobrowolnie, za wzajemnie ustaloną kwotę. Rząd sam
    > wymyśla swoje zadanie, za które zapłatę bierze ode mnie siłą. To tak jakbym
    > od Ciebie zabrał siłą 100,- i kupił za to kremu za 80,-, za który w
    > normalnych warunkach płaci się 60,- i ci go wcisnął do gardła. 20,- bym
    > wziął za usługę.
    Takie rządu zbójeckie prawo. Jakiś mądry ekonomista (nie pamiętam nazwiska)
    porównywał rządy do band osiadłych w przeciwieństwie do band wędrujących
    czyli dawniej po prostu zbójów. Ci ostatni rabują nie zostawiając nic a
    pierwsi zostawiają ci trochę żebyś przeżył, odrobił straty i by po jakimś
    czasie znów można cię było obrabować.
    Te zasady rządzą tysiące lat. Wątpie żeby można było to zmienić.


  • 12. Data: 2012-10-29 19:33:27
    Temat: Re: Grecja i jej długi
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Te zasady rządzą tysiące lat. Wątpie żeby można było to zmienić.
    >
    Ja nie wątpię. Przede wszystkim to jest model dominujący ale nie jedyny.
    Następnie, wraz z biegiem czasu ucisk maleje. Proces postępuje w kierunku
    wolności wszystkich. Początki były srogie. Było niewolnictwo. Proces jest
    powolny ale nieuchronny. Jeszcze 25 lat temu taka rozmowa jaką prowadzimy
    była niemożliwa na tych terenach. Ludzie w Polsce nie mieli prawa mieć nic.
    Trochę wcześniej za posiadanie $$ szło się do wiezienia. Z konwulsjami ale
    zakres wolności osobistych powoli się poszerza. 2 kroki do przodu, 1,95
    kroku wstecz, 5 kroków w lewo, 10 kroków w prawo. Ale jednak netto wychodzi
    optymistycznie.
    Teraz najważniejsze, to stać po dobrej stronie tacy.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1