eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiGubię kartę i...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2014-03-24 19:22:48
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2014-03-24 19:02, Joossef pisze:
    > Tak, nadal twierdzę, że się mylisz.

    Bo tak Ci się wydaje? Na razie tylko tezy stawiasz, a dowodów zero.

    > Bezstykówki wymyślono właśnie dla szybkich płatności co równało się
    > offlinowości.

    Jak widać nie działa.

    > To, że niektóre banki wydają MC z wyłączonym offlinem, to inna sprawa.
    > Jednak nadal są w mniejszości.

    Podasz jakiś przykład konkretnej karty i konkretnego banku, czy tak
    sobie gdybasz?

    > Uprzedzając dalszy ciąg rozmowy. Uważam, że offlinowość z przerzuceniem
    > odpowiedzialności na klienta to debilizm.

    Jest jeszcze jeden aspekt. Płacąc zbliżeniowo (z pinem czy bez) nie
    wypuszczam karty z rąk. Odpada ryzyko skimmingu, podejrzenia numeru
    karty itd.

    > Ale ani banki ani, tym bardziej, organizacje płatnicze nie mają na celu
    > dobra użytkownika, tylko własny zysk :)

    Tu zgoda.

    > Bezstykówki miały zwiększyć przyjazność płatności kartami wśród targetu
    > 16-25.

    Teoria. Szczególnie, iż szybciej miałem w KK niż debetowej, a w tym
    wieku trudno o zdolność kredytową. Ściślej w złotej KK, a tu jeszcze
    trudniej gimnazjaliście wykazać odpowiedni dochód.

    > Wśród tych, którzy łykają wszelkie nowości i zachwycają się nad hiper
    > postępem.

    E tam. Fakt - podoba mi się szybkość offline. I to jest główny plus dla
    mnie. Ale fakt, iż karta nie przechodzi z rąk do rąk też jest istotny.

    > I plan się udał.

    Powiedzmy.

    > Bezstykowo i bezrefleksyjnie, ta grupa używa kart zbliżeniowych
    > najczęściej.
    > I mało ich obchodzą niebezpieczeństwa z tym związane.

    Jakiś konkretny dowód czy znowu Ci się wydaje?

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 32. Data: 2014-03-24 19:47:07
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2014-03-23 16:00, Budzik pisze:
    > Kartą debetową mozna płacic w sieci?
    > Taka zwykłą?
    > Nie musi być kredytówka?

    Można. Za Windows 8 tak płaciłam ( w/g przelicznika euro).

    --
    animka


  • 33. Data: 2014-03-24 20:22:00
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Joossef <x...@g...com>


    >> Bezstykówki wymyślono właśnie dla szybkich płatności co równało się
    >> offlinowości.
    >
    > Jak widać nie działa.
    Działa, działa. Sam piszesz, że Ci to pasuje :)

    >> To, że niektóre banki wydają MC z wyłączonym offlinem, to inna sprawa.
    >> Jednak nadal są w mniejszości.
    >
    > Podasz jakiś przykład konkretnej karty i konkretnego banku, czy tak
    > sobie gdybasz?

    Łatwiej podać przykład kart pp działających online.
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/platnosci_zblizen
    iowe_pod_lupa_knf_klienci_zadluzaja_sie_nie_wiedzac_
    o_tym_299131.html?sesja_gratka=7c51948fbd43a7f38d510
    35e0e618b45


    > Jest jeszcze jeden aspekt. Płacąc zbliżeniowo (z pinem czy bez) nie
    > wypuszczam karty z rąk. Odpada ryzyko skimmingu, podejrzenia numeru
    > karty itd.
    Skimming najczęsciej dotyczy wypłat z bankomatów.
    A tu nadal wypuszczasz kartę z ręki.
    Przy kartach onlinowych potrzebny był pin, przy bezstykowych - nie. W
    razie utraty takiej karty jestes narazony na łatwiejsze wyczyszczenie
    konta.



    >> Bezstykówki miały zwiększyć przyjazność płatności kartami wśród targetu
    >> 16-25.
    >
    > Teoria. Szczególnie, iż szybciej miałem w KK niż debetowej, a w tym
    > wieku trudno o zdolność kredytową. Ściślej w złotej KK, a tu jeszcze
    > trudniej gimnazjaliście wykazać odpowiedni dochód.

    Nie znajdziesz niestety oficjalnych wyników badań ale uwierz, target jest
    ustalany po to, żeby wychować owieczki jak najwcześniej. I to właśnie ta
    grupa jest królikami doswiadczalnymi, ponieważ najczęściej korzysta z
    płatności pon.50zł czyli pozwalajacej na testowanie offlinu.


    >> Bezstykowo i bezrefleksyjnie, ta grupa używa kart zbliżeniowych
    >> najczęściej.
    >> I mało ich obchodzą niebezpieczeństwa z tym związane.
    >
    > Jakiś konkretny dowód czy znowu Ci się wydaje?

    Pracuję w tym biznesie prawie 20 lat, badania rynku i zachowań
    konsumenckich robione są zarówno przez banki jak też organizacje płatnicze
    i ekłajerów.
    Uważasz, że reklamy bezstykówek były przypadkowo kierowane do targetu
    under 30?
    Oczywistym jest, że nikt takich badań nie upublicznia. Wyniki służą do
    zarabiania :)

    EOT


    --
    Pozdrawiam,
    Joossef


  • 34. Data: 2014-03-24 21:21:11
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Joossef" <x...@g...com> napisał w wiadomości
    news:op.xc8qqydoms06zs@ms...

    > Przy kartach onlinowych potrzebny był pin, przy bezstykowych - nie.

    W zasadzie są 3 parametry:
    1). on/off line - sprawdzenie stanu konta,
    2). pin/bezpin - autoryzacja,
    3). styk/bezstyk - sposób komunikacji z kartą.

    Z jakiegoś powodu z 8 możliwych kombinacji zakładasz, że istnieją tylko dwie
    i że wszyscy wiedzą co masz na myśli.

    > Nie znajdziesz niestety oficjalnych wyników badań ale uwierz, target jest
    ustalany po to, żeby wychować owieczki jak najwcześniej. I to właśnie ta
    grupa jest królikami doswiadczalnymi, ponieważ najczęściej korzysta z
    płatności pon.50zł czyli pozwalajacej na testowanie offlinu.

    To czemu mi też na siłę wcisnęli kartę zbliżeniową i zmusili do dzwonienia
    do nich aby wyłączyć tego fjuczera.
    P.G.


  • 35. Data: 2014-03-24 21:40:30
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2014-03-24 20:22, Joossef pisze:
    >
    >>> Bezstykówki wymyślono właśnie dla szybkich płatności co równało się
    >>> offlinowości.
    >>
    >> Jak widać nie działa.
    > Działa, działa. Sam piszesz, że Ci to pasuje :)

    Tak, w jednej działa w innej nie. Twoja teza wskazuje, że powinno
    działać wszędzie, bo inaczej bez sensu.


    > Łatwiej podać przykład kart pp działających online.
    > http://www.wiadomosci24.pl/artykul/platnosci_zblizen
    iowe_pod_lupa_knf_klienci_zadluzaja_sie_nie_wiedzac_
    o_tym_299131.html?sesja_gratka=7c51948fbd43a7f38d510
    35e0e618b45
    >

    To wiem. Zdaje się, że twierdziłeś, iż wszędzie ma być off, bo inaczej
    bez sensu. To wszędzie się kurczy do tego stopnia, iż trudno już podać
    jakikolwiek... W Twoim linku wszystkie wymienione z nazwy banki nie dają
    możliwości off.

    > Skimming najczęsciej dotyczy wypłat z bankomatów.
    > A tu nadal wypuszczasz kartę z ręki.
    > Przy kartach onlinowych potrzebny był pin, przy bezstykowych - nie. W
    > razie utraty takiej karty jestes narazony na łatwiejsze wyczyszczenie
    > konta.

    Płacąc bezstykowo kartą MC autoryzowaną online nie jest potrzebny PIN. W
    przypadku tradycyjnej płatności online jeszcze niedawno były podpisy, a
    nie PIN. W moim przekonaniu to kwestia przerzucenia odpowiedzialności, a
    nie bezpieczeństwa.

    A tak nawiasem mówiąc to liczę się ze stratą 150 eur. Taki koszt
    korzystania z kart. I zakładam,że czy będzie PIN czy nie... bezstykowo
    czy stykowo - z tego mogę się nie wyplątać.

    > Nie znajdziesz niestety oficjalnych wyników badań ale uwierz, target
    > jest ustalany po to, żeby wychować owieczki jak najwcześniej.

    To oczywiste. Wraca do łask nawet SKO.

    I to
    > właśnie ta grupa jest królikami doswiadczalnymi, ponieważ najczęściej
    > korzysta z płatności pon.50zł czyli pozwalajacej na testowanie offlinu.

    Ale tego offline'u jest już tak mało, że prawie w ogóle ;-) Sam dałeś
    link do tekstu, że ma być jeszcze mniej.

    >>> Bezstykowo i bezrefleksyjnie, ta grupa używa kart zbliżeniowych
    >>> najczęściej.
    >>> I mało ich obchodzą niebezpieczeństwa z tym związane.
    >>
    >> Jakiś konkretny dowód czy znowu Ci się wydaje?
    >
    > Pracuję w tym biznesie prawie 20 lat, badania rynku i zachowań
    > konsumenckich robione są zarówno przez banki jak też organizacje
    > płatnicze i ekłajerów.
    > Uważasz, że reklamy bezstykówek były przypadkowo kierowane do targetu
    > under 30?

    Tych reklam jest tyle, co kot napłakał. Po prostu część banków nie
    dawała opcji bez-bezstykówek ;-) I tym samym reklam nie było, a liczba
    kart rosła/rośnie.

    > Oczywistym jest, że nikt takich badań nie upublicznia. Wyniki służą do
    > zarabiania :)

    Gdy bank narzuca Ci konieczność karty z pp, bo innej nie ma w ofercie to
    i reklam nie trzeba - tak można zarobić/zaoszczędzić jeszcze więcej ;-)

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 36. Data: 2014-03-24 21:50:12
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Imka <s...@g...pl>

    Dnia Mon, 24 Mar 2014 18:25:32 +0100, Krystek napisał(a):

    >>> Zbliżeniowo, ponizej 50zł, zawsze offline. Na tym polega idea pypassów.
    >>
    >> Jeśli taka jest idea paypassów to musiał ją jakiś inteligentny inaczej
    >> wymyślić. Nie może być "zawsze" bo to w przypadku zgubienia karty doprowadzi
    >> do nadużyć. Oczywiste jak 2x2=4.
    >
    > Co którąś transakcję (4-5-tą) karta musi autoryzować transakcję z chipa
    > online i wymusza na terminalu połączenie z centrum autoryzacyjnym.

    Obawiam się że to tylko pobożne życzenie jest.
    Jak wyjaśnić w takiej sytuacji fraudy w ilości 78 transakcji?

    Jestem ciekawa czy ktoś na swojej karcie paypass zaobserwował taki
    licznik w praktyce i ile on wynosi dla poszczególnych kart.

    Citi - przeszło kolejno pięć transakcji paypass bez prośby o PIN -
    więcej nie dałam rady zrobić jednego dnia. Ktoś ma jakieś doświadczenia
    w takim liczeniu?


    --
    Imka


  • 37. Data: 2014-03-24 22:00:29
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    S <a...@w...pl> writes:

    > Jest jeszcze jeden aspekt. Płacąc zbliżeniowo (z pinem czy bez) nie
    > wypuszczam karty z rąk. Odpada ryzyko skimmingu, podejrzenia numeru
    > karty itd.

    Z tym to bym uważał. W przypadku prawidłowo działającej i
    skonfigurowanej karty jej skopiowanie jest teoretycznie niemożliwe,
    a w praktyce jest mocno utrudnione.
    Oczywiście pomijam ryzyko skopiowania paska i numeru karty, bo kto
    normalny akceptuje transakcje magnetyczne, zwłaszcza jeśli w bazie kart
    jest informacja o tym, że są to karty chipowe. Podobnie transakcje
    zdalne to ryzyko sprzedawcy, który powinien mieć inne metody
    zabezpieczenia swoich interesów niż tylko sam numer i jakieś 3-cyfrowe
    kody (i często ma).

    Natomiast nawet tylko teoretycznie karty zbliżeniowe są (względnie)
    niebezpieczne, w szczególności nie da się tak skonfigurować karty, by
    zabezpieczyć się całkiem przed możliwością fraudu. Można jedynie
    ograniczać straty.

    > E tam. Fakt - podoba mi się szybkość offline. I to jest główny plus
    > dla mnie.

    Autoryzacja offline działa dokładnie tak samo przy transakcjach
    zbliżeniowych oraz procesorowych. Kwestia ustawień.

    > Ale fakt, iż karta nie przechodzi z rąk do rąk też jest
    > istotny.

    Karta nie musi przechodzić "z rąk do rąk" dokładnie tak samo przy
    transakcjach zbliżeniowych oraz procesorowych. I często dokładnie tak
    jest.

    Diabeł oczywiście tkwi w szczegółach, które - z powodów technicznych lub
    pozatechnicznych - mogą być i często są zrobione niekorzystnie.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 38. Data: 2014-03-24 22:15:36
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2014-03-24 21:50, Imka pisze:
    > Dnia Mon, 24 Mar 2014 18:25:32 +0100, Krystek napisał(a):
    >
    >>>> Zbliżeniowo, ponizej 50zł, zawsze offline. Na tym polega idea pypassów.
    >>>
    >>> Jeśli taka jest idea paypassów to musiał ją jakiś inteligentny inaczej
    >>> wymyślić. Nie może być "zawsze" bo to w przypadku zgubienia karty doprowadzi
    >>> do nadużyć. Oczywiste jak 2x2=4.
    >>
    >> Co którąś transakcję (4-5-tą) karta musi autoryzować transakcję z chipa
    >> online i wymusza na terminalu połączenie z centrum autoryzacyjnym.
    >
    > Obawiam się że to tylko pobożne życzenie jest.
    > Jak wyjaśnić w takiej sytuacji fraudy w ilości 78 transakcji?

    Masz na myśli wrocławskie biletomaty w pojazdach? Zapomniałem dodać, że
    transakcja może przejść offline jeśli umowa między zamawiającym a
    centrum autoryzacyjnym (a taka zapewne była w przypadku wrocławskiego
    MPK - czy jak to się tam teraz nazywa). Od ustawień terminala też zależy
    w jaki sposób zostanie wykonana transakcja.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 39. Data: 2014-03-24 23:29:05
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    S <a...@w...pl> writes:

    > Płacąc bezstykowo kartą MC autoryzowaną online nie jest potrzebny PIN.
    > W przypadku tradycyjnej płatności online jeszcze niedawno były
    > podpisy, a nie PIN. W moim przekonaniu to kwestia przerzucenia
    > odpowiedzialności, a nie bezpieczeństwa.

    To też, ale od strony technicznej PIN mocno zwiększa bezpieczeństwo,
    mimo że sam jest bardzo słabym zabezpieczeniem.

    > Ale tego offline'u jest już tak mało, że prawie w ogóle ;-) Sam dałeś
    > link do tekstu, że ma być jeszcze mniej.

    To kwestia opłacalności i czasów autoryzacji. Jeśli ktoś ma czekać nie
    wiadomo jak długo na połączenie np. komutowane to wygląda to inaczej niż
    przy stałym łączu do sieci, albo nawet np. stale utrzymywanym GPRS.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 40. Data: 2014-03-24 23:40:02
    Temat: Re: Gubię kartę i...
    Od: Imka <s...@g...pl>

    Dnia Mon, 24 Mar 2014 22:15:36 +0100, Krystek napisał(a):

    >>> Co którąś transakcję (4-5-tą) karta musi autoryzować transakcję z chipa
    >>> online i wymusza na terminalu połączenie z centrum autoryzacyjnym.
    >>
    >> Obawiam się że to tylko pobożne życzenie jest.
    >> Jak wyjaśnić w takiej sytuacji fraudy w ilości 78 transakcji?
    >
    > Masz na myśli wrocławskie biletomaty w pojazdach?

    Też - te 78 to najbardziej spektakularna ilość, ale były i inne fraudy,
    np. 24 operacje w "Auchan, kilka sklepów sieci Żabka, lokalne sklepy
    spożywcze, Empik, Coffee Heaven oraz sławetne biletomaty Mennicy we
    wrocławskiej komunikacji miejskiej"


    > Zapomniałem dodać, że
    > transakcja może przejść offline jeśli umowa między zamawiającym a
    > centrum autoryzacyjnym (a taka zapewne była w przypadku wrocławskiego
    > MPK - czy jak to się tam teraz nazywa). Od ustawień terminala też zależy
    > w jaki sposób zostanie wykonana transakcja.

    Wydaje mi się, że na początku wdrażania paypassów wmawiano nam że są
    trzy transakcje pezpinowe, *reset licznika na karcie*, pin i od nowa.

    No więc przy założeniu że wszystkie terminale pracują w trybie offline
    (taniej, szybciej, cośtamcośtam), nie jestem w stanie zlokalizowac karty
    z takim licznikiem - żeby ktoś stanowczo powtierdził że na jego karcie
    nie da się zrobić w trybie offline więcej niż X transakcji. Ergo - że
    działa ten obiecywany a nader dla mnie enigmatyczny "licznik na chipie".

    Prosze o wybaczenie - nie znam się na tym, tak sobie snuję dywagacje o
    północy.

    Bo odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że potraktowano nas jak poletko
    doświadczalne i wciśnięto kit z tymi trzema transakcjami pezpinowymi,
    "zapominjąc" dodać, że do tego musi być spełniony szereg dodatkowych
    warunków: terminal on line, odpowiednia umowa sklepu z operatorem,
    operatora z bankiem, a klient powinien być ubrany w zielony majtki i
    dopiero wtedy ten licznik zadziała.


    Jest taki *działający* licznik na chipie na jakiejkolwiek naszej karcie
    paypass czy go nie ma?

    --
    Imka

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1