kc wrote:

> No i w taki sposób wracamy do początku dyskusji. Po co więc reklama?

A po co czarne koty, stluczone lustra i wrożki ? ;]

--
in

do góry

Dnia 24-03-2009 o 15:57:44 kc <k...@n...gazeta.pl> napisał(a):

>> Szanse na wygranie w totka zaleza w jakikolwiek sposob od kolektury w
> ktorej
>> sie gra ?
> No i w taki sposób wracamy do początku dyskusji. Po co więc reklama?
>
> kc
>


Dla frajerów. Wyobraź sobie że kupon skreślasz w domu. Czy uważasz że
Twoja wygrana w jakikolwiek sposób zależy od tego do której kolektury
pójdziesz go wysłać ? Czy istnieje jakakolwiek kolektura zwiększająca
Twoje szanse ?

do góry

Użytkownik "Wojtek" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.uraxo5irwwjpv5@xn--xx-pka...
> Dla frajerów. Wyobraź sobie że kupon skreślasz w domu. Czy uważasz że
> Twoja wygrana w jakikolwiek sposób zależy od tego do której kolektury
> pójdziesz go wysłać ? Czy istnieje jakakolwiek kolektura zwiększająca
> Twoje szanse ?

Szanse gracza nie. Szanse kolektury tak.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

> Szanse kolektury na wygraną są tym większe im więcej ma klientów
> względem innych.

Oczywiście, masz rację. Ale sądziłem, że odnosimy się do stwierdzenia:

> Widząc reklamę, że w tej kolekturze padła tydzień temu
> szóstka, ominę ją szerokim łukiem i pójdę do innej, najlepiej w innym
> mieście, bo to że zdarzy się to znowu w tej samej kolekturze jest
> nieprawdopodobne.
(itd.)

Czyli nie rozmawiamy o szansach kolektur, ale wysyłającego los.
I w tym kontekście szanse kolektur w zależności od liczby klientów,
podobnie jak paradoks Monty Halla to trochę inny temat.

Ale nie zmienia to faktu, że masz rację - szanse kolektury zależą od
liczby klientów, których teoretycznie może być więcej w tych budach,
które wygrały w poprzednim losowaniu.

--
eost.

do góry

"x"

> niepotrzebnie sie upierasz, w kazdym kolejnym losowaniu kazda kolektura
> ma dokladnie takie same szanse na wygrana niezaleznie od tego czy w
> poprzednim wygrala czy nie

Dokladnie tak. Sa to bowiem zdarzenie niezalezne. Prawdopodobienstwo ze za
tydzien szostka sie trafi w tej samej kolektorze jest naprawde dokladnie
taka sama jak w pewnej innej wybranej kolekturze np jakiejs warszawskiej czy
gdanskiej. Tylko ze ludzie nie rozumieja tego. I ten brak zrozumienia
sprawia ze tak wiele ludzi daje sie nabrac na roznego rodzaju przekrety,
piramidy finasowe czy tez w to, z emozna wygrac na gieldzie. No niby mozna.
W totolotku tez mozna.

Pester

do góry

"Jan Werbiński"

> Nieprawda
> Wystawienie plakatu z informacją o wygranej przyciąga więcej klientów
> liczących na szczęście, co zwiększa szanse względem innych kolektur w
> następnym losowaniu względem poprzedniego tej samej.
>
> Duża wygrana zmniejsza także szansę wygranej, ponieważ gra więcej osób, co
> zmniejsza wygraną w zależności od trafień. Zakładam, że pula jest stała i
> niezależna od ilości graczy, ale mogę się mylić.
>
Masz racje. Uwzgledniajac reklame - to zwieksza.

Pester

do góry

Robert Krassowski. Alkortrade <s...@a...biz> napisał(a):

> A potem sie dziwic, ze ludzie sie naladowali akcji i jednostek na
szczytach.
> Matematyka do szkol i na mature!!!
>
> RK

Inwestujesz posługując się rachunkiem prawdopodobieństwa?

kc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"eost" <"eost[NOSPAM]"@o2.pl> wrote in message
news:gqaiuk$eu5$1@news.task.gda.pl...
>> Dowolna inna cyfra czy konkretna inna cyfra? To jest bardzo wazne!
>
> Jest zupełnie nieważne. Sednem jest nieznajomość podstaw probabilistyki i
> mylenie zdarzeń "wypadnie dwa razy szóstka w dwóch próbach" z "wypadnie
> szóstka w drugiej próbie pod warunkiem, że w pierwszej wypadła szóstka".
>
> Żadna specjalistyczna wiedza, tylko podstawy matematyki "dla osłów"
> serwowane w liceum.
>
Jesli uwazasz ze to zupelnie niewazzne to wykazales swoje nieuctwo w
zakresie rachunku prawdopodobienstwa. Widocznie przerwales edukacje na
poziomie szkoly podstawowej. Dlatego wybaczam ci twoje nieuctwo.

Pester

do góry

>>> Dowolna inna cyfra czy konkretna inna cyfra? To jest bardzo wazne!
>> Jest zupełnie nieważne. Sednem jest nieznajomość podstaw probabilistyki
>>
> Jesli uwazasz ze to zupelnie niewazzne to wykazales swoje nieuctwo w
> zakresie rachunku prawdopodobienstwa. Widocznie przerwales edukacje na
> poziomie szkoly podstawowej. Dlatego wybaczam ci twoje nieuctwo.

Nie zrozumiałeś mnie.
Jakie znaczenie ma, czy będzie to 1/36 (szóstka, konkretna cyfra), czy
5/36 (szóstka, dowolna cyfra inna od szóstki), czy 1/6 (szóstka, dowolna
cyfra), blabla..

Nie ma znaczenia, bo istotą jest niezrozumienie przez autora wątku
probabilistyki, o czym świadczy podanie przykładu z kostkami jako
analogicznego do dwóch *niezależnych* zdarzeń losowania totolotka. Po co
chcesz wnikać w jakieś prawdopodobieństwa losowań poprzez rzuty kostką,
skoro samo założenie jest błędne?

A tak w ogóle co to znaczy "konkretna inna cyfra od szóstki"? :>

A autorowi wątku polecam poczytać o paradoksie hazardzisty (wprost i
odwrotnym), a potem: nadracjonalności (i w ogóle teorii gier),
złudzeniach kognitywnych.

--
eost.

do góry

Pester wrote:

> Prawdopodobienstwo ze za
> tydzien szostka sie trafi w tej samej kolektorze jest naprawde dokladnie
> taka sama jak w pewnej innej wybranej kolekturze np jakiejs warszawskiej
> czy gdanskiej. Tylko ze ludzie nie rozumieja tego. I ten brak zrozumienia
> sprawia ze tak wiele ludzi daje sie nabrac na roznego rodzaju przekrety,
> piramidy finasowe czy tez w to, z emozna wygrac na gieldzie. No niby
> mozna. W totolotku tez mozna.

Ocvzywiscie, ze mozna. Zarowna w totka (niekoneicznie od razu szostke) jak i
na gieldzie (niekoniecznie od razu miliard w tydzien).

--
in

do góry