Dnia 2005-02-10 13:42 Wojciech Nawara donosi:

>> A jeżeli nie widać blokady to raczej trzeba nabazgrać reklamację
>> podając informację,
>
>
> Niekoniecznie. Jeśli bank wie o problemach a sytuacja jest "powszechna"
> to jest duża szansa, że sam wystornuje.

Szansa rzeczywiście jest duża. Ale jeżeli klient sie denerwuje to można
nabazgrać chociażby dla pewności.

pozdrawiam
--
Jam_Lasica
z kazdym dniem zwiększa się ilość osób,
które mogą pocałowac mnie w ... (_,_)

do góry

> takie rzeczy poprostu się zdarzają, najczęściej wyjaśniane są
automatycznie
> (nawet bez składania reklamacji) i poprostu w granicach 7 dni pieniądze są
> odblokowywane (zauważ że one nie zniknęły z Twojego konta tylko są
> zablokowane)
Na moim koncie (sytuacja analogiczna) nie sa zablokowane tylko ich po prostu
nie ma :)
Plenti

do góry

> Brzmi to brutalnie ale korzystając z jakiejkolwiek karty czy w bankomacie
> czy płacąc w sklepie musisz być na to przygotowany (psychicznie i
> fizycznie)
>
> takie rzeczy poprostu się zdarzają, najczęściej wyjaśniane są
> automatycznie
> (nawet bez składania reklamacji) i poprostu w granicach 7 dni pieniądze są
> odblokowywane (zauważ że one nie zniknęły z Twojego konta tylko są
> zablokowane)
>
> technika jest poprostu zawodna, choć i tak bardziej bezpieczna niż czynnik
> ludzki

Witam ponownie ...
Te pieniadze nie są zablokowane tylko ich nie ma w ogóle na rachunku, bank
potrącił kwotę pobrania i prowizję za transakcje w bankomacie Euronetu. Mało
tego cały czas z nimi jestem w kontakcie i twierdzą że na załatwienie
reklamacji mają czas do 45 dni. Ja nie jestem jakimś nowicjuszem z internet
banking w róznych bankach korzystam od 5-ciu lat i miesięcznie robie
kilkadziesiat transakcji za pomoca kart i przelewów przez sieć, prywatni i
słuzbowo, doskonale wiem na czym to polega ale nie rozumiem dlaczego to ja
mam ponosić konsekwencje zlego funkcjonowania systemów informatycznych w tym
banku. przyznaję racje awaria , przeciążona sieć bankomat nie płaci i nie
strąca z konta, ale kazda inna sytuacja wydaje się poprostu dziwnaa - co ma
powiedzieć ktoś do kogo raz w miesiącu wyciąg przychodzi. Normalna reakcja
nie placi jeden bankomat za pół godziny powtarzasz operacje lub pobierasz z
innego bankomatu, przeciez to sa twoje pieniądze i laski ci nikt nie robi.
Bank powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za awarie swoich systemów a
nie zostawiać sobie 45 dni na wyjaśnienie swoich problemów.Zapraszm do
dyskusji może odezwie się jakiś fachowiec z banku.

To tyle refleksji na dziś
C.D.N.

Marek.

do góry

Mirun wrote:
>
> Witam ponownie ...
> Te pieniadze nie są zablokowane tylko ich nie ma w ogóle na rachunku, bank
> potrącił kwotę pobrania i prowizję za transakcje w bankomacie Euronetu. Mało
> tego cały czas z nimi jestem w kontakcie i twierdzą że na załatwienie
> reklamacji mają czas do 45 dni. Ja nie jestem jakimś nowicjuszem z internet
> banking w róznych bankach korzystam od 5-ciu lat i miesięcznie robie
> kilkadziesiat transakcji za pomoca kart i przelewów przez sieć, prywatni i
> słuzbowo, doskonale wiem na czym to polega ale nie rozumiem dlaczego to ja
> mam ponosić konsekwencje zlego funkcjonowania systemów informatycznych w tym
> banku. przyznaję racje awaria , przeciążona sieć bankomat nie płaci i nie
> strąca z konta, ale kazda inna sytuacja wydaje się poprostu dziwnaa - co ma
> powiedzieć ktoś do kogo raz w miesiącu wyciąg przychodzi. Normalna reakcja
> nie placi jeden bankomat za pół godziny powtarzasz operacje lub pobierasz z
> innego bankomatu, przeciez to sa twoje pieniądze i laski ci nikt nie robi.
> Bank powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za awarie swoich systemów a
> nie zostawiać sobie 45 dni na wyjaśnienie swoich problemów.Zapraszm do
> dyskusji może odezwie się jakiś fachowiec z banku.


Złóż pisemną reklamację, dołącz kserokopie z bankomatów.
Bank ma prawo rozpatrywać reklamacje przez ileś tam dni i tego mu nie
odmówisz.
Natomiast kiedy wina jest po stronie banku ma obowiązek pokryć
poniesione przez ciebie straty.
Weź pożyczkę na zablokowaną kwotę i zażądaj spłaty odsetek od tej
pożyczki przez bank.
najlepiej weź ją jako debet w inteligo.
Co prawda zapewne spotkacie się jak nie w sądzie to u arbitra bankowego,
ale bank stoi na przegranej pozycji.

do góry

Miałem kiedyś w banku taki sam przypadek.

Musiałem uruchomić znajomą kierowniczkę oddziału banku z którego bankomatu
rzekomo kwota została pobrana, żeby potwierdzić, że kwota ta nadal leży w
tym bankomacie.

Cała reklamacja trwała 4 miesiące - żenujące informacje otrzymywałem na
infolinii.

Trzeba wysyłać pisemne reklamacje i cierpliwie czekać.

Pozdrawiam

do góry

Aha, generalnie trzeba olać ich infolinię.

Całą reklamacje trzeba przeprowadzić pisemnie.
Pieniądze na pewno zwrócą, ale bedzie to trwało.

A jak odzyska się pieniądze to koniecznie zlikwidowac rachunek!

Pozdrawiam
T.

do góry