-
11. Data: 2010-06-11 12:05:14
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>
skippy <a...@n...ma> napisał(a):
> Jak szmaty tu piszą, ze Komorowski jest agentem WSI a Kryże pisowskim
> sędzią, to nic nie bulgoczecie.
> Ani słowa nie zauważyłem.
>
> Białe jest czarne a czarne jest białe.
>
Gdzieś poprzednio zabluzgotałem? Pytam o źródło. Kij ma dwa końce, nie
wiedziałeś?
Poza tym też cię kocham, nauczyłem się tego od PO, Komorowskiego i
Sikorskiego. Od dwóch lat to piszę
kc
kocham cię
:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2010-06-11 12:25:53
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: Delfino Delphis <D...@w...op.pl>
totus wrote:
> Nie wyobrażam sobie by hutnicy i górnicy,
> kolejarze i stolarze wybrali za swojego przedstawiciela profesora
> astrofizyki. Nie zrozumieliby co on do nich mówi, a on nie wiedziałby co
> oni do niego mówią.
Grubo przesadzasz. Ja piszę doktorat z astrofizyki, a spędzałem ostatnio
sporo czasu z kierowcami na zajezdni czy mechanikami na warsztacie
kolejowym. Można się z nimi swobodnie dogadać. Choć ludzie są różni w każdej
profesji.
-
13. Data: 2010-06-11 12:43:34
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Delfino Delphis wrote:
> totus wrote:
>
>> Nie wyobrażam sobie by hutnicy i górnicy,
>> kolejarze i stolarze wybrali za swojego przedstawiciela profesora
>> astrofizyki. Nie zrozumieliby co on do nich mówi, a on nie wiedziałby co
>> oni do niego mówią.
>
> Grubo przesadzasz. Ja piszę doktorat z astrofizyki, a spędzałem ostatnio
> sporo czasu z kierowcami na zajezdni czy mechanikami na warsztacie
> kolejowym. Można się z nimi swobodnie dogadać. Choć ludzie są różni w
> każdej profesji.
Ja tak sobie tłumaczę jakość ludzie w polityce. Ty może masz inny pogląd na
tę sprawę. Jaki? To, że swobodnie rozmawiasz z pracownikami zajezdni to nie
znaczy by wybrali Cię na swojego przedstawiciela. Spróbuj. Pisałem o
ludziach w polityce, a nie o tym czy astrofizyk może się porozumieć z
kierowcą po polsku.
-
14. Data: 2010-06-11 12:52:25
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: Delfino Delphis <D...@w...op.pl>
totus wrote:
> Ja tak sobie tłumaczę jakość ludzie w polityce. Ty może masz inny pogląd
> na tę sprawę. Jaki? To, że swobodnie rozmawiasz z pracownikami zajezdni to
> nie znaczy by wybrali Cię na swojego przedstawiciela. Spróbuj. Pisałem o
> ludziach w polityce, a nie o tym czy astrofizyk może się porozumieć z
> kierowcą po polsku.
To zależy od człowieka. Są ludzie, którzy kierują się własną oceną i wybiorą
sensownego przedstawiciela, a są tacy, co kierują się populizmem, albo
egoistycznym zyskiem. Tacy wybiorą związkowca ;) W każdym środowisku ludzie
są różni. Najdziesz i rolników głosujących na Tuska i profesorów na Pawlaka
itd., ciężko jest tutaj generalizować.
-
15. Data: 2010-06-11 13:24:23
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Delfino Delphis wrote:
> totus wrote:
>
>> Ja tak sobie tłumaczę jakość ludzie w polityce. Ty może masz inny pogląd
>> na tę sprawę. Jaki? To, że swobodnie rozmawiasz z pracownikami zajezdni
>> to nie znaczy by wybrali Cię na swojego przedstawiciela. Spróbuj. Pisałem
>> o ludziach w polityce, a nie o tym czy astrofizyk może się porozumieć z
>> kierowcą po polsku.
>
> To zależy od człowieka. Są ludzie, którzy kierują się własną oceną i
> wybiorą sensownego przedstawiciela, a są tacy, co kierują się populizmem,
> albo egoistycznym zyskiem. Tacy wybiorą związkowca ;) W każdym środowisku
> ludzie są różni. Najdziesz i rolników głosujących na Tuska i profesorów na
> Pawlaka itd., ciężko jest tutaj generalizować.
Dla mnie liczy się pewien rozkład. Oczywiście są wszystkie przypadki. Ważne
jest, który występuje najczęściej i stanowi o jakości polityków jako grupy.
W/g mnie jakość polityków nie odbiega na - od jakości Polaków. Politycy nie
spadają z nieba tylko są wybierani z pośród nas. Są ciągłe pretensje, że
politycy kradną. Ja osobiście nie znam pracownika, który by nie kradł. Nie
znam takiego, który w służbowym czasie, za pieniądze pracodawcy, ze
służbowego telefonu nie rozmawiałby w prywatnych sprawach. Na służbowym
komputerze, na służbowej drukarce, na służbowym papierze nie drukowałby
prywatnie. Nie znam takiego, który by nie korzystał ze służbowego skanera
lub ksero dla prywatnych celów. Powszechne jest okradnie firma z papieru,
długopisów, spinaczy i wykorzystywanie służbowych samochodów do celów
prywatnych. Mało tego nikt tego nie uważa za kradzież. Politycy podobnie.
Oburzali się za wyciąganie im kupna ryby za 7,50 za publiczne pieniądze.
Jacy wyborcy tacy politycy. Co dziwnego, że posła złapano po pijanemu za
kierownicą skoro takich ludzi co weekend policja namierza około 2 tyś. Nikt
nie powinien tego robić. Ludzie to robią to maja swojego przedstawiciela w
sejmie.
-
16. Data: 2010-06-11 13:26:43
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: " az" <a...@W...gazeta.pl>
Delfino Delphis <D...@w...op.pl> napisał(a):
> To zależy od człowieka. Są ludzie, którzy kierują się własną oceną i
wybiorą
> sensownego przedstawiciela, a są tacy, co kierują się populizmem, albo
> egoistycznym zyskiem. Tacy wybiorą związkowca ;) W każdym środowisku ludzie
> są różni. Najdziesz i rolników głosujących na Tuska i profesorów na Pawlaka
> itd., ciężko jest tutaj generalizować.
>
Taka jest chyba prawda. Ani wykształcenie, ani pochodzenie nie jest
generalnym wyznacznikiem umiejetności człowieka do własnej oceny sytuacji.
Osobiście znam profesora, który zatrzymał się w rozwoju po uzyskaniu profesury
i nie ma pojecia o aktualnej sytuacji ale z ochotą rozprawia o swoich
faworytach politycznych, choć pytań o merytoryczną ocene swoich wyborów unika
jak ognia. Ale znam też gospodarza po podstawówce, lecz człowieka tak
ciekawego swiata, że rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność - nie ma tematów
tabu, ten gość jak mało kto, jest oczytany, zorientowany w wielu tematach i
ma własne zdanie, którego potrafi rzeczowo bronić - z nim ,,kłótnia,,, bo
jednak mamy wiele odmiennych poglądów, to jak zdobywanie nowej wiedzy.
Mądrość to nie regułki wklepane na pamieć, to raczej chęć poznawania i
wykorzystywania tego a nie poddanie się stadu i jego przewodnikom.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2010-06-11 13:57:01
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
totus pisze:
> Delfino Delphis wrote:
>
>> totus wrote:
>>
>>> Ja tak sobie tłumaczę jakość ludzie w polityce. Ty może masz inny pogląd
>>> na tę sprawę. Jaki? To, że swobodnie rozmawiasz z pracownikami zajezdni
>>> to nie znaczy by wybrali Cię na swojego przedstawiciela. Spróbuj. Pisałem
>>> o ludziach w polityce, a nie o tym czy astrofizyk może się porozumieć z
>>> kierowcą po polsku.
>> To zależy od człowieka. Są ludzie, którzy kierują się własną oceną i
>> wybiorą sensownego przedstawiciela, a są tacy, co kierują się populizmem,
>> albo egoistycznym zyskiem. Tacy wybiorą związkowca ;) W każdym środowisku
>> ludzie są różni. Najdziesz i rolników głosujących na Tuska i profesorów na
>> Pawlaka itd., ciężko jest tutaj generalizować.
>
> Dla mnie liczy się pewien rozkład. Oczywiście są wszystkie przypadki. Ważne
> jest, który występuje najczęściej i stanowi o jakości polityków jako grupy.
> W/g mnie jakość polityków nie odbiega na - od jakości Polaków. Politycy nie
> spadają z nieba tylko są wybierani z pośród nas. Są ciągłe pretensje, że
> politycy kradną. Ja osobiście nie znam pracownika, który by nie kradł. Nie
> znam takiego, który w służbowym czasie, za pieniądze pracodawcy, ze
> służbowego telefonu nie rozmawiałby w prywatnych sprawach.
wszystko zalezy. ja sie zapytalem czy moge skorzystac z tel sluz pod
warunkiem rozliczenia sie z polaczan. w odpowiedzi dostale ze mam to
"pierdolic" i kozystac jak ze swojego. przyczym glupio mi bylo wiec
dzwonilem 50/50. ale zapytalem sie...
> Na służbowym
> komputerze, na służbowej drukarce, na służbowym papierze nie drukowałby
> prywatnie. Nie znam takiego, który by nie korzystał ze służbowego skanera
> lub ksero dla prywatnych celów. Powszechne jest okradnie firma z papieru,
> długopisów, spinaczy i wykorzystywanie służbowych samochodów do celów
> prywatnych.
mialem placone per f-vat (umowione z pracodawca) i nikt mnie z tego nie
rozliczal
> Mało tego nikt tego nie uważa za kradzież. Politycy podobnie.
> Oburzali się za wyciąganie im kupna ryby za 7,50 za publiczne pieniądze.
> Jacy wyborcy tacy politycy. Co dziwnego, że posła złapano po pijanemu za
> kierownicą skoro takich ludzi co weekend policja namierza około 2 tyś. Nikt
> nie powinien tego robić. Ludzie to robią to maja swojego przedstawiciela w
> sejmie.
haha z tej ryby to sie do dzisiaj smieje. jak by bylo .5 litra to by
bylo akceptowalne ;)
pozdrawiam
SlawcioD
ps. nie generalizuj
-
18. Data: 2010-06-11 14:13:34
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: totus <t...@p...onet.pl>
SlawcioD wrote:
> totus pisze:
>> Delfino Delphis wrote:
>>
>>> totus wrote:
>>>
>>>> Ja tak sobie tłumaczę jakość ludzie w polityce. Ty może masz inny
>>>> pogląd na tę sprawę. Jaki? To, że swobodnie rozmawiasz z pracownikami
>>>> zajezdni to nie znaczy by wybrali Cię na swojego przedstawiciela.
>>>> Spróbuj. Pisałem o ludziach w polityce, a nie o tym czy astrofizyk może
>>>> się porozumieć z kierowcą po polsku.
>>> To zależy od człowieka. Są ludzie, którzy kierują się własną oceną i
>>> wybiorą sensownego przedstawiciela, a są tacy, co kierują się
>>> populizmem, albo egoistycznym zyskiem. Tacy wybiorą związkowca ;) W
>>> każdym środowisku ludzie są różni. Najdziesz i rolników głosujących na
>>> Tuska i profesorów na Pawlaka itd., ciężko jest tutaj generalizować.
>>
>> Dla mnie liczy się pewien rozkład. Oczywiście są wszystkie przypadki.
>> Ważne jest, który występuje najczęściej i stanowi o jakości polityków
>> jako grupy. W/g mnie jakość polityków nie odbiega na - od jakości
>> Polaków. Politycy nie spadają z nieba tylko są wybierani z pośród nas. Są
>> ciągłe pretensje, że politycy kradną. Ja osobiście nie znam pracownika,
>> który by nie kradł. Nie znam takiego, który w służbowym czasie, za
>> pieniądze pracodawcy, ze służbowego telefonu nie rozmawiałby w prywatnych
>> sprawach.
>
> wszystko zalezy. ja sie zapytalem czy moge skorzystac z tel sluz pod
> warunkiem rozliczenia sie z polaczan. w odpowiedzi dostale ze mam to
> "pierdolic" i kozystac jak ze swojego. przyczym glupio mi bylo wiec
> dzwonilem 50/50. ale zapytalem sie...
>
>> Na służbowym
>> komputerze, na służbowej drukarce, na służbowym papierze nie drukowałby
>> prywatnie. Nie znam takiego, który by nie korzystał ze służbowego skanera
>> lub ksero dla prywatnych celów. Powszechne jest okradnie firma z papieru,
>> długopisów, spinaczy i wykorzystywanie służbowych samochodów do celów
>> prywatnych.
>
> mialem placone per f-vat (umowione z pracodawca) i nikt mnie z tego nie
> rozliczal
>
>> Mało tego nikt tego nie uważa za kradzież. Politycy podobnie.
>> Oburzali się za wyciąganie im kupna ryby za 7,50 za publiczne pieniądze.
>> Jacy wyborcy tacy politycy. Co dziwnego, że posła złapano po pijanemu za
>> kierownicą skoro takich ludzi co weekend policja namierza około 2 tyś.
>> Nikt nie powinien tego robić. Ludzie to robią to maja swojego
>> przedstawiciela w sejmie.
>
> haha z tej ryby to sie do dzisiaj smieje. jak by bylo .5 litra to by
> bylo akceptowalne ;)
>
> pozdrawiam
> SlawcioD
>
> ps. nie generalizuj
No widzisz. Piszesz "nie generalizuj" mimo, że wyraźnie napisałem o znanych
mi osobach. Nigdzie nie pisałem o wszystkich. Nie wrabiaj mi tego czego nie
napisałem. Takie to są dyskusje Polaków. Potem się dziwimy jak politycy w TV
jeden o niebie, a drugi o chlebie. Odpowiadają na nie zadane pytania, na
zadane nie odpowiadają lub w inny sposób wypaczają rozmowę. Polska szkoła a
w niej klasa polityków.
-
19. Data: 2010-06-11 14:32:30
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: "skippy" <a...@n...ma>
Użytkownik "DJ (Dominik)"
> Trzecia pozycja na liście;
>
> "W krakowskiej prokuraturze prowadził kilka
> śledztw przeciwko działaczom Niezależnego Zrzeszenia Studentów"
Prokuraturę PRL-owską uważasz za instytucję państwa demokratycznego, w
której służba to sprawa OK?
To ciekawe.
Jesli tak, to to samo dotyczy wszystkich innych instytucji tego państwa.
Ostatecznie było uznawane przez reszte świata jako podmiot prawa
międzynarodowego.
Rozumiem, aczkolwiek tu wyraźnie rozdzielacie "swoich" ludzi z PRLu od
"nieswoich".
Taka pisowska dychotomia.
-
20. Data: 2010-06-11 16:45:49
Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Od: Endriu <a...@g...com>
> Wklejam listę bliskich współpracowników braci Kaczyńskich.
Dzięki Sławku. Tak trzymać :). Precz z okrągłym meblem.
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/