eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Jak banki liczą zdolność kredytową klienta ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2009-06-28 17:28:08
    Temat: Re: Jak banki liczązdolnośćkredytową klienta ?
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    >> a mnie o markę posiadanego auta,
    >
    > Jakie to ma znaczenie? mozna w ogole nie posiadac i dojezdzac komunikacją
    > miejską.

    Pewnie zakładają, iż jeśli kogoś stać na luksusowe auto, a nie jedynie na
    bilet tramwajowy to warto mu więcej pożyczyć.

    >> czas mieszkania w danym miejscu i czas
    >> posiadania konta osobistego w banku. Chyba nikt tak naprawdę nie wie jak
    >> jest liczona zdolność kredytowa.
    >>
    >>
    > Beznadziejnie.
    >
    > Powinna wystarczyc wysokosc dochodu, umowa o prace na czas nieokreslony i
    > stale wydatki comiesieczne.

    I wówczas cieć dostałby kredyt, a milioner, który właśnie wygrał 10 baniek w
    totka niekoniecznie. ;-)

    Aby było jeszcze zabawniej - raz występując o KK można dostać odmowę, a za 3
    miesiące składając wniosek można się załapać mimo tego, że formalne warunki
    nie uległy zmianie.



  • 12. Data: 2009-06-28 17:40:48
    Temat: Re: Jak banki liczązdolnośćkredytową klienta ?
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "Szymon" <x...@o...pl> writes:

    >>> a mnie o markę posiadanego auta,
    >>
    >> Jakie to ma znaczenie? mozna w ogole nie posiadac i dojezdzac komunikacją
    >> miejską.
    >
    > Pewnie zakładają, iż jeśli kogoś stać na luksusowe auto, a nie jedynie na
    > bilet tramwajowy to warto mu więcej pożyczyć.

    Albo, że utrzymanie luksusowego auta trochę więcej kosztuje ...
    KJ


    --
    A fanatic is a person who can't change his mind and won't change the subject.
    - Winston Churchill


  • 13. Data: 2009-06-28 17:48:26
    Temat: Re: Jak banki liczązdolnośćkredytową klienta ?
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    Szymon wrote:

    >> Powinna wystarczyc wysokosc dochodu, umowa o prace na czas nieokreslony i
    >> stale wydatki comiesieczne.
    >
    > I wówczas cieć dostałby kredyt, a milioner, który właśnie wygrał 10 baniek w
    > totka niekoniecznie. ;-)

    I słusznie. Cieć ma stałe dochody i ma z czego spłacić. "Milioner" z
    totka ma marne szanse wygrać drugi raz, a skoro już potrzebuje kredytu,
    to znaczy że...

    --
    MiCHA


  • 14. Data: 2009-06-28 18:29:40
    Temat: Re: Jak banki liczązdolnośćkredytową klienta ?
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > Albo, że utrzymanie luksusowego auta trochę więcej kosztuje ...
    > KJ

    i klienta na to stać.



  • 15. Data: 2009-06-28 18:30:50
    Temat: Re: Jak banki liczązdolnośćkredytową klienta ?
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > I słusznie. Cieć ma stałe dochody i ma z czego spłacić. "Milioner" z
    > totka ma marne szanse wygrać drugi raz, a skoro już potrzebuje kredytu,
    > to znaczy że...

    Tak, ma z czego spłacić w ciagu najbliższych 3 miesięcy, bo tyle trwa
    wypowiedzenie.



  • 16. Data: 2009-06-29 10:02:38
    Temat: Re: Jak banki liczą zdolność kredytową klienta ?
    Od: "MacGregor" <m...@s...poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Darek" <n...@p...maila.pl> napisał w wiadomości
    news:h2809g$672$1@news.onet.pl...
    > Szymon pisze:
    >>>> Nie tylko wysokość dochodów jest ważna, ale także rodzaj dochodu
    >>>> (emeryci póki co są bardzo często pewniejsi - piszę o kredytach do ok.
    >>>> 15000 zł), od kiedy dana osoba otrzymuje tenże dochód , stan cywilny,
    >>>> rok urodzenia.
    >>> dlugosc pracy w obecnym miejscu a nawet przy ostatniej KK spytano mnie o
    >>> wartosc mieszkania
    >>
    >> a mnie o markę posiadanego auta, czas mieszkania w danym miejscu i czas
    >> posiadania konta osobistego w banku. Chyba nikt tak naprawdę nie wie jak
    >> jest liczona zdolność kredytowa.
    > To o czym piszecie ma znaczenie e scoringu
    >
    > Darek

    Jasne, że scoring. Ale oprócz zdolności kredytowej (czyli czy masz tyle
    kasy, żeby móc spłacać kredyt), to jeszcze jest ważne, czy będziesz chciał
    go spłacać.
    Jak bank sobie "wyliczy", że posiadacze np. zielonych jaguarów niespłacają
    kredytów, to jak podasz, że masz zielonego jaguara, to pomimo zdolności
    kredytowej, kredytu nie dostaniesz (albo dostaniesz, ale na wyższy procent).

    --
    Pozdrawiam,
    MacGregor



  • 17. Data: 2009-06-29 10:15:44
    Temat: Re: Jak banki liczą zdolność kredytową klienta ?
    Od: BK <b...@g...com>

    On Jun 29, 12:02 pm, "MacGregor" <m...@s...poczta.onet.pl>
    wrote:
    > Użytkownik "Darek" <n...@p...maila.pl> napisał w
    wiadomościnews:h2809g$672$1@news.onet.pl...
    >
    > > Szymon pisze:
    > >>>> Nie tylko wysokość dochodów jest ważna, ale także rodzaj dochodu
    > >>>> (emeryci póki co są bardzo często pewniejsi - piszę o kredytach do ok.
    > >>>> 15000 zł), od kiedy dana osoba otrzymuje tenże dochód , stan cywilny,
    > >>>> rok urodzenia.
    > >>> dlugosc pracy w obecnym miejscu a nawet przy ostatniej KK spytano mnie o
    > >>> wartosc mieszkania
    >
    > >> a mnie o markę posiadanego auta, czas mieszkania w danym miejscu i czas
    > >> posiadania konta osobistego w banku. Chyba nikt tak naprawdę nie wie jak
    > >> jest liczona zdolność kredytowa.
    > > To o czym piszecie ma znaczenie e scoringu
    >
    > > Darek
    >
    > Jasne, że scoring. Ale oprócz zdolności kredytowej (czyli czy masz tyle
    > kasy, żeby móc spłacać kredyt), to jeszcze jest ważne, czy będziesz chciał
    > go spłacać.
    > Jak bank sobie "wyliczy", że posiadacze np. zielonych jaguarów niespłacają
    > kredytów, to jak podasz, że masz zielonego jaguara, to pomimo zdolności
    > kredytowej, kredytu nie dostaniesz (albo dostaniesz, ale na wyższy procent).


    Statystyka. Podobnie jak firmy ubezpieczeniowe tak i banki bawia sie w
    dosc zaawansowana statystyke klientow.



  • 18. Data: 2009-06-29 19:28:43
    Temat: Re: Jak banki liczą zdolność kredytową klienta ?
    Od: " finder24" <f...@g...pl>

    > czyli jeśli ktoś zarabia 2000 zł na rękę miesięcznie płaci 600 zł rachunków
    > to może uzyskać max pożyczkę bez zabezpieczeń lub limit w karcie kredytowej
    > nawet coś ok. 15.000 zł
    > rata tak z grubsza licząc wychodzi ok. 200 zł

    Na pewno znaczenie będą miały informacje, które kredytodawca znajdzie na Twój
    temat w Biurze Informacji Kredytowej. Ja się spotkałem z takim przypadkiem -
    to chyba było w anielskim banku - że klient miał problem z uzyskaniem linii
    kredytowej w rachunku brokerskim. Mimo, iż taka linia jest 100% zabezpieczona
    aktywami, nie została przyznana gdyż klient posiadał w przeszłości na karcie
    kredytowej zadłużenie w wysokości 44, ale które utrzymywało się dłużej niż 3
    miesiące. To był akurat mój znajomy. Pal sześć, że zadłużenie wynikło z winy
    banku, ale informacja w BIK została nietknięta. Nieważne było też, że karta
    faktycznie nie była używana, a zadłużenie wynikło z błędnie naliczonej opłaty.
    Co więcej, w chwili ubiegania się o kredyt zadłużenie było od pół roku
    wyrównane, ale mimo wszystko linia kredytowa nie została przyznana. Nie
    chodziło więc o żadne dochody. W tej sytuacji chodziło moim zdaniem o czas
    zadłużenie chociaż kwota po prostu śmieszna. Jak dla mnie to ten przypadek to
    jakaś paranoja i totalny absurd, ale jak widać przy udzielaniu kredytów nie ma
    czegoś takiego jak wyższa kultura bankowości :) Ale chyba trochę zboczyłem z
    tematu :) Krótko mówiąc, wiele rzeczy ma znaczenie :)

    finder24

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1