eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak dorobić? Wisienki w Lidl.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 171

  • 31. Data: 2016-11-10 17:43:22
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 11/8/2016 3:52 PM, Krzysztof Halasa wrote:
    > witek <w...@g...pl> writes:
    >
    >> to jest właśnie polska kultura.
    >
    > Zwykle tak piszą (mówią) ludzie, którzy nigdy poza Polską nie byli, ale
    > przecież nie mieszkasz tu. Nietypowe.
    >

    Właśnie dopiero jak sie wyjedzie z grajdołka to widdać jak bardzo słoma
    z butów nam wystaje.
    Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz,
    że można domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w samochodzie w garażu
    publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli inni muszą
    wyjechać. Wejść do sklepu wziąć towar i zostawić pieniądze na ladzie jak
    nikogo nie ma lub przyjść zapłacić później.






  • 32. Data: 2016-11-10 17:46:37
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 11/9/2016 9:47 AM, Kris wrote:
    > W dniu środa, 9 listopada 2016 15:27:57 UTC+1 użytkownik z napisał:
    >> Dajcie spokój. Co to ma dorzeczy?
    >> Jest wolny rynek i firma/konsument może robić co chce jeśli jest to
    >> zgodne z prawem a w tym przypadku z drobnymi druczkami w regulaminie.
    >> To działa w obie strony. I DOBRZE :-)
    >
    > W sumie trudno się z Tobą nie zgodzić.
    >

    Trudno sie zgodzić.
    Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
    Bez tego sie nie da.


  • 33. Data: 2016-11-10 20:00:49
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik witek w...@g...pl ...

    >>>> Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
    >>>> http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki
    -w-sklepach-lidl
    >>>> a- ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html ??
    >>>>
    >>> to jest właśnie polska kultura.
    >>>
    >> Najdziwniejsze, ze lidl tego nie przewidział.
    >> Jak tylko usłyszałem o tej promocji, to wiedziałem ze tak moze sie
    >> skonczyc, aczkolwiek zakładałem, ze jednak zrobili jakies
    >> bezpieczniki. A tu nic.
    >>
    > Najwyrazniej szefostwo nie jest z Polski i do głowy im nie przyszło co
    > Polacy potrafią.
    >
    A emotikon?
    Bo chyba nie sugerujesz, ze nie maja managerów w pl?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
    udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton


  • 34. Data: 2016-11-10 20:30:46
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "witek" o0282d$h81$...@d...me

    > Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz, że można
    domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w
    > samochodzie w garażu publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli
    inni muszą wyjechać. Wejść do sklepu wziąć
    > towar i zostawić pieniądze na ladzie jak nikogo nie ma lub przyjść zapłacić
    później.

    Tam, skąd pochodzę, niejeden raz zapomniałem o zamknięciu drzwi czy zabraniu
    motocykla do garażu na noc. Ani nikt nie właził zbyt często ;) mimo otwartych
    drzwi, ani nikt nie zabrał kasku czy kurtki z motocykla, nie mówiąc już o samym
    motocyklu...

    Raz dziewczyna weszła bez pukania. Nazywałem ją Ktosią.
    Powiedziała, że było jakoś tak -- podeszła pod drzwi, wiatr drzwi otworzył,
    więc weszła do środka; usłyszała, że rozmawiam z kimś przez telefon; tuż
    po jej wejściu wiatr zatrzasnął drzwi...

    Koty podwórkowe wchodziły czasami ,,bez pukania''. ;)
    Ludzie dzwonili zwykle, choć drzwi były otwarte...

    Z kotami i psami jest nauczka -- nie można zostawiać otwartych drzwi nawet
    tam, gdzie mieszkają porządni ludzie, bo pies potrafi wskoczyć z brudnymi
    łapami na siedzenie...

    -=-

    Co do zostawiania pieniędzy -- bardzo często tak właśnie płaciłem w restauracjach.
    Raz kelner zatrzymał mnie przy wyjściu -- w pierwszej chwili pomyślałem, że ktoś
    forsę buchnął... Okazało się, że kelner chce wydać mi resztę -- wówczas jeszcze
    dawałem niezłe napiwki. :) [dziś za jeden taki napiwek można mieć miesięczny
    abonament w taniej/niezbyt_drogiej restauracji, ale wówczas jeszcze pracowałem
    na uczelni -- i zarabiałem]

    -=-

    A ze dwa (może trzy) tygodnie temu znalazłem portfel na chodniku -- zawiozłem na
    policję (raczej był czwartek, bo nie kupowałem przy okazji w Carrefourze) ale do
    dziś nikt nie podziękował mi za znalezienie i nikt nie mi zapłacił 10% znaleźnego,
    a trochę forsy było wewnątrz. Dokumenty też chyba były coś warte. Ja zaś tak źle
    czuję się, że gdy jednego dnia gdzieś pojadę -- następny muszę odchorować, więc
    wypad na policję był dla mnie kosztowny... [więc byłem wqrwiony znaleziskiem...]

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.biz.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......


  • 35. Data: 2016-11-10 20:42:40
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "witek" o0288f$h81$...@d...me

    > Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
    > Bez tego sie nie da.

    Właśnie tego brakuje Polakom -- przyzwoitości.
    [gdy słyszę: ,,albo podwyżka, albo jadę na Zachód'',
    myślę: ,,jedź! albo kiblować będziesz, albo nauczysz
    się szacunku do klienta!'' teraz, po wyborach w USA
    i po BrExicie wielu znanych mi Polaków gdzieś ;)
    zatraciło (bądź właśnie zatraca) swoje chamstwo]

    Lubię hipermarkety czy Lidle, bo mogę tam oglądać towary do
    woli bez konieczności kupowania. W wielu małych sklepach mam
    jakiś dziwny obowiązek niepisany kupowanie tego, czego nie
    potrzebuję...

    Hipermarkety lubię też z tego powodu, że w podróży znajdę tam
    bez trudu ubikację i parking. Takie udostępnianie potrzebującym
    nazywane jest pełnieniem obowiązków miłosierdzia wobec ciała.
    Niemiłosierni nie będą zbawieni -- tak głosi religia, w kręgu
    której żyjemy! Można długo i namiętnie klepać różańce, ale bez
    czynienia miłosierdzia -- zbawienia nie ma.

    widzieliście mnie głodnym, lecz nie nakarmiliście,
    spragnionym, lecz nie napoiliście...
    idźcie precz!

    Auchan sprzedaje tanie (około 15 groszy za 50 gramów) bułki -- aby
    nimi karmić kaczki w pobliskim oczku wodnym. :) Bułki bardzo smaczne,
    jeśli wierzyć kaczkom. [czasami ;) podkradam kaczkom -- więc wiem, że
    bardzo smaczne...]

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.biz.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......


  • 36. Data: 2016-11-10 23:25:25
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-11-10 o 17:46, witek pisze:
    > Trudno sie zgodzić.
    > Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
    > Bez tego sie nie da.
    >

    Sami są sobie winni. Tak sobie wychowali klientów tymi swoimi sztuczkami.
    Ja unikam lidla bo nie lubię jak się mnie próbuje okraść i traktuje jak
    debila. Ja bym się tak nie ośmieszał ale widzę do czego zmierza ta
    liberalna demokracja.
    Przyzwoitość? Proszę sobie gęby nie wycierać :-)

    z


  • 37. Data: 2016-11-10 23:29:07
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-11-10 o 16:09, Wojciech Bancer pisze:
    > Ale odbierasz teraz argumenty tym wszystkim którzy jojczą, że druczek
    > za mały, a oni biedni i nie przeczytali.

    Ja odbieram? To poplecznicy Lidla nagle nie chcą się stosować do reguł
    które sami wymyślili z premedytacją. Mieli potencjał, wiedzę,
    wykształcenie, rozeznanie w rynku. Łajzy dali ciała i teraz lamentują.

    Kto tu jest żałosny? :-)

    z


  • 38. Data: 2016-11-10 23:58:59
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "z" 5824f3d5$0$655$6...@n...neostrada.pl

    > Ja unikam lidla bo nie lubię jak się mnie próbuje okraść i traktuje jak debila.

    Mnie okradli w Biedronce, nie w Lidlu. Lidl lubię.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.biz.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......


  • 39. Data: 2016-11-11 00:35:06
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 11/10/2016 4:25 PM, z wrote:
    > Przyzwoitość? Proszę sobie gęby nie wycierać :-)
    >
    to fakt, ze poziom przyzwoitości zależy od kilku czynnikow.
    Najwyrazniej jeszcze sie nie łapiemy.



  • 40. Data: 2016-11-11 10:13:58
    Temat: Re: Jak dorobić? Wisienki w Lidl.
    Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>

    W dniu 2016-11-10 o 17:46, witek pisze:

    > Trudno sie zgodzić.
    > Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.

    Nie przyzwoitość, a elementarna uczciwość. Zapewne większość tych
    cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i
    oszukiwali jak tylko była okazja. Takie wychowanie, jeszcze ze dwa
    pokolenia i się może poprawi.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1