eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Jak gleboki jest kryzys
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2009-05-30 07:48:03
    Temat: Jak gleboki jest kryzys
    Od: k...@g...com

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Kryzys-jest-b
    ardzo-gleboki---spotkanie-u-prezydenta,wid,11176527,
    wiadomosc_prasa.html

    "Recesja jest głęboka, najgorsza od 70 lat - mówił Adam Glapiński,
    doradca Lecha Kaczyńskiego, po zakończeniu spotkania prezydenta z
    byłymi ministrami finansów - donosi "Dziennik.pl".

    chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?


  • 2. Data: 2009-05-30 08:03:58
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>

    klociaciocia napisał:

    > chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?

    Nie. Coraz więcej ludzi za to nie ma za co żyć, są zadłużeni po uszy, tracą
    pracę lub mają znacznie redukowane zarobki...


  • 3. Data: 2009-05-30 08:50:10
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "Anatol" <c...@u...pl>


    Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomości
    news:gvqpdq$rvt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > klociaciocia napisał:
    >
    >> chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?
    >
    > Nie.


    To wycięte z kontekstu zdanie o kryzysie nawiększym od 70 lat dotyczyło
    oceny gospodarki globalnej. W Polsce największe kryzysy były w latach
    1979-82 (-11% PKB) oraz 1989-91 (-18% PKB). Powszechnie ocenia sie także za
    kryzys spowolnienie wzrostu do +2,5% PKB w latach 2001-2002 i obecnie takie
    spowolnienie nam grozi tyle że przy PKB o jakieś 35% wyższym.

    > Coraz więcej ludzi za to nie ma za co żyć, są zadłużeni po uszy, tracą
    > pracę lub mają znacznie redukowane zarobki...

    Tak jest i było także w najbogatszych krajach świata - kredyty konsumpcyjne,
    hipoteczne, inwestycyjne i obrotowe to podstawa funkcjonowania kapitalizamu
    (inaczej nie byłoby gdzie lokować oszczędności). Nigdzie nie brakuje
    wariatów, którzy zadłużają się ponad swoje możliwości płatnicze w celu
    krótkoterminowej maksymalizacji konsumpcji (w USA jest ich szczególnie
    dużo), a najważniejsze żeby taki wariat nie stał na czele państwa (np. w
    Polsce Gierek, a na Węgrzech ekipy rządowe ostatnich 6-8 lat).


    Anatol



  • 4. Data: 2009-05-30 09:50:28
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>

    Anatol pisze:
    >
    > Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomości
    > news:gvqpdq$rvt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> klociaciocia napisał:
    >>
    >>> chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?
    >>
    >> Nie.
    >
    >
    > To wycięte z kontekstu zdanie o kryzysie nawiększym od 70 lat dotyczyło
    > oceny gospodarki globalnej. W Polsce największe kryzysy były w latach
    > 1979-82 (-11% PKB) oraz 1989-91 (-18% PKB). Powszechnie ocenia sie także
    > za kryzys spowolnienie wzrostu do +2,5% PKB w latach 2001-2002 i obecnie
    > takie spowolnienie nam grozi tyle że przy PKB o jakieś 35% wyższym.
    >


    W latach 1979-82 w Polsce nie było żadnego kryzysu w normalnym sensie
    tego słowa, bo gospodarka nie była oparta o żadne zasady ekonomii - żadne!

    Nie liczyło się PKB, tylko "Dochód Narodowy", który z potem na czółkach
    liczyli ludowi badacze ze Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (a nie
    SGH jak dzisiaj próbują sugerować, by podczepić się pod renomę
    przedwojennej uczelni). Tacy przykładowo, jak Tow. Balcerowicz i
    wychodziło im, że byliśmy 10 potęgą gospodarczą świata :)

    Puste półki i kartki były normalną, wbudowaną, cechą tego ustroju
    (ujawniającą się w różnym nasileniu w różnych okresach), bo same
    pieniądze były rodzajem kartek (Bilety Narodowego Banku Polskiego).

    Przyznam, że razi mnie ciągłe sugerowanie jakiejś ciągłości między PRL,
    a RP, zwłaszcza w obszarze gospodarki i prawa. Nie tylko mnie razi, ale
    ma jak najgorsze skutki.

    Obecnie stoimy, być może , w obliczu prawdziwego kryzysu (można go
    porównać tylko z kryzysem lat 30 dwudziestego wieku). Jest on o tyle
    bardziej niebezpieczny, że nikt teraz kartek na mięso nikomu nie da,
    więc dla najuboższych może być bardziej groźny i dotkliwy niż liczne
    załamania okresu PRL.

    Oby tak nie było. Mam nadzieję , że nie będzie, ale trzeba i taką
    ewentualność brać pod uwagę.





  • 5. Data: 2009-05-30 10:15:18
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "olob kowalski" <b...@g...pl>

    k...@g...com napisał(a):

    > http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Kryzys-jest-b
    ardzo-gleboki---
    spotkan=
    > ie-u-prezydenta,wid,11176527,wiadomosc_prasa.html
    >
    > "Recesja jest g=B3=EAboka, najgorsza od 70 lat - m=F3wi=B3 Adam
    Glapi=F1ski=
    > ,
    > doradca Lecha Kaczy=F1skiego, po zako=F1czeniu spotkania prezydenta z
    > by=B3ymi ministrami finans=F3w - donosi "Dziennik.pl".
    >
    > chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?
    na początek zacznij od skali głęboki głębszy najgłębszy bo w taki sposób jak
    pytasz to dla jednego ekonomisty jest jeszcze dobrze dla drugiego juz nie
    jest dobrze dlatego na poczatek skala odniesienia :)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2009-05-30 10:19:46
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: H5N1 <m...@t...aster.pl>

    Dnia Sat, 30 May 2009 11:50:28 +0200, Jerzy Olszewski raczył(a) był(a)
    napisać:

    > Obecnie stoimy, być może , w obliczu prawdziwego kryzysu (można go
    > porównać tylko z kryzysem lat 30 dwudziestego wieku). Jest on o tyle
    > bardziej niebezpieczny, że nikt teraz kartek na mięso nikomu nie da,
    > więc dla najuboższych może być bardziej groźny i dotkliwy niż liczne
    > załamania okresu PRL.

    Jak to nie da kartek? Mamy kartki na wszystko. Nazywamy je przewrotnie
    "pieniędzmi". Tyle że za komuny większość ludzi zdawała sobie sprawę, że
    od dodrukowania kartek nie zrobi się więcej mięsa.


  • 7. Data: 2009-05-30 10:47:01
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: k...@o...pl

    Ja nie wiem, że tacy obrońcy historii tak chętnie ją zakłamują. Wreszcie coś
    mądrego.
    >
    >
    > W latach 1979-82 w Polsce nie było żadnego kryzysu w normalnym sensie
    > tego słowa, bo gospodarka nie była oparta o żadne zasady ekonomii - żadne!
    No nie, a ekonomia socjalistyczna to pies??? Po za tym to był stan
    wojny(rewolucji), a prawdę powiedziawszy to cały okres od 1939 do 1989r. to był
    stan permanentnej wojny.
    >
    > Nie liczyło się PKB, tylko "Dochód Narodowy", który z potem na czółkach
    > liczyli ludowi badacze ze Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (a nie
    > SGH jak dzisiaj próbują sugerować, by podczepić się pod renomę
    > przedwojennej uczelni). Tacy przykładowo, jak Tow. Balcerowicz i
    > wychodziło im, że byliśmy 10 potęgą gospodarczą świata :)
    No to był ten objaw wojny, sabotaż i jeszcze raz totalny sabotaż. Robolom
    wydawało się, że są w stanie utrzymać w ryzach wyższe sfery.
    >
    > Puste półki i kartki były normalną, wbudowaną, cechą tego ustroju
    > (ujawniającą się w różnym nasileniu w różnych okresach), bo same
    > pieniądze były rodzajem kartek (Bilety Narodowego Banku Polskiego).
    Dokładnie. Wydaje się, że to logiczne. Po co towar przetrzymywać w magazynach
    czy na półkach. Lepiej niech będzie u ludzi. Jednak znacznie skuteczniejsza
    metoda na "dobrobyt" to pełne półki i głodni oglądacze.
    >
    > Przyznam, że razi mnie ciągłe sugerowanie jakiejś ciągłości między PRL,
    > a RP, zwłaszcza w obszarze gospodarki i prawa. Nie tylko mnie razi, ale
    > ma jak najgorsze skutki.
    >
    > Obecnie stoimy, być może , w obliczu prawdziwego kryzysu (można go
    > porównać tylko z kryzysem lat 30 dwudziestego wieku). Jest on o tyle
    > bardziej niebezpieczny, że nikt teraz kartek na mięso nikomu nie da,
    > więc dla najuboższych może być bardziej groźny i dotkliwy niż liczne
    > załamania okresu PRL.

    O! coś podobnego. Ciekawe jakie wnioski zaświtają po trzeciej wojnie światowej??
    ?
    >
    > Oby tak nie było. Mam nadzieję , że nie będzie, ale trzeba i taką
    > ewentualność brać pod uwagę.
    To jest nieprawdopodobne, jak ludziom ciężko wyobrazić sobie do czego musi
    prowadzić ciągła rywalizacja. Każdy ustrój oparty na czystych prawach natury
    (dżungli) musi doprowadzić w końcu do samozagłady. Kiedyś można było sterować
    światem jakimiś lokalnymi wojenkami. Teraz czy w niedalekiej przyszłości będzie
    to coraz trudniejsze a wręcz nie możliwe.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2009-05-30 10:55:12
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "Fidelio" <t...@o...eu>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:81577c7c-a335-4b3c-a038-d578cd3d5843@y17g2000yq
    n.googlegroups.com...
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Kryzys-jest-b
    ardzo-gleboki---spotkanie-u-prezydenta,wid,11176527,
    wiadomosc_prasa.html

    "Recesja jest głęboka, najgorsza od 70 lat - mówił Adam Glapiński,
    doradca Lecha Kaczyńskiego, po zakończeniu spotkania prezydenta z
    byłymi ministrami finansów - donosi "Dziennik.pl".

    chcialem zapytac czy juz mamy kartki i puste polki ?

    Tak wyglądał kryzys w socjaliźmie, gospodarce niedoboru.
    W kapitaliźmie jest odwrotnie, kryzys widać po tym, że jest mnóstwo towarów
    na półkach, których nikt nie kupuje.


  • 9. Data: 2009-05-30 10:57:06
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "Anatol" <c...@u...pl>


    Użytkownik "Jerzy Olszewski" <j...@i...com.pl> napisał w wiadomości
    news:gvr02p$52e$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > W latach 1979-82 w Polsce nie było żadnego kryzysu w normalnym sensie tego
    > słowa, bo gospodarka nie była oparta o żadne zasady ekonomii - żadne!

    Co nie zmienia faktu, że można zmierzyć zmiany poziomu produkcji towarów i
    usług czy konsumpcji.

    > Nie liczyło się PKB, tylko "Dochód Narodowy",


    No to oficjalny dochód narodowy w % spadł jeszcze bardziej (zdaje się 20% w
    latach 1979-82) . A A na podstawie ówczesnych danych statystycznych można
    też wyliczyć PKB :

    http://www.conference-board.org/economics/downloads/
    ted09I.xls

    http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2008/02/weod
    ata/weorept.aspx?sy=1980&ey=2008&scsm=1&ssd=1&sort=c
    ountry&ds=.&br=1&pr1.x=78&pr1.y=10&c=964&s=NGDPD%2CN
    GDPDPC%2CPPPGDP%2CPPPPC&grp=0&a=



    > Puste półki i kartki były normalną, wbudowaną, cechą tego ustroju
    > (ujawniającą się w różnym nasileniu w różnych okresach), bo same pieniądze
    > były rodzajem kartek (Bilety Narodowego Banku Polskiego).


    Nie były rzeczą normalną bo Czechosłowacji, na Węgrzech, w Bułgarii czy
    nawet w krajach ZSRR nie było w latach 80-tych kartek na mięso i na
    pozostałe produkty. W 1989 sklepy na Ukrainie i w Białorusi były lepiej
    zaopatrzone (przy stabilnych cenach) niż w Polsce. Również oficjalny PKB per
    capita wg siły nabywczej w tych krajach był wyższy niż w Polsce (a pod
    względem poziomu usług telekomunikacyjnych Polska wyprzedzała bodaj bodaj
    tylko Albanię). Polska również jako jedyny kraj w Europie nie był w stanie
    regulować bieżących rat odsetkowych od swojego długu zagranicznego (a dług
    per capita był wyższy np. na Węgrzech) z względu na niski eksport (głównie
    surowce).


    Anatol


  • 10. Data: 2009-05-30 12:06:31
    Temat: Re: Jak gleboki jest kryzys
    Od: "skippy" <m...@o...the.moon>

    Ohooo jak jednak wielu tęskno do różnych aspektów PRLu.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1