Planuję kupić mieszkanie. Zapewne nie będę kupować dziś czy jutro ze względu
na die rzeczy:
- muszę uzbierać coś na prowizje itp.
- kursy walut (CHF głównie) są obecnie nieciekawe
Dlatego plany moje są takie, że chciałbym kupić je w ciągu 4 - 6 miesięcy. I
tu pojawia się moje pytanko - w jakiej formie zbierać oszczędnoci. Chciałbym
odkładać co miesiąc ok 500 - 1000 zł. Czy do tego najlepsza będzie lokata,
czy jest coś lepszego ?

do góry

Użytkownik "jaQbek [z Gorzowa]" <j...@n...spam> napisał w
wiadomości news:ebo9bs$q1e$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Planuję kupić mieszkanie. Zapewne nie będę kupować dziś czy
> jutro ze względu
> na die rzeczy:
> - muszę uzbierać coś na prowizje itp.
> - kursy walut (CHF głównie) są obecnie nieciekawe
> Dlatego plany moje są takie, że chciałbym kupić je w ciągu 4 - 6
> miesięcy. I
> tu pojawia się moje pytanko - w jakiej formie zbierać
> oszczędnoci. Chciałbym
> odkładać co miesiąc ok 500 - 1000 zł. Czy do tego najlepsza
> będzie lokata,
> czy jest coś lepszego ?

Jeżeli wzięcie kredytu uzalezniasz od kursu chf, to może a'vista
chf'y wzglednie euro? Rozumiem, że chcesz brac kredyt lapiac jakas
gorke kursu, a zatem przy okazji zyskasz wtedy sprzedajac
chf'y/euro zakupione taniej teraz. Jak przypuszczam w jakis
kontrakty na kursy raczej nie chcesz sie bawic.

Bo jezeli w pln chcesz to trzymac, to przy takich kwotach nie ma
znaczenia w jaki sposob, bo to bedzie kilkadziesiat zlotych
odsetek przy oprocentowaniu typu eMax+ w mbanku... Warto wiec
zadbac o to, aby prowadzenie rachunku bylo darmowe oraz wplaty na
niego.

marekz

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@t...irc.pl> napisał w wiadomości
news:ebob8d$3u4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeżeli wzięcie kredytu uzalezniasz od kursu chf, to może a'vista
> chf'y wzglednie euro? Rozumiem, że chcesz brac kredyt lapiac jakas
> gorke kursu, a zatem przy okazji zyskasz wtedy sprzedajac
> chf'y/euro zakupione taniej teraz. Jak przypuszczam w jakis
> kontrakty na kursy raczej nie chcesz sie bawic.
Problemem w tej chwili jest raczej to, że moje oszczędności są zbyt skromne,
by wogóle startować o kredyt, więc muszę conieco uzbierać :/. Kwestia kursu
walut jest sprawą drugorzędną, aczkolwiek również istotną.
Jak bank potraktuje to, że mam już ileś tam CHF kupionych gdy będę brał
kredyt w CHF ? Bo przecie bank kredyt i tak będzie wypłacał w PLN. Czy te
zaoszczędzone franki będe musiał sprzedać ?

> Warto wiec
> zadbac o to, aby prowadzenie rachunku bylo darmowe oraz wplaty na
> niego.
To w takim wypadku zostają oferty Lukas - a, w którym mam konto

do góry

Użytkownik "jaQbek [z Gorzowa]" <j...@n...spam> napisał w
wiadomości news:eboc6s$7tg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jak bank potraktuje to, że mam już ileś tam CHF kupionych gdy
> będę brał
> kredyt w CHF ? Bo przecie bank kredyt i tak będzie wypłacał w
> PLN. Czy te
> zaoszczędzone franki będe musiał sprzedać ?

Co do zasady bedziesz musial sprzedac. Jednak znam osobe, ktora
splaca kredyt w BPH bezposrednio chf'ami. Wiec warto ich troche
miec, aby ewentualnie nadplacac na gorkach kursu (nie polecam tego
banku, ani nie wiem czy sa to standardowe warunki, ze mozna
splacac chf'ami, bo raczej jest to rzadkosc).

marekz

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@t...irc.pl> napisał w wiadomości
news:ebocr0$9b2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Co do zasady bedziesz musial sprzedac.
Więc raczej różnica między początkowym kursem sprzedaży, a końcowym kupna
zje potencjalny zysk ...
> Jednak znam osobe, ktora
> splaca kredyt w BPH bezposrednio chf'ami. Wiec warto ich troche
> miec, aby ewentualnie nadplacac na gorkach kursu (nie polecam tego
> banku, ani nie wiem czy sa to standardowe warunki, ze mozna
> splacac chf'ami, bo raczej jest to rzadkosc).

W końcu to jest chyba tak, że biorę X franków kredytu, który bank wypłaca w
PLN po cenie kupna w dniu wypłaty kredytu - no bo niby on wypłaca mi te
franki, po czym odkupuje ode mnie całość i daje w zamian złotówki ...
Potem jak spłacam raty, to skolei bank sprzedaje mi franki, bym miał czym
spłacić ratę. Więc zarabia na różnicy między kursem kupna a sprzedaży ...
Dlaczego więc nie mogę tych franków kupić gdzie indziej ?
Czy jako obywatel UE mogę wziąć kredyt w banku Szwajcarskim bezpośrednio w
CHF ? Podejrzewam, że to raczej będzie nieopłacalne ze względu na koszty
transferu kasy do takiego banku, ale może jednak ?

do góry

Użytkownik "jaQbek [z Gorzowa]" <j...@n...spam> napisał w
wiadomości news:ebodlt$b8q$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Więc raczej różnica między początkowym kursem sprzedaży, a
> końcowym kupna
> zje potencjalny zysk ...

To zalezy po ile kupisz i po ile sprzedasz. Nawet gdyby to byla
gotowka z kantoru, to 2% wzrost kursu zalatwia spread kantorowy, a
chyba raczej spodziewaz sie silniejszego wzrostu kursu. Bo jesli
tylko takiego to moze sie nie oplacac czekac, ze wzgledu na
mozliwy wzrost ceny nieruchomosci... Pomijam juz fakt sensownosci
brania kredytu w chf w ogolnosci.

> Dlaczego więc nie mogę tych franków kupić gdzie indziej ?

Zawrzyj taka umowe, zebys mogl.

> Czy jako obywatel UE mogę wziąć kredyt w banku Szwajcarskim
> bezpośrednio w
> CHF ? Podejrzewam, że to raczej będzie nieopłacalne ze względu
> na koszty
> transferu kasy do takiego banku, ale może jednak ?

Kredyt teoretycznie wziac mozesz, ale raczej nie zabezpieczysz go
nieruchomoscia polozona w Polsce. Ale jak masz cos w Szwajcarii
czy Francji albo Wielkiej Brytanii to przy sporej dozie
samozaparcia zapewne znajdziesz bank, w ktorym dostaniesz kredyt.
Koszty transferu srodkow nie byly by wcale wysokie (w okolicy
zera).

marekz

do góry

jaQbek [z Gorzowa] wrote:

> Dlatego plany moje są takie, że chciałbym kupić je w ciągu 4 - 6 miesięcy. I
> tu pojawia się moje pytanko - w jakiej formie zbierać oszczędnoci. Chciałbym
> odkładać co miesiąc ok 500 - 1000 zł. Czy do tego najlepsza będzie lokata,
> czy jest coś lepszego ?

Według mnie przy tak krótkim okresie nie opłaca się kombinować.
Potencjalny zysk od kwoty 2 - 6 tysięcy nie będzie warty nerwów i
zachodu. Najlepiej odkładać to na jakąś lokatę albo fundusze pieniężne.

--
Pozdrawiam
Karol

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@t...irc.pl> napisał w wiadomości
news:eboeut$bib$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Dlaczego więc nie mogę tych franków kupić gdzie indziej ?
>
> Zawrzyj taka umowe, zebys mogl.
Ktoś wspominał o BPH. Znasz inny bank, gdzie tak można ?

I drugie pytanko: Czy jeśli bank nie bierze prowizji za wcześniejszą spłatę
części, to czy można spłacać więcej kapitału w momencie, gdy kurs waluty
jest niski ?

do góry

Użytkownik "jaQbek [z Gorzowa]" <j...@n...spam> napisał w
wiadomości news:ebpb28$qm8$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> Zawrzyj taka umowe, zebys mogl.
> Ktoś wspominał o BPH. Znasz inny bank, gdzie tak można ?

No - ja wspominalem. I nie znam innego.

> I drugie pytanko: Czy jeśli bank nie bierze prowizji za
> wcześniejszą spłatę
> części, to czy można spłacać więcej kapitału w momencie, gdy
> kurs waluty
> jest niski ?

No na pewno mozna, przeciez biezace odsetki to sa jakies grosze
zawsze, wiec kazda wczesniejsza splata to jest de facto splata
kapitalu. Bank ma tu jednak spole pole popisu do naduzyc
zwiazanych z "przeliczaniem rat" i podobnymi manewrami. W skrajnym
przypadku moze byc nawet tak, ze niby splaciles kapital, ale dalej
masz od niego naliczane odsetki, a zostanie to "rozliczone"
dopiero w jakims tam momencie w przyszlosci. Dlatego w takim
przypadku dobrze sobie zalozyc arkusz i sprawdzac, czy bank nie
przegina.

marekz

do góry

Użytkownik "jaQbek [z Gorzowa]" <j...@n...spam> napisał w wiadomości
news:ebo9bs$q1e$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dlatego plany moje są takie, że chciałbym kupić je w ciągu 4 - 6
> miesięcy. I
> tu pojawia się moje pytanko - w jakiej formie zbierać oszczędnoci.
> Chciałbym
> odkładać co miesiąc ok 500 - 1000 zł. Czy do tego najlepsza będzie
> lokata,
> czy jest coś lepszego ?

Przy takiej kwocie to czy będziesz je odkłdał na lokacie czy w szufladzie
nie ma większego znaczenia. Po prostu zjedz jedną pizze mniej i odkładaj
pieniądze do szuflady. Pieniądze które wydłabyś na pizze też włóż do
szuflady. Po 5 miesiącach będziesz miał mniej więcej tyle kasy jakbyś
odkładał ją na lokacie a ile mniej zachodu.

--
pozdrawiam
P.

do góry