Jest sobie firma X którą reprezentuje pewien "doradca", ów doradca
proponuje nam cudowny świat, w którym zarobimy krocie. Na początku
rozmowy usłyszymy o "powiększaniu swoich zasobów i wolności finansowej ...
i wszystkiego dowiemy się na szkoleniu". Szkolenie to wyjazdowe dwa dni
za 350zł. Tak to pierwszy krok do wdepnięcia w grono kultowego MLM
(Multi Level Marketing) i zostania agentem naciągaczem, bo inaczej tego
nazwać, niestety nie można.


A jak rośnie sprzedaż owej firmy ... a to niespodzianka większość klientów
to członkowie tego MLMa i ich rodziny. Schemat działania jest prosty.
Nasz napalony chętny na agenta jedzie na dwudniowe szkolenie za bagatela
350zł. Tam jest odpowiednio "prany". Na dzień dobry dowie sie ,że jego
emerytura to 30% wynagrodzenia. Potem Pani/Pan dyrektor pokażą wam
slajdy na "godzinie motywacyjnej" jak zbudować drzewko MLMowe, by Ci na
dole pracowali na twoje konto i jak potem bez wysiłku dostaniesz co
miesiąc > 10tys zł. Następnie pokażą ci ścieżkę kariery od pucybuta do
milionera i dyrektora regionu, a na koniec dnia uroczyste awanse innych
"agentów" jak w gali gwiazd.

Wiecej na http://inwestowanie.org.pl/wp/?p=50


--
Portal edukacyjny - http://madre.inwestowanie.org.pl/

do góry

"Jan Strybyszewski" fu1eam$9qs$...@n...onet.pl

> miesiąc > 10tys zł. Następnie pokażą ci ścieżkę kariery od pucybuta do
> milionera i dyrektora regionu, a na koniec dnia uroczyste awanse innych
> "agentów" jak w gali gwiazd.

Wypad na Opus Dei. ;) http://www.opusdei.pl/

A poważniej -- rzymskokatolicka nauka zabrania robienia pieniędzy bez
pracy (i budowania takich ośmiorniczek mackowatych) ale w rzeczywistości
to właśnie Kościół rzymskokatolicki daje przykład robienia pieniędzy
bez pracy i budowania owych ośmiorniczek. :) Inna sprawa, że Kościoły
zazwyczaj opierają się o lęk przed samotnością i piekłem, zaś tego
rodzaju głupoty, o jakich piszesz Ty, opierają się o chęć zysku.

W obu przypadkach mamy jednak podobny kult -- kult pieniądza i władzy,
zamist kultu Boga. (Boga, czyli na przykład prawdy)

Skoro już przy ,,Kościele'' -- ponoć Pismo Święte mówi nam o tym, że
każdy trud wzbogaca -- w odróżnieniu od gadulstwa. Problem w tym że
to ma być ukierunkowany trud, nie zaś trud gadulstwa czy demagogii. :)

Oczywistą rzeczą jest, że w tych układach (czy kościelnych, czy
MLMowych, czy Amwayowych, czy innych) zyski należne są przywdócom,
na których pracują całe rzesze numerariuszy.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

do góry