-
41. Data: 2004-09-29 17:52:58
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Z tą różnicą, że BPH to teraz BPH, a nie jakiś tam skrót ;)
Eeee tam - oni są znani pod nazwą BePeHahaha :-)
-
42. Data: 2004-09-29 18:02:34
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik Glenn napisał:
>>Z tą różnicą, że BPH to teraz BPH, a nie jakiś tam skrót ;)
>
> Eeee tam - oni są znani pod nazwą BePeHahaha :-)
No wlasnie, wiec w czym problem?
Bartol
-
43. Data: 2004-09-29 20:48:36
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "Jan Nowisz" <j...@o...pl>
Użytkownik "mmmaslov" <mmmaslov@REMOVE_THISpoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:cj9fv4$f92$1@news.onet.pl...
> >
> > A czego sie spodziewasz po instytucji ktorej rozwiniecie nazwy
> > brzmi Bank Bank Przemyslowo Handlowy ? ;)
Myślę, że to był sen takiego ściemnianego polskoangielskojęzycznego szeryfa:
Zamiast Bang! Bang! wyszło mu bank, bank.
Jak ściema, to na całego.
siemka
-
44. Data: 2004-09-30 13:59:09
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Artur Czeczko <a...@c...mrowisko.one.pl>
Adam Gentler wrote:
>
> Żeby oszczędzać na kawałkach plastiku to-moim zdaniem-stanowcza przesada.
> Uważam za niedopuszczalne, aby "złoty" produkt adresowany do klientów z grup
> personal i private banking był nadal ze starym logo banku.
Jak ludzie nie mają prawdziwych problemów, to wymyślają sobie inne...
> BPH dostaje ode mnie żółtą (nie złotą!) kartkę, a ich karta ląduje na dnie
> mojego portfela. Nie szanuje klienta, więc niech traci na dokonywanych
> przeze mnie transakcjach kartą kredytową, nie otrzymując należnej prowizji
> od transakcji.
"Zrobię na złość mamie i odmrożę sobie uszy" ;-)
Pozdrawiam,
Artur
-
45. Data: 2004-09-30 21:05:06
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "zbiggy" <z...@p...onet.pl>
> Dyskusja jak dyskusja, nie widzę w tym nic niezwykłego. Ale myślisz, że osobą
z
> kasą (i klasą) zwróciłaby uwagę na taką rzecz jak logo?
osoba taka jak nie przymierzając Kulczyk czy Gudzowaty nie musi czytać grup ani
dyskutować z leszczami jak my i Adam G. :-)) bo inni mogą zużywać na to swój
tańszy czas za szefa, a na tej grupie to chyba tylko J. Malinowski mógłby
napisać coś sensownego z ich punktu widzenia, a to można streścić w pół minuty
dziennie w trakcie briefingu :-))
Pozdrawiam,
Zbiggy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2004-10-01 07:13:14
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "Adam Gentler" <a...@n...bankier.pl>
Użytkownik "zbiggy" <z...@p...onet.pl> napisał:
>
> osoba taka jak nie przymierzając Kulczyk czy Gudzowaty nie musi czytać
grup ani
> dyskutować z leszczami jak my i Adam G. :-)) bo inni mogą zużywać na to
swój
> tańszy czas za szefa, a na tej grupie to chyba tylko J. Malinowski mógłby
> napisać coś sensownego z ich punktu widzenia, a to można streścić w pół
minuty
> dziennie w trakcie briefingu :-))
Czy zawsze trzeba epatować kontrastami? Kulczyk i Gudzowaty stanowią
zupełnie inny target i nie sądzę aby np. chodzili do banku po PIN.
Wypowiadam się wyłącznie w swoim imieniu. Śmiem się zaliczać do klasy
średniej, a nie do grona tuzów polskiego biznesu.
Dziwi mnie natomiast w co drugim poście krytyka zbiggy'ego jakobym dokonywał
tutaj autopromocji, np. w tym samym wątku:
"Dlatego nie zobaczysz wypowiedzi Jana Kulczyka chwalącego się na grupach
tym co
ma i nosi, i nie zobaczysz Adama Gentlera na liście postaci odgrywających
jakąś
rolę chociażby na szczeblu lokalnym (przynajmniej na razie)"
To Twoja teza, masz do niej prawo. Wypowiedzi Adama Gentlera rzeczywiście
zobaczysz na pl.biznes.banki, ale poza Internetem nie. Nie jestem np.
Violettą Villas i nie zamierzam promować swojego pseudonimu. Co do Kulczyka,
w jednym z wywiadów z nim był nawet licznik pokazujący ile to pieniędzy
zarobił Kulczyk Holding w trakcie trwania programu.
Chcę jeszcze raz podkreślić, że chciałem się dzielić doświadczeniem z innymi
grupowiczami i korzystać z ich doświadczenia. I jak najbardziej trzymać się
merytorycznych założeń grupy, a nie emocjonalnych dywagacji. Z tym ostatnim
jest jednak coraz trudniej. Z przyjemnością czytam jednak błyskotliwe
polemiki, jak ostatnio związane z bankami wyłącznie duszą Bartola :)
Natomiast zbiggy'emu życzę skutecznego wyleczenia SWOICH kompleksów.
Pozdrawiam.
Adam Gentler
-
47. Data: 2004-10-04 22:58:05
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: h...@o...pl
> Po europejskich wojażach wróciłem do Polski, a tu w skrzynce m. in. list
> zagraniczny, a w środku wznowiona karta MC Gold BePeHehe. Niespodzianka taka
> że mnie aż zamurowało, bo na karcie jest stare logo banku "Bank BPH Bank
> PBK" i trzeba się udać do oddziału po nowy PIN.
>
ale jesteś drobiazgowy ;-)
> Żeby oszczędzać na kawałkach plastiku to-moim zdaniem-stanowcza przesada.
> Uważam za niedopuszczalne, aby "złoty" produkt adresowany do klientów z grup
> personal i private banking był nadal ze starym logo banku.
>
tutaj to już wychodzi z Ciebie jakby snob, co?
> W Wiedniu klienci segmentu private banking Banku Austria Creditanstalt
> otrzymują brelok na kluczyki do samochodu. Brelok jest jednocześnie
> elektronicznym kluczem do wjazdu na zamknięty, strzeżony parking banku. Cóż,
> jak zwykle, w gminach się oszczędza a dwór się bawi.
a tutaj kompleksy mieszkańca gminy?
>
> BPH dostaje ode mnie żółtą (nie złotą!) kartkę, a ich karta ląduje na dnie
> mojego portfela. Nie szanuje klienta, więc niech traci na dokonywanych
> przeze mnie transakcjach kartą kredytową, nie otrzymując należnej prowizji
> od transakcji.
>
ja bym powiedział, ze nie szanuje swojego logo, myśl, ze Klient moze być aż tak
związany z aktualną wizualizacją korporacji wydaje się surrealistyczna
> Serdecznie pozdrawiam.
> Adam Gentler
>
>
też pozdrawiam, a post jest hmm ... kuriozalny
hidie
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
48. Data: 2004-10-04 23:02:44
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "hidie" <h...@o...pl>
> Użytkownik zbiggy napisał:
> Tutaj chodzi dokladnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
>
marka też
;-)
hidie
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
49. Data: 2004-10-04 23:10:31
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "hidie" <h...@o...pl>
> Użytkownik "zbiggy" napisał:
> Ze świadomością marki typowego stałego klienta sklepów "Cheaper Price",
> wypowiadanie się na tematy sobie obce i czepianie się słówek - tak, do tego
> też służy grupa.
>
> W garniturku ze sklepiku osiedlowego na którym nie widać logo, z zegarkiem
> na przegubie dłoni na którym nie widać logo, w bucikach z bazaru na których
> nie widać logo, w okularach na których nie widać logo itd. można żyć,
> załatwiać interesy. W garniturze Zegna na którym nie widać logo, z zegarkiem
> Breguet na przegubie dłoni na którym trudno dojrzeć logo, w butach Ferragamo
> na których nie widać logo, w okularach Windsor na których nie widać logo
> itd. też można żyć i załatwiać interesy.
snob!
> Jeżeli noszę zegarek Breguet czy Vacheron Constantin to noszę oryginał albo
> replikę za jakieś 500 zł. Z pragmatycznego punku widzenia, między zegarkami
> są niewielkie różnice, zaś w świadomości marek przeogromne.
niesmaczny snob!
> Dlatego ma dla mnie znaczenie czy na masce jest kółko czy paski. Dla kilku
> innych osób, określanych przez niektórych snobami, również.
>
snob samoświadomy, no!
hidie
PS
off topic:
przekroczenie trzeciego progu podatkowego w przychodach sprawiło, że niemal
wszystko kupuje w Tesco - nie muszę sobie udowadniać, ze stać mnie na "marki"
codziennie widzę tłumy dzieci bezrobotnych, które idą do Galerii by wydać
zasiłki swoich rodziców na "marki"
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
50. Data: 2004-10-05 10:07:32
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik hidie napisał:
>>Tutaj chodzi dokladnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
>
> marka też
Niestety nic nie zrozumiales.
Bartol