-
61. Data: 2013-03-20 00:47:45
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@i...localdomain...
"MarekZ" <b...@a...w.pl> writes:
> Poszła na rynek taka plotka, że banki mają być zamknięte być może
> nawet do końca tygodnia oraz że Cypr będzie rozważał powiedzenie bye
> bye Eurozwiązkowi i wzięcie pomocy od Rosji/Gazpromu. :)
>
> W to zamknięcie banków do piątku trudno uwierzyć, ale w to drugie
> czemu nie...
> Taaak, jasne. Ciekawe kto by miał na tym zyskać?
>
> W samą pomoc mogę uwierzyć, pewnie nie od Gazpromu ale od Rosji, nie
> widzę problemu.
Prawda że ciekawe?
Ale to bardzo proste, zyskać na tym miałby sam Cypr.
Eurozwiązek jawnie "wypowiedział mu wojnę" jako rajowi podatkowemu. I o
rozejm będzie trudno. A jak się nagle okaże, że Cypr ma inne alternatywy (bo
to w sumie naprawdę niewielka kasa) to zobaczymy jak rura kołchoźnikom
będzie miękła.
No i z tego co się plotkuje na rynku ciągle rozmawiają z kapitałem
rosyjskim. Jeśli się ugadają (tzn. Putin pójdzie na takie ryzyko polityczne)
będzie interesująco.
-
62. Data: 2013-03-20 02:02:10
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "MarekZ" <b...@a...w.pl> napisał w wiadomości
news:kiatf4$sof$1@srv13.cyf-kr.edu.pl...
>
> Prawda że ciekawe?
>
> Ale to bardzo proste, zyskać na tym miałby sam Cypr.
>
> Eurozwiązek jawnie "wypowiedział mu wojnę" jako rajowi podatkowemu. I o
> rozejm będzie trudno. A jak się nagle okaże, że Cypr ma inne alternatywy
> (bo to w sumie naprawdę niewielka kasa) to zobaczymy jak rura kołchoźnikom
> będzie miękła.
Ale raj podatkowy zachował się bez sensu. Gdyby od razu
odmówili - rozumiem. Gdyby zdecydowali się zabrać te 10%
- ok. Ale oni zapowiedzieli, że zabiorą, po czym się wystraszyli
i nie zabrali. Czyli mają zrujnowane zaufanie, właściwie pewien
eksodus kapitału, a nie mają nawet tych 10%.
Albo czegoś nie rozumiem, albo ichni politycy się zakiwali na
amen. Jakby Tusk z Kaczyńskim mieli razem "ratować Polskę",
to pewnie podobnie by im wyszło :)
-
63. Data: 2013-03-20 02:31:14
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On Tue, 19 Mar 2013 19:24:47 +0100
"MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcepan" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5144e0c0$0$1254$6...@n...neostrada
.pl...
>
> > Oprocentowanie depozytów do 100 tys. euro - 6,75 proc., a powyżej
> > 100 tys. euro - 9,9 proc.
>
> Odrzucili ten pseudopodatek! Brawo.
Znaczy sie, zamiast kilku, ludzie straca ~80 procent swoich
oszczednosci (a reszte, do gwarantowanej wielkosci, po porzuceniu
euro, zwroci panstwo w nic nie wartych cypryjskich funtach)?
Zobaczymy, zobaczymy, bo to z pewnoscia nie koniec.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
64. Data: 2013-03-20 05:47:50
Temat: Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: TrzyLinie <t...@o...pl>
W dniu 2013-03-20 00:02, Krzysztof Halasa napisał(a):
> A czemu tylko domy? Weźmy np. żony, A deklaruje wartość żony na X, B
> rzuca na stół 150%... Nie są to oryginalne pomysły.
Pomysł polega na opodatkowaniu własności i zastąpieniu tym podatkiem
większości aktualnie pobieranych. Dziś podatku "od żony" nikt nie płaci.
>> Ten mechanizm zapewni deklarowanie
>> rzeczywistych wartości.
>
> Znam też inne: przyjeżdzają commandos, kasa na stół albo głowa do worka,
> i po problemie jest dużo szybciej.
Na czym polega problem rzekomo rozwiązywany przez "commandos"? Bo dalej
nie ustalono rzeczywistej wartości potrzebnej do policzenia podatku.
Commandos to zwykli złodzieje, których należy ścigać.
>> Jeśli dla mnie rozlatująca się chałupa ma szczególną wartość
>> pamiątkową, bo tam umarła moja babcia, to po prostu tę szczególną
>> wartość pamiątkową przeliczam na wymierną wartość złotówkową i
>> wypełniam deklarację.
>
> A co zrobisz jeśli Twój wredny szwagier, który babci nienawidził, ma
> trochę więcej kasy i misję zrównania chałypu z ziemią?
Jak ma trochę więcej kasy, to po konieczności zapłacenia 150% wartości
pewnie już nie będzie miał więcej, tylko mniej. Jego pozycja społeczna
opada, jest słabszy i sam narazi się na takie manewry ze strony innych
zawistników. Musi najpierw skalkulować czy to mu się opłaca.
> A może tak ma być, że ten kto ma akurat więcej kasy (bo np. trudni się
> kradzieżami na dużą skalę), ma być właścicielem wszystkiego
> i w praktyce wszystkich?
Pomysły Marudy zakładają także trochę inny wymiar sprawiedliwości :)
W tej wizji ktoś, kto ma "akurat" więcej kasy ma ją dlatego bo umiał
ją zdobyć, więc jest wyżej wyceniany przez społeczeństwo i w związku
z tym może więcej. To sprawiedliwe, bo ludzie nie są równi.
> Takie teorie bardzo łatwo wymyślić, ale po co o nich pisać bez żadnego
> zastanowienia? Przecież 2 minuty myślenia pokazałyby ich niedorzeczność.
Niedorzeczność tkwi w aktualnym systemie.
--
TrzyLinie
-
65. Data: 2013-03-20 07:22:47
Temat: Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>
W dniu 2013-03-20 05:47, TrzyLinie pisze:
> W dniu 2013-03-20 00:02, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> A czemu tylko domy? Weźmy np. żony, A deklaruje wartość żony na X, B
>> rzuca na stół 150%... Nie są to oryginalne pomysły.
>
> Pomysł polega na opodatkowaniu własności i zastąpieniu tym podatkiem
> większości aktualnie pobieranych. Dziś podatku "od żony" nikt nie płaci.
>
>>> Ten mechanizm zapewni deklarowanie
>>> rzeczywistych wartości.
>>
>> Znam też inne: przyjeżdzają commandos, kasa na stół albo głowa do worka,
>> i po problemie jest dużo szybciej.
>
> Na czym polega problem rzekomo rozwiązywany przez "commandos"? Bo dalej
> nie ustalono rzeczywistej wartości potrzebnej do policzenia podatku.
> Commandos to zwykli złodzieje, których należy ścigać.
>
>>> Jeśli dla mnie rozlatująca się chałupa ma szczególną wartość
>>> pamiątkową, bo tam umarła moja babcia, to po prostu tę szczególną
>>> wartość pamiątkową przeliczam na wymierną wartość złotówkową i
>>> wypełniam deklarację.
>>
>> A co zrobisz jeśli Twój wredny szwagier, który babci nienawidził, ma
>> trochę więcej kasy i misję zrównania chałypu z ziemią?
>
> Jak ma trochę więcej kasy, to po konieczności zapłacenia 150% wartości
> pewnie już nie będzie miał więcej, tylko mniej. Jego pozycja społeczna
> opada, jest słabszy i sam narazi się na takie manewry ze strony innych
> zawistników. Musi najpierw skalkulować czy to mu się opłaca.
Pomyśl o tym, że nie każdy mieszka pod miastem, jak ta babcia mieszka w
domu na wsi na końcu świata, jej dom wart jest tak naprawdę
kilkadziesiąt tysięcy, a może mniej, bo się sypie, ale deszcz na głowę
nie pada, za ostatni kredyt kupiony piec, wiadomo że się ściana nie
zawali jeszcze...
Widziałem takie domy ze sporą działką sprzedawane za 20-30 tys zł
(poniżej 100km od Wrocławia, znajomi taki kupili, włożyli pewnie koło
100.000zł i mają domek letniskowy) - bo tyle te domy są warte - tyle że
tak jak z samochodem - wiesz co masz. No i nawet jak zadeklarujesz
100.000zł (mimo że dom warty 30.000zł), to może się okazać, że w twojej
okolicy nie ma domu na sprzedaż, a dalej od twojej wioski jest coraz
drożej (bo bliżej miasta, bo dojazd lepszy itd..) i za 150.000 nie
kupisz. No i dlaczego ktoś kto mieszka na tej wsi w domu o realnej
wartości 30.000zł ma deklarować 100.000? Jeśli tam mieszka to pewnie nie
stać go na inny dom, w 90% przypadków patologia finansowa, z jednej
renty żyje kilka osób itd...
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
66. Data: 2013-03-20 08:42:28
Temat: Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-03-20 07:22, ddddddd pisze:
> Widziałem takie domy ze sporą działką sprzedawane za 20-30 tys zł
> (poniżej 100km od Wrocławia, znajomi taki kupili, włożyli pewnie koło
> 100.000zł i mają domek letniskowy) - bo tyle te domy są warte - tyle że
> tak jak z samochodem - wiesz co masz. No i nawet jak zadeklarujesz
> 100.000zł (mimo że dom warty 30.000zł), to może się okazać, że w twojej
> okolicy nie ma domu na sprzedaż, a dalej od twojej wioski jest coraz
> drożej (bo bliżej miasta, bo dojazd lepszy itd..) i za 150.000 nie
> kupisz. No i dlaczego ktoś kto mieszka na tej wsi w domu o realnej
> wartości 30.000zł ma deklarować 100.000? Jeśli tam mieszka to pewnie nie
> stać go na inny dom, w 90% przypadków patologia finansowa, z jednej
> renty żyje kilka osób itd...
>
To w końcu o realnej wartości 30, czy 100k? Bo sam sobie zaprzeczasz...
Skoro "i za 150 nie kupisz" (bo nie ma podaży), to znaczy, że mógłbyś
sprzedać drożej, a więc realna wartość jest wyższa.
Ludzie... ręce opadają.
Jedna z definicji realnej wartości: Kwota, za którą możesz sprzedać bez
szczególnego wysiłku i nie czekając na okazję.
Przykład z praktyki: Kup auto w salonie, wyjedź nim za bramę i spróbuj
sprzedać bez szczególnego wysiłku i nie czekając na okazję.
Inny przykład, też spod Wrocławia, nawet nie taki "z sufitu":
Odrą płynie ogromna fala powodziowa. Aby ratować Wrocław wojewoda
decyduje, aby wysadzić wały p/powodziowe przed Wrocławiem. Jak w tym
momencie kształtują się ceny nieruchomości na terenach zalewowych? Co
robi ktoś, kto wiedział o tym parę dni wcześniej? ;)
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda
-
67. Data: 2013-03-20 08:51:39
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "ikarek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kib1q8$sta$...@s...aioe.org...
> Ale raj podatkowy zachował się bez sensu. Gdyby od razu
> odmówili - rozumiem. Gdyby zdecydowali się zabrać te 10%
> - ok. Ale oni zapowiedzieli, że zabiorą, po czym się wystraszyli
> i nie zabrali. Czyli mają zrujnowane zaufanie, właściwie pewien
> eksodus kapitału, a nie mają nawet tych 10%.
>
> Albo czegoś nie rozumiem, albo ichni politycy się zakiwali na
> amen. Jakby Tusk z Kaczyńskim mieli razem "ratować Polskę",
> to pewnie podobnie by im wyszło :)
IMO Cypr w żadnym momencie nie miał zamiaru tego zaakceptować. Lęk o życie
to naprawdę dość silna polityczna motywacja i nie wydaje mi się aby w takich
sprawach dało się kogoś "przekupić" tak jak naszych polskich euro-bohaterów
w jakichś drobiazgach. Nawet ci, którzy formalnie byli "za" musieli być
przeciw. Pewnie musiała się tu odbyć jakaś gra pozorów wobec Eurokołchozu
oraz Rosji. Czy Cypr to dobrze rozwiązał - także wydaje mi się, że
niedobrze, powinien jasno i od razu stwierdzić: "mamy was w dupie". No ale
kulisów nie znamy.
Jak na tej awanturze wyjdzie Eurokołchoz także jeszcze nie wiadomo. Za rok
powiedzą Hiszpanii: uważajcie, bo zrobimy wam to samo co Cyprowi? Rosję z
Cypru próbowali wyprowadzić, czy jak?
-
68. Data: 2013-03-20 08:55:08
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
W dniu wtorek, 19 marca 2013 20:39:13 UTC+1 użytkownik MarekZ napisał:
>
> Pomysł był obłędny, logika wskazywała, że to nie może przejść, no ale trochę
>
> stresu było. :)
no wlasnie ale jesli tak....komu i czemu to sluzylo?
-
69. Data: 2013-03-20 08:56:42
Temat: Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2...@n...wpkg.org
...
> Znaczy sie, zamiast kilku, ludzie straca ~80 procent swoich
> oszczednosci (a reszte, do gwarantowanej wielkosci, po porzuceniu
> euro, zwroci panstwo w nic nie wartych cypryjskich funtach)?
>
> Zobaczymy, zobaczymy, bo to z pewnoscia nie koniec.
To z pewnością nie koniec. Czekamy w jaki sposób Eurokołchozowi będzie
miękła rura. Kołchoz Islandię pamięta. Obstawiam nowe pseudo-LTRO z ECB dla
Cypru, a w skrajnym przypadku umorzenie.
-
70. Data: 2013-03-20 09:50:21
Temat: Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
Od: m <m...@g...com>
On 20.03.2013 08:42, Maruda wrote:
> W dniu 2013-03-20 07:22, ddddddd pisze:
>
>> Widziałem takie domy ze sporą działką sprzedawane za 20-30 tys zł
>> (poniżej 100km od Wrocławia, znajomi taki kupili, włożyli pewnie koło
>> 100.000zł i mają domek letniskowy) - bo tyle te domy są warte - tyle że
>> tak jak z samochodem - wiesz co masz. No i nawet jak zadeklarujesz
>> 100.000zł (mimo że dom warty 30.000zł), to może się okazać, że w twojej
>> okolicy nie ma domu na sprzedaż, a dalej od twojej wioski jest coraz
>> drożej (bo bliżej miasta, bo dojazd lepszy itd..) i za 150.000 nie
>> kupisz. No i dlaczego ktoś kto mieszka na tej wsi w domu o realnej
>> wartości 30.000zł ma deklarować 100.000? Jeśli tam mieszka to pewnie nie
>> stać go na inny dom, w 90% przypadków patologia finansowa, z jednej
>> renty żyje kilka osób itd...
>>
> To w końcu o realnej wartości 30, czy 100k? Bo sam sobie zaprzeczasz...
> Skoro "i za 150 nie kupisz" (bo nie ma podaży), to znaczy, że mógłbyś
> sprzedać drożej, a więc realna wartość jest wyższa.
>
> Ludzie... ręce opadają.
>
> Jedna z definicji realnej wartości: Kwota, za którą możesz sprzedać bez
> szczególnego wysiłku i nie czekając na okazję.
No i tego domu nie sprzedaż (nie czekając na jakiegoś szaleńca czy
pasjonata) za więcej niż 30tys. Ale nie kupisz podobnego za mniej niż
100 tys, bo akurat nie ma takich ruder w okolicy.
p. m.