Od 6, może 7 lat posługuję się kartami, ale z reguły były to karty Maestro i
tutaj, przy każdej transakcji, wymagane było potwierdzenie PINem. Używam też
od 2 lat Mastercarda (kredytowa) i tutaj może z 2 lub 3 razy poproszono mnie
o PIN.
Wczoraj postanowiłem posłużyć się zwykła kartą do konta VISA Electron,i tutaj
rownież nie wpisywałem PIN.

Ktoś mi może uświadomić, od czego to jest uzależnione, kiedy PIN jest
wymagany, a kiedy nie?? co by nie mówić PIN bardziej chroni moją goówkę niż
zwykły podpis, tym bardziej, że rzadko który sprzedawca sprawdza podpis na
karcie z podpisem na kwicie z terminala.......

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Patrze, patrze a tu f...@N...gazeta.pl porozsypywal nastepujace
haczki:
> Ktoś mi może uświadomić, od czego to jest uzależnione, kiedy PIN jest
> wymagany, a kiedy nie??

jest w archiwum ale niech Ci bedzie... od karty (a konkretnie od tego
jakiej autoryzacji dla tej karty zyczy sobie bank ktory ja wydal)

> co by nie mówić PIN bardziej chroni moją goówkę niż
> zwykły podpis, tym bardziej, że rzadko który sprzedawca sprawdza podpis na
> karcie z podpisem na kwicie z terminala.......

Co by nie mowic to sie mylisz - nie len sie tylko poszukaj w archiwum

--
badzio

do góry

f...@N...gazeta.pl pisze:

> Ktoś mi może uświadomić, od czego to jest uzależnione, kiedy PIN jest
> wymagany, a kiedy nie??

To jest uzależnione od dwóch rzeczy: zapisu na karcie (pasek magnetyczny
bądź czip) oraz konfiguracji (a czasami fizycznych możliwości)
terminala.

> co by nie mówić PIN bardziej chroni moją goówkę niż
> zwykły podpis,

Co do tego to były już tu na grupie burzliwe dyskusje - zdania są
podzielone, ale jednak większość uważa, że paradoksalnie bezpieczniejszy
jest podpis.


ch.

do góry

Użytkownik "LPoD"
> To jest uzależnione od dwóch rzeczy: zapisu na karcie (pasek
> magnetyczny
> bądź czip) oraz konfiguracji (a czasami fizycznych możliwości)
> terminala.
>
>> co by nie mówić PIN bardziej chroni moją goówkę niż zwykły podpis,
>
> Co do tego to były już tu na grupie burzliwe dyskusje - zdania są
> podzielone, ale jednak większość uważa, że paradoksalnie
> bezpieczniejszy
> jest podpis.

wszystko się zgadza, ostatnio w osiedlowym sklepiku mój Maestro nie
chciał PINu (po raz pierwszy od paru lat), bo takie mieli ustawienia

PIN jest wygodniejszy dla banku - reklamacji wtedy nie uznaje
podpis jest bezpieczniejszy dla użytkownika - może udowodnić że nie
jego
*** blad ***

do góry

blad pisze:
>
> wszystko się zgadza, ostatnio w osiedlowym sklepiku mój Maestro nie
> chciał PINu (po raz pierwszy od paru lat), bo takie mieli ustawienia
>
> PIN jest wygodniejszy dla banku - reklamacji wtedy nie uznaje
> podpis jest bezpieczniejszy dla użytkownika - może udowodnić że nie jego
> *** blad ***

A co jeśli płatność kartą nie jest zatwierdzana PINem, a podpisem, o
który sprzedawca zapomni poprosić?
Ostatnio miałem taką sytuację, kwota była mała, zwróciłem kasjerce (dość
starsza pani...) uwagę, że zapomniała mnie poprosić o podpis. Co by
było, gdybym ja też zapomniał? Sklep miałby jakieś problemy?

Pozdrawiam,
AP

do góry

AP napisał(a):
> A co jeśli płatność kartą nie jest zatwierdzana PINem, a podpisem, o
> który sprzedawca zapomni poprosić?
> Ostatnio miałem taką sytuację, kwota była mała, zwróciłem kasjerce (dość
> starsza pani...) uwagę, że zapomniała mnie poprosić o podpis. Co by
> było, gdybym ja też zapomniał? Sklep miałby jakieś problemy?

Dopóki nie złożyłbyś reklamacji to nie mieli by problemów.
Następnym razem spróbuj się podpisać Kaczord Donald ;-P

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl
www.duzy-biust.pl

do góry

Patrze, patrze a tu AP porozsypywal nastepujace haczki:
> A co jeśli płatność kartą nie jest zatwierdzana PINem, a podpisem, o
> który sprzedawca zapomni poprosić?
> Ostatnio miałem taką sytuację, kwota była mała, zwróciłem kasjerce (dość
> starsza pani...) uwagę, że zapomniała mnie poprosić o podpis. Co by
> było, gdybym ja też zapomniał? Sklep miałby jakieś problemy?

Zalezy... jeslibys reklamowal ta platnosc, to tak.
Autoryzacja podpisem ma to do siebie ze mozna sprawdzic kto zlozyl
podpis (grafolog). Jesli podpisu brak, to domyslnie jest racja po
stronie klienta chyba ze sklep w jakis sposob udowodni ze to jednak
klient dokonal spornej platnosci. Najbardziej wiarygodny dowod to
nagranie z monitoringu
--
badzio

do góry

On Wed, 29 Aug 2007 08:03:38 +0000 (UTC), <f...@N...gazeta.pl>
wrote:

>wymagany, a kiedy nie?? co by nie mówić PIN bardziej chroni moją goówkę niż
>zwykły podpis, tym bardziej, że rzadko który sprzedawca sprawdza podpis na
>karcie z podpisem na kwicie z terminala.......

Taaa... Kolejna ofiara marketingu.

PIN chroni BANK.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

On Wed, 29 Aug 2007 13:07:24 +0200, AP <a...@o...pl> wrote:

>A co jeśli płatność kartą nie jest zatwierdzana PINem, a podpisem, o
>który sprzedawca zapomni poprosić?

To w razie reklamacji jest ona uznawana od strzału.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

> Taaa... Kolejna ofiara marketingu.
>
> PIN chroni BANK.
Jeśli Bank ma się lepiej to klientom to nie szkodzi.
w interesie banku jest aby Ci byli zadowoleni z jego usług i aby po
świecie nie krążyły opowieści "ten a ten bank nie uznał mojej
reklamacji"
Nigdzie nie pisze, że bank nie może uznać reklamacji transakcji
przeprowadzonej kartą.
Także jakiś przedstawiciel mBanku(a może tylko mRadny) zauważył, że
jakoś klienci BZWBK nie skarzą się na transakcji z pinem i reklamacje.
Tak więc i ten bank niedługo za pewne dołączy do grupy chip+pin

do góry