Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą zapamietania
numeru klienta.
Wiekszość banków nadaje niezmienialne numery cyfrowe (alfanumeryczne łatwiej
zapamietać, ale to mało banków nadaje).
Jakie macie sposoby na skryte zapamietanie / zapisanie, np. w podróży?
THX

do góry

On 27 Maj, 09:42, " 666" <u...@w...eu> wrote:
> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą zapamietania
numeru klienta.
> Wiekszość banków nadaje niezmienialne numery cyfrowe (alfanumeryczne łatwiej
zapamietać, ale to mało banków nadaje).
> Jakie macie sposoby na skryte zapamietanie / zapisanie, np. w podróży?
> THX

Ja zawsze zapisuje numery nik i haslo na karcie debetowej danego
banku, obok numeru PIN tej karty.
Prostota, elegancja i wszystko w jednym miejscu

;P

do góry

Użytkownik " 666"
> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą
> zapamietania numeru klienta.
> Wiekszość banków nadaje niezmienialne numery cyfrowe (alfanumeryczne
> łatwiej zapamietać, ale to mało banków nadaje).
> Jakie macie sposoby na skryte zapamietanie / zapisanie, np. w podróży?
> THX

a do czego ci numer klienta?
Jest coś takiego i np. w Nordei i w RB wiem jaki mam nr klienta
ale tylko RB używa go w loginie. Inne banki dają cyfrowy lub
alfanumeryczny login,
który nie ma nic wspólnego z numerem klienta i numerem rachunku
Prędzej login alfanumeryczny związany jest z nazwiskiem i imieniem

Jeśli chcesz zapamiętać jakieś dane to mozesz w pamieci telefonu
komórkowego
np. Sony Ericsson ma funkcję "Pamięć kodów", Nokia też coś takiego miała
*** blad ***

do góry

666 wrote:
> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą zapamietania
numeru klienta.
> Wiekszość banków nadaje niezmienialne numery cyfrowe (alfanumeryczne łatwiej
zapamietać, ale to mało banków nadaje).
> Jakie macie sposoby na skryte zapamietanie / zapisanie, np. w podróży?
> THX
>
>
>

microsoft fingerprint reader

do góry

Jak zwał tak zwał, chodzi o długi niestety zwykle cyfrowy i bez mozliwości zmiany
numer podawany przed hasłem przy
logowaniu.
Komórkowiec to jedno, ale jak przykładowo okradną z telefonu lub nawet się chwilowo
rozładuje i chcesz sobie zdalnie
przelew zrobić?
THX


-----
> cyfrowy lub alfanumeryczny login

do góry

666 pisze:
> Jak zwał tak zwał, chodzi o długi niestety zwykle cyfrowy i bez mozliwości zmiany
numer podawany przed hasłem przy
> logowaniu.
> Komórkowiec to jedno, ale jak przykładowo okradną z telefonu lub nawet się chwilowo
rozładuje i chcesz sobie zdalnie
> przelew zrobić?

Nie bądźmy nadgorliwi.
Jak Ci nie pasuje tel, to może być dowód os.
Jak nie dowód, to może karteczka.
Jak nie karteczka, to może kieszeń.
Jak nie kieszeń to fotel samochodowy.
Jak nie fotel, to ....

Pokaż mi dowolne miejsce/urządzenie/ubranie/cokolwiek, do którego masz 100%
pewności ze nie zgubisz/nie zniszczysz/nie ukradną/ będziesz miał zawsze przy
sobie.

Wymyśl sobie dowolny, nawet najbardziej banalny 'szyfr'.
Np. +2 i zapisz numer 1234, jako 3456.


Pozdrawiam,
daniel

--
Administrator sieci bermudy.net
tel: 502345254
gg: 4292320
www.bermudy.net

do góry

Użytkownik " 666" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:g1ge15$4ti$1@news.wp.pl...
> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą
> zapamietania numeru klienta.
> Wiekszość banków nadaje niezmienialne numery cyfrowe (alfanumeryczne
> łatwiej zapamietać, ale to mało banków nadaje).
> Jakie macie sposoby na skryte zapamietanie / zapisanie, np. w podróży?
> THX
>

Ja pamietam loginy i hasla wszystkich moich bankow.
Uzywam 4ch: mbank, Lukas Babk, BZWBK i Bank of Ireland.

Wiecej nie potrzebuje a tyle spamietam.

do góry

666 <u...@w...eu> wrote:
> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą zapamietania
numeru klienta.

Jest na to prosta rada - często używać, to się "samo" zapamięta...
ja się loguję regularnie, ot, żeby zerknąć na saldo. Numer "sam"
wchodzi na keypadzie, jakbym chciał go przedyktować, to byłby
problem, musiałbym najpierw wklepać, albo wyobrazić sobie klawiaturę :-)

W drugą stronę też działa, nieużywanych się nie pamięta.
Na przykład PINu do KK nie używałem, dopóki nie zacząłem tankować
na NESTE. Pierwsze tankowanie wyglądało tak: włóż kartę... podaj PIN...
ZONK! kurde, jak to było... tatatita... autoryzacja... nieudana...
hmmmm... titatita... kupa... CANCEL!!! No i musiałem zapłacić
za zmianę PINu...

--
Piotr Auksztulewicz i...@n...net

do góry

Piotr Auksztulewicz pisze:
> 666 <u...@w...eu> wrote:
>> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą
zapamietania numeru klienta.
>
> Jest na to prosta rada - często używać, to się "samo" zapamięta...
> ja się loguję regularnie, ot, żeby zerknąć na saldo. Numer "sam"
> wchodzi na keypadzie, jakbym chciał go przedyktować, to byłby
> problem, musiałbym najpierw wklepać, albo wyobrazić sobie klawiaturę :-)

Też tak mam. Gorzej, że jak raz musiałem się zalogowac na dziwnej
klawiaturzez, to za nic nie mogłem sobie hasła przypomnieć :)
KJ

do góry

Kamil Jońca wrote:

> Piotr Auksztulewicz pisze:
>> 666 <u...@w...eu> wrote:
>>> Przy którymś kolejnym banku to juz człowieka może trafić szlag z próbą
>>> zapamietania numeru klienta.
>>
>> Jest na to prosta rada - często używać, to się "samo" zapamięta...
>> ja się loguję regularnie, ot, żeby zerknąć na saldo. Numer "sam"
>> wchodzi na keypadzie, jakbym chciał go przedyktować, to byłby
>> problem, musiałbym najpierw wklepać, albo wyobrazić sobie klawiaturę :-)
>
> Też tak mam. Gorzej, że jak raz musiałem się zalogowac na dziwnej
> klawiaturzez, to za nic nie mogłem sobie hasła przypomnieć :)

Pomaga zerknięcie na klawiaturę komórki. :)

p. m.

do góry