>Najbardziej asekuracyjna wersja: idziecie z notariuszem i stronami do
>banku i jednocześnie przelewacie kasę i podpisujecie akt.

Chyba raczej jedna z najbardziej ryzykownych.
Slyszalem, ze notariusz ma prawo wystawiac akty notarialne jedynie w swojej
kancelarii.
Wiekszosc robi taki numer, ze podpisuje je w banku, ale to jest niezgodne z
prawem.
Bo jezeli po wyjsciu z banku i dokonaniu przelewu "ktos" da notariuszowi w
zeby
i zabierze mu teczke, to zostaniesz bez pieniedzy i bez mieszkania.

do góry

Użytkownik "michaça" <w...@...pl> napisał w wiadomości
news:ee5q53$6lp$1@inews.gazeta.pl...
> > ... notariusz akty chowa do szuflady i

> te akty (np. pameli anderson) ktore leza ma na biurku, scianach itp - zeby
> kontrahenci ich nie widzieli ;-)

Nie, nie te.
Akty notarialne chowa
Nie mylić z aktami/dokumentami notariusza...
;-))

--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com

do góry

> U mnie to bylo tak ze podpisalem umowe i do okreslonego dnia kasa miala
> wplynac na konto sprzedajacych pod rygorem niewaznosci umowy (z jakims

Akt końcowy jest ważny - nie ma czegoś takiego jak "pod rygotrem
nieważności"

> tam rygorem wykonywalnosci umowy bez drogi sadowej)
> Klucze dostalem dopiero jak kasa wplynela. Sprzedajacy tez musial wydac
> klucze pod jakims tam rygorem bo jak nie i kasa wplynela to moglem po
> prostu wejsc do mieszkania i go zajac

Najbardziej ryzykowane - prawo własności do mieszkania przechodzi a
na pieniądze trzeba czekać. Sęk w tym, że zapłata i przejście
własności są od siebie NIEZALEŻNE.
M

do góry

Tue, 12 Sep 2006 11:24:19 +0200, w <ee5ub4$nqq$1@inews.gazeta.pl>, "Slawek Kos"
<s...@p...gazeta.pl> napisał(-a):

> Nie, nie te.
> Akty notarialne chowa
> Nie mylić z aktami/dokumentami notariusza...
> ;-))

Akty notariuszki na ścianie? A jest jakaś nadająca się? :)

do góry

On 2006-09-11, Nco <n...@v...pl> wrote:
> Mario napisał(a):
>> Najbardziej asekuracyjna wersja: idziecie z notariuszem i stronami do
>> banku i jednocześnie przelewacie kasę i podpisujecie akt.
>>
>> Inna: kupujący przelewa kase na konto notariusza a po podpisaniu aktu
>> sprzedającemu na konto. Musisz ufać natariuszowi ;-)
>>
>> Klasyczna: podpisujecie akt, notaruisz trzyma akt, a po przelewie /obie
>> strony mówią: "OK"/ wydaje odpisy. jak nie ma przelewu a akt
>> podpisany, hmm...
>>
>> ultra asekuracyjna: zakłada się rachunek powierniczy - kosztowne,
>> skomplikowane itp.
>>
>> stara, ale jara: kupujący przynosi gotówkę w garści i kasa na
>> stół, podpisy :-)
>>
>> ktoś zna inne? :-)
>>
> U mnie to bylo tak ze podpisalem umowe i do okreslonego dnia kasa miala
> wplynac na konto sprzedajacych pod rygorem niewaznosci umowy

Nie ma takiej możliwości. Akt notarialny nie może być "pod warunkiem".

Renata

do góry

jureq powiada w dniu 2006-09-11 16:12:
> r...@a...net.pl wrote:
>
>> Idziesz do notariusza, spisujecie akt, notariusz akty chowa do
>> szuflady i wydaje wam po powrocie z banku.
>
> Akurat tego notariusz zrobić nie może.
> Ale za to zazwyczaj notariusz ma specjalny rachunek. Ty wpłącasz na ten
> rachunek, pospisujecie umowę, notariusz wypłaca kontrahentowi.
>

Może i nie może, ale to logiczne i robiłem tak kilka razy. Podpisany akt
zostawał u notariusza (z żonami lub bez - różnie bywało), a ja z
kontrahentem udawałem się do banku, gdzie albo pobierałem gotowiznę z
konta i mu przekazywałem, alebo on wpłacał w kasie gotówkę na moje
konto, a ja okazywałem notariuszce kwit. Działa zgrabnie i bez pudła

T.

do góry

Tomasz Nowicki wrote:

> Może i nie może, ale to logiczne i robiłem tak kilka razy. Podpisany
> akt zostawał u notariusza (z żonami lub bez - różnie bywało), a ja z
> kontrahentem udawałem się do banku, gdzie albo pobierałem gotowiznę z
> konta i mu przekazywałem, alebo on wpłacał w kasie gotówkę na moje
> konto, a ja okazywałem notariuszce kwit. Działa zgrabnie i bez pudła

A teraz wybraź sobie pewną odmianę tej sytuacji. Żony i podpisany akt
zostaje u notariusza. Wy wychodzicie, zaraz za drzwiami kupujący
oświadcza, że na razie nie ma pieniędzy żeby ci zapłacić, wracacie do
notariusza, kupujący oświadcza, że żąda wydania podpisanego przed
chwilą aktu notarialnego, ty stwierdzasz, że notariusz ma go nie
wydawać bo kontrahent nie zapłacił. Jak myślisz co według
obowiązującego prawa może zrobić w tym momencie notariusz? I jakie
konsekwencje karne i zawodowe poniesie jeśli tego nie zrobi?

do góry

jureq powiada w dniu 2006-09-13 08:06:

> A teraz wybraź sobie pewną odmianę tej sytuacji. Żony i podpisany akt
> zostaje u notariusza. Wy wychodzicie, zaraz za drzwiami kupujący
> oświadcza, że na razie nie ma pieniędzy żeby ci zapłacić, wracacie do
> notariusza, kupujący oświadcza, że żąda wydania podpisanego przed
> chwilą aktu notarialnego, ty stwierdzasz, że notariusz ma go nie
> wydawać bo kontrahent nie zapłacił. Jak myślisz co według
> obowiązującego prawa może zrobić w tym momencie notariusz? I jakie
> konsekwencje karne i zawodowe poniesie jeśli tego nie zrobi?
>
W akcie jest klauzula o odpowiedzialniości za niedopełnienie obowiązku
zapłaty lub wydania rzeczy.
Ale jak chcesz psa uderzyć, kij zawsze się znajdzie.

T.

do góry

> > Idziesz do notariusza, spisujecie akt, notariusz akty chowa do
> > szuflady i wydaje wam po powrocie z banku.
>
> Akurat tego notariusz zrobić nie może.

Dlaczego ? Bo mój tak właśnie zrobił, a jest to spora i znana kancelaria
notarilana w Krakowie.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Mógł kiedys, ale od kilku lat jest rzeczywiście pismo rady notarialnej, że nie może,
bo 'strona może mysleć, że
nastąpiło rzeczywiste podpisanie aktu'...
JaC


> Akurat tego notariusz zrobić nie może.


----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 1948 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry