Dnia Sat, 14 Jul 2007 10:18:24 +0200, Wojciech Nawara napisał(a):

> Mithos napisał(a):
>
>> Jaka niby konkurencja ? Ja nawet nie wiem gdzie wyslac/odebrac list
>> jakims Inpostem. Dla mnie zadna konkurencja dla PP nie istnieje i
>> pewnie minie wiele lat zanim powstanie.
>
> Proszę nie wymawiać nazwy InPost, bo mi się ciśnienie podnosi. Polecony
> expresowy, z potwierdzeniem odbioru. Miał być następnego dnia, był po 5
> dniach roboczych. Zwrotka dotarła do mnie już po 7 dniach roboczych.
>
> Złożyłem reklamację w stylu "przesyłka o numerze xxx została doręczona z
> opóźnieniem".
> Otrzymałem odpowiedź w stylu "informujemy, że przesyłka o numerze xxx
> dostała doręczona z opóźnieniem".

Coż, wygląda na to że InPost dla korzystających z PP, to takie Tele2
(tylko dużo mniejsze :D) dla korzystających z TPSA. Przynosi szkody
zarówno swojej konkurencji jak i swoim klientom :)

p. m.

do góry

Wojciech Nawara napisał(a):

> Proszę nie wymawiać nazwy InPost, bo mi się ciśnienie podnosi. Polecony
> expresowy, z potwierdzeniem odbioru. Miał być następnego dnia, był po 5
> dniach roboczych. Zwrotka dotarła do mnie już po 7 dniach roboczych.

Troszkę doprecyzuję - zwrotka dotarła po 7 dniach roboczych od daty
DORĘCZENIA listu expresowego do odbiorcy, a nie od daty nadania listu. :-)

do góry

Dnia Sat, 14 Jul 2007 16:23:31 +0200, Wojciech Nawara napisał(a):

> Wojciech Nawara napisał(a):
>
>> Proszę nie wymawiać nazwy InPost, bo mi się ciśnienie podnosi. Polecony
>> expresowy, z potwierdzeniem odbioru. Miał być następnego dnia, był po 5
>> dniach roboczych. Zwrotka dotarła do mnie już po 7 dniach roboczych.
>
> Troszkę doprecyzuję - zwrotka dotarła po 7 dniach roboczych od daty
> DORĘCZENIA listu expresowego do odbiorcy, a nie od daty nadania listu.
> :-)

Zwrotki w PP chodzą jeszcze dłużej. Niezależnie do jak prioritytetowego
listu są dołączone, idą spowrotem jako ekonomiczne albo i jeszcze
wolniej.

Generalnie jak składam jakąś reklamację np. w TPSA, to najpierw polecony
priorytetowy z potw. odbioru, potem za jakiś tydzień-dwa mam odpowiedź z
TPSA, potem za jakiś tydzień mam zwrotkę :)

p. m.

do góry

> Nic to, że musiałem wypełnić ręcznie w dwóch egzemplarzach kwity na
> wpłatę, a paniętka z okięntka poparta naczelnikowską
> biurwą (obydwie dość młodociane, nie w spadku po komunie więc rzecz) i tak
> przepisywała potem dziesięć minut do
> komputera to, co wykaligrafowałem.

Zarabiają po 1200 zł brutto więc nie wymagaj jakiegoś specjalnego
traktowania i pamiętaj, że nie one wymyśliły te przepisy.

/*-+

do góry

mvoicem napisał(a):

> Zwrotki w PP chodzą jeszcze dłużej. Niezależnie do jak prioritytetowego
> listu są dołączone, idą spowrotem jako ekonomiczne albo i jeszcze
> wolniej.

Tylko, że InPost deklarował 1 dzień na list + 1 na zwrotkę...
Teraz chyba deklarują 2+2, co wydaje mi się także nierealne w ich wykonaniu.

do góry

Wojciech Nawara napisał(a):
> Mithos napisał(a):
>
>> Jaka niby konkurencja ? Ja nawet nie wiem gdzie wyslac/odebrac list
>> jakims Inpostem. Dla mnie zadna konkurencja dla PP nie istnieje i
>> pewnie minie wiele lat zanim powstanie.
>
> Proszę nie wymawiać nazwy InPost, bo mi się ciśnienie podnosi. Polecony
> expresowy, z potwierdzeniem odbioru. Miał być następnego dnia, był po 5
> dniach roboczych. Zwrotka dotarła do mnie już po 7 dniach roboczych.
>
> Złożyłem reklamację w stylu "przesyłka o numerze xxx została doręczona z
> opóźnieniem".
> Otrzymałem odpowiedź w stylu "informujemy, że przesyłka o numerze xxx
> dostała doręczona z opóźnieniem".
>
> Nigdy więcej InPost.

Hehe
To ciekawa firma - klient planuje nadanie kilkuset listow do Zielonej
Gory. Odpowiedz InPostu - bardzo nam przykro ale do tak malych
miejscowosci nie przyjmujemy zlecen.

InPost i inne pseudo konkurencyjne do PP firmy tak naprawde sa
zainteresowane tylko drukami bezadresowymi ktorymi beda zasmiecac nasze
skrzynki na potego badz obsluga wysylek z bankow i innych instytucji.
Oczywiscie pod warunkiem ze to tylko w wielkich miastach i nalepiej
niech klient sam po to przyjdzie.

Co do kwestii wyrzucania listow - to gro skrzynek jest wciaz wlasnoscia
PP i operatorzy obcy nie maja zadnego prawa do korzystania z nich. Co
nie zmienia faktu ze wyrzucenie do smietnika takiego listy nie jest
ladne. Wciaz nie wiadomo jak bedzie kwestia wymiany skrzynek na unijne -
z szczelina przez ktora kazdy operator bedzie mogl wrzucic listy, druk,
reklame.

--
pzdr
robbi

Kto ma szplina i cos z gorem ten kij tonka nad jeziorem.

do góry

Ja bym te trzy pocztórewki zcalił w jedną za 3600 zł i powinny traktowac mnie jak
KLIENTA.
JaC
PS. Gadasz, jakbys zarabiał 1300 zł brutto.....

-----

> Zarabiają po 1200 zł brutto więc nie wymagaj jakiegoś specjalnego traktowania i
pamiętaj, że nie one wymyśliły te
przepisy.

do góry

robbi napisał(a):

> ladne. Wciaz nie wiadomo jak bedzie kwestia wymiany skrzynek na unijne -
> z szczelina przez ktora kazdy operator bedzie mogl wrzucic listy, druk,
> reklame.

Jak nie wiadomo? Skrzynki mają być własnością administratora ze
szczeliną przez którą każdy może wrzucić przesyłkę. U mnie na osiedlu
praktycznie większość skrzynek to już nowe, tzw. "euroskrzynki".

do góry

On Fri, 13 Jul 2007 23:30:07 +0200, Mithos <f...@a...pl> wrote:

>
>Jaka niby konkurencja ? Ja nawet nie wiem gdzie wyslac/odebrac list
>jakims Inpostem. Dla mnie zadna konkurencja dla PP nie istnieje i pewnie
>minie wiele lat zanim powstanie.

Poza tym InPost jakością, a raczej jej brakiem przebija PP...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

> PS. Gadasz, jakbys zarabiał 1300 zł brutto.....

Ja nie, ale żona tak!

/*-+

do góry