-
111. Data: 2010-12-23 17:20:32
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Thu, 23 Dec 2010 13:41:02 +0100, Bartek napisał(a):
> Teraz, rozglądając się za pracą, kieruję się przede wszystkim czasem
> dojazdu. Dostaję czasami fajne oferty, ale gdy widzę, że firma jest na
> Karłowicach, albo w okolicach Rynku, to od razu odpuszczam.
OT: Mógłbyś podać jakiś swój działający adres e-mail? :)
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
112. Data: 2010-12-23 17:25:50
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "'Krzysztof'" <k...@a...pl>
"MarekZ" <b...@a...w.pl> napisał
> A całkiem możliwe. Myślę że miałem także podobne przekonania jeszcze
> wcześniej, a także później. W międzyczasie mogłem mieć także wielokrotnie
> przekonania przeciwne.
> Chyba nie należysz do osób, które ufają, że da się sensownie prognozować
> długoterminowo rynek walutowy?
Oczywiście, że nie. Właśnie dlatego nieodmiennie zadziwiają mnie osoby
epatujące wszystkich naokoło swoim "silnym wewnętrznym przekonaniem" :) Bo
czemu miałoby to właściwie służyć? No chyba, że jedynie tzw. paddjerżeniu
razgawora. Wówczas już się nie czepiam :)
K.
-
113. Data: 2010-12-23 17:56:35
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "george" <g...@v...pl>
"Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote in message
news:4d130985$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:4d126432$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote in message
>> news:4d12035c$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Najpierw trzeba wziąć kredyt na dom na 30 lat. W ten sposób razem z
>>> odsetkami płacimy podwójnie kupując jeden dom, za cenę dwóch.
>>> Następnie na stare lata za marną rentę której suma wyniesie
>>> statystycznie
>>> 1/3 wartości nieruchomości oddajemy dom na odwróconą hipotekę.
>>>
>>> Załóżmy że dom jest wart 300 tys. Trzeba zapłacić z odsetkami 600 tys i
>>> w
>>> rencie otrzymamy 100 tys. Razem idzie pół miliona złotych dla banków i
>>> cwaniaków.
>>> Licząc że średni czas pracy człowieka to 40 lat, oznacza to stratę 1000
>>> zł
>>> miesięcznie.
>>>
>>
>> Na szczęście mamy Fed wiec mozesz spac spokojnie.
>> Przez 40 lat dług o którym mówisz (albo siła nabywcza Twoich
>> oszczędnosci, które musisz uzbierać) straci na wartosci jakieś 70- 80%
>> (inflacja!).
>>
>> Cały ten system jest oczywiście totalnie do dupy, ale niestety lepiej
>> wychodzą na tym kredytobiorcy, dopóki muzyka gra, czyli do "wielkiego
>> resetu" jak za Faraonów.
>
> W PRL było rzeczywiście tak, że inflacja spłacała kredyty. Obecnie kredyty
> są oprocentowane powyżej inflacji. Chociaż niektórym się wydaje, że
> chwilowe zawirowania z kursem CHF powodują złudzenie, że kredyt jest
> tańszy od inflacji.
>
a inflację czym mierzysz ? (bo chyba nie oficjalnym CPI ?)
zwróc uwage np na index CRB
george
-
114. Data: 2010-12-23 18:15:16
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4d12608b$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
>
> ...ujemny przyrost...
--
marfi
-
115. Data: 2010-12-23 20:44:14
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 22-12-2010 o 23:30:04 Bartek <bk*n@v.atonet.pl> napisał(a):
> Tylko jedno mieszkanie jest we Wroc?awiu. Byae mo?e jego warto?ae jest
> wy?sza,
> ni? zak?adam, cie?ko mi to oceniae.
> Centrum Wroc?awia, 10 minut od PKP, 5 od rynku, 3 od ?widnickiej i 2 od
> Galerii Dominikanskiej. Mieszkanie rozk?adowe 48 metrów. Sam tam
brzmi bardzo dobrze. To ważna i mocna strona, za słabszą uważam
niedoszacowane nieco koszty.
a teraz druga część Twojej inwestycji w krótkiej analizie.
Kredyt.
Oprocentowanie jest faktycznie niskie, niska marża (banki szalały). Ale:
Każdy kredyt walutowy to ryzyko stóp i ryzyko kursowe. Domyślam się , że
to kredyt w CHF, walucie, na której inflacja jest minimalna.
Jesli CHF, to 3 lata temu brany był przy kursie ok. 2,28, może nieco mniej.
Przez 6 m-cy CHF spadł jeszcze dobre 10% i zaczął odbijać. To był dobry
moment na sprzedaż
jednego z mieszkań (może gorszego) i spłatę części kredytu - ponad połowy,
bo mieszkania były wysoko cenione.
Inna opcja to próba zabezpieczenia się przez kontrakty terminowe na CHF.
Żałujesz , że kredyt niski - i oto po kolejnych 30 miesiącach kredyt w
przeliczeniu na PLN urósł o ponad 50%.
dalej uważasz, że jest taki dobry ? Rósł średniomiesięcznie o dobre 5-6
tysi. Przekracza obecnie (kapitał) wartość podanych mieszkań,
a przecież na początku tak nie było? I to pomimo spłat. Gdyby był wyższy
na starcie, dziś dyskomfort byłby większy.
Jest wiele osób, które nie czują wcale niepokoju z powodu tego faktu "bo
rata niska". Kurs teraz wyrównuje to, co dały niskie stopy.
Na szczęście nie jest to jedyne źródło dochodu, a w zanadrzu masz dom - to
daje poczucie bezpieczeństwa.
Mimo to nie można wykluczyć , że raty będą jeszcze rosły, że dojdą do
zysków, bo ryzyko nie jest zniwelowane.
Kredyt inwestycyjny uchodzi za "dobry", ale uważam, że zmienność wymaga
szczególnej troski.
I jeszcze jedno. Nie znam w Polsce firmy, która wykorzystałaby podany
schemat do zarabiania na większą skale.
Nawet deweloperzy tego nie próbują, wolą sprzedawać. To o czymś świadczy.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
116. Data: 2010-12-23 21:18:14
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> wrote
> Kredyt.
> Oprocentowanie jest faktycznie niskie, niska marża (banki szalały). Ale:
> Każdy kredyt walutowy to ryzyko stóp i ryzyko kursowe. Domyślam się , że
> to kredyt w CHF, walucie, na której inflacja jest minimalna.
> Jesli CHF, to 3 lata temu brany był przy kursie ok. 2,28, może nieco
> mniej.
> Przez 6 m-cy CHF spadł jeszcze dobre 10% i zaczął odbijać. To był dobry
> moment na sprzedaż
> jednego z mieszkań (może gorszego) i spłatę części kredytu - ponad połowy,
> bo mieszkania były wysoko cenione.
> Inna opcja to próba zabezpieczenia się przez kontrakty terminowe na CHF.
> Żałujesz , że kredyt niski - i oto po kolejnych 30 miesiącach kredyt w
> przeliczeniu na PLN urósł o ponad 50%.
> dalej uważasz, że jest taki dobry ? Rósł średniomiesięcznie o dobre 5-6
> tysi. Przekracza obecnie (kapitał) wartość podanych mieszkań,
> a przecież na początku tak nie było? I to pomimo spłat. Gdyby był wyższy
> na starcie, dziś dyskomfort byłby większy.
> Jest wiele osób, które nie czują wcale niepokoju z powodu tego faktu "bo
> rata niska". Kurs teraz wyrównuje to, co dały niskie stopy.
O ile pamietam, CHF wówczas stał 2,60zł, dopiero po kilku miesiącach spadł
do rekordowych 2,06, więc strasznie źle to nie jest...W tej chwili jestem
chyba w punkcie zerowym w spłacaniu. Trochę też kombinowałem z transzami:
prosiłem o nie wtedy, gdy CHF stał wysoko, więc tak naprawdę wypłacono mi
więcej PLN niż pierwotnie zakładaliśmy.
Gorszego mieszkania wówczas sprzedać nie mogłem, bo w nim mieszkałem. Poza
tym - żona nie chce, bo to jej mieszkanie.
--
Bartek
-
117. Data: 2010-12-23 21:23:17
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(23.12.2010 17:39), MarekZ wrote:
> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4d137929$0$2498$6...@n...neostrada
.pl...
>
>>> Zatem zmieniam swoją wypowiedź na "Tak, tak, już circa dwa lata temu
>>> miałeś dokładnie to samo silne wewnętrzne przekonanie" :P
>>
>> Ale czy przekonanie o 35%owej szansie na coś tam można nazwać silnym?
>
> Pewnie. Jest to silne (tak około 99%-owe) przekonanie, że
> prawdopodobieństwo opisanego zdarzenia jest właśnie takie (równe 35%).
Tyle że Krzysztof zdaje się je traktować jak silne przekonanie że
EUR/USD będzie po te 8zł w ciągu 3 lat, a nie że jest takie
prawdopodobieństwo.
p. m.
-
118. Data: 2010-12-23 21:55:52
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
żytkownik "'Krzysztof'" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:if00mv$s52$1@news.onet.pl...
> "MarekZ" <b...@a...w.pl> napisał
>
>> A całkiem możliwe. Myślę że miałem także podobne przekonania jeszcze
>> wcześniej, a także później. W międzyczasie mogłem mieć także wielokrotnie
>> przekonania przeciwne.
>> Chyba nie należysz do osób, które ufają, że da się sensownie prognozować
>> długoterminowo rynek walutowy?
>
> Oczywiście, że nie. Właśnie dlatego nieodmiennie zadziwiają mnie osoby
> epatujące wszystkich naokoło swoim "silnym wewnętrznym przekonaniem" :) Bo
> czemu miałoby to właściwie służyć? No chyba, że jedynie tzw. paddjerżeniu
> razgawora. Wówczas już się nie czepiam :)
Chodzi Ci o osoby z "silnym wewnętrznym przekonaniem", że kredyt w CHF
będzie zawsze tańszy niż w PLN?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
119. Data: 2010-12-23 21:58:26
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
żytkownik "Papuso Smurfo" <d...@b...z.wonsami> napisał w wiadomości
news:if08bk$mjg$10@news.onet.pl...
> Órzytkownik "Jan Werbinski" napisał:
>> Ogrzewam drugą zimę pompą ciepła. Opłaca się.
>
> pompą gruntową, czy powietszną, skont ona czerpie ciepło?:O)
Z powietrza.
> opłaca się tobie, czy opłaca się bardziej nisz palenie węglem?:O)
Etat palacza? Dzięki.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
120. Data: 2010-12-24 07:27:14
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4d13bdc5$0$2437$6...@n...neostrada
.pl...
> Tyle że Krzysztof zdaje się je traktować jak silne przekonanie że
> EUR/USD będzie po te 8zł w ciągu 3 lat, a nie że jest takie
> prawdopodobieństwo.
Co najmniej częściowo może go usprawiedliwiać stres wynikający z posiadania
20-letniego szorta na CHFPLN, podczas gdy nie spada. :D