eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJaki bank najpewniejszy ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2005-01-29 11:37:29
    Temat: Re: Jaki bank najpewniejszy ?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    S.T. napisał(a):

    > Uważasz, że trzymanie peniędzy w małym banku,
    > który wznowił swoją przedwojenną działalność w 1950r
    > i w tej formie działa dopiero 55lat jest stosunkowo
    > wysoko ryzykowne? Możesz uzasadnić?

    Jeśli do pieniędzy podchodzi jak do strony internetowej...

    Inaczej: sądząc po fachowości pracy nad stroną internetową można sądzić,
    że takich "fachowców" tam pracuje więcej...


  • 12. Data: 2005-01-29 11:50:51
    Temat: Re: Jaki bank najpewniejszy ?
    Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>

    > S.T. napisał(a):
    >
    > > Uważasz, że trzymanie peniędzy w małym banku,
    > > który wznowił swoją przedwojenną działalność w 1950r
    > > i w tej formie działa dopiero 55lat jest stosunkowo
    > > wysoko ryzykowne? Możesz uzasadnić?
    >
    > Jeśli do pieniędzy podchodzi jak do strony internetowej...
    >
    > Inaczej: sądząc po fachowości pracy nad stroną internetową można sądzić,
    > że takich "fachowców" tam pracuje więcej...

    No jeżeli podstawową wykładnią bezpieczeństwa banku
    (bez dostępu do systemu przez net) jest poziom profesjonalizmu
    jego strony internetowej, to nie mam więcej pytań ;-P

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2005-01-29 12:00:19
    Temat: Re: Jaki bank najpewniejszy ?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    S.T. napisał(a):

    > No jeżeli podstawową wykładnią bezpieczeństwa banku
    > (bez dostępu do systemu przez net) jest poziom profesjonalizmu
    > jego strony internetowej, to nie mam więcej pytań ;-P

    Jest jedną z jego wizytówek. *FATALNĄ*
    Mogącą świadczyć o fachowości i jakości pracy pracowników.

    Chciałbyś zostawić pieniądze w banku, który ma siedzibę np. w garażu? Od
    55 lat nieprzerwanie.
    Porównanie może nienajlepsze, ale jakoś ciężko mi teraz wymyśleć lepsze. :-)


  • 14. Data: 2005-01-29 12:43:58
    Temat: Re: Jaki bank najpewniejszy ?
    Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>

    > S.T. napisał(a):
    >
    > > No jeżeli podstawową wykładnią bezpieczeństwa banku
    > > (bez dostępu do systemu przez net) jest poziom profesjonalizmu
    > > jego strony internetowej, to nie mam więcej pytań ;-P
    >
    > Jest jedną z jego wizytówek. *FATALNĄ*
    > Mogącą świadczyć o fachowości i jakości pracy pracowników.

    Bo naturalną umiejętnością bankiera powinna być umiejętność
    tworzenia stron internetowych?
    Przecież na pierwszy rzut oka widać, że te strony ktoś im sklecił
    z okazji 50-lecia, a tak naprawdę do niczego nie są im potrzebne...

    Patrząc w ten sposób, poważną przesłanką mogącą świadczyć
    o bezpieczeństwie zgromadzonych tam wkładów,
    mogą być modele samochodów zarządu:
    jak za dobre - to kradną,
    jak zbyt liche - to nieudolni

    > Chciałbyś zostawić pieniądze w banku, który ma siedzibę np. w garażu?
    > Od 55 lat nieprzerwanie.
    > Porównanie może nienajlepsze, ale jakoś ciężko mi teraz wymyśleć lepsze. :-)

    Hmmm, ale to może również oznaczać dbałość o wyniki
    i unikanie zbędnych dla podstawowej działalności wydatków,
    a jeśli jest to tworzenie pozorów np. dla uśpienia konkurencji?;-)))
    Bo kto by się przejmował małym geszefcikiem w garażu?

    Inaczej:
    W przypadku takiego banku istnienie, bądź nie, stron internetowych
    czy ich jakość jest pratkycznie bez znaczenia,
    działa on na rynku wybitnie lokalnym, dla jego klientów strony te
    nie są potrzebne, a klienci zdalni również.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2005-01-29 14:53:27
    Temat: Re: Jaki bank najpewniejszy ?
    Od: Gree <gr33_WYTNIJ@TO_o2.pl>

    *S.T.* napisał(a):

    >>Jest jedną z jego wizytówek. *FATALNĄ*
    >>Mogącą świadczyć o fachowości i jakości pracy pracowników.
    >
    >
    > Bo naturalną umiejętnością bankiera powinna być umiejętność
    > tworzenia stron internetowych?
    > Przecież na pierwszy rzut oka widać, że te strony ktoś im sklecił
    > z okazji 50-lecia, a tak naprawdę do niczego nie są im potrzebne...

    Obecny marketing rządzi się takimi prawami że estetyka informacji jawnie
    dostępnych dla klienta winna być na wysokim poziomie. Nie piszemy tu o
    tym jak jest naprawdę tylko na co to wygląda. Po trosze jak jest
    naprawdę można przekonać się samemu - zakładając rachunek. Nieistotne,
    czy bank działa lokalnie czy na szerszą skalę - jeden z elementów
    reklamy jest wykonany nieestetycznie, gdzie każdy człowiek wie, że przy
    niewielkich nakładach finansowych można zrobić o wiele lepszą wizytówkę
    (nikt nie powiedział, że musi to być bankier) :) I ten element w tym
    przypadku ma prawo psuć *wrażenie* o banku.

    > Patrząc w ten sposób, poważną przesłanką mogącą świadczyć
    > o bezpieczeństwie zgromadzonych tam wkładów,
    > mogą być modele samochodów zarządu:
    > jak za dobre - to kradną,
    > jak zbyt liche - to nieudolni

    IMO zły przykład. To nie jest informacja jawnie dostępna dla klienta.
    Mogą jeździć rykszą, byleby instytucja którą zarządzają miała dobre
    wyniki, miała się czym pochwalić - celem zachęcenia klienta do
    korzystańa ze swych usług. Chwalenie się i prezentacja to domena reklamy
    :) A reklama tu licha...

    >>Chciałbyś zostawić pieniądze w banku, który ma siedzibę np. w garażu?
    >>Od 55 lat nieprzerwanie.
    >>Porównanie może nienajlepsze, ale jakoś ciężko mi teraz wymyśleć lepsze. :-)
    >
    >
    > Hmmm, ale to może również oznaczać dbałość o wyniki
    > i unikanie zbędnych dla podstawowej działalności wydatków,
    > a jeśli jest to tworzenie pozorów np. dla uśpienia konkurencji?;-)))
    > Bo kto by się przejmował małym geszefcikiem w garażu?

    Ohohohooo ;-) Do tego jeszcze kasjerką jest babcia która zasypia przy
    liczeniu pieniędzy a ochronia to Jej szwagier w gumiakach z widłami w
    rękach? ;-) Zapędziłem się trochę ;-)

    > Inaczej:
    > W przypadku takiego banku istnienie, bądź nie, stron internetowych
    > czy ich jakość jest pratkycznie bez znaczenia,
    > działa on na rynku wybitnie lokalnym, dla jego klientów strony te
    > nie są potrzebne, a klienci zdalni również.

    IMHO nie jest bez znaczenia. Albo się robi coś dobrze, albo się tego nie
    robi - może odstraszyć klientów, czego dowodem jest powyższa wymiana zdań :)

    --
    Pozdrawiam
    Gree

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1