Użytkownik "Paweł" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:clbp1o$qgk$1@inews.gazeta.pl...
> > wlasnie dlatego chcą sie zabezpieczyc, zeby im nic po zamknieciu karty
nie
> > wpadlo, bo wtedy klient moze sie wypiąć i strata dla banku
>
> no nie do końca tak jest - jak piszesz
>
> tym bardziej że są transakcje które przez miesiąc mogą nie zostać
rozliczone
> i zgodnie z tym co piszesz to byłby banalnie prosty sposób "by obrobić
bank"

nie chodzi mi o kase, bo banku w ten sposób nie obrobisz - kase i tak
pociągną z klienta (bo transakcja była zawarta przed zamknięciem rachunku) a
jeśli przyjdzie po naprawdę długim czasie to z akłajera - bank sobie nie da
w ten sposób robić kosztów. Chodzi mi o straty w sensie reklamacji klientów
(pytania typu "a dlaczego skoro zamknąłem kartę to jeszcze dostaję jakieś
wyciągi ?", "transakcja rozliczyła się po złożeniu przeze mnie wymówienia"
itp. ) - czas pracowników na udzielanie odpowiedzi, koszty korespondencji,
telefonów z wyjaśnieniami itp.

do góry

Użytkownik "Q" <o...@g...gov.pl> napisał w wiadomości
news:clc0uh$bq5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > 200zl i chciał zapłacić kartą na jakimś odludziu bez gotówki przy sobie.
> Czy to
> > normalne zachowanie banku, czy mozna je reklamować???
>
> dziwie sie, ze nie kazali Tobie zwrocic karty platniczej;
>
> jak rozwiazywalem umowe z PKO BP to wraz z wnioskiem
> zlozylem karte platnicza;
> /chyba, ze citi ma inne procedury zamykania rachunkow;
>
w oddziale powninni mu zabrać od razu, ale jak zamyka przez telefon to
deklaruje że odeśle pocztą lub odniesie do oddziału

do góry

> > jak rozwiazywalem umowe z PKO BP to wraz z wnioskiem
> > zlozylem karte platnicza;
> > /chyba, ze citi ma inne procedury zamykania rachunkow;
> >
> w oddziale powninni mu zabrać od razu, ale jak zamyka przez telefon to
> deklaruje że odeśle pocztą lub odniesie do oddziału

tak, ale lepiej oddac osobiscie w banku;
/chyba w city nie ma takich kolejek jak w pko bp :).

jak sie oddaje w banku to pani musi na oczach klienta
'zdeaktywowac' karte nozyczkami :)

do góry

Dnia Sat, 23 Oct 2004 13:39:17 +0200, Seba
<b...@b...gazeta.pl> napisał:


> w oddziale powninni mu zabraae od razu, ale jak zamyka przez telefon to
> deklaruje ?e ode?le poczt? lub odniesie do oddzia?u
>
W przypadku KK proszą o samodzielne zniszczenie.

Mnie poproszono o odniesienie Maestro do oddzialu, odnioslem go ją do
oddzialu a pani powiedziala ze mogę ją sobie zatrzymać na pamiątke.
Sprawdzila tylko w systemie, że zostala zablokowana.




--
JaKi

:Ziemia jest więzieniem, gdzie odbywa się swój wyrok i gdy on się kończy,
tutaj się umiera powracając na 'wolność':

do góry

>
>
>> w oddziale powninni mu zabraae od razu, ale jak zamyka przez telefon
>> to
>> deklaruje ?e ode?le poczt? lub odniesie do oddzia?u
>>
> W przypadku KK proszą o samodzielne zniszczenie.
>
> Mnie poproszono o odniesienie Maestro do oddzialu, odnioslem go ją do
> oddzialu a pani powiedziala ze mogę ją sobie zatrzymać na pamiątke.
> Sprawdzila tylko w systemie, że zostala zablokowana.


Hehe nie chciało jej się pisać protokołu zwrotu karty :)
W zasadzie karty (obojętnie czy klilent ją oddaje czy nie) zamyka się w
systemie i staja się one bezużytecznym plastikiem; Nie wiem po co proszą
o jej zwrot.


Danny

do góry

On Fri, 22 Oct 2004 21:39:52 +0200, "Seba"
<b...@b...gazeta.pl> wrote:

>> Potrafia sie i pol roku, ale co z tego ?
>
>wlasnie dlatego chcą sie zabezpieczyc, zeby im nic po zamknieciu karty nie
>wpadlo, bo wtedy klient moze sie wypiąć i strata dla banku

klient może się wypiąć, powiadasz? A BTE mu wetkną w to wypięcie? :-)
--
Jarek Andrzejewski

do góry

> klient może się wypiąć, powiadasz? A BTE mu wetkną w to wypięcie? :-)
> --
w Citi jest zasada, ze jak na KK rozliczy sie transakcja po 3 miesiącach od
jej zawarcia, to mówisz że jej nie pamiętasz i jest po sprawie. Oni to z
akłajera chyba ciągną. tak jak pisałem wyżej, chodzi o czas i koszty
bezsensownych reklamacji, a nie o straty z powodu transakcji, bo bank sobie
na to nie pozwoli

do góry