"blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> wrote in message
news:c4gtf5$sk7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Twoj pech ze pracodawca wybral kiepski bank
>

To ja mam niezwykle szczescie, bo przelewy z BH na moje konto w Multi
docieraja tego samego dnia.

Maciej

do góry

Tomasz Waszczynski <w...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Piotr Grzegorz Skowroński" <s...@S...PRECZpoczta.fm>
> napisał w wiadomości news:406b3b5e@news.home.net.pl...
>>> co to za bzdury? Art 85 par 2 KP - Pracodawca ma czas do 10
>>> nastepnego miesiaca na wyplate.
>>
>> A jeśli umowa o pracę lub firmowy regulamin stanowi, że pensja jest
>> płacona wcześniej, np. do 5. każdego miesiąca - kiedy pracodawca ma
>> obowiązek zapłacić?
>
> To wiąże go regulamin.

No to mam jasność.

>> Pytam nie bez przyczyny - mój pracodawca płaci do 7. i z ciekawości
>> chciałbym wiedzieć do czego jest zobowiązany, a co jest jego dobrą
>> wolą :)
>
> Zapewne nie masz regulaminu, bo jeśli masz, to winieneś był się z nim
> zapoznać ;]

Nie zapoznanie się z regulaminem pracy i wynagradzania nazywa się
frajerstwem - nie podejrzewaj mnie o to ;)
Możesz natomiast, i nie bez podstaw, podejrzewać mnie o prawnicze lamerstwo.
Bo na zdrowy rozsądek, ustawa państwowa stoi nad regulaminem pracy. I stąd
moja ciekawość.

> Jego obowiązkiem jest dostarczenie Ci pieniędzy w taki sposób, by
> najpóźniej
> 10. każdego miesiąca były one dla Ciebie dostępne (chyba, że regulamin
> stanowi inaczej).

Regulamin stanowi, że kasa ma być jeszcze wcześniej :)

>>> Jezeli przelew wyjdzie 10 to jest wszystko ok.
>>
>> Czyli liczy się moment wysłania przelewu, a nie otrzymania? Innymi
>> słowy: pracodawca wysyła w dniu granicznym i przestaje się martwić?
>> Kogo w takiej sytucaji można ścigać za opóźnienie? Przecież
>> niekoniecznie bank pracownika jest winny, a bank pracodawcy nie ma
>> wobec osoby trzeciej żadnych zobowiązań.
>
> Nie jest ok i ścigać należy pracodawcę. Za opóźnienie w dostarczeniu
> wynagrodzenia należą się pracownikowi odsetki ustawowe (na zakończenie
> współpracy, o ile termin przedawnienia nie minął, można się w sumie
> ich domagać od pracodawcy ;])

Tak mi się właśnie wydawało.

>>> Jak ktos nie lubi czekac moze zażyczyć sobie odbierania wyplaty w
>>> gotowce w kasie zakladu ale tez moge wyplacic najpozniej 10.
>
>> 1. Mało który pracodawca się zgodzi, a o pracę niełatwo.
>> 2. Mało wygodne to jest... :)
>
> I nie jest to prawda,

Co dokładniej: że mało który pracodawca, czy że gotówka jest niewygodna?

> aczkolwiek pracodawca może stawiać pracownika
> przed faktem dokonanym i zapewne zwykle tak robi (i takie działania
> powinny być tępione).

Amen.


--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
gg: 2539349

do góry

Użytkownik "Piotr Grzegorz Skowroński" <s...@S...PRECZpoczta.fm>
napisał w wiadomości news:406c5f06@news.home.net.pl...
> Nie zapoznanie się z regulaminem pracy i wynagradzania nazywa się
> frajerstwem - nie podejrzewaj mnie o to ;)

Nie podejrzewałem - dlatego wtręt o braku regulaminu :)

> Możesz natomiast, i nie bez podstaw, podejrzewać mnie o prawnicze
lamerstwo.
> Bo na zdrowy rozsądek, ustawa państwowa stoi nad regulaminem pracy. I stąd
> moja ciekawość.

W prawie pracy zwykle jest na odwrót niż zdrowy rozsądek podpowiada ;]

> >>> Jak ktos nie lubi czekac moze zażyczyć sobie odbierania wyplaty w
> >>> gotowce w kasie zakladu ale tez moge wyplacic najpozniej 10.
> >
> >> 1. Mało który pracodawca się zgodzi, a o pracę niełatwo.
> >> 2. Mało wygodne to jest... :)
> >
> > I nie jest to prawda,
>
> Co dokładniej: że mało który pracodawca, czy że gotówka jest niewygodna?

Yyy, nie wiem, późno było ;(


--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.lexos.org.pl/
http://www.odpowiedzialnosc.org/

do góry

Tomasz Waszczynski <w...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Piotr Grzegorz Skowroński" <s...@S...PRECZpoczta.fm>
> napisał w wiadomości news:406c5f06@news.home.net.pl...
>> Nie zapoznanie się z regulaminem pracy i wynagradzania nazywa się
>> frajerstwem - nie podejrzewaj mnie o to ;)
>
> Nie podejrzewałem - dlatego wtręt o braku regulaminu :)

No i człowiek po ciężkim dniu coś przyjemnego przeczytał... :]

>> Możesz natomiast, i nie bez podstaw, podejrzewać mnie o prawnicze
>> lamerstwo. Bo na zdrowy rozsądek, ustawa państwowa stoi nad
>> regulaminem pracy. I stąd moja ciekawość.
>
> W prawie pracy zwykle jest na odwrót niż zdrowy rozsądek podpowiada ;]

Mało siedzę w tym temacie - na swoje szczęście zresztą :)

>>> I nie jest to prawda,
>>
>> Co dokładniej: że mało który pracodawca, czy że gotówka jest
>> niewygodna?
>
> Yyy, nie wiem, późno było ;(

LOL :)

--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
gg: 2539349

do góry

Użytkownik MK napisał:

> A masz pewnosc, ze wyszla? Mam oczywiscie na mysli, ze pracodawca zlozyl
> dyspozycje przelewu i mial pokrycie na ich wykonanie.

Tak. Wyszła napewno. Pisałem zresztą, że od kiedy pamiętam kasa na linii
BH -> Multi dociera na trzeci dzień, tyle że tym razem już przegięli.
Myślę, że skoro mają 48 godzin na dokonanie przelewu to wykorzystują to
jak tylko się da. Tym razem pewnie im jeszcze coś padło i wyszła taka
kiszka. Ale i tak im nic nie można zrobić....

--
oo00oo00oo Kuba
jakub [at] Kowalczuk [dot] net

do góry

"Kuba" <k...@a...w.sygnaturce.pl> wrote in message
news:c4j349$meh$1@news.zigzag.pl...
>
> Tak. Wyszła napewno. Pisałem zresztą, że od kiedy pamiętam kasa na linii
> BH -> Multi dociera na trzeci dzień, tyle że tym razem już przegięli.
> Myślę, że skoro mają 48 godzin na dokonanie przelewu to wykorzystują to
> jak tylko się da. Tym razem pewnie im jeszcze coś padło i wyszła taka
> kiszka. Ale i tak im nic nie można zrobić....
>

To chyba przelewy do mnie ida 'priorytetem' ;)

Maciej

do góry