-
21. Data: 2009-07-08 09:15:50
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"azot" news:h31mm4$u3d$1@news.task.gda.pl
> Dowiedziałem się mianowicie od panienki, że zakładając lokatę jednodniową
w
> placówce (a inaczej sie nie da) nie będę jej widział w e-getinie. To po co
> ja go zakładałem tego e-getina? PARANOJA!!!
Taki już urok getinu. Lokaty zakładane w placówce, nie są widoczne w
systemie... Mam tak np. z lokatami walutowymi :(
Odkąd je posiadam słyszę, że już za chwilę, już za momencik będę je widział
w systemie. Do teraz ich nie widzę, więc przestałem wierzyć w to co mówią
odnośnie tej kwestii.
Po cichu jednak liczę, że coś się ruszy na tym gruncie kiedy połączą się z
Noble - oby.
-
22. Data: 2009-07-08 09:30:05
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "azot" <a...@g...pl>
Użytkownik "Miroo" <m...@R...o2.pl> napisał w wiadomości
news:h31nes$kao$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> A nie można zmienić dyspozycji lokaty po jej zakończeniu?
> Czyli idziesz dowolnego dnia i mówisz "chcę aby ta i ta lokata
> po zakończeniu nie odnawiała się tylko kasa i odsetki przelały
> się na konto nr ..."
> --
> Pozdrawiam
> Miroo
A nie moze być tak jak w każdym innym banku?
Lokata jest odnawialna. Jak odnowi sie na dobrych warunkach, to jej nie
ruszam i nie ruszam swojej dupy do banku. Gdy warunki są niekorzystne , to
powiedzmy po dwóch czy trzech dniach od odnowienia zrywam lokatę i nie mam
za ten okres odsetek. Ale tez nie mam żadnej KARY! Przecież niekoniecznie
mam czas lecieć do banku w tym konkretnym dniu odnowienia.. Mogę być np.
zalany w trzy dupy. Wolno mi? A tu jest tak. Z góry musisz zastrzec,żeby sie
nie odnawiała, bo nie wiesz na jakich warunkach. Jak ci przeleja na
techniczne konto, to musisz iść do banku , zeby tymi pieniędzmi
zadysponować. Przecież nie będą leżeć bez końca . Mówimy o sytuacji, kiedy
lokatę zakładasz w siedzibie, bo nie masz dostępu przez internet? A przecież
ja tylko po niekorzystnym odnowieniu chciałbym odzyskać swoje pieniądze.
Niekoniecznie muszę mieć czas np. w czwartek miedzy 10 a 18.
Dam ci taki przykłąd: Pożyczasz mi 5000 złotych . Mam Ci je oddać za
miesiąc. Umawiamy się, że wpadniesz do mnie po kasę 7 lipca. Ale Ty 7-go nie
masz czasu. Wpadasz na drugi dzień. I ja Ci mówię, że oddam ci tylko 4950,
za KARĘ. Bo ty po pieniądze miałeś się zgłosić wczoraj, Twoja wina. :):):)
azot
-
23. Data: 2009-07-08 15:43:19
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: MarcinF <m...@i...pl>
Valdi.Pavlack wrote:
> Ja też + kilka znanych mi osób i w każdym przypadku byliśmy zmuszeni do
> oddania karty.
nie mozna do tego zmusic bo po pierwsze nie da sie sprawdzic czy
ta karta trafila w rece klienta, a po drugie mogla sie zgubic
-
24. Data: 2009-07-08 17:37:06
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: BI <f...@o...pl>
On 8 Lip, 11:30, "azot" <a...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Miroo" <m...@R...o2.pl> napisał w
wiadomościnews:h31nes$kao$1@nemesis.news.neostrada.p
l...
>
> > A nie można zmienić dyspozycji lokaty po jej zakończeniu?
> > Czyli idziesz dowolnego dnia i mówisz "chcę aby ta i ta lokata
> > po zakończeniu nie odnawiała się tylko kasa i odsetki przelały
> > się na konto nr ..."
> > --
> > Pozdrawiam
> > Miroo
>
> A tu jest tak. Z góry musisz zastrzec,żeby sie
> nie odnawiała, bo nie wiesz na jakich warunkach. Jak ci przeleja na
> techniczne konto, to musisz iść do banku , zeby tymi pieniędzmi
> zadysponować. Przecież nie będą leżeć bez końca .
>
> azot
Zakładałem kilka razy (zawsze nieodnawialne) lokaty w Getin i
wystarczyło, że w tytule przelewu kierowanego na otwarty tam rachunek
techniczny do zakładania lokat wpisywałem: "po okresie lokaty zwrot na
konto nr ...." .
Środki wraz odsetkami wracały automatycznie następnego dnia po
zakończeniu lokaty na wskazanym przeze mnie rachunek bez wizyty w
banku.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2009-07-08 20:11:55
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "eg" <e...@w...pl>
> Ja też + kilka znanych mi osób i w każdym przypadku byliśmy zmuszeni do
> oddania karty. Na naszych oczach kończyła swój żywot po przez przecięcie
> jej
> na pół nożyczkami... :/
a za karte, ktora nigdy nie byla aktywowana tez pobiora prowizje po pol
roku?
-
26. Data: 2009-07-08 21:18:49
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"MarcinF" news:h32euk$osa$1@atlantis.news.neostrada.pl
> nie mozna do tego zmusic bo po pierwsze nie da sie sprawdzic czy
> ta karta trafila w rece klienta, a po drugie mogla sie zgubic
Może byłem zmuszony do jej oddania gdyż z niej rezygnowałem a nie
zastrzegałem :)
-
27. Data: 2009-07-08 21:26:22
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> napisał w
wiadomości news:h331l7$8g7$1@news.interia.pl...
> Może byłem zmuszony do jej oddania gdyż z niej rezygnowałem a nie
> zastrzegałem :)
Raczej byłeś zmuszony z powodu nadgorliwości pracownika banku. Ja też
rezygnowałem, tzn. jako powód zamknięcia został wybrany wariant "rezygnacja
klienta".
-
28. Data: 2009-07-08 21:33:13
Temat: Re: Już nigdy GETINU. Żeby ich.......
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"MarekZ" news:h332tr$62k$1@srv.cyf-kr.edu.pl
> Raczej byłeś zmuszony z powodu nadgorliwości pracownika banku.
Zapewne masz rację. Za kawałkiem plastiku jednak nie płaczę :) - w końcu nie
liczy się sam plastik, ale to co za jego pośrednictwem można zdziałać/kupić
;)