szogun11 napisał(a):
> gadalem wlasnie ze znajomym pracuje w okienku w rafi i twierdzi, ze 2
> kart nie mozna skonsolidowac i ze dadza tylko 30% wiecej... :(

To widac kiepsko tam pracuje, skoro ja na podstawie dwoch wyciagow
zrobilem jedna karte (+ wiekszy limit).


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

RobertS napisał(a):
> kolega zwiększa limity kredytowe na kartach, nie oznacza to, że się na
> nich zadłuża...

No wlasnie... Mnie np. nie stac na 100% wykorzystanie swoich limitow
kazdego miesiaca. Nie wiem czy stac mnie nawet na 50% :) Ale w skrajnych
przypadkach owe limity moga sie przydac.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Dnia Sat, 24 Feb 2007 22:43:33 +0100,
osoba podpisana: Darek <n...@p...maila.pl>
napisała:
>> "Mam wrażenie, że" banki sprawdzają tylko status (ie czy się nie
>> spóźniałeś ze spłatami.
>> Przynajmniej przy standardowych (<5-10 KPLN) limitach.
>
> A ja "mam wrażenie" że nie wszystkie kredyty są w BIK.

To też.
> Po za tym każdy bank ma swoją politykę kredytową - jeden do obciązeń weżmie
> 5% limitu KK (tak zazwyczaj jest) a inny 1%. A i tak może stwierdzić że
> klinent dalej ma zdolność na koleją KK. A to że wszyscy chcieliby wcisnąć
> kolejną KK to już inna sprawa.
>
Jak wytłumaczysz fakt, że bank dał KK mimo że w danych BIK były 2
kredyty hipoteczne, zamiast zadeklarowanego jednego ?
Gdyby sie faktycznie przyglądali kredytom to człowiek "zatajaący" kredyt
jest od razu do odstrzału.

KJ

> Darek
>


--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
The only thing worse than X Windows: (X Windows) - X

do góry

Dnia 2007-02-24 22:52, RobertS stwierdził, że:
>> Zanim zaczniesz zwiększać limity pomyśl, czy stać Cię na ich obsługę
>
> co miałeś na myśli?
>
> kolega zwiększa limity kredytowe na kartach, nie oznacza to, że się na
> nich zadłuża...

Ale może się zadłużyć. Idąc Twoim tokiem rozumowania problemu, banki
mogłyby udzielić limitu 60000zł osobie mającej zarobki 900zł brutto.
Przecież to tylko limit...

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia 2007-02-24 22:58, Kamil Jońca stwierdził, że:
> Jak wytłumaczysz fakt, że bank dał KK mimo że w danych BIK były 2
> kredyty hipoteczne, zamiast zadeklarowanego jednego ?

Może doradca/analityk poprawił/uzupełnił później te deklaracje?

> Gdyby sie faktycznie przyglądali kredytom to człowiek "zatajaący" kredyt
> jest od razu do odstrzału.

Tym sposobem doradcy nigdy by nie wykonali swoich planów sprzedażowych ;-)

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia Sat, 24 Feb 2007 22:56:42 +0100, Mithos <f...@a...pl> wklepał(-a):

>No wlasnie... Mnie np. nie stac na 100% wykorzystanie swoich limitow
>kazdego miesiaca. Nie wiem czy stac mnie nawet na 50% :) Ale w skrajnych
>przypadkach owe limity moga sie przydac.

W skrajnych przypadkach potrzebna jest raczej gotówka (nagła operacja, kaucja
sądowa ;) itp.) niż karta z wielkim limitem.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl> writes:

> W skrajnych przypadkach potrzebna jest raczej gotówka (nagła operacja, kaucja
> sądowa ;) itp.) niż karta z wielkim limitem.

Nigdy nie kupowales czegos, co kosztowalo tyle co np. kilka pensji,
i za co w najtanszym miejscu, w ktorym mogles to kupic, mogles
zaplacic karta (i warunki zakupu sie z tego powodu nie pogarszaly,
albo w ogole nawet polepszaly sie)?

Mi sie zdazalo.

Pamietaj tez ze pomiedzy karta z duzym limitem i gotowka jest tylko
te pare procent prowizji + w dluzszym okresie niekoniecznie najnizsze
oprocentowanie.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):
> Ale może się zadłużyć. Idąc Twoim tokiem rozumowania problemu, banki
> mogłyby udzielić limitu 60000zł osobie mającej zarobki 900zł brutto.
> Przecież to tylko limit...

To ze ktos ma auto, ktore jedzie 220km/h to nie znaczy, ze ma jezdzic z
taka predkoscia po centrum miasta. Ale raz na rok jak pojedzie do
Niemiec to mu sie taka predkosc na autostradzie moze przydac.

A jak ktos jest nie umie z KK korzystac to jest to tylko i wylacznie
jego problem.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Dnia Sun, 25 Feb 2007 09:53:22 +0100,
osoba podpisana: Mithos <f...@a...pl>
napisała:
> A jak ktos jest nie umie z KK korzystac to jest to tylko i wylacznie
> jego problem.

Chyba że bank nie będzie miał z czego zwindykować ...
KJ
>

do góry

Kamil Jońca napisał(a):
> Chyba że bank nie będzie miał z czego zwindykować ...

To wtedy jest to problem banku. Mogl takiej karty, takiej osobie nie
wydawac. A skoro wydal to coz. Poza tym kwote kilkanascie tysiecy PLN
predzej czy pozniej z kazdego sie jakos zwindykuje. Trudno oczekiwac, ze
ktos juz nigdy nic nie zarobi i nigdy nic nie bedzie mial.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry