Wemif pisze:

>>> Najchętniej opcja numer 1 - odpadałyby mi jakiekolwiek przewalutowania wtedy
>>
>> W takim razie to czego szukasz nazywa się "karta debetowa". :-)
>
> Chyba pytającemy chodzi o KK, czyli z okresem bezodsetkowym.

To, o co mu chodzi określił - chce mieć "konto walutowe w USD i kartę do
niego". Jest to nic innego jak karta debetowa.

> Nie widziałem takiej dolarowej.

Za oceanem jest takich całkiem sporo. :-)
W Polsce natomiast nie ma czego szukać - wszystkie kredytowe mają
rachunki prowadzone w PLN. Zapewne znalazłyby się jakieś przeliczane
przez dolary, ale z rachunkiem rozliczeniowym dolarowym - żadna.
(Zresztą z rachunkiem eurowym także żadna...) :-(

--
MiCHA

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wystukał, co następuje:

> Wemif pisze:
>
>>>> Najchętniej opcja numer 1 - odpadałyby mi jakiekolwiek
>>>> przewalutowania wtedy
>>>
>>> W takim razie to czego szukasz nazywa się "karta debetowa". :-)
>>
>> Chyba pytającemy chodzi o KK, czyli z okresem bezodsetkowym.
>
> To, o co mu chodzi określił - chce mieć "konto walutowe w USD i kartę
> do niego". Jest to nic innego jak karta debetowa.

w temacie i oryginalnej wiadomości pada "KK"? :)

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wystukał, co następuje:

>>> W takim razie to czego szukasz nazywa się "karta debetowa". :-)
>>
>> Czy z kartą debetową wynajmę auto, zwłaszcza u wuja sama? ;->
>
> Jakoś nie miałem z tym większych problemów, zwłaszcza jak karta jest
> wypukła. A zresztą "wynajęcie" i "zapłacenie za wynajem" do dwie różne
> rzeczy. Nikt Ci nie broni wynająć "na kredytówkę" (jakąkolwiek, choćby i
> rozliczaną w EUR), a potem zapłacić debetową, albo i nawet gotówką. :-)

Problem jest taki, że nie mam w ogóle KK jakiejkolwiek ;) A stwierdziłem, że
jakbym już miał (jako ułatwiacz) to mogłaby być w USD... :)

do góry

W pisze:

>>>>> Najchętniej opcja numer 1 - odpadałyby mi jakiekolwiek
>>>>> przewalutowania wtedy
>>>>
>>>> W takim razie to czego szukasz nazywa się "karta debetowa". :-)
>>>
>>> Chyba pytającemy chodzi o KK, czyli z okresem bezodsetkowym.
>>
>> To, o co mu chodzi określił - chce mieć "konto walutowe w USD i kartę
>> do niego". Jest to nic innego jak karta debetowa.
>
> w temacie i oryginalnej wiadomości pada "KK"? :)

No i co z tego? Wątek czytać należy chronologicznie. W pierwotnej
wiadomości chodziło o KK rozliczaną w dolarach, a na prośbę xbartksa
uściśliłeś, że tak naprawdę to chodziło o "konto walutowe w USD i kartę
do niego". Warunek ten spełnia karta debetowa. :-)
A jak ma być do tego jeszcze kredyt, to w innej części wątku napisałem,
że u nas takiej karty nie ma... :-(

--
MiCHA

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wystukał, co następuje:

> W pisze:
>
>>>>>> Najchętniej opcja numer 1 - odpadałyby mi jakiekolwiek
>>>>>> przewalutowania wtedy
>>>>>
>>>>> W takim razie to czego szukasz nazywa się "karta debetowa". :-)
>>>>
>>>> Chyba pytającemy chodzi o KK, czyli z okresem bezodsetkowym.
>>>
>>> To, o co mu chodzi określił - chce mieć "konto walutowe w USD i kartę
>>> do niego". Jest to nic innego jak karta debetowa.
>>
>> w temacie i oryginalnej wiadomości pada "KK"? :)
>
> No i co z tego? Wątek czytać należy chronologicznie. W pierwotnej
> wiadomości chodziło o KK rozliczaną w dolarach, a na prośbę xbartksa
> uściśliłeś, że tak naprawdę to chodziło o "konto walutowe w USD i kartę
> do niego". Warunek ten spełnia karta debetowa. :-)

To jak już ciągniemy: jego pytanie zasadzało się (a przynajmniej tak to
zrozumiałem) czy koniecznie potrzebuje do tej karty (dorozumianej KK) także:
i tu padają rodzaje kont. On nie pytał o rodzaje kart dlatego w domyśle
przyjęto, że wciąż chodzi o KK ;)

> A jak ma być do tego jeszcze kredyt, to w innej części wątku napisałem,
> że u nas takiej karty nie ma... :-(

No, a nie u nas ale dla nas?

do góry

W pisze:

>> A jak ma być do tego jeszcze kredyt, to w innej części wątku napisałem,
>> że u nas takiej karty nie ma... :-(
>
> No, a nie u nas ale dla nas?

Domyślam się, że bez większego problemu za Wielką Wodą, a w Europie to
nie wiem... może w Szwajcarii? Wszak tamtejsza bankowość przysłowiowa
jest... Choć naturalnie w obu przypadkach problemem może być
"kredytowość" karty, którą zapewne trzebaby jakoś bankowi zabezpieczyć,
najlepiej odpowiednio wysokim depozytem. :-)

Być może dałoby się coś załatwić w Polsce w tzw. oddziałach "private
banking" wielkich międzynarodowych instytucji (Citi? HSBC?), ale nie
liczyłbym za bardzo. A już z pewnością nie, jeśli nie będzie temu
towarzyszył depozyt z odpowiednią liczbą zer na końcu...

--
MiCHA

do góry

W KK Polbanku transakcje zagraniczne są rozliczane w walucie, w której
zostały dokonane, czyli jeżeli będzie to transakcja w USD, to będzie ona
rozliczona w USD. Samiście mi ją polecili na grupie, a teraz nie
pamiętacie? :-)

- -
Nika

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wystukał, co następuje:

> W pisze:
>
>>> A jak ma być do tego jeszcze kredyt, to w innej części wątku napisałem,
>>> że u nas takiej karty nie ma... :-(
>>
>> No, a nie u nas ale dla nas?
>
> Domyślam się, że bez większego problemu za Wielką Wodą, [...]

Nawet dla nierezydenta?

do góry

Nika <w...@m...com> wrote:
> rozliczona w USD. Samiście mi ją polecili na grupie, a teraz nie
> pamiętacie? :-)

Przecież nie o to chodzi, pytający ma dolary i chce nimi spłacać
kartę kredytową (bez straty na przewalutowaniach). Takich jak piszesz
jest więcej, np. Alior.

a.

do góry

W pisze:

>>>> A jak ma być do tego jeszcze kredyt, to w innej części wątku napisałem,
>>>> że u nas takiej karty nie ma... :-(
>>>
>>> No, a nie u nas ale dla nas?
>>
>> Domyślam się, że bez większego problemu za Wielką Wodą, [...]
>
> Nawet dla nierezydenta?

Nie wiem, ale czemu niby nie? Rachunek otworzyć możesz, kartę debetową
otrzymać też możesz. W przypadku kredytowej jedynym problemem wydaje mi
się zabezpieczenie. :-)

--
MiCHA

do góry