eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 31. Data: 2013-07-01 17:50:19
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
    >P.S Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie
    >co 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie
    >jestem,
    >moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
    >bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

    Widac co kraj to obyczaj.
    My mamy dowod osobisty, pesel i tajemnice bankowa. No i karty z chipem
    :-)
    U nas nie ulatwia sie zycia na kazdym kroku, wie nie trzeba potem
    utrudniac :-)

    Ale z tego co slychac to w USA obywatel dostaje ofert kart kilka
    dziennie do skrzynki,
    i co - nie moze skorzystac, bo jak raz skorzysta to nie bedzie mogl
    zrezygnowac ?

    J.


  • 32. Data: 2013-07-01 17:57:36
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: xbartx <b...@h...net>

    Dnia Mon, 01 Jul 2013 10:14:59 -0500, A.L. napisał(a):

    > P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie co
    > 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
    > moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
    > bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

    Nie wszystkim są potrzebne "credi trating" ;) Poza tym nie patrz na
    grupę, bo to zbyt specyficzne i jednostkowe przypadki zazwyczaj he he.


    --
    xbartx


  • 33. Data: 2013-07-01 18:03:16
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
    >Ale szlo o to jaka karte musi miec facio z Polski aby placic w USA.
    >Chipem raczej nie zapalci. Zblizeniowka tez

    Oprocz chipa to one jeszcze maja pasek magnetyczny.
    Normalny ... o ile jest jakas normalnosc miedzy USA a Europa :-)

    O przygodach Amerykanina w Europie mozna bylo kiedys poczytac ...
    zaraz, nie Ty pisales ?
    Zaczynalo sie od ladowania w Paryzu ...

    J.


  • 34. Data: 2013-07-01 18:26:29
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 1 Jul 2013 18:03:16 +0200, "J.F"
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
    >>Ale szlo o to jaka karte musi miec facio z Polski aby placic w USA.
    >>Chipem raczej nie zapalci. Zblizeniowka tez
    >
    >Oprocz chipa to one jeszcze maja pasek magnetyczny.
    >Normalny ... o ile jest jakas normalnosc miedzy USA a Europa :-)
    >
    >O przygodach Amerykanina w Europie mozna bylo kiedys poczytac ...
    >zaraz, nie Ty pisales ?
    >Zaczynalo sie od ladowania w Paryzu ...
    >
    >J.

    Jezeli w Paryzu, to nei ja

    A.L.


  • 35. Data: 2013-07-01 18:33:24
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 1 Jul 2013 17:50:19 +0200, "J.F"
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >
    >Ale z tego co slychac to w USA obywatel dostaje ofert kart kilka
    >dziennie do skrzynki,
    >i co - nie moze skorzystac, bo jak raz skorzysta to nie bedzie mogl
    >zrezygnowac ?
    >

    To nie sa oferty. To jest zacheta aby zaaplikowac o karte krydytowa.
    Wypelnic dlugi wniosek, wyslac do firmy, a oni rozpatrza czy karte dac
    czy nie. I na jakich warunkach.

    Zreszta, od ostatniego kryzysu finansowego i regulacji ograniczajacych
    wolnosc firm finansowych, strumien ofert oslabl nieco. Dzis dostaje
    nie wiecej niz 2 oferty w miesiacu.

    Zrezygnowac mozna kiedy sie chce, ale tzreba miec jakie taki pojecie
    jak takie czy owakie akcje odbijaja sie na "credit score". To taki
    numer przypisany do obywatela ktory okresla jego zdolnosc kredytowa

    A.L.


  • 36. Data: 2013-07-01 18:34:32
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 1 Jul 2013 15:57:36 +0000 (UTC), xbartx <b...@h...net>
    wrote:

    >Dnia Mon, 01 Jul 2013 10:14:59 -0500, A.L. napisał(a):
    >
    >> P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie co
    >> 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
    >> moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
    >> bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje
    >
    >Nie wszystkim są potrzebne "credi trating" ;)

    A komu niepotzrebne?

    A.L.


  • 37. Data: 2013-07-01 19:02:08
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    A.L. wrote:
    > On Mon, 01 Jul 2013 02:58:54 -0500, witek
    > <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >> A.L. wrote:
    >>> On Sun, 30 Jun 2013 23:19:09 +0200, "J.F."
    >>> <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Sun, 30 Jun 2013 11:48:07 -0500, A.L. napisał(a):
    >>>>> W USA chip do niczego sie nei nada. Wszystkie karty, wszedzie sa "na
    >>>>> podpis". Chipa nikt na oczy nie widzial, a lak zobaczy to nei bedzie
    >>>>> wiedzial co z nim zrobic.
    >>>>
    >>>> I co - nie kradna ?
    >>>>
    >>>> J.
    >>>
    >>> Co "kradna"?... Jarty? Jak sie pilnuje to nie kradna
    >>>
    >>> A.L.
    >>>
    >>
    >> kradna, ale bazy danych z kartami, a nie karty, wiec pilnowanie kart
    >> jest bez sensu.
    >
    > Pilnowanie kart jest z sensem, bo jak zgubisz karte to jej nie masz,

    mam inna.

    > tzreba robic telefony tui tam, czekac na nwoa itede

    no straszne, zadzwonic na infolinie, czekac na karte? po prostu uzywa
    sie nastepnej.


    >
    > Nie mowiac o ewentualnych kosztach
    >

    zerowe.


  • 38. Data: 2013-07-01 19:11:34
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 01 Jul 2013 12:02:08 -0500, witek
    <w...@g...pl.invalid> wrote:

    >A.L. wrote:
    >> On Mon, 01 Jul 2013 02:58:54 -0500, witek
    >> <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >>
    >>> A.L. wrote:
    >>>> On Sun, 30 Jun 2013 23:19:09 +0200, "J.F."
    >>>> <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>>
    >>>>> Dnia Sun, 30 Jun 2013 11:48:07 -0500, A.L. napisał(a):
    >>>>>> W USA chip do niczego sie nei nada. Wszystkie karty, wszedzie sa "na
    >>>>>> podpis". Chipa nikt na oczy nie widzial, a lak zobaczy to nei bedzie
    >>>>>> wiedzial co z nim zrobic.
    >>>>>
    >>>>> I co - nie kradna ?
    >>>>>
    >>>>> J.
    >>>>
    >>>> Co "kradna"?... Jarty? Jak sie pilnuje to nie kradna
    >>>>
    >>>> A.L.
    >>>>
    >>>
    >>> kradna, ale bazy danych z kartami, a nie karty, wiec pilnowanie kart
    >>> jest bez sensu.
    >>
    >> Pilnowanie kart jest z sensem, bo jak zgubisz karte to jej nie masz,
    >
    >mam inna.
    >
    >> tzreba robic telefony tui tam, czekac na nwoa itede
    >
    >no straszne, zadzwonic na infolinie, czekac na karte? po prostu uzywa
    >sie nastepnej.
    >
    >

    Przytrafilo ci sie to kiedys?...

    >>
    >> Nie mowiac o ewentualnych kosztach
    >>
    >
    >zerowe.

    Uhum..

    Financial liability. Under federal law, your maximum liability for
    unauthorized use of a credit card is $50; if the charges were made
    after you report the card lost or stolen, you have no liability. In
    addition, many credit card networks provide "zero liability"
    protection if you promptly report the loss.

    Liability for debit card losses is slightly different. Debit card
    transactions that you signed for (called "offline" transactions)
    typically are protected by "zero liability" policies similar to those
    for credit cards. If you report the loss within two business days,
    your maximum liability is $50 -- although most banks and credit unions
    will waive this fee. That limit rises to $500 after two days; and if
    you don't notify your financial institution within 60 days of
    receiving a statement showing unauthorized transactions, you could be
    liable for the entire amount -- although most financial institutions
    limit your liability to $50.

    A.L.

    P.S. Zdaje sie ze twoja wiedza o USA pochodzi z letniego programu Work
    & Travel. Dla studentow


  • 39. Data: 2013-07-01 19:24:18
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    A.L. wrote:
    > On Mon, 01 Jul 2013 03:08:02 -0500, witek
    > <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >>
    >> do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
    >> potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.
    >>
    >
    > Obawiam sie iz jestem pewien ze nie masz racji. Karte sklepowa tak,
    > kredytowej nie.
    >

    mam

    > Sproboj tez dostac karte kredytowa nie posiadajac udokumentowanego
    > dochodu
    >

    co ma dochod to historii kredytowej. tego tam nie ma.

    bez problemu mozna dostac karte kredytowa wysylajac czy to wyciag z
    konta, czy to paycheck cyz tez W-2.

    najlatwiej dostaniesz karte w banku, w ktorym masz konto, a potem juz
    samo leci. Dwa trzy lata uzywania karty buduje juz wystarczajcą
    historie, zeby dostac nastepna. Limit na pewno nie bedzie wiekszy niz
    300 dolarow na poczatek, co nie znaczy, ze potem nie urosnie.

    Moja zona miala karte ode mnie. Mimo, ze nie pracuje, nie ma dochodu nie
    ma konta i historii kredytowej po za karta wspolna ze mna, ktora uzywala
    przez 3 lata i dostala swoja pierwsza kate indywidualna z limitem 10000.



    >>
    >> widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
    >> jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.
    >>
    >
    > Probowales inaczej?


    w historii kredytowej nie ma sladu po tym ile splacasz.
    jest tylko to co na miesiecznym wyciagu, czyli ilosc wykorzystanego kredytu.
    Mozesz uzywac karty do woli, byleby tuz przed terminem wygenerowania
    wyciagu splacic calosc lub zostawic nie wiecej jak 10% limitu, zeby
    widac, ze karty uzywasz ale nie jestes bez kasy, ze 99% limitu masz
    wykorzystane, po wygenerowaniu wyciagu splacasz pzoostale 10% tak zeby
    nie zaplacic odsetek. Potem mozesz szalec znowu az do tuz przed koncem
    okresu rozliczeniowego kiedy to splacasz karte do poziomu 10% limitu
    kredytowego.

    Splacanie karty po troche jest bez sensu, bo tylko odsetki niepotrzebnie
    placisz a psujesz sobie historie wysokim limitem wkorzystanej karty.

    jesli cos na raty to na pewno nie karta kredytowa. bo to jest kredyt
    oborotwy na historii pokazujacy sie jako revolving.

    musisz kupic na raty cos co nie idzie przez karte kredytowa i na
    historii kredytowej pojawi sie jako "instalment".
    najlepiej samochod. ostatnio bardzo chetnie rozdawali za darmo.
    I wowczas splacasz to regularnie ratami.

    A jak juz bardzo chcesz utopic troche kasy w odsetkach to wez jakas
    pozyczke nawet na niewielka kwote i splacaj regularnie. jest tych firm
    social lending od cholery teraz.








  • 40. Data: 2013-07-01 19:41:28
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    J.F wrote:
    > Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup
    > A.L. wrote:
    >> On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
    >>>> Na pewno nie ?
    >>>> Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?
    >>> Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
    >>> "credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
    >>> zbieraniem historii kredytowej obywatela.
    >
    > To jak sie otwiera pierwsze konto ? Za poreczeniem rodzicow ?
    > A sieroty ?

    dwie oddzielne rzeczy, konto bankowe i historia kredytowa.

    Konto bankowe mozesz otworzyc w dowolnej chwili i miec na nim zero.
    Tyle, ze zeby otworzyc konto musisz pokazac , ze mieszkasz w stanach na
    stale. Najlepiej przyniesc swoja karte social security i prawo jazdy i
    o wiecej nie pytaja.

    Tyle, ze kont bankowych w historii kredytowej nie ma.
    Historia kredytowa najlepiej wlasnie wyrabia sie przez rodzicow.
    Wyrabiaja oni ci dodatkowa karte do swojej karty kredytowej, ale na
    twoje nazwisko, wowczas historia tej karty leci rowniez na twoje konto.
    W ten sposob rodzice moga ci wyrobic ladna historie kredytowa, zanim
    nawet nauczysz sie do czego ten plastik sluzy.

    Jak nie masz takich mozliwosci, to po prostu zakladasz konto bankowe,
    dostajaesz karte debetowa do konta i tym sie poslugujesz. Po roku, dwoch
    grzecznie w swoim banku skladasz wniosek o karte kredytowa. Dostaniesz
    na 99% , z tym, ze limit bedzie uzalezniony od analizy twojego konta
    bankowego. Na poczatek nie liczylbym na wiecej niz 300 dolarow. Po roku
    mozesz oczekiwac, ze podniosa ci do polowy miesiecznych dochodow.
    Rozsadne limity dostaniesz dopiero wtedy jak bedziesz mial splacony
    samochod na siebie i co najmniej 10 lat splacania wlasnego domu.


    >
    >> nie trzeba,
    >> ale nie otwieraja kont ludziom, ktoryz nie potrafia wykazac, ze sa
    >> stalymi mieszkancami.
    >> dlatego turysta ich raczej nie przekona.
    >
    > No ale powiedzmy student na praktyce, bedzie 3 miesiace, ale bez konta
    > to nawet stypendium nie dostanie.
    > Staly mieszkaniec czy nie ?
    > A przeciez musi uczelni za akademik zaplacic czekiem.

    staly to moze nie, ale tymczasowy tak z pismem od uczelni i legitymacja
    studencka i prawem jazdy otworzy konto w 10 minut.

    prawo jazdy zrobisz na podstawie paszportu i wizy bez problemu.

    jak dostaje stypendium to zwykle wiaze sie to z wyrobieniem numeru
    social security a z tym otworza ci konto wszedzie.

    Z tym, ze na karte kredytowa w przypadku studenta bym nie liczył.

    >
    > A turysci tez rozni - przyjedzie taki, chce poplynac na Hawaje, ale
    > najpierw jacht musi kupic czy wynajem oplacic.

    tacy nie potrzebuja ani konta w amerykanskim banku, ani tym bardziej
    ichniejszzej karty kredytowej.
    wystarczy dowolna karta kredytowa z odpowiednio wysokim limitem. Wazne,
    zeby autoryzacja przeszła.


    >
    >> co nie ozncza, ze nie da sie otworzyc konta w jakiejs uni kredytowej,
    >> bo ci zwykle sa bardziej elastyczni
    >> do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
    >> potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.
    >
    > Limit powiedzmy niekoniecznie duzy, ale 100$ to przeciez na hotel nie
    > starczy :-)

    to musisz przyjechac ze swoja wlasna karta kredytowa
    Jak bedzie miala "wypukle cyferki" to w hotelu bedzie im zwisalo z
    jakiego kraju ona jest jesli tylko transakcja przez terminal przejdzie.


    > Debetowych rozumiem w USA nie znaja, ale moze jakies kaucje ?

    znaja debetowe, wydawane zwykle do konta, ale one sluza w wiekszosci
    przypadkow albo do wyplaty gotowki w bankomacie, albo do placenia w sklepie.
    Hotel, samochod to z debetowka nie bardzo, bo problem polega na tym, ze
    jak nie ma kasy na koncie to bank taka transakcje odrzuci i hotel jest w
    plecy bo gdzie cie znajdzie.
    Przy kartach kredytowech hotel kase z karty dostanie na 99%, a problem z
    czego to ty splacisz nie jest ich problemem.

    >
    > Ja rozumiem ze kredytu (czy karty) nikt nie chce dac, bo to taki
    > wyjedzie i gdzie go szukac, ale na razie mowa o koncie.
    >

    jak wyzej.


    >>> Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
    >>> karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
    >>> za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
    >>> razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
    >>> kredytobiorca jest solidny.
    >
    >> widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
    >> jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.
    >
    > Ale Credit Record rosnie :-)
    >
    na poczatek maleje, co napisalem w poprzednim poscie.
    Istotnym czynnikiem przy wyliczaniu zdolnosci kredytowej i procent
    wykorzystania limitu. Jak cos kupisz za 90% limitu karty, chocby to bylo
    250 dolarow z 300 dolarowego limitu, to ci zdolnosc kredytowa spadnie na
    leb na szyje.
    Dopiero jak zejdziesz ponizej tych 20% zacznie rosnac.
    lepiej juz kupowac cos regularnie za 20 dolarow i nie pchac sie w
    odsetki od niesplaconego limitu bo szkoda kasy na poczatek jak sie jej
    nie ma za duzo.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1